Skocz do zawartości


Malinka

Znajomość internetowa i przeniesienie jej do reala

Polecane posty

Malinka

Czy macie takie doświadczenia, że kogoś poznaliście w internecie i przenieśliście to do realnego świata. Może nawet były z tego ciekawe znajomości lub nawet miłość i teraz jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Poznałem wielu ludzi zawodowo (ze względu na moją działalność) i prywatnie.
Miłość przez internet też była, ale poznaliśmy się akurat w realnym świecie, a dalej kontynuowaliśmy znajomość w sieci. O ile bardzo dobrze będę to wspominał jako całość to finał nie był dobry i niezależny od nas. Teraz ówczesna wybranka mojego serca... hmmm jak to mówią niektórzy "spogląda z góry" na moje poczynania (choroba ponoć nie wybiera).


Z tego forum też znam parę osób realnie. Nie będę wymieniał z nicków, ale jestem ustawiony wstępnie z kolejnym uczestnikiem rozmów forumowych i mam nadzieje, że w najbliższym czasie uda nam się poznać realnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
1 godzinę temu, Malinka napisał:

Czy macie takie doświadczenia, że kogoś poznaliście w internecie i przenieśliście to do realnego świata. Może nawet były z tego ciekawe znajomości lub nawet miłość i teraz jesteście razem?

Poznaliśmy, przenieśliśmy, było ciekawie. A z jedną osobą przyjaźnię się do dziś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 godzin temu, Malinka napisał:

Czy macie takie doświadczenia, że kogoś poznaliście w internecie i przenieśliście to do realnego świata. Może nawet były z tego ciekawe znajomości lub nawet miłość i teraz jesteście razem?

Tak miałam, z miłością nie wypaliło bo pan  zapomniał powiedzieć, że jest niepełnosprawny. Później już sobie odpuściłam wszelkie miłości internetowe. 

Ale mam dwie znajomości koleżeńskie, z dawnych lat, całkiem sympatyczne. 

Teraz już się w to nie bawię, bo jakoś nie czuje potrzeby nawiązywania nowych bliskich znajomości. Nie czuje wielkiej potrzeby ale też nie mam zaufania, żeby o sobie opowiadać w internecie całkiem obcej osobie, która może się okazać mało tego warta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

niepełnosprawni nie powinni sie zakochać?  nie... jakos zle to pytanie zadalam 

 

?

znaczy.. czemu go to wykluczylo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorza
33 minuty temu, Maybe napisał:

Tak miałam, z miłością nie wypaliło bo pan  zapomniał powiedzieć, że jest niepełnosprawny. Później już sobie odpuściłam wszelkie miłości internetowe. 

Ale mam dwie znajomości koleżeńskie, z dawnych lat, całkiem sympatyczne. 

Teraz już się w to nie bawię, bo jakoś nie czuje potrzeby nawiązywania nowych bliskich znajomości. Nie czuje wielkiej potrzeby ale też nie mam zaufania, żeby o sobie opowiadać w internecie całkiem obcej osobie, która może się okazać mało tego warta. 

Wartość człowieka jest nieskończona ale tylko dla Boga, nawet wtedy gdy człowiek jest zagubiony.

Ludzie niestety inaczej patrzą na wartość drugiego, tu liczą się wyłącznie ziemskie sprawy.

Ludzie boją się mezaliansu.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
4 godziny temu, Maybe napisał:

bo pan  zapomniał powiedzieć, że jest niepełnosprawny.

Aż tak Cię to zraziło? 

Fakt, że powinien o tym powiedzieć, ale żeby od razu się zniechęcić. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 godzin temu, słoneczna napisał:

Aż tak Cię to zraziło? 

Fakt, że powinien o tym powiedzieć, ale żeby od razu się zniechęcić. ?

No niestety ale to zwyczajne oszustwo. I to w bardzo istotnej sprawie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Tak bardzo wiele tych znajomości było...jakoś się skończyły, ale cztery pozostały, one istnieją od chyba 10 l. a może dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 15.02.2020 o 15:28, słoneczna napisał:

Aż tak Cię to zraziło? 

Fakt, że powinien o tym powiedzieć, ale żeby od razu się zniechęcić. ?

Oj, a czy Ty lubisz być oszukiwana? To nie ma znaczenia, co będzie oszustwem w takim wypadku. Ktoś kto tak zrobił nie tylko oszukiwał, ale jeszcze robiąc to okazał się tchórzem. Sam bym nie chciał takiego faceta ;)

Zwróć uwagę, że ponownie podkopujecie jej zaufanie i sens do umieszczania  szczerych i osobistych wypowiedzi w wirtualnym świecie.

Słońce i to jeszcze Ty! hehe Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 14.02.2020 o 22:45, Malinka napisał:

Czy macie takie doświadczenia, że kogoś poznaliście w internecie i przenieśliście to do realnego świata. Może nawet były z tego ciekawe znajomości lub nawet miłość i teraz jesteście razem?

Poznałam wiele osób w sieci i później realnie, ale tylko z jedną jest mi po drodze. Reszta z małymi wyjątkami to jedna, wielka pomyłka. Od 15 lat żadnych spotkań z osobami poznanymi w sieci i jest mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
48 minut temu, alan napisał:

Słońce i to jeszcze Ty!

A czy ja krytykuję, albo robię nagonkę na Maybe? ?

Zapytałam, bo kilka lat temu miałam podobny przypadek.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
2 minuty temu, słoneczna napisał:

Zapytałam, bo kilka lat temu miałam podobny przypadek.

I jak odebrałaś taką sytuację? Inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Dla mnie to nie był żaden problem, to bardziej on czuł się skrępowany.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Tym, że Ci  nie powiedział o swoim kalectwie? Czy tak ogólnie kobiety na niego działają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Dnia 14.02.2020 o 23:59, słoneczna napisał:

Poznaliśmy, przenieśliśmy, było ciekawie. A z jedną osobą przyjaźnię się do dziś. :)

Uzupełniająco dodam, że te znajomości internetowe miały charakter koleżeński i na takiej stopie się spotkaliśmy.

Bez wcześniejszych wyznań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
3 minuty temu, słoneczna napisał:

Uzupełniająco dodam, że te znajomości internetowe miały charakter koleżeński i na takiej stopie się spotkaliśmy.

Bez wcześniejszych wyznań. 

To jednak sporo zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hdjsksk

Maybe, baby. Hipokryzja to też oszustwo. Najłatwiej widzieć czyjeś wady. Swoim pobłażać. Kalara tum sekereza mi don.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
5 minut temu, alan napisał:

To jednak sporo zmienia.

  Jak piszę, że była podobna to była. Nie będę tu opisywała całej tej historii. 

Zostaliśmy przyjaciółmi z całkiem innych powodów, nie jego kalectwa. 

24 minuty temu, alan napisał:

To jednak sporo zmienia.

Może masz rację.

Ja inaczej to odbieram, bo mam spory dystans do znajomości internetowych.

Nie dziwię się, że ludzie w necie nie piszą o sobie wszystkiego.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 godzin temu, słoneczna napisał:

Uzupełniająco dodam, że te znajomości internetowe miały charakter koleżeński i na takiej stopie się spotkaliśmy.

Bez wcześniejszych wyznań. 

A nasza znajomość miała inny charakter, pisaliśmy ze sobą wiele miesięcy zanim doszło do spotkania, dlatego miałam prawo czuć się oszukana. On sam sobie zrobił krzywdę, tak naprawdę. Później skojarzyłam dopiero że wszystkie zdjęcia które mi wysłał były do pasa. Nie było to w porządku. Rozumiem, że było może to dla niego trudne, ale no niestety, takich rzeczy nie wolno robić, to granie na czyiś uczuciach, manipulacja. A od manipulantów to trzymam się z daleka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

może jestem idiotka... ale co zmienia w znajomości ze jeździ na wózku?? 

rozumialabym gdyby sie okazał wielokrotnie karanym lub chociaż uzalezniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 15.02.2020 o 10:07, tośka napisał:

niepełnosprawni nie powinni sie zakochać?  nie... jakos zle to pytanie zadalam 

 

?

znaczy.. czemu go to wykluczylo? 

Bo w miłości rownież każdy ma swoje preferencje, jeden woli szczupłych, drugi grubych, jeden wysportowanych inny nie, jeden rudych, a trzeci garbatych, z uwagi choćby na pociąg seksualny, nie każdy przecież nas pociąga, a w związku jest to jeden z ważnych elementów, w moich preferencjach nie widzę się w związku z człowiekiem z niepełnosprawnością. I nawet nie z uwagi na seks ale styl życia jaki prowadzę. Po prostu. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
15 minut temu, Maybe napisał:

Bo w miłości rownież każdy ma swoje preferencje, jeden woli szczupłych, drugi grubych, jeden wysportowanych inny nie, jeden rudych, a trzeci garbatych, z uwagi choćby na pociąg seksualny, nie każdy przecież nas pociąga, a w związku jest to jeden z ważnych elementów, w moich preferencjach nie widzę się w związku z człowiekiem z niepełnosprawnością. Po prostu. 

nagle sie okazuje ze nie chodzi o znajomości tylko o miłości

na tym sie nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, tośka napisał:

nagle sie okazuje ze nie chodzi o znajomości tylko o miłości

na tym sie nie znam

Miłość to również dopasowanie na wielu płaszczyznach, a nie rezygnacja z siebie. Będąc w związku z osobą niepełnosprawna musiałabym zrezygnować z wielu aktywności, które uwielbiam robić i chciałabym żeby partner mi w tym towarzyszył. Wchodząc w związek nie chcę rezygnować z tego co kocham robić, bo stałabym się nieszczęśliwa, wręcz przeciwnie chciałabym, żeby partner dorównał mi kroku. W taki sposób dobierają się ludzie - na podstawie pewnych preferencji. W taki sposób tworzą się trwałe związki. Każdy z nas ma pewne oczekiwania. Inaczej nie miałoby znaczenia z kim się wiążesz, mogłabyś związać się z każdym, a jednak tak nie jest. Z samej miłosnej chemii nie zbudujesz długotrwałego zwiazku, albo będziesz w nim tkwić nieszczęśliwa. Potrzebne jest coś więcej, dzielenie się pasjami, poglądami, spojrzeniem na życie i styl tego życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 282
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
    • Astafakasta
      Nie rysuję w ogóle. Warunki mi tu nie sprzyjają na tej $#@#$&_$&#@$ detencji. Ciągle ktoś się gapi. Chciałbym mieć tu swoje własne miejsce, a to nie jest możliwe w takich warunkach. Muszę się na nich wszystkich patrzeć i czekać aż mnie może wypuszczą, a najlepsze jest to, że znajdą się tacy co będą mówić, że nie ma co narzekać, bo tu wszystko mam. Tak, wszystko tu mam, na głowie, brakuje jedynie gówna na srodku korytarza lub w pokoju. Pozdrawiam.
    • Nafto Chłopiec
      No i nie znalazłem knajpy z ogonem. Musiałem zadowolić się krewetkami, owczym serem i pieczonymi ziemniakami 😅
    • Gretta
      Szkoda, że to wszystko wklejasz na tym hejterskim forum. Może mam tutaj poprosić, o skasowanie tematu? Tam prędzej czy później usuną wszystko, ale jak wolisz  
    • Gretta
      Nie poddawaj się. Cudownie, że dbasz o swoje zdrowie.
    • Anetka
      Dla @Tako rzeczka Brahmaputra   Ty wiesz za co ❤️          
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      To będzie do jedzenia?😮 A tam nie ma kosteczek? To będzie jak szyja indyka tylko pewnie gorsze, albo lepsze, bo lepiej przyprawione😄
    • Nafto Chłopiec
      Idę ogon byka stestować. Trochę dziwna potrawa jak na świętowanie 😁
    • Vitalinka
      Prawie jak w Ani z Zielonego Wzgórza🤗
    • KapitanJackSparrow
      😲 bardzo dziwne 😁
    • Vitalinka
      Udanego wypoczynku bez trzęsień ziemi, wulkanów i nie pamiętam już czego...ale coś chyba jeszcze było... 🌴🍉🌞🍹🍸🧉
    • Astafakasta
      Tak myślałem 
    • Pieprzna
      Staruszkom czy niepełnosprawnym?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...