No to wskaż to w ewangeliach jak Jezus nakazuje iść do konfesjonałów a potem do komunii. Dla mnie jest to wszystko potworny przerost formy nad najprostszym z możliwych sensów. Ten sens istnienia i w pewnym sensie drogę do osiągnięcia idealnego stanu opisała niedawno tu na forum Radunia posługując sie rozczepieniem w pryzmacie białego światła w tęczę milionów barw miłości. Wystarczy tylko odnaleźć w sobie te wszystkie barwy kochania ludzi, zwierząt,świata,m nieprzyjaciół rodziców, dzieci itd itd by osiągnąć to właśnie białe światło doskonałości Łamanie chleba prawdopodobnie ma też podobną naukę na celu. A te wszystkie rytuały, czuwania modły na nic. Czy w Izajaszu mało wyraźnie jest o takich postawach wspominane? No i jeszcze ten fragment:
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów1,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie2,
lecz miłości bym nie miał,nic bym nie zyskał. ,,,,
A co do kultu Mari Pokaż mi wskazówki w biblii na ten temat i możemy sie pozastanawiać. W sumie w tekstach zdaje sie jest osiem wzmianek na jej temat i nigdzie nie jest matką Boga, Nie ma wzmianki o wniebowzięciu ani jej dożywotnim dziewictwu Poczytaj też koniecznie o kulcie Izydy Popatrz na jej wizerunki figury obrazy Poczytaj na temat sposobu sprawowania kultu Te wszystkie wizje, zjawy i widziadła nie mają dla mnie większego znaczenia.
Chociaż......... dostałem kiedyś drewniany maleńki różaniec z Machu gorie ( nie znam pisowni) I ma on dla mnie bardzo wielką wartość jako amulet chroniący przed złem. Amulet i moje podejście do tematu nie ma tu znaczenia. Osoba która mi go podarowała bardzo chyba mnie kocha i zrobiła to z troski o mnie i moją rodzinę. Ogromne symboliczne znaczenie.