Ja z kolei popisuję sobie (od czterech lat) na jednym tylko jeszcze forum oprócz tego tu - ogólnotematycznym z przechyłem w kierunku polityki, co właściwie lubię, choć bywa trochę męczące. Trochę wątków muzycznych też tam jest, trochę rozmów o d. Maryni i jak strumyk płynie, sporo też religijnych, do których się z reguły nie wtrącam. Dużo kłótni, przepychanek, bijatyk i wyzwisk, kilku agitatorów partyjnych i sekciarskich, kilku wariatów, mnóstwo botów, obnośnych sprzedawców okien, wózków dziecięcych, cudownych lekarstw, środków na porost włosów i teorii spiskowych ("goście" mogą się tam wypowiadać bez ograniczeń, a moderacja praktycznie nie istnieje); ogólnie - wolnoamerykanka, która ma swój urok. Paru tamtejszych userów lubię i dlatego jeszcze tam zaglądam, chociaż piszę niewiele.
Tutaj za to odpoczywam; jest tak kameralnie (dla mnie może ciut klaustrofobicznie...), miło, kulturalnie i przyjaźnie, że aż mi trudno w to uwierzyć. Inny świat po prostu.