Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 24.01.2019 w Posty

  1. 3 punkty
    W kominku jeszcze się tli. Rozgrzane kamienie teraz oddają miłe cieplo i zapach żywiczny. Trochę taki jak kościelne kadzidło. Uwielbiam takie poranki gdy za oknem mrozik a my otuleni w cieplutkie szlafroczki siadamy na sofach z dymiącymi kawą kubkami w dłoniach. Rozmawiamy, planujemy, uśmiechamy się na wspomnienia snów.... Za chwilę wszystko wpadnie w wirówkę szarych dni. Jeszcze jeden łyk i jeszcze jeden.... Dobrego dnia!!!
  2. 2 punkty
    no wiadomo, że się tęskni za zwierzakiem.. szkoda, że kocia już nie ma. z drugiej strony dobrze, że był z Tobą tak długo - zawsze to pocieszające, że miał kotek długie szczęśliwe życie :)) temu teraz "wesołkowi" też kilkunastu lat życzę ♥️
  3. 2 punkty
    @Irena fajny ten Twój Franio ♥️ miałam w dzieciństwie bardzo podobnego kota, no naprawdę wyglądał jak Twój - takie same umaszczenie miał. gdy go przygarnęłam był taki malutki, że nazwałam go Maleństwo, po czym wyrósł na naprawdę sporego kota, a kocie imię pozostało bez zmian. mieliśmy go przez kilka lat, kiedyś wyszedł i po prostu nie wrócił. do dziś nie wiem co się z nim stało... pogłaskaj ode mnie Franusia! edit: źle napisałam! to nie jest Franio! Franio to jest Helenki! wybaczcie. chodziło mi o kotka Ireny - że mój był bardzo podobny. @Helena Ty też ode mnie pogłaskaj kiciusia-Franusia:)
  4. 2 punkty
  5. 2 punkty
    sale po sufit upchane beznadzieją rozpaczą w poczekalni na krześle przysiadło zatroskanie szuka oczami nadziei i tylko ona tańczy na korytarzach poganiając ludzi z blaszaną trumną na kolkach Dziękuję Ireno
  6. 2 punkty
    @Dionizy @Jacekz Piszcie i wstawiajcie tu swoje myśli,będę czytać i cieszyć się... Ja lubię pisać,wyrażam przez to swoje odczucia,komentarze mile widziane,dziękuję za wszystkie...? czekając na wyrok ściany zbliżają się aż tchu ci brak i oddalają się raz po raz,raz po raz... siedzisz tam i czekasz myśli tłuką się w czaszce, ze ścianami nie wygrasz one kpią z ciebie właśnie... chcesz się schować lecz nie masz gdzie, kąty gdzieś uciekły, znalazłaś się na dnie... przytulasz głowę do podłogi, jedynie ona nie ucieka, głosem anielskim ci oznajmia idź już do domu,nie czekaj...
  7. 2 punkty
    słodko kapie lukier na me myśli zlepia litery biegnę cierpieć codziennosć czernią bielą prawdą
  8. 1 punkt
    Połaziłem wzdłuż i wszerz po całych tutejszych włościach. Obejrzałem każdą morgę gruntu , każda polankę każdy zakamarek. Przy okazji posłuchałem radosnego śpiewu ptactwa i rechotu żab na moczarach Głaskałem sarny i rysie. A wszystko to by właściwie wybrać miejsce na budowę wielkiego wspólnego domu w którym każdy znajdzie miejsce dla siebie. W którym przy wielkim wspólnym stole każdy będzie mógł sie pożalić. poopowiadać jak minął dzień Co cieszy a co boli. Pogadać jak chłop z babą albo jakoś w innych kombinacjach. Dobrze że jest w naszym gronie BL Chyba jemu należy powierzyć budowę Zizi zajmie sie wystrojem razem z Aniołkiem123 Jakąś funkcję znajdziemy dla Rawika i pozostałych Trochę sie martwię o Rawika. On jest czasem tak bardzo zamyślony. Ubiera te czarne łachy a na rzemieniu skubniętym ze stajni wiesza sobie na szyi Tą gwiazdę pięcioramienną. Początkowo myślałem że to ruska a on jest komunistą ale Pablo mi wytłumaczył ze to nie gwiazda lecz jakiś pentagram i ze ma to coś wspólnego z czortem czy jakimś tam innych Belzebubem. Jesli budowa przebiegnie sprawnie to myśle ze zamieszkają tu też inni . A więc jako pierwszy wbijam łopatę w ziemię i zaczynam budowę , pod wspólnym dachem,, Ciekawe czy ktoś mi pomoże
  9. 1 punkt
    @IrenaFaktycznie śliczny był ten Twój persik? @fifikseDzięki pogłaskałam Frania ale mam jeszcze Łatkę i 4 dzikich kotków do karmienia ,ale o nich następnym razem.
  10. 1 punkt
    o jejku, jaki śliczny... to chyba perski, albo brytyjski długowłosy?
  11. 1 punkt
    Mój pierwszy,kochany kotełek...wytrzymał ze mną 17 lat...
  12. 1 punkt
  13. 1 punkt
    Pójdziemy...?? Zimą gdy mróz na szybie srebrne listy pisze kładąc między paprocie tęczowe refleksy mógłbym usiąść przy tobie i słuchać - ach słyszę głos twój cudny - melodię (czy ty jeszcze nie śpisz) czy to ciepło z kominka które noc roznosi niczym skoczną muzykę do tańca - no właśnie sprawić może coś więcej (daleko do wiosny) niż iskierka miłości która zanim zgaśnie w wyobraźni zostanie różą za firanką mróz nam zagra na flecie może aż po marzec zatańczymy ze sobą najpiękniejsze tango i nie patrząc już w gwiazdy pójdziemy się starzeć Autor : S.Kruszewski
  14. 1 punkt
    Im mniej nienawiści, tym więcej zdrowia-dlatego stop!
  15. 1 punkt
    Ja też,Dionizy,ja też... list piszę do ciebie w nocy, pod powiekami zamknęłam wiele słów, chciałabym je pokolorować, by były jak kwiaty ze snu... piszę do ciebie w myślach, przelewam w słowa tęsknotę, chciałabym cię przytulić, lecz mogę tylko napisać o tym...
  16. 1 punkt
    Dionizy...piękne i smutne... hate jest takie słowo ostre jak nóż biega po dzisiejszym świecie i wszystko chce ciąć hate... to nienawiść powstaje z popiołów rozpala oczy pięści wznosi do góry hate... ktoś zgubił miłość gdzieś w pędzie po władzę ktoś zasiał to słowo wydało plon pokaźny... hate...
  17. 1 punkt
    Witaj Helenko,za kawusię wielkie dzięki,już zasiadam...buziaki! Coś mi laptop ciężko chodzi,nie chcą się strony otwierać,może coś zamarzło,bo mrozik niezły... usłyszeć ciszę cisza jak oddech anioła rozsnuła się między sercami, bezgłośnie zapłakała nad pochylonymi głowami... poniosła swój ból niezmierny milcząco na ulicach, zabrała z sobą świeczki, słowa zostawiła w ukryciu... cisza jak westchnienie anioła rozbrzmiała serc biciem, zatrzymała czas na moment, wsłuchana w echa pieśni...
  18. 1 punkt
    Irenko !super wierszyk-pozdrawiam cieplutko i zapraszam na kawkę
  19. 1 punkt
    Zima Przytulam głowę do poduszki Za oknem świergoczą jemiołuszki Mróz wciąż trzyma Nastała sroga zima Ziemię przykrył puch biały A ja przesyłam do ciebie Uśmiech nieśmiały Dlaczego znów jesteśmy sami Śnieg skrzypi pod butami Mróz tężeje Wciąż nie wiem Co z tobą się dzieje Wszędzie biało Dużo śniegu napadało Dziś tylko zima W swych objęciach mnie trzyma ~Chantalie
  20. 1 punkt
    Zamyśliłem się. Ten czas tak szybko mija. Tak niedawno było lato a potem nie wiadomo skąd wystrzelił petardami sylwester a już za pasem luty. Nie dawno byłem nastolatkiem a potem w jakiś sposób szybko rodzily się moje dzieci dorośleli odeszli z domu skądś wzieliy się wnuki Tylko miłosć dorośleje i nic a nic sie nie starzeje I nie ma znaczenia czy minął dzień czy rok czy dziesięć lat.........
  21. 1 punkt
    Nie ma znaczenia czy to jest pochwała czy nie. Istotne by myśl żyła, budziła emocje. Lubię pisać i raczej nie umiem bez tego funkcjonować tylko chcę wyczuć różnicę między pisaniem dla kogoś a takimi zwykłymi zapiskami do szuflady Chyba zasmiecilem ten wątek. Przepraszam A ptaki mają pełną porcję w karmnikach
  22. 1 punkt
    Ja z kolei uważam ,że każda osoba ,która ma talent winna nie tylko pisać ,ale tez pokazywać swoje utwory innym -przecież można dodać jakiś fajny komentarz itp.niekoniecznie zaraz jakieś spotkania ,żeby zobaczyć tylko reakcję ludzi?ja pod tym względem jestem beztalencie i tyle ?,a Ty @Dionizynie zniechęcaj się tylko pisz!
  23. 1 punkt
    Jest piękne słoneczko i tylko -4,a mój Franio już wygrzewa sie na parapecie -tylko ma problem z ogonkiem i jedną nogą ?
  24. 1 punkt
    Najcichszym szeptem Śniegowe pióra jak z pierzyny sypią się dzisiaj cały ranek. Zgrzebne ulice pobieliły w zimową nutę zaplątane. W kałużach chmurnych zmarszczek wyścig, niebo promieni ciągle skąpi; o świcie zbieram skrawki myśli, układam wiersze z marzeń wątłych. Radość zastygła w cieniu powiek, skrzydlate słowa skrzepły w zimnie. Może odtają, gdy wypowiem najcichszym szeptem twoje imię. Autor : Ewa Pilipczuk (Impresje codzienne)
  25. 1 punkt
    Dlaczego uważasz że nie wypada? Każdy tekst napisany przez autora który pozostaje bez odzewu, komentarza, oceny jest martwy. Tak jest a jakby go nie było, Przynajmniej w oczach autora. Wiec pisz Jacku. Prawdę, tylko prawdę i cała prawdę.
  26. 1 punkt
    kotki w ogóle są słodkie! wszystkie prawie. w sumie to ja psiara bardziej, choć w dzieciństwie pamiętam że koty miałam. teraz tak mnie też ostatnio na kota wzięło - w sensie, że chciałabym mieć. no ale teraz mi pieso na razie nie pozwala.. właściwie to może i nawet by zaakceptował kociaka w domu, ale jakoś tam mi by było go szkoda, że pewnie by był zazdrosny, że kot by go pewnie "ustawił" itd... no więc kot kiedyś tam będzie, ale jeszcze nie teraz. ragdolle mi się podobają, o takie:
  27. 1 punkt
  28. 1 punkt
    My z @Alma paczamy na was
  29. 1 punkt
    Pomimo wczorajszych wrażeń i zmęczenia dziś obudziłem się bardzo wcześnie. Nie zostało zamknięte okno naprzeciw mojego spania i całą noc słychać było urzędujące sowy i jakieś inne ptaki. Dobrze jest mieszkać tak na uboczu z dala od pędzących gdzieś ludzi. W moim nowym kubku z motylami zaparzyłem sobie aromatyczną kawę. Lubię ten zapach i smak w chwili gdy jeszcze nie muszę się spieszyć a senne marzenia jeszcze nie uleciały w niepamięć. Zewnętrzną częścią dłoni dotykam policzka i snu Zizi. Ślicznie wygląda otulona kołderką tak mocno że można dostrzec tylko zaróżowioną piękną, prawie dziecinną twarz . BL tez jeszcze śpi. A zawsze wszystkich zapewniał o swoim wczesnym wstawaniu. Lekko pochrapuje jego nieogolona twarz otoczona kraciastym kocem. Czasem trochę mlaska jakby przypominał sobie smaki przyrządzonej wczoraj na kolację przez Aniołka kombinację warzyw i wędlin. Gdy patrzyłem jak ładuje sobie na swój talerz ogromną porcję zastanawiałem się czy da radę. Dał. Example jak zwykle już nie ma. Pobiegła do swoich obowiązków o świcie nie pozostawiając po sobie bałaganu na łóżku w łazience czy nawet swojego kubeczka po porannej kawie. Idę na chwilkę do ogrodu jeszcze taki bosy tylko w nocnej różowej koszuli ze śpiącym misiem na piersiach. Patrzę jak z mchu wystaje maleńki łepek. Nieruchomo wpatruje się w moją twarz. Czy widzi mnie tymi maleńkimi kropkami? Czy takie maleńkie stworzonko to już jest życie? Wślizguje się swoim ślicznie błyszczącym kształtem między moje stopy. Słyszę. - Te błękitne blaski na kropelkach rosy to nie jest niebo!!!! Krzyknął do mnie z całych sił. Pochyliłem się by lepiej zrozumieć. -Twoje niebo jest tam w górze ale musisz oślepnąć i ogłuchnąć by go dostrzec. Bez tego szare chochliki codzienności nie pozwolą Ci go zobaczyć. Wziąłem go do ręki i przytuliłem do policzka. Potem z kieszeni wyjąłem ostry nóż i zastrugałem z gałęzi ostre ciernie po jednym do każdego oka i ucha. Czy teraz ujrzę niebo? - Nie! Kos krzyknął a ja zacząłem szukać wzrokiem kto to taki - Nie! Wyrzuć to! To był wróbel siedzący na gałęzi młodego dębu - Każdy z nas ma w sobie taki mały wyłącznik, który pozwala ogłuchnąć i oślepnąć na chwilę. Nie musisz się kaleczyć by uzyskać to, co masz w sobie. Wystarczy poszukać. Wszystko jest w Tobie. Ten śpiewny krzyk wróbla przeleciał przez mój kręgosłup. Nigdy jeszcze w moich uszach nie zabrzmiało nic tak jak to wołanie przed chwilą. ( na prawdę) - To tylko ptak. Pomyślałem głośno i patrząc na gałąź z kołyszącym się wróblem. Jego rytmiczne kołysanie się na gałęzi wprowadzało mnie powoli w stan uspokojenia i hipnotycznych wizji. Zobaczyłem w nich polanę obrośniętą smukłymi sosnami, jej środkiem zmierzała w moją stroną dziewczyna w kwiecistej sukience w towarzystwie gromady saren i wesoło skaczących wiewiórek. -Możesz tu zawsze przychodzić gdy nie będą cię chcieli tam. Wystarczy że zamkniesz oczy i zapragniesz mnie dotknąć. -Tak Wiem Odpowiedziałem szeptem. Wiem już że zawsze gdy dzieje się u mnie w realnym świecie coś złego, smutnego mogę zamknąć zmęczone codziennością oczy i pobiec gdzieś tam do borów przeciętych na wskroś cudowną rzeką i usianych jeziorami jak pyszna drożdżówka cioci Krysi rodzynkami i choć przez chwilę być z tamtą dziewczyną. A jak bardzo zapragnę to nawet zobaczyć jej uśmiech, poczuć jej zapach, dotyk. Czy też potraficie tak uciekać w świat swoich marzeń, tęsknot, pragnień? Dobrego dnia
  30. 1 punkt
    ...dam Ci serce szczerozlote dam konika cukrowego weź to serce wyjdź na drogę i nie pytaj się dlaczego.... Cholera kto jeszcze tego ( oprócz mnie) słucha i skąd wziął się tu ten gramofon??? pewnie go Pablo skądś przytargał tylko gdzie on się podział? To jest piękne. Myślę tu o lekko pofalowanej upływem czasu czarnej płycie kręcącej się na starym sprzęcie. Na myśl przychodzą mi tamte czasy, dorastanie, pierwsze jakże nieśmiałe pocałunki. Pierwsze prywatki w organizacji których dominowała wielka ochota na poprzytulanie się. Uśmiecham się - Boże jacy my byliśmy młodzi i głupiutcy choć wtedy nam się wydawało że wiemy już wszystko!!! Powiedziałem chyba za głośno bo z odwróconego do wejścia plecami fotela dobiegł mnie głos Zizi -No i co sie tak wydzierasz Dyziek. Nie widzisz ze odpoczywam po ciężkim poranku? Teraz dopiero poczułem zapach pieczonego ciasta. I cynamon. No tak Tylko jedna osoba na świecie potrafi piec taką szarlotkę. I te nowe serwetki - Wiesz Zizi. Miałem dziś kiepski dzień. Zjem kawałek ciasta i na chwilę się położę Zizi wstała z fotela obróciła sie do mnie a ja zobaczyłem jej udawaną złość w pełnej okazałości - Dobrze Dyziu Ale następny raz pamiętaj o zdejmowaniu butów i praniu swoich skarpet. My z Example nie jesteśmy waszymi służącymi. Dopiero wczoraj posprzątałyśmy wszystko a tu proszę BL na środku zostawił swoją skrzynkę z młotkami, śrubokrętami i czymś tam jeszcze, Rawik wlazł w ubłoconych po nocnej ulewie buciorach. A swoją drogą ciekawe gdzie on tak łazi po nocach? Jest teraz pełnia? - Nie wiem Zizi Odpowiedziałem automatycznie -Ale raczej nie Zamyśliła sie po czym prawdopodobnie do siebie wyszeptała -To znaczy że chyba nie jest wilkołakiem. Dobrze
  31. 1 punkt
    Piękny jest ten nasz nowy dom. Wtopiony w otaczający krajobraz. Kamienna podmurówka reszta z ciosanego drewna z niedalekiej puszczy. Widać wielką wprawę w sztuce budowlanej i ciesielskiej BL Wszystko dopracowane do najmniejszego szczegółu no i swoj ślad zostawiły tu już kobiece delikatne dłonie. W oknach wiszą wydziergana szydełkiem krótki firany a raczej zazdroski ale to dobrze bo po co zasłaniać sie przed światem To zapewne robota tej drobniutkiej istotki. Drobniutkiej ale jakże cudownej Zizi. To ona zajmuje się wnętrzem nowej siedziby Ogród, kwiaty, rośliny, strumyk z kolorowymi rybkami przekierowany przez Rawika tak by płynął przez naszą posiadłość tylko po to byśmy mieli drewniany mostek do pokonania w drodze z i do domu. A więc pieczę nad tym wszystkim posiada Exa..... kurde jak to było? Dobra . A więc tą pieczę ma Aniołek Na pewno doskonale sobie z tym poradzi z jej wrodzonym poczuciem piękna. Chodzę, zaglądam, zastanawiam się. Ciekawe jaką rolę mi przypiszą w tym wszystkim A kto tu przybił tą dechę? Zaraz. Coś jest na niej niezgrabnie napisane szarą farbą. Moze przy odrobinie dobrej woli uda mi się to rozszyfrować. >>> budynek nawet nowy i piękny to tylko mury. By stał się domem mieszkańcy muszą sie stać rodziną<<<< Kto to mógł napisać???? Kto nawet gwoździ nie potrafi wbić prosto a jednocześnie ma tak wielką wewnętrzną mądrość???. Hmmm Czyżby Pablo tu się też kręcił. Może sie odezwie. Ciekawe jak wyglądać będzie wnętrze. Czy ktoś opowie?
  32. 0 punktów
  33. 0 punktów
    Dzięki ale to tak napisane na szybko, z biegu Pewnie można lepiej To ta fotografia tak wpłynęła na mnie. Spędzam mnóstwo czasu w szpitalnych poczekalniach na oddziałach gdzie tańczy ona
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...