Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 19.02.2020 w Posty

  1. 2 punkty
    lepiej zjeść nieswieza muchę niz potrzec oko paluchem ?
  2. 1 punkt
    Myślę, że jeśli znajomość ma charakter koleżeński to informacja o kalectwie czy wyglądzie nie ma dla mnie większego znaczenia. Najważniejsze jest by umieć rozmawiać, a to wydaje się czasami trudniejsze iż w realu, bo jednak brakuje tej komunikacji niewerbalnej. Natomiast jeśli w grę wchodzi głębsze zaangażowanie, uczucie.. to należy grać czysto, więc zatajenie informacji o kalectwie jest po prostu nie fair. A odpowiadając na pytanie w temacie.. Aby przenieść znajomość na realną płaszczyznę musi być zgoda obu stron i trzeba liczyć się, że jedna z nich może nie chcieć takiego spotkania, więc należałoby to uszanować.
  3. 1 punkt
    Moim zdaniem spotkanie realne jest pomocne bo w internetach to można być mega KIMŚ lub wręcz przeciwnie, nie każdy potrafi się zaprezentować i w realu można zyskać. Jedno jest pewne- Nie dajmy się zwariować
  4. 1 punkt
    A czy ta osoba doprowadziła Ciebie do konieczności zawarcia z nim małżeństwa tak na odległość? Byłaś skłonna wiązać się z kimś, kogo znasz tylko z relacji internetowej? Możesz to oczywiście odbierać po swojemu, ale chyba pomijasz swoje zaniechania w zdobyciu tych informacji, które dla Ciebie były istotne. Jeśli powiedział Ci, że jest w pełni sprawny i zdrowy, a w rzeczywistości tak nie było, to Ciebie oszukał. Jeśli wierzył na przykład, że ewentualna miłość pokonuje ograniczenia - to też nie jest nic niezwykłego. A informacji o niepełnosprawności nie mógłby przed Tobą skutecznie zataić, gdybyście mieli się ze sobą związać. Zwyczajnie dowiedziałaś się o tym później, niż wolałabyś się dowiedzieć i stąd Twoje wrażenie oszustwa, ale nie da się stwierdzić, że miała być to informacja na zawsze przed Tobą ukryta albo że chciał doprowadzić do podjęcia przez Ciebie jakiejś decyzji bez tej wiedzy? Zresztą nie wiem... nie znam Twojej historii tak, jak Ty
  5. 1 punkt
    Nie wiesz jakie informacje wymieniali i co one mogły sugerować lub wręcz mówić drugiej stronie. To jest ich sprawa i to oni mają prawo ocenić jak to odczuli. Dla tego potępianie czy sugerowanie, że ktoś odmawiając postąpił niewłaściwe, czy bez empatii jest mało eleganckie i powiedziałbym wręcz prostackie. A porównanie uczuć do komunikacji miejskiej to po prostu ręce opadają.
  6. 1 punkt
    Lepiej włosy wyrwać z głowy, niż je palcem tknąć środkowym.
  7. 1 punkt
    Dziejowe dokonanie damskiego dalekowidza Drapieżny doberman dozorcy dworca dogonił domniemanego dewianta drastycznie duszącego dorodne dziewuchy, długonogie, dekoltowane dzierlatki, drelichową dratwą – dysfunkcyjnego dresiarza, dealera dystrybuującego destrukcyjne dragi, drażowane dopalacze, dodatkowo dwuznacznego donosiciela dokuczającego dostojnym darczyńcom dużych domów dziecka - dociskając dziada do deptaka, do dekla deszczowca. Drażliwy dezerter dwudziestego drugiego dywizjonu Dymitr, degustator destylowanego denaturatu, dawniej doglądający deputowanych Dumy, demonstracyjnie dokładał despotycznemu drabowi dopasowanym do dłoni dębowym drągiem. Dookoła dżungla decybeli, draka, deszcz doradców, donośna dyskusja, dosadne darcie: „dobić, debila, dożywocie!” Daleko dźwięczały dofinansowane Dacie dyżurnych dzielnicowych, dojeżdżające dwupasmową drogą. Dopadnięty desperat dziwnym drgnieniem, doskoczył do drzewa, do drugiego, dalej dorwał drabinę, dosięgnął dachówki, dysząc dał dyla dachami drewnianych domków działkowych. Deprawujący dzierzba drapiąc dziarę, drwiąco dokazywał. Demonstrując dynamit dreptał do dziupli. „Dojdzie do doszczętnej demolki” – dominowały dywagacje. Dowodzący detektyw dochodzeniówki - Denis Dociekliwski dramatycznie dręczony dylematem detonacji, dostał depresyjnego doła. Dozując dąsy dziamał długopis. Dławił deprymujące dialogi „do diaska, durnie!”. Daremnie dzwoniono do departamentu dla doprecyzowania dyrektyw – dziabnięci dygnitarze drzemali. Dziwaczna dramaturgia dzierżyła dyby dżdżystego dzionka, demaskując dysonans. --- Dozgonnie dłużna dychę delikatesom domatorka Danusia, dobra duszyczka, drobiazgowa dama dziekanatu, dokańczając dubingowany „Dirty dancing” dostrzegła dumnie defilującego dachem domorosłego Draculę. Doceniając daleki dystans dźwignęła dekorowaną donicę draceny, dosyć długo dumała, dedukowała, deklamowała dekalog - dogłębna determinacja. Dojrzała do decyzji… Dorzuciła dezorientując delikwenta, doprowadzając drania do deformacji dysków, dreszczy, delirium, demencyjnych doznań. Domyślny doktor dowiózł defibrylator. Do dwunastej drukowano diecezjalne dzienniki dokumentujące dreszczowiec dekady. --- Doborowi dżentelmeni dopieszczali dzielną dziunię dając: demokratyczne dyplomy, darniowe dalie, drogie desery, daktylowe delicje, diamentowe diademy. Dyskotekowi DJ-e dedykowali Danucie dudniące „Despacito”. Długoręka donna dostała dwudziestowieczną dubeltówkę – dalibóg dokładniej dopomoże. Działacze dosłali dowcipną depeszę: „dozwolone dejavu, dziubku”! A
  8. 1 punkt
    Kto rzekł, że we Watykanie tylko biednym dają dary, temu spuszczą srogie lanie pod kościołem świętej Klary.
  9. 1 punkt
    Czy wy nie przesadzacie, żeby dorosła kobieta musiała się tłumaczyć ze swoich wyborów. Co to za sztuczne moralizatorstwo. Przecież nikt nie broni Wam wiązać się z osoba niepełnosprawną. Tośka twój facet, czy dziewczyna jest niepełnosprawna? Czy to znaczy, że jeżeli ktoś odmówi osobie niepełnosprawne jest gorszy,, mniej wrażliwy. Czyli, co będziecie po nim jeździć że brak mu empatii czy współczucia bo to jest jedyne spoiwo w związku. Ogarnijcie się bo gadacie jak stare prukwy, aż żal tego czytać. Przypomina mi to formę mobbingu i znęcania się psychicznego. Wydawało mi się, że to jest to Wasza wirtualna koleżanka, a tu wygląda że jednak worek do bicia by odreagować własne negatywne przeżycia.
  10. 1 punkt
    Ach, życie wciagnelo po prostu. Teraz to ja czekam na powitalny obiad
  11. 1 punkt
    Lepiej oko wyprać w pralce, niż je trzeć środkowym palcem. Lepiej gdy mdli od zakalca, niż na widok w Sejmie palca. Lepiej stracić świetną fuchę, niż twarz przez ten gest paluchem.
  12. 1 punkt
    Lepiej z Primcią wejść w słowne szranki niż polować na bezbronne cyranki Lepiej z @Mptiness na chat się wygłupiać niż musk na pierdołach skupiać Lepiej z @Jacekz wypić browara niż, by miała nas napaść poczwara Lepiej z @aliada mieć za żyranta niż startować w wyborach na prezydenta
  13. 1 punkt
    luty za szary za mokry za szorstki na kolejne lotne myśli na obraz o nieznanych skutkach konsekwencjach modlitwa? wzrokiem skierowanym na drzewa u podbrzusza gór rzeczywistość chce zgody nie chcę jej! myślę jak wymknąć się do innej.
  14. 1 punkt
    Lepiej zgorszyć zdewociałą ciotkę, niż umartwiać ciało.
  15. 1 punkt
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...