Chciałabym powiedzieć że jedynie w obliczu śmierci rozumiemy jak mało ważne są wszystkie nasze małe sprawy, problemiki, którymi żywimy się na codzień i przejmujemy niekiedy na wyrost. Chciałabym powiedzieć, że dziś odszedł ktoś dla mnie wyjątkowy a ja jestem daleko, nie wiem co bedzie jutro, wygląda na to, że w moim życiu kolejna niewiadoma...a myślałam, że nic specjalnego się już nie zdarzy w moim życiu....jak to powiedział Woody Allen -
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.