Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 15.02.2019 w Posty

  1. 3 punkty
    Odpowiem Wam obojgu. Rozumiem Wasze reakcje na mój wpis, bo nie rozwinąłem tematu. Co do komercyjności to raczej to nie ulega wątpliwości, ale mi bardziej chodzi o to, że jednak o tym kwiatku czy słowie "Kocham" jednak powinno się pamiętać każdego dnia, a przez wielu jest to głównie praktykowane tylko w takie święta jak Walentynki czy Dzień Kobiet. Takie robienie czegoś z musu to dla mnie jest żenujące i nieprawdziwe. Ja zawsze byłem zdania, że nie słowa, a czyny wyrażają wszystko, zwłaszcza miłość, ale również słowa są w tym ważne. Lepiej powiedzieć kocham i zerwać stokrotki z łąki, wręczyć je ukochanej w zwykły dzień, ot tak bez okazji, za to po prostu, że jest w naszym życiu, a nie, że tak święto nawołuje. Myślę, że teraz zostanę dobrze zrozumiany i wiecie już co miał autor na myśli
  2. 3 punkty
    Ja mam dokładnie tak samo. Myślę, że właśnie w taki sposób stworzyła się cała wiara w Bogów. Ja szanuję ludzi wierzących. Może to w czymś im pomaga, a może jednak jest gdzieś stwórca, nie będę tego negował, bo jak nie ma dla mnie czegoś namacalnego to wolę się nie wypowiadać. Dla mnie to istne sci-fi. Do tego drażnią mnie ludzie, którzy we wszystkim widzą rękę Boga. Tak jak tutaj na forum parę osób zwłaszcza w psychologii czy też codziennych problemach i dramatach ludzkich upatrują to, że ta osoba ma gorzej w życiu, dotyka ją tragedia czy jakiś problem jedynie dlatego, że nie wierzy, nie praktykuje itd. Ostatnio oglądałem wywiad z pewnym dość młodym księdzem. Dziennikarka zapytała go "dlaczego ludzie odsuwają się od kościoła?" on jej na to odpowiedział przykładem: "Mama chora na raka, przychodzi ksiądz i dziecku w wieku 10 lat każe się gorliwie modlić, bo wtedy mama wyzdrowieje. Mama umiera i dziecko co wtedy sobie pomyśli?" Może nie do końca w temacie, ale już ten sam przykład pokazuje, że nawet księża nie powinni igrać z wiarą i jej "mocą", bo jak w przykładzie, lekką ręką odsunęli od kościoła młodego człowieka. Ksiądz z tego wywiadu stwierdził, że 99% ludzi którzy się odsuwają od Boga to właśnie przyczyniają się do tego głównie kapłani. Ja tak nie sądzę, bo jak nie raz poczytam "mowę nienawiści" (takie modne słowa ostatnio) tych Bogobojnych ludzi to mi ręce opadają.
  3. 1 punkt
    Nie wiem czy słyszeliście czy też nie, ale do garnizonów policyjnych zaczynają trafiać kamery BWC. Jest to sprzęt którym to policjanci będą nagrywali swoje interwencje przeprowadzana na obywatelach. Sam pomysł jest bardzo ciekawy i wielokrotnie poruszany w dyskusjach internetowych czy rozmowach przy piwku. Rozwiązanie to sprawdziło się w takich krajach jak Włochy czy USA. Jak sprawdzi się u nas w Polsce,to akurat czas pokaże. Zebrałem trochę swoich przemyśleń i postanowiłem nagrać vloga na ten temat co ja o tym myślę i jak powinno to funkcjonować aby miało sens.
  4. 1 punkt
    W tym układzie sam prędzej bym zagrał w rosyjską ruletkę. Większą szansę bym miał na wygraną
  5. 1 punkt
    Ale ja chyba nie umiem. Nie potrafię a trema paraliżuje mi palce. Pomóż mi. Spróbuję. Lepiej dłubać palcem w nosie niż po lesie ganiać łosie Lepiej palcem dłubać w uchu niż z dziewczyną być w bezruchu lepiej dłubać palcem w zębie niż oberwać znów po gębie Lepiej dłubać palcem w pupie niż mieć myśli takie głupie Lepiej obciąć te paluszki i nie mruczeć do poduszki Przepraszam jeśli coś nie tak.
  6. 1 punkt
    Niewidzialne byty "energetyczne", których nie możemy zobaczyć, a jedynie trzeba w nie uwierzyć na słowo, niewiele się różnią od niewidzialnych bytow astralnych, których nie możemy zobaczyć, a jedynie uwierzyć na słowo.
  7. 1 punkt
    Ta... kara boska. Najgorszy jest jednak fanatyzm. Brrr
  8. 1 punkt
    Pięknie ujęte. Prawie wyjęte z mojej głowy. Mam takie podejście: uważam, że bóg/bogowie nie istnieją, ale nie wykluczam takiej możliwości.
  9. 1 punkt
    Coraz bardziej zgadzam się z poglądem, że bogowie są jedynie wytworem ludzkiego intelektu. Powstali najpierw z potrzeby wyjaśniania i oswojenia tego co wokół niezrozumiałe i przerażające, potem gdy ludzie byli już lepiej zorganizowani, była chęć dominowania jednych nad drugimi, nakłonienia do stosowania się do określonych reguł itd. Dlatego religie powstałe w różnych miejscach kuli ziemskiej są często jakby wariacjami na ten sam temat, a różnice wynikają z lokalnych warunków geograficznych, klimatycznych, z zawirowań w historii tamtejszych ludów. W obecnych czasach też chodzi trochę o władzę, trochę o pieniądze. Ale też wielu ludziom wiara nadaje sens życia, jest hamulcem przed czynieniem zła, chroni przed depresją... więc bym jej nie odsądzała od czci i wiary. ;> Chyba że staje się fanatyzmem krzywdzącym innych ludzi, a tak niestety często bywa. Ale wracając do sedna: bogowie istnieją (myślę) tylko dzięki temu, że ludziom zanadto (w porównaniu ze zwierzętami, które dylematów religijnych ani egzystencjalnych nie mają) rozwinął się mózg. Więc nie ma sensu kłócić się o Maryję, Aniołów, objawienia, nawiedzenia i opętania. Żadnego sensu. I to wcale nie znaczy, że jestem jakąś zatwardziałą ateistką, ani że w ogóle jestem ateistką. Miewam chwile wręcz pewności, że Bóg istnieje; czasem nawet odczuwam potrzebę modlitwy czy uczestnictwa w jakimś nabożeństwie... W końcu przecież też mam mózg.
  10. 1 punkt
    To pewnie dlatego. Ale zawsze możesz spróbować im powiedzieć, że powinny zluzować, bo mamy XXI wiek.
  11. 1 punkt
  12. 1 punkt
    Zbyt młody wiek ..no pomarzyć można..a Ty się ciesz ...?
  13. 0 punktów
    To ja zacytuję obleśnego grubasa z Monty Pythona: Lepiej przynieś wiadro będę rzygać
  14. 0 punktów
    Czepiasz się Wania. Ważne że siostry się czepiają ?
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...