Coś z Nomadą mnie łączy...nie widzę złośliwości, niemiłych aluzji docierają one do mnie dopiero po czasie. Tak samo jak wzmianka o szczerości, że o szczerości to nie do mnie.
Cóż masz prawo do własnej opinii, masz prawo być zgorzkniały i nie widzieć np, szczerego zachwytu. Dokładnie jak ja jestem ślepa (jak to nazwałeś) na zło, to Ty chyba na dobro.
Może to chodziło właśnie o to przeciwieństwo i ono było tym co tak bardzo przyciągało. Teraz już wiem.
Wokalistka przyznaje, że ta piosenka to refleksja nad momentem,w którym zdecydowała się zrezygnować z alkoholu. Cała płyta Stereo Mind Game mnie zachwyca.
Daughter - Party
„
Philips Collins wychodząc ze studia (nie pamiętam czy było to w Nowym Jorku czy w Waszyngtonie ale nie ma to znaczenia)został zaczepiony przez kobietę koczującą na ulicy z dwójką dzieci. Nie zatrzymał się ale po chwili zawrócił i udzielił Jej wsparcia finansowego.Postanowił napisać piosenkę o tym ilu z nas udaje że nie dostrzega problemu bezdomności.
Phil Collins - Another Day in Paradise
Nie wiem, jeszcze nie postanowiłam.
Nie chcę żadnej szczerości!!!
Z tego nic nie rozumiem, to dobrze, że nie do mnie, ale ja myślę, że wszyscy niedługo wrócą. Spokojnie.
😘😘😘
Ok😀nie jesteś ciekaw, zatem bez zbędnych słów…
Jim Peterik, klawiszowiec grupy SURVIVOR wspomina-„Któregoś dnia wróciłem do domu, wcisnąłem na telefonie klawisz PLAY i usłyszałem: *Yo Jim, tu Sylvester Stallone, zadzwoń do mnie*. Pomyślałem, że znajomi zrobili mi niezły numer. Ale okazało się, że nie.Stallone chciał żebyśmy napisali dla niego piosenkę do filmu” . Oto i ona
Survivor - Eye of the Tiger
hmm,
coś w tym jest,
tylko czasem mam wrażenie,
że nie jest to odbierane jako nienachalność,
tylko brak zainteresowania,
a ja przecież jestem od słuchania, czytania itp.😜
poczytałem,
posłuchajmy więc...
ta piosenka Lennona i McCartneya (a jakżeby inaczej🤷♂️) stała się znakiem rozpoznawczym Joe Cockera po tym,
jak wykonał ją na Woodstock w 1969 roku,
została wykorzystana w czołówce popularnego serialu Cudowne Lata,
tak powinno się coverować😎
od kiedy?🧐
więc może jednak powinnaś?🤔
generalnie najlepiej postawić na szczerość,
to taka oczywista oczywistość,
ale czasem o tym zapominam...🙂
muszę chyba dodać, że o szczerości to nie do Ciebie,
to tylko takie moje małe prywatne spostrzeżenie po dzisiejszym dniu,
Właśnie o to chodzi i choćby tylko tu, tu, ale już jest gdzieś w naszej części życia weselej.
I dodam, że przed chwilą uświadomiłam sobie, że słowo "polazły", które Tobie wydało się lekceważące, funkcjonuje w moim codziennym słowniku....bo właśnie przed chwilą polazłam do sklepu na darmo (nie było tego po co poszłam) Co więcej z moją realną psiapsi potrafimy zwracać się do siebie pieszczotliwie słowami "O Ty pindo"😉 i jest to używane w momencie żartobliwej złości🙂
Trzeba sobie te trudne życie rozweselać, choć czasem i przez łzy, ciężkie sytuacje, nieżyczliwe osoby.
Słoneczko zawsze w końcu wraca😊
Obronię Nomadę, bo pytanie Patyka brzmiało :co widzi oczyma wyobraźni... Dlaczego miałaby nie widzieć tam tylko rzeczy pięknych? Nie jest ślepa, po prostu sposób w jaki patrzy na życie jest prawidłowy. trzeba widzieć dobro, wyłuskiwać je wszędzie gdzie się da. Po to tu jesteśmy.
Cześć Prawdziwy Ty😊
Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa...
No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗).
Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉
Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku.
Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊
Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by...
...zatracić się w niej na całego?😉
W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku.
„Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści
na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek
po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".