Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 28.06.2019 w Posty

  1. 2 punkty
  2. 2 punkty
    Rozumiem ? A więc mam szczęście że trafiam na bezchmurne niebo nad Tobą ? Mam nadzieję że podczas burzy nie będziesz w zbytnio deszczowym nastroju kiedy znów wymienimy posty? Co do muzyki,i tak dziękuję ? Bliżej nieokreślona kawa jest najlepszym przelamywaczem "lodów"jaki mogłem wymyślić z rana ? Teraz będę się zrywał wolniej ?? Dziękuję ? Ty też taki nastrój uzależniony od pogody czy od dnia??
  3. 2 punkty
  4. 2 punkty
    Spadł z pólki zeszyt w sztywnej czarnej okładce. rozsypały sie myśli zbieram je z czułością na kartki dawno zapisane Tacy byliśmy? Nie! Nikt nie potrafi tak kochac Jak MY Dziękuję Zizi że tu czasem zaglądasz i wycierasz kurze na czymś co jest wieczne.
  5. 1 punkt
  6. 1 punkt
    Nie podoba się UE to można poprosić putina aby nas anektował. Oczywiście jest trochę bajzlu w tej UE ale nic lepszego niestety nam nie pomoże w rozwoju naszego kraju-nie byłem za tym aby tam wstępować lecz mniejsze zło lepsze..
  7. 1 punkt
    Typowe prawicowe wykręcanie kota ogonem... Totalny brak poszanowania kota. Btw źle pojmowany "honor" to jedna z najbardziej toksycznych i destrukcyjnych cech prawicy.
  8. 1 punkt
    Otworzyłem słusznie schłodzonego Henryka
  9. 1 punkt
    No też się dziwię, że nie pozwalają nam żyć jak chcemy, a żyć widocznie chcemy w kraju gdzie taki Prezes będzie nam mówił jak mamy żyć, a jak czasem staniemy przed sądem, to po co nam sprawiedliwy wyrok niezawisłego sądu?
  10. 1 punkt
  11. 1 punkt
    I bardzo dobrze ? Baw się dobrze
  12. 1 punkt
    Cześć Rysiu ?
  13. 1 punkt
  14. 1 punkt
    Hej, hej ? Myślę że nasz założyciel Wiochmen nie miałby nic przeciwko temu abyśmy wstawiali co nam w duszy gra ? Coś ze starych
  15. 1 punkt
    Urlop się zaczął więc nie ma na co czekać tylko brać nogi za pas. Wybiera się ktoś na łazęgę w poniedziałek lub wtorek w okolice Dukli ze mną na łazęgę od świtu do zmierzchu ? Zimne z browaru dukla gratis Że o reszcie atrakcji nie wspomnę...
  16. 1 punkt
    Dziękuję,oczywiście życzę samych słonecznych dni, najlepiej 24/24?
  17. 1 punkt
    No tak, nie ma to jak wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady Zaraz odczynię Szamańskie myki odwrotne przy wywoływaniu deszczu i powinno pomóc Jakby nie patrzeć, to brak planów, to też jest jakiś plan
  18. 1 punkt
  19. 1 punkt
    Czas delikatnymi pociągnięciami rzęs otwiera nasze oczy Zapach nadziei zmusza usta do uśmiechu Gdy wciągasz dłużej powietrze nosem, to usta same unoszą swoje kąciki, coś na wzór uśmiechu. Proponuję Dyziu, byś pospacerował wśród swoich kwiatów i nawdychał się cudnych aromatów. Bedzie Ci weselej. A wiesz że mózg można oszukać sztucznym uśmiechem? On nie odróżnia czy uśmiech jest szczery czy nie, odnotowuje to jako uśmiech i uruchamiają się wtedy w mózgu pozytywne skutki tegoż uśmiechu. Tak więc uśmiechaj się
  20. 1 punkt
    uśmiecham się chętnie bo jesteś bo dostrzegasz bo na moich ścieżkach chodzi wiara że może być inaczej
  21. 1 punkt
    Czasem usypiamy lub też trafniej uciekamy w sen byt choć przez chwilę poczuć się tak pewniej. Poczuć się w pełni docenianym, chcianym. Kimś bardzo istotnym i ważnym. Niestety po chwili budzi nas krzyk kogoś kto nie powinien na nas krzyczeć - Czy kupiłeś marchewkę?!!!!!! -Czy zrobiłaś przelewy?!!!! -Co na obiad?!!!!! -Podaj mi buty?!!!!! itd
  22. 1 punkt
    Kolejny cichy dzień. Podziali się gdzieś wszyscy. Za cicho by rozwijały się myśli. Zaczynam planować swój urlop i chyba też czas zająć się moim samochodem który przez jakiś czas stanie się oprócz funkcji latającego dywanu także moim domem. Mam nadzieję ze plany towarzysko turystyczne uda się zrealizować. Zobaczę a sa w tym roku bardzo rozległe bo chciałbym na chwilę skoczyć na pogranicze Małopolski i Śląska potem kilka dni na Warmii i kilka godzin w okolicach Trójmiasta Potem z przystankiem przez Tucholę w rejon Kołobrzegu i do domu przez jeziora w Zachodniopomorskim i Wielkopolsce. Ten ostatni fragment może odłożę do sierpnia gdy zjawią się moje córki z dziećmi i pojedziemy tam na jakiś dłuższy biwak. Mam też plany na jeden krótki przystanek ale to jeszcze pieśń przyszłości. Ciekawe jak planują swoją kanikułę pozostali domownicy
  23. 1 punkt
    No dobra, tez się dołączę Dziś tylko 11 km, bo ciemno zaczeło się robić.
  24. 1 punkt
  25. 1 punkt
    Z pewną nieśmiałością jednak wstawiam.
  26. 1 punkt
    &youtube.com/watch?v=LhujS93r3y8
  27. 1 punkt
    Trzecia dekada czerwca. Zawsze tzn co roku o tej porze od wielu już lat przypomina mi sie tamta historia. Wydarzenie które przeżyłem i odcisnęło się ono śladem w mojej psychice, pamięci. Było wczesnoletnie popołudnie 23 czerwca 19xx roku. W moich stronach w tym dniu już od rana trwały przygotowania. Mężczyźni i chłopcy jeździli po okolicznych miedzach i zagajnikach zbierając do konnych zaprzęgów drewno by potem zawieźć je na pastwisko usytuowane centralnie w mojej wsi Potem ustawiali je w stożkową jak mendle na polach pryzmę. Przeważnie miała ona około cztery pięć metrów wysokości Ta pryzma nazywała się sobótką. W@W tamtym dniu szybko się uporaliśmy z tą pracą siadłem na małym drewnianym mostku dla owiec i kóz nad rzeczką płynąca przez naszą wioskę przyglądając się jak w obejściu nieopodal dziewczęta plotły piękne wianki z ruty i róż girlandowych była wśród nich i Ona. Jadzia. Nie mieszkała w naszej wsi. Przyjechała do swojej rodziny gdzieś spod Poznania burząc moj bardzo uporządkowany nudny świat Ile głupich i niepotrzebnych rzeczy robiłem by choć na chwilę moc popatrzeć na jej niewiarygodnie niebieskie oczy błyszczące zawadiacko pod niesforną czupryną. Kil;ka dni temu przyszedłem z sierpem by po wykaszać łopiany i inne ogigle koło mostku na którym teraz siedziałem tłumacząc że owce Jądrka się płoszą i futro im się paskudzi. Patrzyłem na jej kształtne pośladki i falujące cudowne piersi. Jadzia wiedziała że ją obserwuję i aby jeszcze bardziej podkręcić temperaturę wykonywała dziwne, prowokujące gesty. Śniłem o niej, o jej cudownym ciele gładkiej rozpalonej skórze O przytulaniu smaku jej ust..... Czas biegł i z popołudnia powoli zaczynał się robić wieczór. Kobiety z KGW poustawiały rzędy stołów a na nich różne potrawy i przekąski. pojawił się też alkohol w skrzynkach pod stołami. Atmosfera gęstniała. Ciekawe czy dziś się spełni legenda o Kwiecie Paproci który to zakwita tylko tej jednej nocy. Dziś. W Noc Kupały. A jeśli to tylko mit? I te pary wyruszające w las na poszukiwanie owego kwiatu w rzeczywistości wcale go nie szukały? Więc skąd ta tradycja i legęda?Nie wiem i tak naprawdę wcale mnie to nie obchodziło. Stary Józwa podpalił przygotowany chrust na spodzie sobótki W niebo popłynęła pierwsza i jeszcze taka nieśmiała smużka dymu Zabrzmiała harmonia Kobiety zaczęły nucić , młodzież tańczyła w grupie do rytmu ludowych pieśni. Tak po jakiejś godzinie gdy noc stała się ciemniejsza od strony kapliczki na rozstajach w stronę rzeki posuwał sie dziwny korowód. To wszystkie panny szły niosąc przed sobą swoje wieńce z zapaloną w nich świecą Niosły je by puścić na wodę mówiąc w ten sposób że czekają na tego im przeznaczonego pod warunkiem że wyłowi ich wianek z płynącego nurtu. Wiedziałem że muszę wyłowić ten właściwy. Przecież widziałem jak delikatne dłonie Jadzi wpinały weń błękitne chabry a centralnie dokładała maki . Nie można było od razu wyłowić tych wianków bo dziewczyny musiały dośpiewać swoją starosłowiańską pieśń. Patrzyłem jak odpływają płonące bukiety na rozlewiska A One ciągle śpiewają.... Wreszcie. Popędziłem jak szalony w nowych dżinsach i koszuli w czerwoną drobną kratkę z postawionym zawadiacko kołnierzem -Który to mruczałem do siebie starając się wypatrzeć ten właściwy. Nie wytrzymałem. Wskoczyłem do wody i brnąc po pas przez szuwary szukałem tego jedynego. Jakież było moje zdziwienie gdy nagle się odwróciłem i zobaczyłem że on Wianuszek Jadzi płynął za mną. Wracałem mokry ale bardzo szczęśliwy niosąc prze sobą moje trofeum. Uklęknąłem przed nią kładąc na ziemię wyłowiony bukiet kwiatów. Pochyliła się i po chwili wpatrywania się w oczy pierwszy raz pocałowała mnie w usta. Autostradami tętnic krew zaczęła mi tak szybko pędzić że w uszach poczułem dudnienie własnego serca w tempie około 150 razy na minutę Wzięła swoją świece w dłoń drugą ujmując mnie za rękę i powiedziała: - Chodź pójdziemy poszukać tego kwiatu. Po czym powoli zaczęliśmy zmierzać stronę dębowego zagajnika. Hmmm czy tam rosną paprocie? Chyba nie ale może one wie co robi. Zgasiła świece Pozostał już tylko księżyc i gwiazdy Zsunęła z siebie sukienkę potem powoli rozpięła moją koszulę Poleciała koszula gdzieś na krzaki Teraz kolej na mokre spodnie razem z bokserkami. Czułem jak pulsuje uwolniona męskość Ułożyła mnie na puchu mchu. Przytuliła się do mojej nagości swoją nagością i przesuwając usta do mojego ucha wyszeptała - Kupiłeś marchewkę?!!!! Zdziwiony otworzyłem szeroko oczy i ujrzałem jak moja osobista żona wyszarpuje mnie ze snu wrzeszcząc -Czy kupiłeś marchewkę się pytam!!!!
  28. 1 punkt
    nie interesuje mnie czy wolał kobiety, mężczyzn czy karuzele... Dobrze malował...i to się liczy
  29. 1 punkt
    wszystko mam popsute zegarek bo wskazuje tak wiele złych godzin kalendarz z wiekami bez Ciebie telefon bez Twoich słów kalejdoskop marzeń ciche potwierdzenie budzących się pragnień o krok o jeden oddech o westchnienie potarmoszone namiętnościami i ciszą nizane myśli zawieszone na następnym obłoku przybierające kolorowe kształty kolejnego złudzenia dotyk słowem tak delikatnym że nie porusza nawet powietrza i znowu pragnienie przypominające w zrozumieniu miłość czy jest różnica oba mają siłę sprawczą Wigunia czasami czekam niecierpliwie na sen wyrasta we mnie kwiatem wyobraźni wchłaniając liśćmi troski i żal smakuje marzenia korzonkami które rankiem wyrywam boleśnie
  30. 1 punkt
    ja maratończyk biegnę do Ciebie przebijając się przez barierę realizmu marzę o deszczu zmywającym z ciała codzienność by mieć miejsce na pocałunki Twoje potem na zawsze zachowam słodki smak ust kojący szept dotyk
  31. 0 punktów
  32. 0 punktów
    "Czas nie leczy ran ,lecz przyzwyczaja nas do bólu"
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...