@Wania Oczywiście, katolicy bywają dwulicowi, fałszywi i wredni. I też mi bardzo daleko do Kościoła od jakiegoś czasu.
Ale nie jest tak, jak wynika z wypowiedzi @contemplator, że katolicyzm jako doktryna pochwala trwanie w grzechu albo chodzenie do spowiedzi z myślą, że zaraz przecież znowu sobie pogrzeszę. Przeciwnie, KK głosi, że człowiek ma się poprawiać, doskonalić, a zamiar popełniania na nowo tych samych grzechów w przyszłości, czyni spowiedź nieważną, świętokradczą. Nic się nie "zresetuje", jeśli nie mamy mocnego postanowienia poprawy, nie odpokutujemy i będziemy trwali w grzechu.
A to, że katolicy grzeszą wciąż i wciąż na nowo i wielu z nich pewnie ostatecznie zasłuży na swoje katolickie piekło ;], to inna sprawa.
Powinnam więc w mojej pierwszej tu wypowiedzi napisać precyzyjniej, że @contemplator twierdząc, że katolikowi "wystarczy spowiedź w niedzielę i można kłamać, kraść i oszukiwać bliźniego od poniedziałku do soboty, bowiem w niedzielę pula grzechów się od nowa zresetuje i tak w kółko" wykazuje pogardę dla innych wyznań, o których nauczaniu niewiele wie.