Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
mila

współlokator czy kandydat na chłopaka

Polecane posty

mila

Witam, mam problem z moim współlokatorem. Znamy się od początku tego roku akademickiego. Od pierwszych dni dobrze się dogadujemy i gdyby ktoś zapytał mnie jakiś czas temu co o nim myślę powiedziałabym, że to świetny kandydat na przyjaciela. Ostatnio jednak sporo się zmieniło spędzamy razem bardzo dużo czasu, często każdą chwile po powrocie z uczelni, on przesiaduje u mnie w pokoju, czuje się tam jak u siebie, gotujemy razem, chodzimy razem na zakupy, wieczorami wychodzimy na spacery i oglądamy razem filmy, dużo też do siebie piszemy. On coraz więcej opowiada mi o sobie, swoich znajomych i rodzinie. Zdarzają się takie momenty, że nie mam wątpliwości, że coś do mnie czuje, jak na przykład kiedy sprzątnął mój pokój:) albo pomimo tego, że nie przepada za muzyką, którą słucham włącza ją kiedy jestem u niego, kiedy powiem mu że lubię jakiś zespół to mam pewność, że zaraz usłyszę jego piosenkę. Ciągle stara się zwrócić na siebie moją uwagę, zwłaszcza jeżeli widzi, że mam gorszy humor albo gdy myśli, że jestem na niego zła. Z drugiej strony kiedy ostatnio chciałam z nim wyjść na spacer, zaczął kręcić i myślałam że zwyczajnie jest zmęczony, a kiedy wyszłam od niego z pokoju i powiedziałam że idę spać, w ciągu pięciu minut był gotowy do wyjścia z kolegami. W weekendy, zwłaszcza kiedy wraca do domu, często mi nie odpisuje na sms-y albo robi to po paru godzinach. Nigdy też sam nie zaproponował żebyśmy razem gdzieś wyszli, nawet kiedy idzie do sklepu rzuca tylko hasło że idzie i jeżeli nie zaproponuje mu że z nim pójdę to on sam nie zapyta. Nawet kiedy jesteśmy razem bez przerwy siedzi z nosem w telefonie i albo z kimś pisze albo przegląda FB, co mnie trochę irytuje, ani razu nie powiedział mi komplementu odnośnie mojego wyglądu, ani nie dotknął mnie nawet niechcący, mam nawet wrażenie, że kiedy ja się przysuwam on się odsuwa, kiedy dotykam go, nie jakoś nachalnie, tak zwyczajnie po przyjacielsku, to sama nie wiem czy go to peszy czy po prostu mu się to nie podoba dlatego staram się tego nie robić ale czasami wychodzi to samo z siebie kiedy chce się przecisnąć koło niego w korytarzu albo kiedy ma jakiś okruszek na bluzie i chce mu go strzepnąć.
Co do mnie ostatnio zaczynam łapać się na tym, że jestem o niego zazdrosna, nie mam ochoty w piątki wracać do domu bo wolałabym zostać z nim. Wiem, że dla mnie to już nie jest tylko współlokator i myślę, że moglibyśmy być dobraną parą ale boje się że kiedy powiem mu o swoich uczuciach on mnie wyśmieje albo zwyczajnie okaże się że nic do mnie nie czuje. Nie mam doświadczenia w sprawach damsko-męskich, a fakt, że ze sobą mieszkamy nie ułatwia tej sytuacji. No bo skąd mam wiedzieć czy on nie jest dla mnie miły tylko dlatego, że jest na mnie skazany bo razem mieszkamy.

Jeżeli ma ktoś z was jakieś pomysły na rozwiązanie tej sytuacji, jakieś rady dla mnie to będę bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


abracham

pamiętajcie sex dopiero po ślubie    to najbardziej weryfikuje   czy jest miłosc  bo demon  wywołuje pożądanie   nie miłość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...