- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 02.10.2018 w Posty
-
2 punktyBardzo często spędzam urlop na południu i południowym wschodzie Polski. Tereny położone w pasie od Krynicy Zdroju do Rymanowa Zdroju nie tylko przyciągają wędrowca pięknem krajobrazu ,ale także drewnianymi cerkwiami , kościołami, wsiami które przestały istnieć -a jedynym świadectwem ,że mieszkali tu ludzie są stare grusze,śliwy i jabłonie. Tyle lat minęło od kiedy prawowici właściciele musieli opuścić swoje domy ,natomiast drzewa uparcie dalej rodzą owoce w cichej nadziei ,że ktoś podejdzie i zerwie owoc spracowaną ,szorstką dłonią i chwaląc Pana Boga pożywi się nim. W powietrzu gęstym od zapachu ziemi, lasu który rośnie opodal, zarośli nadrzecznych ,oraz polnego traktu ,który też pachnie kurzem wznoszonym przez utrudzone nogi wędrowca - unoszą się szepty modlitw, rozmów codziennych, płacz małych dzieci ,które z gołymi stópkami siedziały na przyzbie prosząc mamy o jedzenie. Te odgłosy już na zawsze będą krążyć nad dolinami i nizinami ,po pustych cerkwiskach, czy też starych, zarośniętych cmentarzach, gdzie w wysokiej trawie, w różnych przedziwnych pozach nagrobne krzyże kłaniają się nisko łemkowskiej ziemi ***CDN może nastąpi.
-
2 punktyIdę ścieżką ledwie widoczną wśród wysokiej trawy , w oddali majaczą zabudowania jakiejś małej wioseczki .Podchodzę bliżej i doznaję wielkiego rozczarowania ,to co wydawało mi się sadybami ludzkimi przy bliskim kontakcie okazało się ruinami domu i kilku budynków gospodarskich. Przez bramkę której drewniana furta rozpadła się ze starości wchodzę na podwórzec. Słońce zachodzi ciskając na ziemię ostatnie snopy ciepłego pomarańczowego blasku . W tym blasku krążą dziesiątki małych owadów ciesząc się swym krótkim życiem . Siadam pod ścianą drewnianej chałupy, opierając się o ścianę której ciepło przenika przez kurtkę do moich pleców. Rozsądek podpowiada mi aby iść dalej, by przed nadejściem zmroku znależć miejsce na nocny odpoczynek . Na wprost mojej twarzy -przy resztkach drewnianego ogrodzenia- widzę resztki domowego dobytku : stary zardzewiały, na niebiesko emaliowany dzbanek , wanienka z ocynkowanej blachy- której dno dawno się rozpadło, i gliniane skorupy jakiegoś naczynia ,z którego już dawno wyparowały domowe aromaty.***CDN może Ociężale wstaję ,z trudem prostując zdrętwiałe nogi. Wchodzę do wnętrza domu przez pustkę którą kiedyś była zapełniona drzwiami. Wnętrze opanowały pokrzywy, kłujące osty ,w rogu ruiny krzak dzikiego bzu zaprasza by skosztować jego owoców -które jak krople krwi w gronach zastygłe proszą aby wziąć je do ust. Zapada półmrok, nadchodzi noc. Słyszę jak nocne życie wypiera to dzienne , jakiś duży ptak przeleciał obok i ciężko opadł w koronę rosnącej niedaleko lipy. Poczułem się trocho nieswojo, jakbym otworzył grobowiec lub wrota do jakiejś mrocznej tajemnicy ***CDN może nastąpi
-
2 punktyDziewczyna ma charakter którego ci brakuje. Sprawdź czy masz jaja. Jeśli tak, to przestań srać w pieluchy i ogarnij się.
-
2 punkty
-
2 punktyNie o takim odchodzeniu czasem plątają się myśli Lubię pływać i jesli tylko mam okazję robię to namiętnie i zapamiętale. Zawsze gdy jestem nad jeziorami zastanawiam się nad tym jak długo płynie się na drugi brzeg i jak długo się wraca. Po czasem kilkudniowych analizach z reguły płynę. Często wbrew mojej woli wsiada ktoś do łodzi lub pontonu i płynie za mną. Nie lubię tego bo to zabija samotność walki z własnymi słabościami i zwątpieniem... Kilka razy takie powroty organizowała policja i ratownicy. Niepotrzebnie bo ...nie lubię gdy ktoś ingeruje w moje rozważania. Często gdy tak sobie płynę gdzieś tam wyobrażam sobie że dopłynę aż do gospodarstwa moich dziadków w Beskidzie Sądeckim. Że w pewnym momencie zobaczę biegające po pastwisku długoszyje gęsi które tak często podskubywała babcia I krowy z których tak bardzo dumny był stryj Staszek I Ojciec też tam będzie w białej koszuli i tych dziwnych góralskich portkach koszący kosa trawę. Kto nie słyszał ten nie wie jak śpiewają kosy żeńców o poranku na łąkach czy łanach zbóż Myślę ze wszyscy tam sa a ja ? Po prostu do nich popłynę ....
-
1 punktTak, będziesz miał gładko w życiu.
-
1 punktDokładnie, skoro mają być jakieś zgrzyty przy płaceniu to lepiej trzymać się powyższej zasady
-
1 punktBardzo dobra odpowiedź. Według mnie też nie ma górnej granicy wiekowej, oczywiście też bez przesady. Jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych to, dlaczego nie może urodzić starsza kobieta? Może nie mogła prędzej mieć dzieci (problemy zdrowotne) lub nie spotkała odpowiedniego kandydata na ojca? Ja jestem jedynie przeciwnikiem, jeśli ktoś chce dziecko dla samego tzw. "miecia", bo inni mają to ja też chcę. Potem zero zainteresowania pociechą, ot zabawka się znudziła, jak mały piesek, który wyrósł.
-
1 punktTrochę spóźniłem się, ale dzień doberek wszystkim. Życzę dużo słońca U mnie niestety pochmurno i zimno, ale bez deszczu. ARASH feat Helena - ONE DAY
-
1 punktTak się zastanawiam czemu ma służyć umożliwianie pisania tematów dla niezarejestrowanych użytkowników? Na moje oko, służy to tylko tworzeniu się na forum bajzlu w postaci spamerskich tematów. Pod słowem "spamerskich" kryją się również te z pozoru przemyślane tematy, które nie są niczym innym niż kopiuj-wklej, albo przelewem czyjejś frustracji.
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktTam na wzgórzu stoi chatka Mieszka w niej mała Agatka mała zadziora z duszą potwora dla zalotników nie jest to gratka Zamiast swoistych mądrości Kaziuka wybieram scenę tą w której bohater odwozi uczycielkę końmi przez lasek brzozowy. Pomimo tego że mieszkała u Kaziuków i tuczyli ją ziemniakami to wcale nie przybrała.... ? Na polskiej wiosce gdzieś na Polesiu
-
1 punktKolory liści mnie zachwycają barwy mej duszy wiernie oddają pełnej tęsknoty i zamyślenia która czas cały splata marzenia by biec gdzie dąbek czerwonolistny pod nim żołędzi placyk kolisty wtuleni w siebie tam kochankowie lecz czemu smutni? niech on opowie. Czy jesień dobra jest na kochanie? ....
-
1 punkt
-
1 punktOdpowiedni wiek, to jest na prawo jazdy. Dla maleństwa nie ma znaczenia, czy dłonie, które go tulą są piękne, gładkie, czy pomarszczone. Ważne jest, ile te dłonie potrafią dać miłości. Czy można nazwać kobietę w dojrzałym wieku egoistką, tylko dlatego, że postanowiła urodzić, gdyby się pozbyła, nieplanowanej ciąży to nie byłaby egoistką ? W takim razie spytajmy dzieci, które były w bidulu, czy cieszą się, że żyją, kto wie, może wolałyby być wyskrobane.
-
1 punktPokaże mi swój skarb? Jakże to jest wieloznaczne ? przecież określenie >skarb< ma tak wiele znaczeń Pamiętasz Aniołku tamten wieczór i kawałek nocy latem przy ognisku? Twój dotyk, spojrzenia, oddech były gigantycznym skarbem. Skarb to nie koniecznie pieniądze i fortuna. Dla mnie skarbem jesteście Wy. Wasze dobre słowa, gesty, myślowe dotyki. Po to wcale nie muszę isć do lasu. A w lesie sa inne doznania. Tam gdzie przeważnie chodzę czyli na równiny w górnych warstwach pogórza karkonoskiego Rosną potężne wielowiekowe buki i dęby o pniach około metra i więcej średnicy Zdarzają się też i smreki ale nie ma ich zbyt wiele tak jak i sosen. Teraz jesienią gdy zrzucają listowie i jest sucho na materacu ściółki usypują kołdrę złocisto pomarańczową o grubości dochodzącej do metra w jakiś zagłębieniach. To wszystko chrzęści i szeleści. Szumi i trzeszczy. Nie wiem jak opisać kąpiel w takiej toni i jeśli ktoś jest ze mną to tradycyjną wojnę na liście. Są tam też skaliste pagórki gdzie między porośniętymi mchem i porostami ogromnymi głazami rosną chętnie borowiki i podgrzybki jesienne o bardzo twardych i prawie fioletowych czapkach. A na polanach wśród traw też czasem trafia sie na festyn podgrzybkowy gdzie gromadzą się chyba wszystkie grzyby z okolicznych grzybowych gmin. BL nie widzę problemu przecież zbiory i tak trafiają zawsze do jednego garnka pod wspólnym dachem a tam Kochane Zizi Aniołek i Pocahontas przyrządzają cudownie pachnące lasem jakieś małe conieco Ciekawi mnie czy ta nowa we wsi Maryna potrafi coś dobrego ugotować z grzybów a Janko czy lubi łazić po lesie. Coraz więcej saren widzę o poranku z okna. Podchodzą do mojego busa, zaglądają. Prawdopodobnie nocują w gąszczu nawłociowym tuż za parkingiem i to dlatego. Mam nadzieję ze w tym roku nie będą przeskakiwać do ogrodu kwiatowego bo robią tam zimową porą spore szkody ogryzając młode gałązki
-
1 punktDziękuje wszystkim za ciepłe powitanie. Albo jest osobą wycofaną, z bardzo niziutką samooceną, a jej toksyczna przeszłość sprawia, że w każdym miejscu czuje się zagrożona spotkaniem z nieprzyjemnymi słowami. Nie nazwałbym siebie dobrą duszyczką, ale jednak fakty o których wspomina @Maryna się zgadzają, byłem aktywnym członkiem Areny, właśnie za jej początków. A zniknąłem ponieważ... Cóż, to bardzo nieciekawa historia, więc na ten moment sobie ją daruję. Aha, i spokojnie, nawet jeśli ktoś zalazł mi tam za skórę, to już dawno o tym zapomniałem.
-
1 punktPowiedziałabym, że wręcz mało kto ma taką umiejętność nie oceniania innych i dostrzegania w ludziach pozytywnych cech, z reguły łatwiej nam przychodzi widzieć i zapamiętywać to co w nich negatywne. Ciekawy temat ?
-
1 punktPrzede wszystkim to najlepiej, żebyś upewniła się co jest przyczyną tycia, bo jeśli są to problemy hormonalne z wiązane z tarczycą to może być problem ze schudnięciem. A jeśli wszystko jest w porządku ze zdrowiem, to wcale nie jest prawda, że trzeba w to inwestować jakiekolwiek pieniądze, mi udało się schudnąć na zwykłej prostej diecie i początkowo nie dołożyłam do tego ani złotówki (potem dodawałam sobie suplementy i tzw. superfoods, ale nie jest to konieczne, było to moje widzimisię), wręcz przeciwnie, zdrowsze, proste jedzenie jest o wiele tańsze, no chyba, że ktoś chce kupować produkty eco/bio. Ten problem siedzi w głowie i tylko tutaj można go rozwiązać, cała reszta ma już drugorzędne znaczenie, jedni odchudzają się sami, a inni korzystają z pomocy profesjonalistów. Osobiście nie miałam zielonego pojęcia o odchudzaniu, wcześniej podejmowałam różne próby stosując restrykcyjne diety i oczywiście efekt był krótkotrwały. Tym razem postanowiłam raz na zawsze zmienić nawyki żywieniowe na zdrowsze i to był dla mnie priorytet, bez względu na to czy okazałoby się to skuteczne czy nie, bardziej chodziło o to żeby nie przytyć jeszcze więcej. Odstawiłam całkowicie cukier i słodycze, bo to był mój największy problem, postanowiłam jeść prostą, nieprzetworzoną żywność o regularnych porach (jadłam 5 razy dziennie co 3 godziny), dołożyłam do swojego menu dużo warzyw i już po tym było widać pierwsze efekty. Oczywiście to nie jest tak, że te spadki wagi będą wynosiły 10 kg miesięcznie, normalnie chudnie się od 2 do 4 kg, a z czasem jeszcze mniej, a i później nie można się rzucić z powrotem na słodycze, bo efekt jojo będzie podwójny, więc jest to zmiana na całe życie. Najlepiej zaczynać od takiej zmiany i wyrabiania sobie dobrych nawyków, a nie od jakichś restrykcyjnych diet na dzień dobry, bo jeśli ktoś nie potrafi się zdyscyplinować na tyle, żeby po prostu jeść normalnie, to tego typu diety nie tylko nie pomogą, ale mogą jeszcze zaszkodzić, to są diety dla kulturystów i sportowców, którzy muszą osiągnąć konkretny cel wagowy "na już", a nie diety dla normalnych ludzi. @Poldek gratuluję takiego sukcesu, bardzo dużo udało Ci się zrzucić ?
-
1 punkt
-
1 punktJa skorzystałem z pomocy profesjonalisty. Dieta nie była jakaś katorżnicza. Początkowo wydawało mi się że więcej jem niż poprzednio. Ale podjadanie i picie słodkich napojów odstawiłem. Tu był problem początkowo. Zrzuciłem przez kilka miesięcy rtfel, też się odchudził, ale i tak jestem bardzo zadowolony.około 30kg, to się utrzymuje przeszło rok, bez katorgi, tylko staram się być konsekwentny. Portfel też się odchudził, ale jestem zadowolony. Pewno to co ja zrobiłem to łatwizna, ale....no cóż, kiepski jestem dietetyk.
-
1 punkt
-
1 punktTo proste: nie chcą zachlać się w sztywniaka, i dlatego swoją porcję oddają do dyspozycji osób na których im nie zależy.
-
1 punkt
-
1 punktA mi intuicja podpowiada, że to pewna dobra duszyczka z początków Areny i tylko tak pisze, że go ktoś źle wspomina, być może się mylę, ale jeden nick przychodzi mi do głowy ?. Nie wiem co prawda jaka była przyczyna odejścia z Areny, bo dość długo wtedy tam nie pisałam (chyba z rok), ale jeśli to ten nick, to na pewno nie było aż tak burzliwie ?.
-
1 punktOpisałem tylko pewną sytuację z niedalekiej przeszłości. Jeśli ktoś pisze,że na Arenie nie był akceptowany, to dobrze by było aby napisać o co poszło , ewentualnie podać swój nick z tamtego forum. Klarowna sytuacja przysparza nam przyjaciół, natomiast wszelkie niedomówienia rodzą różnego rodzaju spekulacje . Nie twierdzę, że saratsi nie jest ok. Wystarczy ,że powie o co biega.
-
1 punktJeśli ktoś mówi,że się nie pogryziemy ,to znaczy że bierze taką ewentualność pod uwagę. Pamiętam z Areny jedną taką osobę która swoim bardzo prowokacyjnym zachowaniem jątrzyła na forum. Jest to osoba która lubi rozpierduchę i zależy jej na destrukcji , co sprawia jej ogromną frajdę. Na Arenie miała nick Toja.
-
1 punktLecz jeszcze listopad długie wieczory przyniesie Trzeba smakować kolorową jesień która barwami świat nasz przystraja Czasem piękniejsza jest od dni maja Kolory liści mnie zachwycają...
-
1 punktNie ukrywam, że słowo klucz tutaj padło i jestem zainteresowany. Mogę @Dionizy z Tobą iść?
-
1 punktPewnego roku zima nie przyszła Była przeziębiona do lekarza wyszła Na listę wpisali w marcu termin dali w marcu nie przychodząc to sobie odeszła. Czy to znaczy że jesteś zmarzluchem? No tak. Piękne Kobiety tak mają. Mnie tylko martwi to codzienne palenie w piecu. Dzisiaj dwie wiewiórki zbierały orzeszki.
-
1 punktTam nad rzeką dwa dęby coś szumią Pewnie chcą po szlochać ale smutek tłumią konarami trzeszcza listowiem szeleszczą i milczą zaklęte jakby były mumią Nostalgicznie się tu zrobiło. ,,Jesień idzie, nie ma na to rady,, Szkoda że nie mogę dać Pocahontas serduszka pod jej wpisami Jak cieszyć sie złotem liści spadających..
-
1 punktZnów kolejny znika wrzesień Wkrótce październik a to już jesień znowu chłodniejsze będą poranki wtulić sie trzeba w ciepło Kochanki wtulić się trzeba także z wieczora to bardzo dobra do tego pora Zeby też jeszcze Najmilsza chciała się poprzytulać do mego ciała a gdy październik szybko przeleci
-
1 punktDobrze, że to napisałaś Jaki jest sposób na rozróżnienie aronii do takiego podobnego krzewu również wręcz z identycznymi owocami? Chyba, że się mylę i jednak trafiam na aronię, a myślę że to coś innego? Pytałem nawet wiekowej sąsiadki i twierdziła, że to nie jest akurat aronia.
-
1 punktForum Arena było bardzo specyficznym miejscem, to był tygiel w którym wzajemnie się uczyliśmy zrozumieć drugiego człowieka , często bardzo od nas się różniącego w spojrzeniu na sprawy wiary , miłości ,polityki . Tam też walczyliśmy jak na prawdziwej arenie z barbarzyńcami, którzy chcieli nas mieczem i ogniem spacyfikować.W tamtym miejscu narodziły się wirtualne przyjaznie, na tyle mocne ,że kiedy Arena przestała istnieć -większość z nas poczuła pewnego rodzaju emocjonalną pustkę . Zaczęliśmy się wzajemnie szukać, kilku z nas się odnalazło - ci których nie odnalezliśmy z pewnością także nas szukają. Tutaj nie zamierzamy nikogo spacyfikować, zdominować -czy też uzurpować sobie prawo do jakiegokolwiek pierwszeństwa. Ja z całą pewnością nie będę tak aktywny jak na tamtym forum, ponieważ doszło do tzw. wewnętrznego wypalenia, bo została przerwana ciągłość wypowiedzi, nagromadzone posty w tematach przestały istnieć, nie sposób jeszcze raz pisać o czymś ,co tworzone było w emocjach, na bieżąco. Teraz odchodzę na zasłużoną emeryturę,a tutaj będę zaglądał aby wypić z Wami ziółka na ukojenie nerwów od codziennej prozy życia. Amen .****Janko Bzykant Prawosławny****. Do kolegi Mru : nie warto szukać aby się nie oszukać. To co wydaje się oczywiste- chociaż są na to dowody- oczywistym nie jest. Bardzo często wyrazny ślad prowadzi niedoświadczonego wędrowca na manowce. Powodzenia .
-
1 punktCo z tymi rozmowami ? Temacik.. temacik.. temacik.. O życiu, o życiu, o życiu, o życiu jakie znamy,
-
1 punktSorry za konkretność i szczerość - no to jesteś frajerką Generalnie zasada jest prosta. Jeśli ktoś proponuje spotkanie w kawiarni to przystając na propozycję płaci się za siebie. Natomiast, jeśli propozycja brzmi zapraszam to automatycznie osoba, która dała takie hasło! - funduje! To, że Ty wyrywasz się z płatnością świadczy o Twojej skromności, ew. o uległej postawie w stosunku do danej osoby, ale także świadczy o braku znajomości zasad, po prostu
-
1 punktCzy są w ogóle "nieładne" kobiety? Może zaniedbane, ale to przecież tak rzecz gustu, ja zawsze mówię żartobliwie "jednemu się podoba córka a drugiemu teściowa", czy wygląd ma taki wpływ na uczucia? Chyba bardziej działa dla oka, rozumiem fizyczność, ale ona przemija z czasem a to co w środku zostaje na zawsze (chyba że i to zaniedbamy)
-
0 punktówCiekaw jestem czy ta kotka z lewej strony czy to nie jest jakiś fotomontaż, aż tak ładne serce na sierści by wyszło?
-
0 punktówNie lepiej jak pojdziesz sam? na pewno napotkasz tam Czerwonego kapturka, który pokaże Ci swój skarb
-
0 punktów
-
0 punktów
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00