- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 01.09.2019 w Posty
-
2 punkty
-
2 punktyTen kot w worku, to moim zdaniem taka trochę wymówka, z której przy okazji wielki mit się stworzył. Jeśli nie masz w domu takiego gabinetu, coś w stylu Greya, niekoniecznie urządzasz orgie z workiem na głowie, to w większości można sie dopasować. Ok, z tym ślubem, to już trochę zmęczenie materiału było. Masz racje. T o ewenement chyba nawet na skale światową. Miałam bardziej na myśli, że nie każdy jednak od razu ma ochotę na łóżkowe ekscesy. Czasem ludzie zwlekają nawet kilka miesięcy. Wystarczy, ze ktoś nie akceptuje własnego ciała, czy własnych niedociągnięć, wtedy do łóżka z partnerem czy partnerka pójdzie dopiero, kiedy zaufa. To jednak trudno osiągnąć nie tylko na pierwszej, ale nawet na drugiej i trzeciej randce. Nie ma wiec znaczenia, co my preferujemy, ważne jest bardziej na co pozwoli nam bądź na co ma ochotę ta druga strona
-
1 punktWątek w sumie poniekąd zapoczątkował @RagnarLodbrock w innym temacie, ale jak słusznie zauważyła @aliada warto, by było założyć do tego osobny temat, by nie zginęło to na forum. Pochwalcie się najbardziej wyjątkowymi, urokliwymi, baśniowymi czy też romantycznymi miejscami w Polsce, które byście chcieli odwiedzić lub je "zaliczyliście" w swojej podróżniczej wyprawie. Miejska, które warto polecić innym i które są wręcz wyjątkowe w swojej wyjątkowości. Takie, na których widok czasem zapiera dech w piersi. Odkrywajmy wspólnie nasz piękny kraj Ja chętnie bym odwiedził Jezioro Solińskie, mam słabość do wody i pięknych zielonych widoków.
-
1 punktWiele osób na forum interesuje się budową domków o powierzchni użytkowej 35m/2, więc postanowiłem opisać w skrócie najważniejsze kwestie formalne. Warunki działki: Działka musi spełniać warunki pod zabudowę jednorodzinną mieszkaniową. Działka dopuszcza budowę budynków letniskowych lub gospodarczych do 5m lub powyżej 5m wysokości. W przypadku, gdy nie możemy budować budynków letniskowych to interesuje nas budynek gospodarczy, który spełnia warunki pkt. 1 i 2. Działka na obszarze, dla którego przyjęto miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W tym przypadku z 35m/2 możemy zrobić do 70m/2 (opisane poniżej). Jaka jest różnica w budowie domu letniskowego i gospodarczego? W letniskowym można pomieszkiwać, a w gospodarczym nie ma już takich możliwości. W obu przypadkach jest to do "obejścia" wystarczy dokonać zmiany sposobu użytkowania, jest to koszt 2-4k pln i tym może za ciebie zająć się projektant bez ograniczeń. Przekształcenie jest tylko formalnością i z domu "na zgłoszenie" stajemy się właścicielami pełnoprawnego budynku mieszkalnego, który niczym się nie różni od tych budowanych na pozwolenie od budowy, ale w tym przypadku zaoszczędzamy sporo pieniędzy, czasu i omijamy wszelkie formalności oraz opłacanie dodatkowych ludzi w tym kierownika budowy. Chcesz dom piętrowy "na zgłoszenie"? Musisz posiadać działkę w obszarze miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub warunki zabudowy, które pozwalają na budowę domów letniskowych lub gospodarczych powyżej 5m. W tym przypadku budujesz dom wysoki np. na 7m i robisz strop z poddaszem nieużytkowym. Zmieniasz sposób użytkowania na mieszkalny, dodajesz poddasze i dzięki temu zagospodarowujesz piętro. W taki sposób uzyskujesz dom do 70m/2 (będzie mniej, po odliczeniu powierzchni ścian). Zmiana sposobu użytkowania obiektu może nastąpić, jeżeli w ciągu 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia organ nie wyrazi sprzeciwu, tzw. konstrukcja milczącej zgody organu. Ustawodawca ograniczył ważność tej zgody w ten sposób, że zmiana może być dokonana nie później niż przed upływem dwóch lat od dnia zgłoszenia. Bardziej skomplikowana jest sytuacja, w której interesujący nas teren nie jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego. Musimy wtedy wystąpić do gminy o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, w której będą ujęte przedstawione powyżej wymagania. Niestety, taka procedura jest czasochłonna – na wydanie decyzji możemy czekać nawet kilka miesięcy. Stosunkowo łatwiej można uzyskać pozwolenie na budowę domu, jeśli działka, którą zamierzamy kupić, sąsiaduje z inną, już zabudowaną. Najważniejsze kwestie, które reguluje plan zagospodarowania przestrzennego: przeznaczenie gruntów, na przykład tylko pod zabudowę jednorodzinną czy też na potrzeby działalności przemysłowej, usługowej itp. – to determinuje nasze przyszłe sąsiedztwo; minimalną wielkość działki budowlanej; jak duża jej część może zostać zabudowana; czy budynki muszą być wolno stojące czy dopuszcza się także zabudowę bliźniaczą lub szeregową; ile kondygnacji i jaką wysokość mogą mieć budynki; jaka ma być szerokość elewacji frontowej; jak ma być rozwiązany problem mediów, np. zaopatrzenia w wodę (wodociąg czy studnia), kanalizacji itd. Jeśli działka nie jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego? Co powinieneś wiedzieć i kto może skorzystać z usługi zmiany sposobu użytkowania? Jeśli chcesz zmienić sposób użytkowania obiektu budowlanego lub jego części, to musisz zgłosić taką zmianę do odpowiedniego starostwa, urzędu miasta na prawach powiatu albo urzędu wojewódzkiego. Zgłoszenie może złożyć osoba, lub inny podmiot, który dysponuje prawem do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, np. inwestor, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego. Zmiana sposobu użytkowania to rozpoczęcie lub zakończenie w obiekcie budowlanym lub jego części działalności, która zmienia warunki: bezpieczeństwa pożarowego, powodziowego, pracy, zdrowotne, higieniczno-sanitarne, ochrony środowiska, lub też zmienia układ i wielkość obciążeń. Jeśli zamierzona zmiana sposobu użytkowania wymaga przeprowadzenia robót budowlanych, dla których potrzebne jest pozwolenie na budowę, to złóż wniosek o pozwolenie na budowę obejmujący zmianę sposobu użytkowania. Jeżeli zmiana sposobu użytkowania wymaga przeprowadzenia robót budowlanych, dla których potrzebne jest zgłoszenie budowy, to urząd zajmując się twoim zgłoszeniem zmiany sposobu użytkowania zastosuje przepisy dotyczące zgłoszenia budowy. Będzie to art. 30 ust. 2-4 ustawy Prawo budowlane. Do zgłoszenia należy dołączyć dokumenty wymienione art. 72 ust. 2 prawa budowlanego, tj. m.in. opis i rysunek określający usytuowanie obiektu budowlanego, jego zwięzły opis techniczny, określający rodzaj i charakterystykę, oświadczenie o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane, zaświadczenie właściwego organu wójta o zgodności zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ekspertyzę techniczną oraz w zależności od potrzeb: pozwolenia, uzgodnienia lub opinie wymagane przez odrębne przepisy. Reasumując: Domy w każdym z przypadków możemy wykonać systemem szkieletowym lub murowane. Koszty takich domów nie są duże i pozwalają uniknąć kredytów. Plusem jest też, że wiele możemy wykonać sami, może poza murowaniem, ale przy tak małej budowie ekipa murarzy weźmie max 3-3,5k za robociznę pod warunkiem, że uprzednio sami przygotujemy fundament lub płytę fundamentową. Instalacje hydrauliczne i elektryczne również bym przyszłemu inwestorowi radził powierzyć fachowcom Zawarłem w temacie najważniejsze kwestie (tak myślę). Pominąłem kwestie kosztów budowy SSO i SSZ (stan surowy otwarty/zamknięty), a tym bardziej wykończenia wnętrz, bo każdy ma inne upodobania i inne potrzeby. Mogę kiedyś się pokusić o wyśrodkowanie kosztów budowy w/w domów
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktTo wiem chociaż ja się kiedyś niezbyt bardzo interesowałem polityką, w sumie w dzisiejszych czasach, to trochę wymusza na mnie to zainteresowanie, to co się dzieje w kraju. Nigdy nie byłem fanem Tuska i jego ugrupowania, ale PiS to już w ogóle są miszczowie. Też o tym pomyślałem, ale w końcu to szkoła Palikota, taki z niego trochę showman, ale może jednak coś ta lewica zdziała. Wygrać wyborów chyba nigdy nie wygrają, ale może w najbliższych latach się na tyle pokażą i wzmocnią, że mogą być znowu na długie lata sporą siłą w polityce. Masz rację, że lewica była przedłużeniem socjalistycznych rządów, bo sporo czerwonych u nich i nie tylko u nich zostało. Kraść kradli wszyscy i wątpię, by to się kiedyś zmieniło. Nawet jak przyjdą młodzi i poczują władzę, to nie wiem czy też ich nie poniesie do kombinowania, w końcu nasz naród przez lata był tego uczony
-
1 punkt@BrakLoginu ok, namieszać i patrzeć nań ręce, to dziś dla mnie zbyt mało. Po i PiS to jeszcze nie tak dawno jedna klika była. Wiesz np. ze Komorowski był kiedyś wielkim fanem Antka? Razem działali jeszcze za starych czasów. Brakuje mi tego rozliczenia. Lewica musi być, oczywiście nie ta z aferami i rozkradaniem majątku. To było przedłużenie socjalistycznych rządów. Choć nie z tego powodu ich neguje. Cimoszewicz np. Tez nie ma czystej karty, ale dla mnie to był polityk wielkiego formatu. Biedronia tez lubie, choć ostatnio trochę, jak niegdyś Palikot pajacuje. Tu trzeba się wziąć w garść i zamiast iść w przemówienia parafrazującej np. Wojtyle, trzeba coś robić. Tego robienia ze strony lewicy jest dla mnie zbyt mało. Kiedys kibicowałam Zandbergowi, teraz rozmywają się dla mnie. pis kradnie sferę działań socjalnych. Lewica jednak deklaruje kompletne rozgraniczenie z kościołem. To jeden z punktów, który powinien charakteryzować partie lewicowe. Choć, jeśli dobie przypomnimy, kto podpisał konkordat, to ten punkt i za SLD nie został spełniony. Zdecydowanie jednak Pis nie powinien się nazywać partia centroprawicowa. Takowa nie ma w programie nawet minimum pakietów socjalnych. Tyle, ze czym ten biedny Kaczyński miał mamić?
-
1 punktLAdnie i dosadnie określone, poprzewracało się, a ja dodam, że w rozleniwiony i wygodnych dupach. Cóż za problem sobie to życie urozmaicać? jakis czas temu sąsiadka z wypiekami na twarzy opowiadała mi, jak jej mąż zrobił niespodziankę z urlopem. Meli nigdzie nie jechać, a tu nagle on wpada do domu i mówi pakuj walizki jutro jedziemy mam takie wrażenie, że kobiety bardziej czekają na komplementy od obcych Panów, jak od swoich mężów... choć ci często tez nie są bez winy, bo po jakimś czasie kończą się kwiaty, czekoladki, romantyczne kolacje...i pytanie, czy takie drobne gesty, są potrzebne? Dla mnie np. Nie, ale znam kobiety, które wręcz potrafią cały tydzień w kącie płakać, bo kwiatków na Walentynki nie dostały... i nie, ze się dziwię, czy krytykuję. Czego brakuje w związkach to rozmów, szczerych i zwyczajnie akcentujących nasze potrzeby.
-
1 punktTo się raczej zdarza wśród młodych? Chociaż nie wiem, może i już bardziej doświadczeni też taki numer wybrance wycinają W każdej sferze życia rozmowa jest bardzo ważna, bez niej nie ma nic, a przynajmniej nie da się ujechać na dłuższą metę. Trzeba mieć tak i szanować drugą stronę i jej pragnienia. Na siłę niczego nie da się zrobić
-
1 punktJa też nie jestem fanem Czarzastego. Ja poprzednio głosowałem na Wiosnę, trochę dla niezmarnowania głosu, ale ogólnie lubię podejście Biedronia i jego plany. Kawał dobrej roboty zrobił za swojej prezydentury w Słupsku, ale też zdaję sobie sprawę, że co innego działać lokalnie, a co innego na szczeblu ogólnokrajowym. On co prawda nie startuje, ale pewnie wróci do rodzimej polityki. Co raz bardziej mi się podoba ta zjednoczona lewica i mam nadzieję, że trochę namieszają, a przynajmniej będą im patrzeć na ręce, bo co do tego, że PiS wygra, to raczej nie mam wątpliwości, a mniejsze zło w postaci PO też mnie nie interesuje. Wszyscy trąbią i się spierają, że PiS to prawica, centrum, centroprawica, a oni przecież kupując głosy socjalami itd. robią się też na lewicę, więc oni według mnie są wszystkim tym po trochu gdzie mogą uderzyć do wyborcy, ale jednak są centroprawicowcami (tak myślę, bo idzie się na prawdę pogubić).
-
1 punktBojkot w wykonany całego społeczeństwa jest zwykła utopią, która nie warta jest nawet analizowania. Zreszta to nie musi się zadziac. Ludzie maja inicjatywy obywatelskie, mogą zakładać partie, zrzeszenia, być jednym słowem bardziej słyszalnym głosem. Jesli to zawodzi, to może rzeczywiście nie jesteśmy narodem, dla którego podstawą istnienia jest szeroko zakrojona demokracja? Może rzeczywiście potrzebny jest ustrój, gdzie ludzi trzyma się za mordę? Z drugiej strony... może to wymusza historia, ze tolerujemy negatywne strony, jeśli tylko są minimalnie zrównoważone pozytywkami? Ja pamietam, jak pracowałam w periodyku medycznym. To były czasy jeszcze za SLD, końcówka ich rządów. Koleżanki mąż pracował w NFZ, czy wtedy to miało inna nazwę, nie pamietam już. Zarabiał naprawdę duże pieniądze, przy czym służba zdrowia kulała i to bardzo. Nikomu to jednak nie przeszkadzało., mimo, ze przecież jego wynagrodzenie szlo z naszych podatków. Ludziom nie przeszkadzało, ze musza leczyc się prywatnie, mimo ze są ubezpieczeni i maja prawo do opieki publicznej. Przez ten czas przewinęły się trzy ugrupowania, niewiele się zmienia, choć w każdym programie wyborczym są obietnice i wyliczenia, ile złego było za poprzedników. TU jednak nie upatruje manipulacji, myśle, ze zwyczajnie do pewnych rzeczy się przyzwyczajamy, z pewnych rezygnujemy, bo przecież wystarczy się popatrzeć za siebie, by zyskać przekonanie - kiedyś było jeszcze gorzej... @BrakLoginu Trzymam tez za nich kciuki, choć Czarzasty to dla mnie gość, który wciąż kojarzy się z SLD z kiepskich czasów. Owszem lubie go słuchać, ale uważam, ze Lewica ma problem z dopuszczaniem ludzi młodych do władzy. Kiedyś kibicowałam Olejniczakowi, szkoda, ze tak szybko gór odpuścili. Kasia tez jest moja faworytka od dłuższego czasu. Powinni wreszcie być widoczni na scenie, choćby dla pewnej równowagi, która dziś jest mocno zachwiana. Z drugiej strony, czym oni maja konkurować, skoro wszystko, co powiązane jest z lewa strona, zarezerwowała prawa?
-
1 punktNasuwa mi się myśl, że może autorka ma zbyt spokojne "nudne" życie i szuka wrażeń. Ciekawe ile by ludzie wytrzymali na takich "wysokich obrotach" jak podczas zauroczenia hmmm.... Krótko mówiąc w dupach się poprzewracało
-
1 punktW moim przypadku, to nie wiem czy foch i kobieta nie są na równi w skomplikowaniu
-
1 punktWybieram się, wybieram i dojechać nie mogę. Ale kurcze to zdjęcie powala i przekonuje. Muszę tam pojechać. Byłem na Chojniku, pięknie i fantastyczny turniej rycerski był. Bardzo dobra propozycja.
-
1 punktTańczę w wielu miejscach, ale tego jeszcze nigdzie nie tańczyłam... Buddha Bar III - Tango Serenata... I Do usłyszenia... ?
-
1 punktA to ciekawe, bo ja też tak mam, patrzę na oczy, w oczy i czytam. Nie interesuje mnie ani pupa, ani biust... ?
-
1 punkt
-
1 punktLato... Jak stół biesiadny żeńcom podany, Ziemia w przededniu wielkiego żniwa. Złotą symfonię słońce dogrywa — Strun mu tysiącem rozchwiane łany. Wian zbóż szafirem chabrów dziergany, Zwichrzonych kłosów złocista grzywa, Struną mu miodna, hreczana niwa, Mleczny gościniec skrzydłem pszczół tkany. A po ugorach stoją dziewanny, Tęsknie wpatrzone w szmat nieba siny — Niby kapłanki białej Marzanny, Kwiatem wyrosłe z gruzów Gontyny, I w pieśń wsłuchane oną przedwieczną, Zbożną i polną — kwietną — słoneczną... Kazimiera Zawistowska
-
1 punktO właśnie - jeans dekatyzowany jak napisała @Maybe ale taki jedyny w swoim rodzaju,tonami przywożony przez polskich "turystów" z Turcji..a i oczywiście tureckie swetry.
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktNie wiem, żyłam w świecie trochę oderwanym od rzeczywistości, słabo stąpałam po ziemi, a gadżeciarą nie byłam. Kompletnie mnie nie obchodziły takie nowości i mam tak do dziś. Ale w modzie pamiętam getry, różnokolorowe, w paski, "swetery" z rękawem kimono ?, buty typu plastiki, obrzydliwy kresz, jeans dekatyzowany, spodnie piramidy, później rurki przed kostkę. Ale z racji tego, że byłam zbuntowany dzieckiem alternatywy to pamiętam również ramoneski. Mam nadzieję że nie zepsułam tematu śwoimi modowymi wywodami ? i nie miał być to tylko temat techniczny, bo skoro różne różności, no to różne różności.
-
1 punktJa rozważam czy w ogóle zagłosować i niech się dzieje co chce. Moim zdaniem właśnie ludzie są głupi, że dają się manipulować politykom i wiecznie wybierają mniejsze zło. Bojkot wyborów dałby może tej bandzie nierobów i cwaniaków do myślenia.
-
1 punktZgadza się, a najlepszym przykładem są.. nie Polska a Niemcy. Dziś, tyle lat po zjednoczeniu wciąż widać różnice nie tylko w drogach czy w tych ładnych domach, ale przede wszystkim w mentalności i w myśleniu. Kilka tygodni temu w biały dzień na ulicy Niemiec zastrzelił murzyna. Gdzie? We wschodnich Niemczech. Kiedy FAZ zrobił wywiad z mieszkańcami, nikt z nich nie krył wzburzenia, ale nie tym, ze ich sąsiad, kolega, czy mieszkaniec tegoż samego miasta kogoś zabił. Oni byli wzburzeni tym, ze nikt nie dostrzega tego, co jego popchnęło do takiego działania. te różnice widoczne są tez u kobiet. Niemki ze wschodnich Niemiec, podobnie jak polskie kobiety z okresu PRL pracowały, wychowywały dzieci, zajmowały się domem. Niedawno wczytałam historie Niemki, która po upadku muru berlinskiego wyprowadziła się na Bawarię i przeżyłaś sok kulturowy. W tamtych czasach nań Bawarii nie było żłobków i ona jak przedszkolanka nie mogła nigdzie znaleźć pracy. Większość była zdziwiona, ze jakość matka chce w ogóle iść do pracy... co do komunizmu w Polsce. Zgadzam się z Wanią, ze on miał różne okresy. Ten za Bieruta odznaczały się do twardymi zasadami. Potem wraz z siła Moskwy topniały tez możliwości. Moim zdaniem jednak sami trochę przyłożyliśmy rękę do tej siły. Owszem bycie biernym nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem, ale ta próba przeciwstawiania działa na ruskich jak płachta na byka. Przyklad z brzegu - Grzegorz Przemyk. Czy ktoś pamieta, jak zaczęła sień ta okropna historia? Ktoś pamięta, jak hardy, zaczepliwy i uparty był Grzegorz w trakcie pobytu na komisariacie? oczywiście to nie jest żadne usprawiedliwienie. Jednakże czasem trzeba oceniać siły wroga i wiedzieć, co nam daje możliwość przetrwania. zwykly szary Kowalski niekoniecznie mocno odczuwał cały ten komunizm. Ja często spotykałam się z opiniami starszych ludzi, którzy w kapitalizmie dostali mocno w tyłek i wtedy mówili - komunizm wcale nie był taki zły... ja pamietam wiele przez mgle... i @BrakLoginu tez trochę ma racje. Było podobnie - dzieci miały zapewnione kolonie, pracownicy dostawali paczki na święta, kartki na mięso, talony na pierwszego malucha, wystarczyło siedzieć cicho, jak dzisiaj ? o się rozpisałam, sorry...
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktOoooo, prowokujesz? Dobrze, ze jestem tylko czepliwa, jakbym była złośliwa to bym napisała, bys uważał, żebyś się o to zlecenie sam nie prosił ? no właśnie, bo te kobiety takie skomplikowane są... niemal tak samo, jak strzelanie fochem
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktByłam tam Solina jest boska a w ogóle Bieszczady są piękne, nawet wdrapałam się na Tarnicę i wędrowałam grzbietem połoniny do Chatki Puchatka. Polecam każdemu kto uwielbia wędrówki ze zmęczeniem się Ostatnie moje wędrówki to - Zamek Chojnik takie widoki można tam zobaczyć a także Wodospad Podgórnej w Przesiece i po drodze można spotkać bar Pod wesołym misiem:) obsługuje go bardzo miła pani:)
-
1 punktPrócz muzyki i sztuki, którymi interesuje się już od dawna, ostatnio zainteresowała mnie astronomia
-
1 punkt
-
1 punktA ja zawsze i chętnie zagłosuję na mojego wodza. Prezes jest tylko jeden. To taki szef wszystkich szefów!
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00