Przedwiosenny niepokój?
przedwiosenne niebo w kolorze grafitu,
siwa mgła przysłania szczegóły horyzontu.
wiatr, sprzątając, dmucha już od świtu,
omiata śpiący sad, to znów dom od frontu.
na tle zmąconych odmętów nieba
zabrzmiał dźwięcznie srebrny dzwonek,
tylko wiosny, wiosny nam trzeba,
lecąc nad sadem - śpiewa skowronek.
przebiśniegi pochyliły swe białe smutki
dzwonkami na wietrze kołyszą się zwiewnie,
lecz nie wydobyły z siebie ani jednej nutki,
płacząc wiosennym deszczem rzewnie.
w ogrodzie szarym, jakby na przekór smutkom,
krokusy zapalają akcenty ożywczych kolorów.
wysoko dzikie gęsi krzyczą głośno na pobudkę
i pełno wokół ptasich, godowych sporów.
czekam na wiosnę, może we mnie coś zmieni,
czekam na wiosnę, ja i jabłoń, pod którą stoję,
może nas obie wiosennie ukwieci, zazieleni,
jabłoń, doczeka spełnienia, czy ja również ?
.........................................chciałabym... lecz... się boję...
- Zofia Szydzik