Nie widzę związku. Bo jaki to ma związek z rzekomą wszechwiedzą boga i jego brakiem zdrowia psychicznego?
Biblia jest napisana prostym, chłopskim językiem i takim samym językiem ja rozumuje.
Jak jest napisane czarno na białym że bóg żydów wie wszystko to - kolejny raz powtórzę -
Gdyby bóg był wszechwiedzący nie zadawałby pytań postaciom biblijnym bo i tak wiedziałby co odpowiedzą. Jak można wiedzieć wszystko i robić sobie jaja z człowieka dając mu zadania?
Szukamy odpowiedzi do tego pytania - jak można wiedzieć, a mimo to pozwalać, dziwić się, mieć całą gamę innych uczuć.
Prosty przykład ktoś opowiedział ci film ze szczegółami. Idziesz na niego do kina, czy twoje przeżycia będą takie same jak przeżycia osoby siedzącej obok która go nie zna?
Można zatem założyć że ów bóg napisał sobie scenariusz wydarzeń i wcielił go w życie - w porządku. Tylko po co udaje bałwana, zadaje głupie pytania itp. Bawi go to?