Aguti Napisano 28 Kwietnia 2019 Do rozwodów dochodzi wtedy, kiedy w związku nie ma już ani miłości, ani potrzeby wspólnego obok siebie życia, choćby z jednej strony, bo nie mogę na siłę zmuszać partnera (kę) do życia obok siebie, choć jestem już obcy dla niego, bo to byłoby piekło życia dla niego (jej) w poczuciu zniewolenia. A jeśli ktoś nie godzi się na rozwód i chce na siłę zatrzymać przy sobie partnera (kę), to oczekuje,że w poczuciu zniewolenia współpartner (ka) będzie żyć obok niego (niej), a to jest chore uczucie, a taka miłość jest toksyczna i obrzydliwa dla zniewolonej osoby. Doświadczyłam zniewolenie w związku i wiem co piszę! Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rutlawski 175 Napisano 28 Kwietnia 2019 No dobrze. A czego oczekujesz w tym temacie? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 28 Kwietnia 2019 7 godzin temu, Aguti napisał: A jeśli ktoś nie godzi się na rozwód i chce na siłę zatrzymać przy sobie partnera (kę), to oczekuje,że w poczuciu zniewolenia współpartner (ka) będzie żyć obok niego (niej), a to jest chore uczucie, a taka miłość jest toksyczna i obrzydliwa dla zniewolonej osoby. Jak się miłość wypaliła i są różnorakie problemy, z którymi oboje nie chcą się wspólnie zmierzyć, to powinni się tacy rozstać i w sądzie iść jeden drugiemu na rękę, żeby ten stan jak najszybciej zakończyć. Czy w ogóle da się zniewolić drugą osobę poprzez brak zgody na rozwód? Chyba, że ta osoba zniewolona ma w tym jakiś interes czy zwyczajnie jest jej tak wygodnie. Sam nie wiem, co o tym myśleć, bo jest to chora sytuacja. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monalisa 31 Napisano 29 Kwietnia 2019 W dniu 28.04.2019 o 20:26, BrakLoginu napisał: Czy w ogóle da się zniewolić drugą osobę poprzez brak zgody na rozwód? Chyba, że ta osoba zniewolona ma w tym jakiś interes czy zwyczajnie jest jej tak wygodnie. Sam nie wiem, co o tym myśleć, bo jest to chora sytuacja. Uwierz mi, że się da. I tak są to chore sytuacje. I przede wszystkim wynikają z niskiego poczucia własnej wrtości, braku wiary, w to, że samemu można sobie poradzić, i z przekonania, że bez tej osoby "zginiemy", ze bez niej nie istniejemy. Bardzo złożony problem. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach