Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 23.10.2018 w Posty

  1. 3 punkty
    pamiętam pustynny piach który ugiął się pod stopami dotykiem piekące słońce i bolesny wiatr idąc w stronę śmierci obiecał narodzić się wśród drzew nad wielką rzeką
  2. 3 punkty
    Leżałem na podłodze przez pół piątku na moim poddaszu spokoju zakątku wszyscy mnie deptali plecy masowali mieli twarde buty wszyscy bez wyjątku Aliado ja znaczę kursorem potem kopiuj-wklej Weszła na Nastroik wesoła Aliada...
  3. 3 punkty
    Pewien ordynator rodem z Ciechocinka Musiał nosić szalik - na szyi malinka. Do kompletu rękawiczki Zimowe trzewiczki Ciężki los mu zgotowała ta jego Halinka. Leżałem na podłodze przez pół piątku...
  4. 2 punkty
  5. 2 punkty
    teraz mówicie o tej fakturze?
  6. 2 punkty
    Trzeci raz. Cóż mam powiedzieć - naleśniki, pizza..
  7. 2 punkty
    On jest udany ?, ale trzeba przyznać, że czasami ma trafne spostrzeżenia ?
  8. 2 punkty
    Przyszła zima, a bociany dalej tu są zamykają swe oczka udając że śpią tak im się podoba pól naszych uroda zakochane w Polsce już tutaj zostaną (trochę się zastanawiam czy Dyziek będzie mi liczył głoski... ) Dionizy w swojej pracowni cuda tworzy...
  9. 1 punkt
    Podoba wam się ten styl ?
  10. 1 punkt
    Grzybobranie powoli dobiega końca, a mnie ciekawi, jakie macie sposoby na przechowanie tych dobrodziejstw natury na zimę? Możemy spotkać się z różnymi sposobami przechowywania grzybów: solenie, czyli marynowanie, wędzenie, kwaszenie itd. Ja głównie grzyby suszę. Część gotuję, by następnie je zamrozić.
  11. 1 punkt
    Street Workout to niedawno powstała forma aktywności fizycznej, dla osób (zwłaszcza dla facetów), które lubią ćwiczyć siłowo, ale niekoniecznie widzą się na siłowni. Są to ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała, kalistenika połączona z gimnastyką sportową. Ostatnio ta forma aktywności staje się coraz bardziej u nas popularna, jak sama nazwa wskazuje, jest to raczej sport uliczny, ale równie dobrze można ćwiczyć w domu. Podstawą są tu pompki, drążki, poręcze i różne połączenia tych ćwiczeń, w zależności od poziomu zaawansowania. Być może kogoś to zainteresuje ? źródło: https://wformie24.poradnikzdrowie.pl/rekreacja/sporty-letnie/street-workout-czyli-cwiczenia-w-przestrzeni-miejskiej-na-czym-aa-WHXy-V31V-h3Ms.html
  12. 1 punkt
    Nowe prace Dyzia. Tylko Maestro może o nich opowiadać, więc ja już milczę
  13. 1 punkt
    Ale tu też są ostre kolory - tak mnie ostatnio wzięło na wyrazistość. pokaż
  14. 1 punkt
    Proponuję towar za towar Dionizy, masz zlecenie - trzeba zrobić postać Raduni
  15. 1 punkt
    o masz, wpadłam po uszy Wybawco! zbieraj kasę, będzie na pizzę
  16. 1 punkt
    Administratorze, cieszę się, że jesteś niespotykanie łagodny, ja też, ale gdybym zaczęła brykać - daj po uszach The Devil - dziękuję za propozycję, z komputerami zazwyczaj sobie radzę - doskonale potrafię rozebrać je na części pierwsze Zizi - na niedźwiadka Dyzio - oczywiście, że z serem! Bierzcie i jedzcie z tego talerza wszyscy
  17. 1 punkt
    może i niedawno, ale sporo osób z tego korzysta...z tego co obserwuję Tworzone sa specjalnie ku temu parki, wyznaczane miejsca z całym sprzętem - drążkami, linami, poręczami Świetna forma spędzania wolnego czasu Aczkolwiek przyznam, że jeżeli chodzi o ekstremalną formę treningową - podoba mi się też parkour
  18. 1 punkt
  19. 1 punkt
    Ma sporo zwolenników jak i przeciwników - ogólnie kolorowa postać Jego uwagi, choć kontrowersyjne, dają czasami do myślenia...tak jak pisali @Maryna i @Olus bywają trafnymi obserwacjami
  20. 1 punkt
    Wszelkie porównania piłkarzy z siatkarzami, są zbędne. Ciasto, które nazywa się "Marketing" jest dla kopaczy, dla siatkarzy, łyżwiarzy i murarzy są tylko skrawki z pańskiego stołu. Ostatnia kolejka Ekstraklasy napawa jednak optymizmem - jakość, szczególnie niedzielnych spotkań była 3x wyższa niż zwykle i miejmy nadzieję że to dobry prognostyk. W piłce klubowej dobrze radzi sobie Wisła, powoli odradza się Widzew, który da tej ligowej piłce powiem świeżości + grupę solidnych wychowanków. Krzysztof Piątek bryluję we Włoszech, Lewy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, Mamy polski Neapol i solidnych bramkarzy. Awans na wielkie turnieje będzie, ale niczego więcej bym się nie spodziewał. Po prostu pewnego poziomu nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. Ma wpływ na to wiele czynników.
  21. 1 punkt
    http://www.niedziela.pl/artykul/59967/nd/Biblia-o-zdrowiu-i-zywnosci-cz-3
  22. 1 punkt
    Pozwolę sobie zacytować fragment z artykułu: Dziś cukry proste są w diecie większości Europejczyków na porządku dziennym i to często w ogromnych ilościach, co jest główną przyczyną wielu chorób metabolicznych jak np. cukrzyca. Gdyby ludzie stosowali się choćby do tego zalecenia to wiele chorób można by było uniknąć. Co do pieczywa: Tutaj trzeba być ostrożnym jeśli chodzi o pszenicę, po pierwsze ze względu na to o czym wspomniano w artykule, że pieczywo z dzisiejszej białej mąki pszennej jest prawie całkowicie bezwartościowe. A po drugie dlatego, że pszenica została w ostatnich czasach zmodyfikowana i to już nie jest ta sama pszenica, którą jedli dawno temu nasi pradziadkowie. Modyfikacja pszenicy miała na celu stworzenie ziaren bardziej odpornych, jednak nikt nie przewidział (a może przewidział i może było to celowe, kto wie ?), że będzie ona szkodliwa dla naszego układu trawiennego, gluten w niej zawarty uszkadza jelita i to nie tylko u osób z celiakią i alergiami na gluten, ale również u zdrowych osób. Wiele chorób powstaje np. z powodu zespołu nieszczelnego jelita, ale o tym z reguły się nie wie, a już tym bardziej nie łączy tego z glutenem, próbuje się zaleczać chorobę, a nie szuka się prawdziwej przyczyny problemu (jak z większością chorób zresztą ?). Tak że jeśli ktoś lubi produkty mączne i je dużo chleba z białej mąki na co dzień, to radzę się zastanowić nad swoją dietą. A jeśli już to jedzenie chleba jest konieczne, to lepiej sięgać po pełnoziarniste, brązowe chleby (w nich też jest gluten, ale mają przynajmniej jakieś wartości odżywcze), albo piec sobie w domu chleby z innych rodzajów zbóż.
  23. 1 punkt
    Jest mi całkiem bez różnicy ile mężczyzna ma wzrostu
  24. 1 punkt
    Człowiek na niektórych etapach życia czuje się świetnie sam ze sobą. To się zdarza i nie należy się tym niepokoić. Czasami amor przychodzi bardzo niespodziewanie
  25. 1 punkt
    Tam gdzie brakuję dobrej woli, zawsze łatwo o zgrzyty, tym bardziej jeżeli ma się za rozmówce awanturnika i ignoranta, który ma się za nie wiadomo kogo... Może teraz o twoim pytaniu: O zbawiennych skutkach medytacji powstało wiele książek więc zachęcam do ich zgłębiania. Od siebie mogę powiedzieć że wszystko co tam piszą jest prawdą. Nie mam na myśli jakichś wyszukanych mantr, z malą i kadzidełkami tylko świecki proces psychologiczny, jaki zachodzi. Umysł człowieka jest jak niebo, na którym kłębią się chmury. Myśli są chmurami, za nimi jest błękitne niebo. Taka mała anegdotka. Medytacja pozwala rozwinąć samodyscyplinę, wyostrzyć koncentrację i uważność. Umysł jest skoncentrowany na tym na czym chcesz żeby był skoncentrowany. Z duchowego punktu widzenia dodam że proces ten jest kluczowy w procesie wybielania (Albedo) i ma szerokie zastosowanie w świadomej kreacji rzeczywistości. Pozwala uwolnić się od oporu, względem zmian. Można by tak pisać i pisać. Jak ja zaczynałem medytować ? Siadałem na poduszce i liczyłem wdechy, później dodałem do tego jeszcze muzykę reiki. Obecnie nie siadam już po turecku ani nie robię żadnych rytuałów. Potrafię w medytację wejść w czasie pracy, gdy siedzę przy biurku, gdy jadę autem, wszędzie tam gdzie mam spokój. Bardzo godnym polecenia procesem, zbliżonym do medytacji jest kontemplacja. Tutaj próbujemy "ze sobą" przedyskutować jakieś konkretne założenie, argumenty za i przeciw i takie tam. Specjalnie mnie to nie ubodło, ale dzięki za troskę Alma. Zdaję sobie sprawę że na wielkomiejskich osiedlach z wielkiej płyty jest dużo tego typu Katotalibów, często idących w parzę z kibolami czy innymi fanatykami białej rasy. Nie była to merytoryczna wymiana zdań, tylko pyskówka, więc ciężko się nad tym rozwodzić.
  26. 1 punkt
    Ja jeszcze nie byłam... Przeważnie suszę, ale też robię w occie i oczywiście smażonka z cebulką i śmietaną.....? na ciepło do ziemniaczków
  27. 1 punkt
    Kiedy w pewnej kawiarni zabrakło już kawy bo właściciel interesu nie załatwił sprawy aż ludziska posnęli bo wigoru nie mieli dopiero barman z drinkami zbudził do zabawy Kiedy żona zobaczy że mąż jej osiwiał...
  28. 1 punkt
    Życie ogólnie jest ciężkie, co raz więcej osób decyduje się na tego typu "ucieczkę" przed problemami. Ja do końca tego nie rozumiem, ale najwidoczniej od zmasowania natłoku problemów życiowych człowiek decyduje się na taki krok, nie myśląc (a może jednak myśląc), że akurat daje tym cios najbliższym. Współczuję @Maryna
  29. 1 punkt
    Raz Layne Staley, który fanek miał bez liku Wraz ze swą Alicją stali na chodniku Na jej prośby głuchy By rozpiąć łańcuchy Chował łyżkę z igłą w brudnym pojemniku Przyszła zima, a bociany dalej tu są...
  30. 1 punkt
    Weszła na Nastroik wesoła Aliada. Stoi i się gapi, waha czy zagadać. Myślała, nas-troik, znaczy będzie troje, może czworo ludzi, nie taka gromada. Raz Layne Staley, który fanek miał bez liku...
  31. 1 punkt
    pamiętam już tylko zarys wielkiej rzeki i nas wpatrujących się błogo w nią zabrała nasz czas przeklętym nurtem
  32. 1 punkt
    ...po czy zrobił figlarny grymas twarzy i uciekł śmiesznie podskakując w stronę zabytkowego grobowca w kształcie kapliczki na skraju cmentarza gdzie za figurą zafrasowanej anielicy z wielkim biustem i złamanym skrzydłem skrywał się MRU. Chwycił go za kołnierz i wysyczał: -Zamorduję Cię Mru za te koszmarne i zgryźliwe napisy. Zrobiło sie cieplej a z okolicznych drzew odezwały sie ptaki, także ....
  33. 1 punkt
    Zobaczymy jak będzie trzeba naprawić kran, albo wnieść lodówkę.
  34. 1 punkt
    Tak, ale wszystko zależy od tego jak bardzo chcesz zmiany. Na szybko to mogę doradzić świadome oddychanie, to takie z najprostszych. Wiesz, siadasz w cichym miejscu i jedziesz 10 wdechów przez nos, trzymasz powietrze i delikatnie wydmuchujesz przez usta. Pisałem już o tym przy okazji tematu o szkolę, ale tylko dlatego że działa. Można wprowadzić mózg sztucznie na te największe obroty. Siadasz, wyciszasz się i ustalasz priorytety na dany moment. Później wyobrażasz sobie jak będziesz się zachowywać i co zrobisz. Musisz w tym miejscu wiedzieć że od twojej postawy zależy co się stanie. Więc nakręcasz się tym wszystkim i startujesz. Jeżeli naprawdę się starałaś. będą owoce. Jest też technika koncentracji lub pomarańczy. Najpierw o tej pierwszej. Wzrokiem przeskakujesz po obiektach, próbujesz je nazwać i powiedzieć jaki jest ich kolor. Runda 2 - Patrząc na dany obiekt, starasz się o jakieś wspomnienie z nim związane, też tak z 5 minut. Runda 3 teraz nakierowujesz umysł na to co masz do zrobienia, siadasz i robisz. Pomarańcza ? Zamykasz oczy i wyobrażasz sobie pomarańczę z wszystkimi szczegółami, tak jakbyś trzymała ją w ręce, czujesz jej dotyk i zapach. Gdy już to zrobisz rękami nakładasz tą wyobrażoną pomarańcze na czubek głowy, cały czas nie otwierając oczu. Musisz się teraz poczuć jakby przylegała ci do głowy. Gdy już będziesz świadoma tego uczucia, otwierasz oczy i cała koncentracja na pracę, idzie. Proces codziennej medytacji też robi swoje ( O jej zbawiennym wpływie na kondycję umysłową człowieka, powiedziano już wiele). To tyle ode mnie, zobacz co ci najlepiej "leży" i powtarzaj dany proces przez 2-3 tygodnie, raz dziennie. Za 2-3 tygodnie powinnaś zauważyć już różnicę.
  35. 1 punkt
  36. 1 punkt
  37. 1 punkt
  38. 1 punkt
    Jutro poniedziałek, znowu do roboty. Lecz kto limeryki będzie płodzić, boty? A może trolle? Wiem, wezmę wolne okolicznościowe. By pisać głupoty. ***** Pewien ordynator rodem z Ciechocinka... PS Coś mi się z cytowaniem pokręciło i nie umiem naprostować, wybaczcie.
  39. 1 punkt
  40. 1 punkt
    Najlepiej telewizję w ogóle sobie odpuścić. Zanim się obejrzymy będziemy 5-6 godzin leżeć na sofie i zajadać ciastka. Cały przekaz działa na nas podprogowo. Rodzaj narkotyku albo hipnozy. Niedawno byłem na prawdziwym cmentarzysku dla komputerów. Setki zakurzonych monitorów, skrzynek i klawiatur. Swoją drogą robiło to piorunujące wrażenie, dawało poznać upływ czasu + świadomość że z każdym tym pecetem wiąże się czyjaś historia. Teraz pomyślcie że to był czubek góry, a milion razy więcej działających sprzętów jest złomowana rok rocznie w każdym kraju. Myślicie że ludzie którzy na tym zarabiają, nie wiedzą jak robić ludziom wodę z mózgu i pozwalać na to szaleństwo ? Nie pozwólcie się karmić papką. Jeśli ktoś chce żyć świadomie to niech pójdzie za świadomym myśleniem, jak ktoś chce przesiąknąć zgniłą polityką wybiera kanał informacyjny.
  41. 1 punkt
    Przyszła mi tu do głowy książka "Moralność Pani Dulskiej", myślę, że u wielu ludzi ta wiara jest czysto pokazowa, liczy się co ludzie powiedzą, a nie to, co się dzieje w naszym sercu. Co do prawdziwej wiary, to i tutaj nie można oceniać, bo człowiek jak wiadomo jest istotą grzeszną i błądzącą, a głównym naszym problemem jest pycha, którą bardzo ciężko pokonać nawet tym mocno uduchowionym ludziom, wymaga to pracy nad sobą, a czasami lekcji pokory danej nam od życia (od Boga).
  42. 1 punkt
    Nie wiem od czego zależy bo ja ciągle jestem głodny ciepła czułości dobra..
  43. 1 punkt
  44. 1 punkt
  45. 1 punkt
    Oddam w dobre delikatne ręce najchętniej kobiece mózg. Pomimo sporego przebiegu jeszcze w niezłym stanie. Pliki odpowiedzialne za materiały ścisłe praktycznie nie używane Opony mają jeszcze niezły bieżnik a kora po wizycie kilku dzięciołów i usunięciu robactwa jest też chyba ok Jedyny mankament to zeszmaciałe warstwy emocjonalne odpowiedzialne za miłość przyjaźń radość Czy ktoś go weźmie?
  46. 1 punkt
    Miłość to uczucie, które dojrzewa długo po zauroczeniu i pożądaniu.
  47. 1 punkt
    Nie o takim odchodzeniu czasem plątają się myśli Lubię pływać i jesli tylko mam okazję robię to namiętnie i zapamiętale. Zawsze gdy jestem nad jeziorami zastanawiam się nad tym jak długo płynie się na drugi brzeg i jak długo się wraca. Po czasem kilkudniowych analizach z reguły płynę. Często wbrew mojej woli wsiada ktoś do łodzi lub pontonu i płynie za mną. Nie lubię tego bo to zabija samotność walki z własnymi słabościami i zwątpieniem... Kilka razy takie powroty organizowała policja i ratownicy. Niepotrzebnie bo ...nie lubię gdy ktoś ingeruje w moje rozważania. Często gdy tak sobie płynę gdzieś tam wyobrażam sobie że dopłynę aż do gospodarstwa moich dziadków w Beskidzie Sądeckim. Że w pewnym momencie zobaczę biegające po pastwisku długoszyje gęsi które tak często podskubywała babcia I krowy z których tak bardzo dumny był stryj Staszek I Ojciec też tam będzie w białej koszuli i tych dziwnych góralskich portkach koszący kosa trawę. Kto nie słyszał ten nie wie jak śpiewają kosy żeńców o poranku na łąkach czy łanach zbóż Myślę ze wszyscy tam sa a ja ? Po prostu do nich popłynę ....
  48. 0 punktów
    Kruki w sensie te "białe kruki" czy kruki te co latają, kraczą i jak trzeba to dziobią? 2 godziny później....
  49. 0 punktów
    Nie tyle wkurzyło co zasmuciło i doprowadziło do melancholii, dostałam wiadomość, że dalszy znajomy się powiesił, dzisiaj już wiszą klepsydry, facet 50 lat, żona ponad 10 lat młodsza, niepracująca, 8-letni syn - zostawił ich samych sobie. W sumie to już jest trzeci taki znajomy, który to zrobił, dwóch wcześniejszych było w podobnym wieku. Zawsze w takich sytuacjach zaczynam się zastanawiać na sensem życia, rozmyślać o tym co musiało siedzieć im w głowie, że to zrobili. Przykre i smutne...
  50. 0 punktów
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...