Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 29.11.2018 w Posty

  1. 2 punkty
    A wyszedł wierszyk, taki trochę edukacyjny a trochę autodestrukcyjny ale co tam, natury nie oszukasz już prędzej do drzwi sąsiada zapukasz
  2. 2 punkty
    To był tylko żarcik tak niby niewinny a wyszedł wierszyk taki trochę edukacyjny
  3. 2 punkty
    Przepiękne wieszcze między drzewami przepiękne smugi między cieniami jak cerkiew święta i dym z kadzidła gorzka, ziemista, słodka modlitwa do niczego, bezbożnego wiatru do atramentu, butów trzewików, borowika spod mchu owcy napadniętej, wilka zgłodniałego pasterza snem zmorzonego potykam się o te wieszcze, bezduszne kamienie przepiękne smugi, drogowskazy cienie majaki wiatru, odgłosy zmarłych, krypt otwartych nadzieje nad ranem noc brzoskwiniowa, wieczorem poświata głodna nie będzie kwiatów różowych, sczarnieją nad snem karminowym przepiękne wieszcze dajcie mi jeszcze diabłów z rogami wędrujących tuż nad oknami przepiękne smugi nad ich kopytami znakomitość stworzeń dzierganych jak płaszcz i leśny koszyk porzucony namiętność świątyń, modłów niegodnych nie aby przeszło, tak to ta gra, ona wtedy lub może, i tak jest, o tak...
  4. 2 punkty
    Lecz na nic pilnowanie, gdyż sen ich w objęcia bierze i to szybciej niż proboszcz odmówi pacierze zakradł sie Morfeusz i za karki ich łapie i ten co pilnował już jak borsuk chrapie Wtedy się zakrada znany nie od dzisiaj ten co lubi kochać panny tak ,,na misia,, wszystko idzie na przód lecz on się nie zmienia bo ma dobry organ. Organ powonienia to poczucie smaku, zapach inchalacja on to preferuje Taka jego racja Żadna miłość w świecie nie jest bezpieczniejsza Wszędzie ta rozwiązłość. Zwłaszcza ta dzisiejsza. Czasem w jakimś kącie młoda panna szlocha bo się jej zachciało tradycyjnie kochać Nie sztuką dziewczyno nogi swe rozłożyć no i bez ,,ubranka,, pozwolić se włożyć Lepiej bez wkładania lecieć w szczytów strony i nie mieć dzieciaka gdy pójdzie znudzony Widzę ze za bardzo się tu rozgadałem no i nie na temat bo o ,,misiu,, ? chciałem Wiem że zalet stylu tutaj nie wyliczę a ten styl ma także działania lecznicze Teraz jesienią jeśli złapiesz katar i nos ci zatyka biegnij do kochanej i nos w szparkę wtykaj Zamrucz też jak misiek radośnie wesoło potem swoją radość rozsypuj w około To był tylko żarcik taki mój niewinny ....
  5. 1 punkt
    Występy na żywo, które zrobiły na was wrażenie... Ten koncert dla radia zmiażdżył mnie strasznie jak go pierwszy raz obejrzałem na posiedzeniu u znajomych w kwasowej atmosferze. Chyba z trzy razy pod rząd leciał.
  6. 1 punkt
    Tylko nim w sąsiedzkie drzwi zapukasz cicho sprawdź czy może gazdę czasem jakieś licho w domu dziś nie trzyma i czy wybył z chaty bo możesz przypadkiem zebrać srogie baty wszak mąż gdy zazdrosny nie patrzy lecz bije... ps. Tamten tekst jest oparty na częstym wierszykowaniu mojego sąsiada wtedy gdy jest po piwku i chce zabłyszczeć
  7. 1 punkt
  8. 1 punkt
    Całego nie widziałem ale jeden z lepszych występów Live w ogóle, to ten gdzie Kurta Cobaina wprowadzają koledzy na scenę na wózku inwalidzkim.
  9. 1 punkt
  10. 1 punkt
    Zapytać możesz. Musisz się jednak z tym liczyć, że jego odpowiedź Cię zawiedzie. Facet może też potrzebować, żeby go pociągnąć za język, bo ktoś mu mógł nakłaść bzdur do głowy, że nie powinien okazywać uczuć, grać twardego, czy co tam się jeszcze wciska. Spróbuj. Najwyżej odpowie nie, nie odpowie nic, albo Cię mile zaskoczy.
  11. 1 punkt
    Jak by to ująć, Layne, raczej nie czuję siem powołana do przekraczania granic dyskrecji ? ...stąd: pas ?
  12. 1 punkt
    Wybacz kolego, być może nazbyt się ośmieliłem, biorąc twój przypadek na świecznik, ale chciałem pomóc i dodać otuchy Powinienem napisać tylko "Przepisem na lepsze samopoczucie i wyższą samoocenę jest robienie tego co sprawia nam radość i nie myślenie o tym całym g#wnie" i to też by wystarczyło. Naprawdę trzymam kciuki !
  13. 1 punkt
    U mnie w karmikach coś wykładane jest przez cały rok. Na stacjach paliwowych ,,Grosik,, maję taki trochę gorszego sortu słonecznik. Ostatnio płaciłem 19 zlotych ze trzy kilogramy. Trzy kilogramy to jest tak naprawdę sporo i zasadniczo wystarczy na cała zimę zwłaszcza że od pierwszych mrozów dostają też kubki z ziarnem zalane smalcem. Sikorki wolą słonecznik ale dzięcioł z czerwoną czapką wybiera tłuszczyk. Drozdy też bywają ale tylko w domku od strony ogrodu ba od ulicy chyba dla nich za hałaśliwie. Od strony ogrodu też więcej jest wróbli. U mnie z racji sporej ilości i9glastych drzew w okolicy często trafiają sie krzyżodzioby no ale wszystkim rządzą hałaśliwe sroki Nie wiem czy to jeszcze jesień. Te dni takie krótkie ze ledwie rozjaśni sie porządnie a już ma się ku zachodowi Żle mi z tak krótkim dniem
  14. 1 punkt
    Rozumiem Vercik że chciałeś jedynie się wyżalić ? Ot tak dla samej zasady ? Generalnie to jestem zdania że... hmm... jeżeli uczucie dyskomfortu nie jest na tyle silne że przeszkadza ci w codziennym egzystowaniu, możesz zaryzykować i nie zmieniać nic, ale istnieję uzasadniona obawa że pogłębi to jedynie te stany "depresyjne". Może kilka słów więcej ode mnie dzisiaj... 1. Nie można nakręcać sobie jakichś negatywnych stanów. Siedzieć w kącie, ssać kciuka i utyskiwać nad tym jak świat jest zły. Jest taka zasada że każda myśl przyciąga myśl podobną, a że twój umysł to durszlak, to na jego powierzchni będzie to nad czym skupiasz swoją uwagę. Więc jak wrzucasz tam same gówno, to wszystko co wartościowe spływa gdzieś w nicość. Samemu można sobie stworzyć piekło na ziemi tylko po co ? 2. Należy skorygować myśli, wyrzucić ten chłam z mentalnego durszlaka i starać się złapać coś o innej częstotliwości. W takich sytuacjach zalecane jest prowadzenie dziennika i wypisywanie wszystkiego dobrego co nas spotyka. Mentalne wyrażanie wdzięczności, sprawia że umysł nastawia się na wdzięczności. Teraz w odmętach tej rzeczywistości będzie wyławiał rodzynki podobne. 3. Sytuacja sama w sobie nie może być zła - Ważne jest tylko jak na nią zareagujemy. W tym jest nasza odpowiedzialność. Nie możemy panować nad wszystkimi okolicznościami, ale możemy panować nad naszymi reakcjami na te okoliczności. Często tuż za problemem, który trzeba rozwiązać kryję się większa nagroda. Trzeba się zastanowić cal po calu co doprowadziło do takiej sytuacji. Komu ta sytuacja daję korzyści a komu szkodzi. Jak można skorygować nasze codzienne posunięcia, tak by ujrzeć garniec na końcu tęczy. 4. Przeszłość jest martwa i nikogo już nie interesuję, marnowania życia na grzebanie paluchem w przeszłości to nic innego jak marnowanie życia na bycie smutnym i byle jakim. Jedyne co można z tym zrobić to zrobić coś tu i teraz. To co napawa człowieka szczęściem to robienie postępów w czymś. 5. To nie jest tak że ludzie Cię nie chcą, albo że ty ludzi nie lubisz. Po prostu twojego "Ego" sparzyło się kiedyś i nadal jakiś nie aktualny program miesza ci w głowię, kodując rzeczywistość na czarno białą. Wszystko zależy od naszego punktu widzenia. Coś co dla jednego jest okazją, dla innego jest trudnością. 6. Mógł bym tak pisać i pisać, ale po co ? Jeśli przekaz miał trafić to już trafił gdzieś między punktem 2 a 3, reszta to bajdużenie. Nie chcę też na siłę tutaj indoktrynować kogokolwiek, więc pozwolę sobie skończyć w tym miejscu. Z tego co przeczytałeś powinny wypłynąć jakieś wnioski, które w większym lub mniejszym stopniu powinny do ciebie trafić. Jeśli coś dobrze czujesz, to sygnał żeby w to iść, jeśli sprawia ci to trudność, olej sprawę, bo nie sztuką jest ciebie do czegokolwiek przymuszać. Z tego całego słowotoku ma wynikać że wszystko jest utkane z myśli i by wybrnąć nawet z największego chłamu należy się nimi odpowiednio posługiwać. Ludzie eksploatują kosmos bo tego chcieli, a ty będziesz słuchał podszeptów własnego mentalnego płaczka który nad tobą zaoponował ?!? WEŹ NIE ŚWIRUJ Na koniec tytuły które mogą się przydać, jeśli starczy sił i chęci, oczywiście. "Sztuka Bycia Wielkim", "Urodziłeś się Bogaty", "Benjamin Franklin - autobiografia", "Proś a będzie ci dane", "Ego-rcyzmy" Grzesiaka (ale naprawdę trafnie opisał co nasz mentalny mały chłopiec wyprawia z naszym życiem). I jeszcze taka niestandardowa "Subtelnie mówię Fuck".
  15. 1 punkt
    Mylisz się. Na nic nie jest za późno. Wpieprzyłeś się w stan , z którego jest wyjście. Otrząśnij się. Wstań i postanów, że coś z tym robisz. Wyjdź z chaty. Idź do parku, do kawiarni, do jakiegoś przyjemnego miejsca. Pooglądaj ludzi. Oswój się z nimi. Nie siedź w miejscu i nie powtarzaj sobie jak to jest. Nie skupiaj się na tym. Wrzuć się w jakąś sytuację, gdzie będziesz mógł się pośmiać. Znalazłem w mieście takie kółko dla ludzi, którzy chcą jakoś kreatywnie spędzić sobotę. No i jakieś malowanie obrazów było, robienie kartek okolicznościowych. Spróbuj czegoś nowego, innego. Zmuś się qrwa.
  16. 1 punkt
    Gdy słyszę płacz dziecka zawsze budzi się we mnie niepokój o to czy temu dziecku nie dzieje się jakaś krzywda i czy nie należy w jakiś sposób interweniować. A terasz co do tego błogosławieństwa to czy dziecko rodzace się już martwe to też jest błogosławieństwo? A te jak roślinki do których nic nie dociera, z nie widzącym wzrokiem wlepionym gdzieś w kosmos, Nie potrafiące chodzić, z odpadającymi płatami chorej skóry z wrodzonymi deformacjami układu kostnego itd itd. Czy nadal to jest boże błogosławieństwo? Jeśli tak to moze ja nie chcę by on mnie w taki sposób błogosławił. Niech lepiej skupi sie na swoich gorliwych zdewociałych wyznawcach.
  17. 1 punkt
    Mrozu feat. Tomson - Jak nie my to kto
  18. 1 punkt
    Mam dywany, bo lubię ciepły dom. Mam też firany i serwety Teraz jest trend na mieszkania puste i szare, ale ja się trendom nie poddaję. Nie lubię pustych podłóg, ani okien, bo czuję się w takim pomieszczeniu jak w warsztacie albo w laboratorium
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...