Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 23.10.2019 w Posty

  1. 2 punkty
    4 lata to nie przetrwa @słoneczna
  2. 1 punkt
    Często pomagam. Kiedyś pewna kobieta {taka miejscowa alkoholiczka} poprosiła mnie o kupienie czegoś do zjedzenia. Wchodzę do najbliższego sklepu, a ona woła: "tylko bułki ani chleba niech mi pani nie kupuje, bo mam, tylko coś do bułki". No to kupiłam wędlinę i jej dałam. Pani była zadowolona. ?
  3. 1 punkt
    Nagły i niespodziewany zanik inteligencji,która i tak była w stanie szczątkowym.Ale jak na czat przyjdzie @Vertlain to za trzech będzie pogaduchy uskuteczniał.?
  4. 1 punkt
    Byłem ciekaw czy ktoś poruszy kwestię praw mężczyzn w tym temacie. Może to brutalnie zabrzmi, ale żona to żona, powinna żyć, bo prędzej czy później można się postarać o kolejne dziecko. Mnie ten problem najbardziej zainteresował po obejrzeniu filmu "Nad życie (2012)". Córeczka rośnie, ale pewnie ojciec patrząc na nią przeżywa traumę chyba, że się z czasem pozbierał. Często wybór należy tylko i wyłącznie do kobiety, a nie zawsze są to dobre wybory i przeważnie chyba egoistyczne. Jeśli to było pytanie do autora tematu czyli do mła, to tak, chodzi o dzieci nienarodzone i w niektórych przypadkach narodzone, bo jeśli ciąża zagraża życiu matki lub dziecko ma się urodzić bardzo poważnie chore, by nie rzec, że jako roślina, by wegetowało, to ojciec również powinien mieć prawo głosu. Wtedy, by się zrobił spory problem, a to ponoć wolny kraj, a powoli zaczynają nam zabierać wszelkie prawa. Nie wiem czy dobrze się orientuję, ale to książe zła, to i żaden z niego człek Racja, ale czy dana przeciwniczka aborcji zderzając się z rzeczywistością, by jednak nie zmieniła zdania? Zakładając, że wie, że urodzi bardzo chore dziecko skazane do ostatnich dni na cierpienie lub sama ma zagrożenie życia, a ma już dziecko/dzieci, to czy nadal, by broniła swoich racji wiedząc, że straci życie i osieroci swoje dotychczasowe dzieci? Ja akurat szanuję Twoje poglądy i ludzi, którzy są przeciw aborcji, ale czasem też trzeba pomyśleć bardziej złożenie, ale chyba nawet jak ktoś jest za lub przeciw aborcji, to mniej lub więcej jest w tym przypadku egoistą.
  5. 1 punkt
    Jedne z najlepszych, te kawałki można często słuchać i nigdy się nie przejedzą
  6. 1 punkt
    Ja to w ogóle czasami gadam bardzo dużo i nawet coś mądrego palnę, ale bywam tutaj onieśmielona tym, że inni milczą. I wtedy zastanawiam się dlaczego tak jest, więc też siedzę cicho. A teraz jestem ciekawa, jakie alibi na "niegadanie" ma nasz Technik @RAW i @Jacekz? ?
  7. 1 punkt
    Rozgadacie Trochę ostatnio mniej czasu miałem <szuka alibi>, ale postanawiam poprawę i sam sobie zadam pokutę chyba, że @omam wpadnie z biczami (nie wodnymi) i mi na zapęd zapoda parę razy A co do jesieni, to faktycznie, ona przeważnie wpływa, że ludzie mają jakby więcej czasu. Na razie jeszcze ładna pogoda, to też warto trochę to wykorzystać
  8. 1 punkt
    Dzisiaj coś z klasyki. Guns N' Roses - November Rain Bon Jovi - Always Eagles - Hotel California
  9. 1 punkt
  10. 1 punkt
    No i następne cztery lata "dobrobytu".
  11. 1 punkt
    Właśnie tak - Konstytucja nic nie wspomina o poczęciu (ani o "naturalnej" śmierci), dlatego mówienie, że takie jest prawo to trochę naginanie rzeczywistości do własnych przekonań. Owszem, tzw. obrońcy życia chcą koniecznie, żeby poczęcie w Konstytucji umieścić, z czego wniosek, że ich zdaniem zrobiłoby to jednak istotną różnicę. Miałoby to doprowadzić do całkowitego zakazu aborcji (dla mnie to głupie, nieskuteczne i barbarzyńskie). Na razie istniejących wyjątków (zagrożenie życia matki, ciąża z gwałtu, poważne wady genetyczne) jakoś nawet obecny Trybunał Konstytucyjny nie kwestionuje, czyli są zgodne z Konstytucją. Gdyby wpisać do niej "od poczęcia", byłoby inaczej. Dlatego się czepnęłam. ?
  12. 1 punkt
    Myślę, że na siłę nikogo nie można zmusić do wychowania dzieci. Nie zawsze ta ciąża bierze się z nieodpowiedzialności. Istnieje ryzyku, że jakaś metoda antykoncepcji zawiedzie. Jestem w stanie zrozumieć, że kobieta decyduje się na takie posunięcie. Myślę, że w związkach to już powinna być wspólna decyzja. Uważam, że powinna być dostępna aborcja do 12 tyg. a czy jakaś kobieta się na nią zdecyduje to już kwestia jej sumienia i nikt nie ma prawa komentować. To pytanie wywołało we mnie wewnętrzne pytanie co ja bym zrobiła. Czy zdecydowałabym się na wychowanie dziecka? Raczej nie.
  13. 1 punkt
    Dobry moment, jeszcze cicho, chmury nawet się jeszcze nie zbierają nad tematem Jako ktoś, kto nie przepada za małymi dziećmi i nie chciałby nikomu i sobie takiego prezentu zrobić, jako singiel i zarazem bierny obserwator, to w zgodzie z własnym sumieniem jestem za aborcją. Tyle od siebie. A z jakich powodów mogłaby być wykonywana...cóż, to już płakanie nad rozlanym mlekiem i szukanie sprzyjających przesłanek. Z jednej strony z początku chce się cofnąć czas, ale z drugiej może się okazać, że państwo <prawo> nie pozwoli kobiecie nie urodzić. Dlatego czasem wolę pomyśleć niż być między młotem a kowadłem. Między ustawą a człowiekiem/dziewczyną, powiedzmy. Wolę się odciąć, bo instynkt samozachowawczy dobrze rozwinięty. Mniej na głowie dzięki temu zabiegowi i więcej czasu na ważniejsze sprawy.
  14. 1 punkt
    Dla mnie osobiście to powinna być decyzja kobiety, więc jestem za każdą "sytuacją" aborcji, nie powinno być to zależne od ludzi z zewnątrz, a głównie od samej kobiety, chyba że kobieta chce rodzić, a ciąża zagraża tym że może umrzeć, to w takim przypadku partner takiej kobiety też powinien mieć prawo głosu, by kobieta nie zrobiła egoistycznego podejścia typu "Ja sobie umrę, a ty żyj z dzieciakiem" bo to nie jest zbyt dobre wyjścia
  15. 1 punkt
    Witam ? Temat upada. Mptiness jest. Gdzie reszta? Jesiennie:
  16. 1 punkt
    Z dwudziestolecia miedzywojennego (chociaż w sumie mozemy tu juz mowic bardziej o wybuchu wojny) zawsze najbardziej fascynowaly mnie gazety wydawane w okresie kampanii wrzesniowej, gdzie każda gazeta podawała inną wersje tego co sie aktualnie dzieje, opowiadajac o takich bzdurach jak np. bombardowanie gdańska przez anglików czy wielka ofensywa i odwrót armii niemieckiej.
  17. 0 punktów
    No właśnie, grzybów jeszcze dostatek w lasach, miałem dłuższą przerwę, ale na dniach jeszcze się wybiorę Ja raczej też bardzo dużo gadam, ale w odróżnieniu od Ciebie i innych, to..... czasem jakimś cudem i niewiarygodnym zbiegiem okoliczność przy sprzyjającym układzie gwiazd palnę coś mądrego Nie chcę ich wyręczać i wręcz nalegam, by sami się wypowiedzieli, ale co do Technika Psuja, to pewnie dziewic dalej szuka, a ten Towarzysz Jacek, to tak jak ja nadal zapewne jest w szoku po wyborach
  18. 0 punktów
    Mam ochotę powiedzieć żonie, że mam rację.
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...