Beata Napisano 29 Listopada 2018 Jesteśmy ze sobą od kilku miesięcy. Ostatnio w trakcie rozmowy wymsknęło mi się "zależy mi na tobie". A on nie zareagował. Tak jakby nie zauważył, że wyznałam mu uczucia. Teraz zastanawiam się, może tylko ja się zaangażowałam? Po czym poznać że facetowi zależy? Przynajmniej tak bardzo jak mnie... Co robi facet gdy mu się podobasz? Jakie macie doświadczenia? Bo na razie u mnie smutek i tęsknota za ciepłem uczucia. Aż chcę spytać - zależy mi na tobie - a tobie na mnie? Powinnam? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kawaixanax 153 Napisano 29 Listopada 2018 Nie, nie powinnaś. Generalnie mężczyzna nie lubi czegoś takiego. Czas na wyznania przyjdzie, wtedy kiedy będzie na to pora. Każdy ma inny system wyznawania i okazywania uczuć. Zwracaj uwagę na małe rzeczy i gesty. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 29 Listopada 2018 Zapytać możesz. Musisz się jednak z tym liczyć, że jego odpowiedź Cię zawiedzie. Facet może też potrzebować, żeby go pociągnąć za język, bo ktoś mu mógł nakłaść bzdur do głowy, że nie powinien okazywać uczuć, grać twardego, czy co tam się jeszcze wciska. Spróbuj. Najwyżej odpowie nie, nie odpowie nic, albo Cię mile zaskoczy. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata Napisano 30 Listopada 2018 Raczej spodziewałam się odpowiedzi kobiet, ale na tym forum jestem miło zaskoczona, bo powyżej wypowiedzieli się panowie. Wezmę sobie wasze rady do serca. Myślałam, że faceci niechętnie się wypowiadają, ale te wasze posty wiele mi dają do myślenia, za co bardzo dziękuję. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Natasza 61 Napisano 6 Grudnia 2018 W przyrodzie, czyli w życiu funkcjonuje profil biorca-dawca, niestety Z Twojego postu wynika, że jesteś dawcą w tym związku Są biorcy, że potrafią nawet drobnymi gestami odwzajemniać branie i wtedy wszystko gra w układzie, ale najczęściej biorca jest wiecznie nienasycony i wiecznie roszczeniowy a co za tym idzie po prostu, chce być na świeczniku i wtedy pławi się w postawie dawcy... W dniu 29.11.2018 o 14:17, Beata napisał: Po czym poznać że facetowi zależy? jesoooo, po czym poznać? Nie musi gadać, że jest szczęśliwy. Nie musi patrzeć w oczy. Po prostu myśli o tobie, a co za tym idzie - dba o ciebie i twoje wygody. Np.: - ustawia cię po słonecznej stronie ulicy, gdy na spacerze idziesz w cieniu, - schyla się by zawiązać sznurowadło twojego buta, nim ty zorientujesz się, że luźno stąpasz, - pamięta, że lubisz np. Ferrero i zamiast kwiatów (bo nie każda lubi kwiaty ) od czasu do czasu kupuje ci praliny and many, many more things like that To po prostu widać i czuć - nie musi słychać Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 7 Grudnia 2018 W dniu 6.12.2018 o 01:50, Natasza napisał: W przyrodzie, czyli w życiu funkcjonuje profil biorca-dawca, niestety Z Twojego postu wynika, że jesteś dawcą w tym związku Są biorcy, że potrafią nawet drobnymi gestami odwzajemniać branie i wtedy wszystko gra w układzie, ale najczęściej biorca jest wiecznie nienasycony i wiecznie roszczeniowy a co za tym idzie po prostu, chce być na świeczniku i wtedy pławi się w postawie dawcy... jesoooo, po czym poznać? Nie musi gadać, że jest szczęśliwy. Nie musi patrzeć w oczy. Po prostu myśli o tobie, a co za tym idzie - dba o ciebie i twoje wygody. Np.: - ustawia cię po słonecznej stronie ulicy, gdy na spacerze idziesz w cieniu, - schyla się by zawiązać sznurowadło twojego buta, nim ty zorientujesz się, że luźno stąpasz, - pamięta, że lubisz np. Ferrero i zamiast kwiatów (bo nie każda lubi kwiaty ) od czasu do czasu kupuje ci praliny and many, many more things like that To po prostu widać i czuć - nie musi słychać No Chociaż wiesz? Czasem takie okazywanie swoich uczuć też czasem zawodzi. To drugie ( nie koniecznie ona) zaczyna przyzwyczajać się do tej służalczości i z czasem przestaje zwracać na to wszystko uwagę. traktuje że tak jest i już i że tak ma być Partner zaczyna być powietrzem które jest ale niewidoczne i dopiero gdy z jakiś przyczyn zabraknie tego powietrza zaczynają sie zaczyna się zastanawiać co się stało. I znowu wszystko zaczyna się powtarzać..... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Natasza 61 Napisano 8 Grudnia 2018 2 godziny temu, Dionizy napisał: zaczyna przyzwyczajać się do tej służalczości Co to znaczy w ogóle "służalczość"? W jakimś temacie napisałam, że w przyrodzie - czy się chce, czy się nie chce - jest dominacja, bo w serologii jest dawca i biorca. A osobowościowo kto jest biorcą? Z pewnością biorcą, jak 2 razy 2 jest 4 jest osobnik psychopatyczny Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 8 Grudnia 2018 Podchodzisz do życia w sposób medyczno-naukowy chłodno analizując kto więcej daje a kto więcej bierze. Można tak tylko ja wszystko widzę w innych barwach. Ktoś kto kocha nie zastanawia się nad granicą i równowagą w tym co się daje a ile sie otrzymuje w zamian. Zwyczajnie poświęca się swoje życie dla tej kochanej osoby bez jakichkolwiek analiz... tylko czasem gdy już bardzo bolą plecy od ciągłego skakania po nich i tyłek od kopniaków w cichutki zamyśleniu popłynie kilka łez i szept > dlaczego?< Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach