No i chciałbym powiedzieć, że kiedyś, dawno temu, obiecałem komuś, że będę tu pisał tylko jako zalogowany. Obiecałem chyba Dionizemu. On tu już jednak nie zagląda, obietnica też straciła sens. Wracam do pisania jako gość. Gdy będę miał czas i coś do napisania. 🙂
Nienawiść do samca? (którego, nota bene ja nazywam, mężczyzną). Nie, to raczej niechęć do zachowań ludzkich, polegających na zabawie emocjami innych, czerpaniu satysfakcji z poniżania innych, ludzi odczuwających radość z przytyków, celowego robienia przykrości drugiemu człowiekowi, niechęć do zachowań narcystycznych, wywyższania się ponad innych, braku empatii i zwykłej dobroci (takiej nie na pokaz). No, do ludzi z pustymi życiem, którym takie zachowania służą za rozrywkę. Co mnie zwykle napawa pewna, żenadą wymieszaną ze współczuciem nad ich smutnym życiem, a nieraz i złością wobec ich zachowań.