gość Napisano 25 Lipca 2018 Nie wiem, jak rozumieć zachowanie zony po alkoholu, jest bardzo agresywna i kłótliwa. Poza tym, ostatnio coraz częściej sięga po kieliszek z winem, twierdzi, ze dwie lampki wina dziennie służą jej zdrowiu, ale czy to nie jest już uzależnienie? Miałem alkoholizm w rodzinie i wiem mniej więcej, jak to wygląda, ale czy taka ilość alkoholu może świadczyć o problemie? Zawsze kojarzyłem uzależnienie od alkoholu z wódą lejącą się strumieniami.. Boje się o nią. Jak mam jej pomoc? Jakie alkoholizm ma objawy? Gdzie szukać pomocy? Próbowałem z nią rozmawiać, ale ona w ogolę nie dopuszcza do siebie myśli, ze ma problem.. Czuje, ze to współuzależnienie nas niszczy, nas i nasza rodzinę Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cooliberek 353 Napisano 25 Lipca 2018 (edytowany) Tak to już jest problem . Tak zaczyna się alkoholizm . Każdy myśli że jedną czy dwie lampki wina , czy nawet piwo po obiedzie dziennie wypite nie uzależnia . Znasz to jak to już napisałeś . Spróbuj z nią naprawdę szczerze porozmawiać , raz pochowaj jej wszystki alkohol jaki jest w domu i zobaczysz co twoja żona zrobi . Jak długo wytrzyma i jak będzie się zachowywała . Może do niej wtedy dotrze co się dzieje i zacznie się leczyć Edytowano 25 Lipca 2018 przez Cooliberek Poprawka Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 398 Napisano 25 Lipca 2018 O alkoholizmie wbrew pozorom nie świadczy duża ilość i częste picie alkoholu. Pierwszy objaw to odstawienie, jak już organizm przyzwyczaiła, to demonstracyjnie schowaj jej alkohol, jak będzie agresywna i będzie się trzęsła na samą myśl o wypiciu to już jest źle. To raczej jest rzecz indywidualna, jeden może wypijać 1-2 lampki wina raz na tydzień, inni wypije "morze" wódki i nie jest uzależniony. Problem ma ten, który przyzwyczaił organizm do jakiejś ciągłości i gdy chce zrobić przerwę to już nie może. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach