... porusza się w jego stronę tajemnicza postać. Od razu pomyślał "chyba zbłąkany grzybiarz wraca nocą z lasu", ale nie, to był Czerwony Kapturek wracający od babci. Dziwnie się poruszała, dwa kroki do przodu, 3 do tyłu, trochę ją znosiło na boki, a było akurat bezwietrznie. Wszyscy słyszeli o słynnych nalewkach babuni, które robiła z...