blondynka Napisano 9 Lipca 2018 Przeczytałam w biografii Majkowskiego, ze już od wczesnej młodości miał czarne pieńki zamiast zębów, a mimo to ogromne powodzenie. Kiedy w końcu zrobił sobie protezę, jedna z dawnych partnerek była tym bardzo zmartwiona i miała za złe Lili Brik, ze go do tego namówiła. Mój mąż stwierdził, że nie rozumie kobiet, które uważają za atrakcyjnych mężczyzn z brzydkimi zębami - tzn. z brakami w uzębieniu, kamieniem, nieleczonymi ubytkami, widocznymi wadami zgryzu. Ponieważ tego rodzaju defekty są nadal powszechne, mnie to tak bardzo nie dziwi, bo w końcu czasem nie mają wyboru. Ale jednak jest w tym coś obrzydliwego, nie sądzicie? W każdym razie jest to znacznie bardziej odpychające niż zaniedbane paznokcie czy łupież. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach