Tablica liderów

Nie wiem o jakie obrazki ci chodzi, ale mogę pokazać ci swój...czyli mojego autorstwa "matka natura"

Zdzich, znaczy auto wróciło ! I śladu nima po gniocie i rysach. Jednak kurde forma płacenia za usługę i szukanie dobrego blachmajstra popłaca. Jak dotąd nikt nie wymyślił lepszej formy odwdzięczenia się za coś. No, chyba że odrobek, ale to nie ta forma pomocy. Za bardzo mechaniczna Z tej okazji wstawiam archaicznie językowy komiks, który na specjalne okazje zapuszczam dość głośno. Dla twardzieli

Przypomniał mi się Bones of birds To jest jakiś nurt, więcej ludzi coś takiego tworzy???? Dziś po pracy byłem chwilę na jakiejś wystawie i było takie coś: Na ekranie facet obklejony cały kartkami (tymi do notatek), przekleja je, a pod ekranem na podłodze pełno porozrzucanych.

No to proszę....to te ptaki...

Ten jest jakiś symboliczny. Serce mi pierwsze na myśl przychodzi, żar. Chyba naturalne skojarzenia... Jaki ma tytuł @Maybe? Wrzucaj

Dla mnie to już abstrakcja... Mam np. takową....na swoim koncie Powiem ci że jak coś robię to nie zastanawiam się w jakim stylu, rozróżniam swoje prace jedynie na mroczne i mniej mroczne, na abstrakcje i prace surrealistyczne.... I parę mam takich efekciarsko-ozdobnych, np ptaki, choć mimo wszystko z nutką mroczności

A to ciekawe. Nowa era. e-malarstwa Tak, czy siak w grunge'owym stylu. Tak to wygląda:

To dla Was na ładny dzień... Gipsyland - Es Por Ti... Pa, pa...

O, o takie właśnie. :] Niezły obraz. W takim grunge'owym stylu (bo jest też grunge w malarstwie).

Tylko komu fajnie...? Nie lubię tych spraw trywializować, bo za wiele dramatów widziałam, więc wybacz, ale nie pożartuję.... Może w innym temacie będzie okazja

Wytrwałe Alkoholizowanie Winem Eliminuje Lumbago LUMBAGO

https://zapodaj.net/df401e58ca405.jpg.html

Jak zwykle Deep Purple.

@Maybe hahaha, jednego pod szafa, drugiego pod łóżkiem... ale lista rezerwowych zawsze jest przydatna ja okrutna? A gdzie tam.... okrutna to jest ta Pani, co numeru dać nie chce... ?

Okrutna jesteś ? Autor się teraz nie odezwie, bo żeś go od lebieg wyzwała....jednak muszę ci przyznać rację, spotyka się z nią dwa miesiące i nie zapytał "dlaczego" a py4a nas na forum. Ludzie mnie nie przestaną zadziwiać. Te tematy to mi przypominają te interiowe, z wymyślonymi problemami. Może miała kochanka w szafie i dlatego ?

Pielgrzymka też dobra. Można by połączyć. Dywan na plecach dotargać na kolanach i na górze świętej odbyć trzepanie. Trzepałbym

Ooo! A nie dawno była gadka jak to sobie niby faceci kobiety ustawiają. Heh... Dwa miesiące się spotykacie i nie chce dać telefonu??? Też byłem w podobnej sytuacji, tylko, że tamta mi nie chciała dać adresu, żebym jej pod oknami nie wystawał. I tez nie wyglądam na bandziora (chyba). Potem jak już mnie zaprosiła, to znowu w jej pokoju nigdy nie byłem. W salonie siedzieliśmy, albo w kuchni. Idź pan... Taka mega strachliwość ciąży na maksa.

Ty no ale ze mną trzymaj tez solidarność jajników mąż świecie przekonany jest, ze ja w necie tylko pasjansa układam z tym spotkaniem to właśnie nie zrozumiałam, nów bo jak? Spotyka się, a telefonu dać nie chce? Może lebiega chwilówka z prowidenta szasta i któraś na drinki za 6,5 poleciała

Nie wiem czy lebiega, bo jednak chodzi z nim na te randki, chyba że z litości, no nie wiem ? Czy ja mam twojego męża uświadomić jakie ty terapie planujesz? ??

HAhaahah, Ty to o ile zakład, ze mąż by tez zrozumiał, w końcu tez z tych cycków korzysta a i terapia jaka tania taaaa, te z postu startowego to ja tez rozumiem, bo jak trafisz na lebiegę to mieć masz innego wyjścia, jak tylko numer zataić ?

A wszystko dla jędrnych cycków ??? jakże cię rozumiem.... Zatem rozumiem też dziewczynę, którą wspomina autor - rozumiem ją, więc solidarność jajników a nawet jajowodów istnieje!

A męża na zakupy wyślę, dywany trza wytrzepać, ma zaległe terminy u lekarza... ? jak trzeba będzie to mu pielgrzymkę do Lichenia opłacę ?

A co na to mąż? ??

hahahaha, pójdę dalej, dam adres, a co! Niech na kawę wbija

My mamy detektory finansowe....tylko ?? I my mu damy! Numer telefonu oczywiście.... A co tam, najlepiej to sobie od razu w profil wpisać... Zobacz ile czasu zaoszczędzonego.... ??

A solidarność jajników? ? poza tym wiesz... może potem myśleć jakie cudowne i dobre jesteśmy i nas będzie nękał o numer telefonu

Może nie ma oklapłych cycków z rozpaczy ? nie wiem..? Detektor to wy mężczyźni macie jeden i on rozpoznaje, ale co innego, niezależnie czy to mężatka, panna czy wdowa

Znaczy masz takich znajomych, z którymi pójdziesz na piwo, a nie pójdziesz na wódkę? Z szukaniem plusów czy minusów, pełna zgoda. Mnie jedynie smak przekona, reszta to przekonywanie samego siebie, co właśnie warto do gęby wlać warto.... Ostatnio w Karpaczu piłam ciemne, nazwy nie pamiętam, ale było dobre. Za to właściciel knajpki szczerze mnie rozbawił. Ja mówię, ze chcę dobre bezalkoholowe, a on do mnie - proszę Pani to proszę się zastanowić, chce Pani dobre czy bezalkoholowe