Tablica liderów

Dla Olka O Olku innym razem nasze dzieci wczoraj przygotowały grunt pod kwiaty mówią że proch użyźnia glebę w ich oczach trwa ciągły niepokój czy wystarczy cienia aby mogły zakwitnąć całe życie dla tej jednej nocy i jednego ziarna gleba musi być idealna cokolwiek to znaczy nasze dzieci badają proporcje żyjąc w ciągłym strachu nieświadome swojego istnienia do tej chwili która dopiero nadejdzie gdy wąż wreszcie odgryzie swój łeb by zrosić ziemię krwią my już nie mieliśmy nic do powiedzenia zanim nasze dzieci nauczyły się pierwszych mitów mówią wieki jesteśmy doskonali siebie widzę inaczej

Młotkiem biłabym wszystkich genderowców po głowie i tym podobnej "filozofii", by wybić im z głowy pierdoły przychodzące do głowy w chwilach, gdy nic nie ma do roboty Feminizmy-sryzmy działają tylko na pohybel kobietom Kobieta powinna być taka mala, taka mala, by w facetach wyzwalać atawistyczną chęć ich obrony :)

A ja bym chciał być sobą. Nienawidzę tych oczekiwań, tego, że mam być jakiś.

na spacery nie zabieram nikogo któż mógłby znieść śpiew syren w czystej bieli wycie wilków wiodących we mgle wprost do wilgotnych jaskiń na dziewięć dni brama za bramą coraz większa pustka odrzucam siebie dla siebie nie ma sensów nostalgii nie ma mnie za ostatnią bramą już tylko śmierć częstuje herbatą z aronią bo jestem blada a ona nie lubi konkurencji opowiada anegdoty z życia wzięte jak to straszą ją ludzie piekłem a przecież piekło mają w sobie i niczego tak mówi nie boi się bardziej jak pustki w ludzkich oczach Mówi że jest samotna i kocha samotność chyba dlatego tak bardzo rozumiemy się siedzi przy kołowrotku i plecie trzy po trzy para piętnaście straszna gaduła, czasami nożyczkami przecina czyjąś nić to nic mówi to nic przecież tuż za rogiem powróci ptakiem prosto w kolor indygo.

Nie uwierzyłbyś jak widzę świat. Ale zadziwia mnie inna rzecz. Jeśli wykorzystuje się mitologię grecką czy rzymską, nawet nordycką - nikt nie podejrzewa o wiarę w bogów z tych mitologii, ale jeśli wykorzystuje się słowiańską - od razu padają takie podejrzenia. Wyjaśnijmy sobie - to mitologia naszych przodków - bogate źródło inspiracji.

To jedna z wersji okładki do innej powieści, gdzie Radunia to imię głównej bohaterki. Nie, nie to nie opowieść o mnie Radunia to ta w jasnym A kruki to jedni z przewodników.

rysunki 3D mają to do siebie, że wyglądają jak spreparowane

niesamowite to wrzuciłeś!! czasami też pokazywane są problemy w danym kraju...o których się zapomina... 2014 FIFA World Cup Brazil

tego nikt nie wie wow! robi wrażenie!

a szczególnie mnie nie wiem tylko jak długo jeszcze:P

Za każdym razem, gdy widzę osoby postronne wypowiadające się na temat, jaki powinienem być jako facet, albo jaki miałbym być jako kobieta, gdybym był kobietą, mam ochotę pójść do lasu, wybudować sobie szałas i żyć z tego, co nazbieram. Lepszy taki los niż rzesza ludzi wokół, którzy miast na swoim życiu się skupić komentują wybory innych. Kojarzy mi się z fragmentem piosenki Strachów na Lachy: Tyś podsłuchowa pluskwa tajna, kasztan wyciągnięty z łajna. Kiedy ja mówię "wolność" zaraz grozisz mi wojną, kiedy drugą stroną drogi chcę przejść. Więc kiedy ja mówię "wolność" nie mów mi, że nie wolno - moja wolność to żaden twój grzech. I moja wolność mówi mi, że będę taki, jaki chcę być, by czuć się w porządku z samym sobą, a nie jak pozer dostosowujący się do schematów, "bo inni tak robią".

Zbyt długo dziś wpatrywałem się w Słońce Teraz mam policzki czerwono-piekące okładam rumiankiem kminkiem majerankiem szkoda że mej serce nie jest tak gorące. Layne. Ja mieszkam około trzech kilometrów przez wały od parku cieplickiego. Za nastolatka podrywałem dziewczyny z klocka jak ten czas ucieka nawet nie wiesz kiedy...

ABC. Podoba mi się dystans, jaki mieli do swoich piosenek...

Miałam ci ja miałam dwa pęta kiełbasy o które stoczyłem w kolejce zapasy bardzo ucieszony pędziłem do żony lecz mi je zabrały ciapate brudasy Nie wiem czy to zbiegi okoliczności ale najpierw Layne wyskoczył z Cieplicami A teraz Ty Primawero z Libiążem. Czemu tak? Mieszkałem w Libiążu do chwili ukończenia dwudziestego piątego roku życia bo tak przewidywał podpisany kontrakt z kopalnią węgla Janina zamian za służbę wojskową. Wtedy jeszcze była obowiązkowa a nie bardzo godziła sie z moimi przekonaniami pacyfistycznymi. Początkowo mieszkałem Pod Jaworem potem w blokach przy samej kopalni. Znasz to miejsce? Na kopalni praca kilometr pod ziemią... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Coś pokręciłem bo powinienem napisać: Stawiali na wiosce wielki jak góra Meczet by tam dać na ściany muezinów poczet zabrakło pieniędzy więc oni z tej nędzy przy pierwszej okazji dobyli swych maczet

Beardfish - "In real life there is no algebra" I'm waging war against me I'm trying to free my mind, you see I think I am quite insane Trying to find my reptile brain But then I'm gonna nuke it Then I'm gonna send the motherfucker flying... Byebye brain... I looked into the eyes of an idiot And in him I saw myself People walking by Disgusted faces at a distance They seem to think they're better Man you know that is a lie But it's hard to see a peer in one with Whom you can't identify I gazed into the eyes of the madman And I saw, and I saw, and I saw myself All these little things we do, our way of life We're babies, repeating everything we see Stem-celled from TV Looking back I wonder if it was just a huge Lack of discipline That stopped me from ever learning algebra Maybe I'm just too dumb (monkey see, monkey do) I've found my sole purpose I need to evolve, and fast When we talk, if I nod off Smack my face, I won't be cross Teach me as you would a Teach me as you would a dog Strapped to my lazy-chair Sitting in the living room where I watch Discovery all day long Evolving as I sing this song: I'm a Modern Einstein

Moje Kruki są ze mną mówią że to Śmierć a to tylko Myśl i Pamięć w mojej mgle mam pewność moje Kruki są ze mną nie spadnę moja Noc jest ze mną mówią że to Śmierć a to tylko Wejrzenie poza mgłę mam pewność moja Noc jest ze mną nie zbłądzę Moja Muzyka jest ze mną Mówią że to Śmierć a to tylko Rytm mlecznej mgły mam pewność moja Muzyka jest ze mną nie stracę kroku Moja mgła jest we mnie we mnie jest noc światło i dzień też tu jest w harmonii muzyki niewyśpiewanej jeszcze niosą je Kruki mówią że to Śmierć

hahahaha, ok - zaraz

a dziękuję, dziękuje:) jak?

o Olku... hmmm ha!

Takie to już chyba na kwasie robią

spokojnie!!

o widzisz o czymś konkretnym wreszcie - powieści fantasy - muszę napisać, czekam na wenę a szarlotki nie ma (dobrze, że nie Skarabeuszku, bo bym się normalnie nie wiem co :D). No i wiesz zawsze to jak nigdy A i jakby co - napisałam że Bóg został przedstawiony jak..., a nie, że jest

Bóg wie:P

Tak Olus - taki jest fakt - to tylko kwestia wiary A w ogóle to witaj w ten piękny sobotni wieczór. Ok, dzisiaj już będę grzeczna, chyba, mam nadzieję, wierzę, że tak się stanie Ale jak to bekną? wypełnili wolę Pana...

To miałem okazję oglądać prawie na co dzień

będę forum obserwowała z wyżyn

że to niby Ty?:D no dobra, powiedzmy, że przez chwile:D

Danke

smacznego

Taka prawda. Uważaj, bo zjem z kościami.

pazurki i te małe kiełki na nic się zdadzą...

nie dam się

chcesz zostać zagryziona?:D

nie nazwałabym takich napisów na ścianach sztuką...raczej wandalizmem w sumie - takie mam odczucia, ale owszem, często można je zobaczyć niestety zdecydowanie wolę sztukę:

Dla mnie jako dziecka najlepszą zabawą w czasie lekkiego deszczu lub zaraz po, było budowanie mini tam z błota i gałązek. Nasz dom rodzinny usytuowany jest na lekkiej skarpie, więc były mini potoki po deszczu. Uśmiecham się do tych wspomnień. Oczywiście jak wygląda dziecko po zabawie w błocie nie trudno sobie wyobrazić i jeszcze jak niesforna grzywka spadała na oczy i trzeba było ją odgarnąć Jesteś cierpliwą osobą. Cena cecha. Radość w oczach szczęśliwego brudnego i mokrego dziecka - bezcenna:)

Nie jest wcale pewne, czy to kobieta pisze. Może jakiś Terlikowski.

Weszłam w kałużę po same kostki wychodząc z auta. Zero reakcji, jak nie ja. W sumie dlaczego się denerwować tak bardzo pragnęłam deszczu, powietrza przesyconego wilgocią... A może to fakt zbliżania się każdym krokiem i oddechem do ... Piękne kolory, deszcz je jeszcze bardziej nasyca. Kolorowych chwil... i mokrych jak kto lubi

Jak ten czas ucieka, nawet nie wiesz kiedy Udało mi się wyrwać z tej mentalnej biedy Nocami nie spałem Nie piłem, nie jadałem Miesiącami stroniłem od własnej kobiety Drzewa pożółkły, jesień się zbliża... Byłem w Borowicach na Gitarą... Grał ten koleś od Zegarmistrza światła. Straaasznie się wynudziłem. W Karpaczu to oni mogą oscypki sprzedawać, a nie poezję promować...;).

płyn do mycia szyb

Siódma rano, półprzytomny wyszedłem z pracy, jeszcze mgła nad polami, wata na niebie jakby mniej łososiowa, pierwsze promienie światła sycące resztki zieleni niewiarygodną intensywnością... i ten utwór ze słuchawek. Myślałem że nie zauważam już takich rzeczy.