Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


BrakLoginu

Wigilia i Boże Narodzenie - ulubione i mniej pożądane potrawy

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Idą święta. Bez jakich potraw nie wyobrażacie sobie Wigilii i świąt Bożego Narodzenia?
Jakimi potrawami w ogóle nie jesteście zainteresowani w te dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dominika

Ja uwielbiam najbardziej barszcz z uszkami, a niecieprie kuti i kapusty z grochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Zapomniałem podać... ja najbardziej lubię karpia smażonego, krokiety z kapustą i grzybami, barszcz z uszkami i kapustę z grzybami :)  Jestem ogólnie wszystkożerny, więc jakoś bardziej nielubianych potraw to nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness

Nie wyobrażam sobie świąt bez barszczu. Poza tym lubię pierogi, karpia, sałatki różnego rodzaju. Ze słodkości to sernik.

Nie przepadam za potrawami z makiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Lubię wszystko więc nie ma dla mnie większego znaczenia co jest na stole. O wiele więcej uwagi poświęcam tym co przy nim siedzą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Bez małych dzieci święta nie cieszą. 

Z wigilijnych potraw najbardziej lubię pierogi z kapustą i grzybami.

Obowiązkowo robię sos po grecku, który nakładam na każdą rybę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
18 minut temu, Frau napisał:

Kto z Was, zna smak moczki?

 

e1bc3538a79b601cb36b44ecf843dcca.jpg

 

A co i w czym się moczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

A co i w czym się moczy?

Piernik miodowy trzeba dobrze namoczyć w sokach/kompotach. Co kto lubi. Każda moczka jest inna. 

Kiedy zrobiła się z tego miazga, trzeba to przegotować z owocami, orzechami, bakaliami i co kto lubi.

Pod koniec dodajemy gorzką czekoladę i sok z cytryny. 

Praktycznie można do moczki dodać wszystko, co mamy w słoiku, owocarce i do ciast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Frau napisał:

Piernik miodowy trzeba dobrze namoczyć w sokach/kompotach. Co kto lubi. Każda moczka jest inna. 

Kiedy zrobiła się z tego miazga, trzeba to przegotować z owocami, orzechami, bakaliami i co kto lubi.

Pod koniec dodajemy gorzką czekoladę i sok z cytryny. 

Praktycznie można do moczki dodać wszystko, co mamy w słoiku, owocarce i do ciast.

? będom mnie tym w czyśćcu karmić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

? będom mnie tym w czyśćcu karmić ?

To jest bardzo popularny deser na Śląsku. 

Podpatrzyłam u nich przepis i zrobiłam po swojemu. 

W mojej moczce przeważają owoce egzotyczne. Nigdy nie dodaje kompotów. 

Łam... nie robię tego już kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Frau napisał:

To jest bardzo popularny deser na Śląsku. 

Podpatrzyłam u nich przepis i zrobiłam po swojemu. 

W mojej moczce przeważają owoce egzotyczne. Nigdy nie dodaje kompotów. 

Łam... nie robię tego już kilka lat.

W Wielkopolsce robi się makiełki. Namoczona w mleku bułka, mak, bakalie. Te wymoczki też mi nie podchodzą ? To już wolę kutię, bo jest co gryźć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
11 minut temu, Pieprzna napisał:

W Wielkopolsce robi się makiełki. Namoczona w mleku bułka, mak, bakalie. Te wymoczki też mi nie podchodzą ? To już wolę kutię, bo jest co gryźć ?

To chyba odpowiednik śląskiej makówki. 

Krojona chałka zalewana jest gorącym mlekiem z miodem, przekładana makiem z rodzynkami.

Podaję się na zimno. 

Jak uwielbiam makowiec, tak tej potrawy nie lubię. 

Przez wiele lat wprowadzałam coś nowego. Jedzenia było jak dla armii, a rodzina 3 osobowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

To moja ulubiona potrawa.

Kapusta z mieszanymi grzybami. 

Dodaje do tego ugotowany groch. Koniecznie cały. Łuskany zmienia całkowicie smak.

 

IMG_20201104_171526-scaled-e160451106659

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicious
4 minuty temu, Frau napisał:

To moja ulubiona potrawa.

Kapusta z mieszanymi grzybami. 

Dodaje do tego ugotowany groch. Koniecznie cały. Łuskany zmienia całkowicie smak.

 

IMG_20201104_171526-scaled-e160451106659

 

Poprosze bez grochu, wyglada pysznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Delicious napisał:

Poprosze bez grochu, wyglada pysznie.

Z grochem jest smaczniejsza.

Ja moczę cały groch kilka godzin w wodzie. Potem gotuje tak długo, aż robi się gęsty wywar. Groch jest całkowicie rozgotowany, pływają tylko łuski. 

Tym wywarem zaprawiam kapustę z grzybami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicious
Przed chwilą, Frau napisał:

Z grochem jest smaczniejsza.

Ja moczę cały groch kilka godzin w wodzie. Potem gotuje tak długo, aż robi się gęsty wywar. Groch jest całkowicie rozgotowany, pływają tylko łuski. 

Tym wywarem zaprawiam kapustę z grzybami.

Unas sie jada pieczona kaczke z kwasnymi jablkami i rodzynkami. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Maybe napisał:

Produkcja pierogów u mojej córki szła pełną parą w weekend ?

 

IMG-20211123-113448.jpg

Bo nie lepiła palcami ? 

Nigdy nie używam tej "maszynki" do lepienia pierogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
6 minut temu, Maybe napisał:

Produkcja pierogów u mojej córki szła pełną parą w weekend ?

 

IMG-20211123-113448.jpg

Ale to już na święta? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Delicious napisał:

Unas sie jada pieczona kaczke z kwasnymi jablkami i rodzynkami. ?

Nie przeklnę Cię. 

Nie jestem fanatyczką udawanych tradycji raz w roku...

Gdy ludzie tylko tak grzeszyli, świat byłby piękniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
14 minut temu, Frau napisał:

To moja ulubiona potrawa.

Kapusta z mieszanymi grzybami. 

Dodaje do tego ugotowany groch. Koniecznie cały.

Moja też. Taki postny bigos, mniam. 

Groch nie musi być rozgotowany. Tzn zawsze część się rozgotuje, część nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Merkana napisał:

Ale to już na święta? 

Tak.... zawsze robi z koleżankami przed świętami i mrozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, aliada napisał:

Moja też. Taki postny bigos, mniam. 

Groch nie musi być rozgotowany. Tzn zawsze część się rozgotuje, część nie.

Dokładnie. 

Ja robię to danie dwa dni wcześniej. Przed podaniem, podsmażam na prażonej cebuli. 

To śmieszne, ale te skromne dania są tak pyszne, że już slinotoku dostaję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 540
    • Postów
      253 192
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      831
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igormdg
    Najnowszy użytkownik
    Igormdg
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      No proste 😎 Zamówiłem 9 par butów, chyba przegiąłem 🤔
    • Astafakasta
      Raczej tak i zachowując czystą, niczym nie zmąconą świadomość jest to do udźwignięcia, co można zrobić oczywiście dla siebie, bo jeśli się to robi dla kobiety, to zaraz jej się to nie podoba i nudzi jej się, a to najgorsze co może być, tragedia murowana.
    • Miejscowy
      Coś w tym jest.  Na kobiety zawsze trzeba uważać. 
    • la primavera
      ,,Plaża topielców " taki sobie hiszpański kryminał. Bez pościgów  przelewania krwi, mordobicia. Jest natomiast  do rozwiązania zagadka wyciągniętych z morza zwłok lokalnego marynarza, która zazębia się z inną śmiercią sprzed dwudziestu  lat. Takie trochę naciągane ale można obejrzeć do konca  jak się już zacznie.  Ładne pejzaże. 
    • Astafakasta
      Kobiety chyba zawsze próbują testować facetów, kwestia przejść te testy by więcej tego nie musiały robić...
    • Miejscowy
      I to prawda i ja się nigdy nie dam wykorzystać kobiecie.  Nie będę nigdy dla żadnej kobiety: frajerem, a wiem, że wiele kobiet chciałoby tak traktować faceta.  Kobiety, coraz bardziej się... , rozzuchwalają i uważają, że One są: mądrzejsze od innych.  One myślą, że "można sobie podłapać frajera" i On będzie się na wszystko godził takim kobietom.  U mnie czegoś takiego nigdy nie było i nie będzie.  Ja nie dam sie takim kobietom, a nie jedyny raz, nie jedyna chciała mnie wykorzystać i nie okazywała mi szacunku, na który ja zasługiwałem.  I tutaj trzeba uważać na niektóre kobiety, bo jest coraz gorzej z kobietami w tych czasach.  Łatwo można być przez kobietę: taką czy inną wykorzystanym.  Ja zawsze jestem ostrożny na kontakty z kobietami i dlatego żadna mnie nigdy nie wykorzystała.  Również, uczuciowo można faceta ( ale i kobietę także ) wykorzystać.  Kobieta taka kłamie, że "kocha jakiegoś faceta" i coś jemu obiecuję, a potem z tego się nie wywiązuję i olewa faceta.    To są już jakieś: "lafiryndy" ( niemiłe słowo ), które bawią się facetami i mają z tego satysfakcję.  Ja to przechodziłem z takimi kobietami i to nie jest nic fajnego.  Nie są fajne: rozczarowania, bolesne. 
    • Astafakasta
      No nie ma bata, trzeba nauczyć się stawiać granice i odpowiednio reagować albo po prostu odejść by nie szargać sobie narwow, a i zeby ona zrozumiala. Trzeba swój honor mieć i nie pozwalać sobie na takie zachowania. Kobietę niekiedy trzeba w ten właśnie sposób ujarzmić, wystarczy nie brać do siebie wszystkiego czego ona rozmawia  a tego czlowiek uczy się przeobrażając się z chlopaka w mężczyznę, który szanuje siebie, wyznacza granice, umie reagować.
    • Miejscowy
      To zależy od kobiety czego Ona chce od faceta.  Jezeli ma dobry charakter, ma wartości, to i zainteresuję się biednym, skromnym facetem.  A jezeli jest paskudna z charakteru. Ma tylko wysokie oczekiwania, a facet nie jest w stanie tego spełnić takiej kobiecie, no to Ona oleje faceta takiego.  Kobieta, która kocha tylko kasę i materializm, nie liczy się najczęściej z uczuciami i z wartościami faceta.    Ja nie chciałbym żyć z kobietą, która nie liczy sie z moimi uczuciami, z tym, czego pragnę, ponieważ Ona myśli tylko o sobie.  Za: materializmem bardzo często w parze idzie też egoizm, brak uczuć do drugiej osoby i obojętność na sytuację drugiej osoby.  Bo jeżeli ktoś kocha tylko kasę i rzeczy materialne w swoim życiu i to jest dla kogoś na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest albo mało ważne, albo nie jest w ogóle ważne.    Materializm, dobrobyt i kasa potrafią przesłaniać wszystko inne, co jest przykre i smutne, ale tak jest. 
    • Astafakasta
      Próbowałbym dalej, rozwijalbym siebie az stalbym sie niezalezny również emocjonalnie i moglbym wybierać.
    • Miejscowy
      Może i prawda.  Tylko w jedną stronę to nic nie zadziała.  Ty możesz sie starać o kobietę, o miłość, ale Ona Ciebie może odrzucać...  I co wtedy zrobisz, jak nie masz szans u kobiet??
    • Miejscowy
      Ja nigdy nie spotkałem takiej kobiety, która by mnie kochała, i to jeszcze szczerze.  Znałem kobiety i miałem relacje z kobietami, ale nie było nigdy takiej, która okazywałaby mi miłość.  Bo często to były kobiety, które: miały jakieś zaburzenia psychiczne. Trafiały się materialistki, przemądrzałe "mądrale" i takie, które nie wiedziały czego chcą.  Takie kobiety nie sa w stanie okazywać normalnie albo wcale miłości facetowi.  Pewnie i nawet sobie nie są w stanie okazywać miłości.  Kobieta, która nie szanuję swojej, własnej wartości ( a są takie kobiety i to sporo jest takich kobiet ), często też nie szanują facetów.  Doświadczyłem tego, nie jedyny raz.  Taki: rodzaj kobiet ( jeżeli można to tak nazwać ) nie jest ani do: kochania, ani do okazywania przez kobiety takie miłości.  Takie sie do tego nie nadają i to może jest smutne, ale prawdziwe.  Nie kochając siebie, swojej wartości, nie można komuś okazywać miłości. 
    • Astafakasta
      Zaradność życiowa to nie tylko zdobywanie pieniędzy, to także umiejętność zdobycia serca kobiety. (Przez żołądek do serca.)
    • Vitalinka
      Oczywiste chyba, że ten drugi.
    • Miejscowy
      Ja mam skromne życie i nie miałem nigdy życia wygodnego, bo nie stać mnie na to było, ale ja nie narzekam na nic i akceptuję to, co mam.  Liczy się: własna akceptacja swojego życia i to jest wartościowe. 
    • Astafakasta
      Na szczęście nie muszę wybierać wśród facetów. Jeśli zaś chodzi o kobietę to wybrałbym taką, której charakter i uroda motywowalyby mnie do tego by razem budować. Na pewno nie poszedłbym do laski, tylko dlatego, ze ma pieniądze.
    • muzyka słowa
      Jeśli chodzi o pieniądze to kobiety dyskretnie już na początku dyskwalikują  miłość faceta , który nie ma kasy.  Oprócz tego wiele osób nie wie nawet 20 % tego co trzeba wiedziec o umiejetniości życia .  Idą  tacy przez  życie taranując składy kryształów i porcelany wyższych wartości. Padają pod nałogi i inne uwikłania  budując na piasku. Wiele osób aktorzy aby w środowisku być na topie .  A prawda leży porzucona. W miłości nie można aktorzyć.    
    • Miejscowy
      No to dziękuję, że się z tym zgadzasz. 
    • Miejscowy
      Uwierz mi, że nawet faceci, którzy mają gorszą sytuację życiową ( a uważam, że jest wielu takich facetów ), są zaradni.  Pomimo że mają pewne trudności, na co dzień, że mają problemy ( nie ma nigdzie ludzi bez problemów, bo każdy ma problemy: większe, mniejsze ), to potrafią sobie radzić.  Dobra sytuacja materialna, dobry samochód i wygodne mieszkanie to nie zawsze musi być ważne.  Można żyć skromniej, nawet biedniej, ale żyć wartościowo.    I teraz pytanie jest takie, co Twoim zdaniem jest lepsze:  czy facet, który ma wygodne życie, bardzo dobry i drogi samochód i kasy, nie wiadomo ile, ale też ma paskudny charakter, złe cechy, które w jego życiu przeważają?  Czy też facet, który ma skromne życie, posiada niewiele, ale akceptuję to i jemu to wystarczy i ma dobry, fajny charakter, wartości?  Czy da się na dłuższą metę żyć z człowiekiem, który posiada dużo, ale ma taki charakter, taką osobowość, że nie da się na dłużej z kimś takim żyć?  Owszem, jeżeli: facet i kobieta mają tak samo paskudny charakter.  Są tak samo egoistami i mają inne, negatywne cechy w sobie, to mogą się ze sobą tym... , dobrać, ale...  To też różnie bywa...  W takim, partnerskim związku lub małżeństwie tacy ludzie bedą dbali najczęściej tylko o siebie, będąc razem.  Mogą się wzajemnie okłamywać, oszukiwać i źle traktować, bo mają taki charakter.  Nie bardzo wierzę, że ludzie o złych cechach, nie okazujący prawie żadnych uczuć i wartości, będą w stanie ze sobą długo być...  To jest może i dobre, ale do pewnego momentu.  Wartości dobre zawsze się liczą, bo na tym się "buduję" relacje i partnerstwo bliskie. 
    • Astafakasta
      Jeśli chodzi o miłość to tylko zaradność się liczy, czyli to, czy facet potrafi zbajerować kobietę, a nie o posiadany majątek. Trzeba próbować z kobietami by wiedzieć co na nie działa. Ja np. mam grupę inwalidzką, jestem na detencji, a obecnie na brak kobiet nie narzekam, mimo że tu oddział męski. Jestem spokojniutki jak mysz pod miotłą i to też kobietom się podoba, że na nie się nie ślinię. Nie w każdym wieku jesteśmy dojrzali na miłość i niekiedy uwiklania zyciowe nie pozwalają być sobą, więc te kompleksy mogą być przeszkodą w szybkim odnalezieniu partnerki jak i pewnie partnera w świecie, gdzie wszystko musi być na już. Nie wiem jaki był ten facet z reportażu, ale czy to wypadek zadecydował o odejściu partnerki? Moze tak, moze nie.
    • Vitalinka
      z tym powyżej  i z tym:     się zgodzę🙂
    • Vitalinka
      Co do pieniędzy - nigdy nie pomyślałam, że można by pisać o nich w temacie o miłości. Pieniądze są ważne, bardzo ważne, ale ich posiadanie nie zapewni miłości, ani ich brak jej nie wykluczy. Może ewentualnie na nią wpływać ten ich brak w różny negatywny sposób, ale może też ją umacniać. Pieniądze są tylko środkiem więc pojęcie "miłość do pieniędzy" jakoś mi zgrzyta. Fajnie mieć ich dużo, są potrzebne, ale...miłość to zupełnie inny temat🙂
    • Vitalinka
      Przyjaciół zapewne mają😉
    • Miejscowy
      Są różne sytuacje życiowe i czasami to los decyduje za ludzi, a wtedy człowiek ma mało do gadania.  Tak było na przykład w moim przypadku i musiałem sobie radzić.  Zaradność jest ważna i ja sobie radzę, jak wielu innych ludzi i jestem też niezależny, ale są też takie sytuację, kiedy ludzie dorośli są chorzy, niepełnosprawni, mają różne schorzenia i tacy ludzie nie mogą być: pozostawieni sami sobie.  Oni potrzebują jakiejś pomocy innych ludzi.  Są sytuacje, niezależne od niektórych ludzi i jeżeli to los chciał inaczej, wtedy to nie jest wina ludzi.  Mówi się, że: "każdy jest kowalem swojego losu" i to prawda, ale nie tak do końca.  Jeżeli los za kogoś decyduję, w niektórych sytuacjach, to ktoś taki ma niewiele do gadania.  Poza tym życie i sytuacja zawsze może się zmienić, i to: z dnia na dzień.  Dziś, ktoś ma dobrobyt, powodzi się komuś dobrze, ale jutro to się zmienia na gorsze.  To może zmienić: wypadek, choroba i inne, różne rzeczy.  I są sytuacje takie, gdzie na przykład, jak facetowi powodzi się dobrze ( nawet gdzieś o tym jakiś reportaż obejrzałem ), to wtedy ma u boku kobietę, żonę, bo są pieniądze, ładne, wygodne mieszkanie, dobry samochód ( rzeczy materialne przyciągają często ).  A kiedy to sie zmienia na gorsze, bo los sprawia albo jakieś, inne rzeczy sprawiają, że facet to traci, ulega wypadkowi, traci dobrą pracę i wtedy już nie jest w zainteresowaniu kobiety, żony.    Był taki reportaż kiedyś w telewizji, gdzie było małżeństwo i mieszkali w jakimś mieście i On miał dobrą pracę. Miał bardzo dobre zarobki. Mieszkali w dużym, wygodnym mieszkaniu. Mieli chyba dwa albo trzy samochody.  Nie wiem czy Ona pracowała, czy nie pracowała...  W każdym razie On uległ jakiemuś wypadkowi chyba na motorze i stał się przez to niepełnosprawny ruchowo.  Stracił pracę, bo nie był w stanie pracować w takiej sytuacji, a musiał korzystać z rehabilitacji ( miał jakieś złamania, czy coś... ) i wtedy jakość życia u niego i u jego żony się bardzo pogorszyła.  No i jej to przestało się podobać i wtedy pokazała, jaka Ona naprawdę była...  Zostawiła go i się z nim rozwiodła, o ile pamiętam i zabrała ze sobą ich dziecko... , chyba...  On został sam i nikt się nim nie przejmował.  Była jego żona nawet go potem nie odwiedzała ( prawdopodobnie poszła sobie do innego... ).    I to są przykłady tego, że jak się komuś: fajnie powodzi, są pieniądze, jest dobry samochód, ktoś sprawny fizycznie wtedy jest w zainteresowaniu nie tylko u kobiet, ale i w rodzinie, wśród znajomych.  Jak ktoś to traci ( i to nie ze swojej winy. Ponieważ, ze swojej winy to inna sytuacja ), wtedy już nie jest dla kogoś interesujący, ważny...  Bo w większości sytuacji ludzie od innych ludzi oczekują wszystkiego, co najlepsze: dobra praca za dobre pieniądze. Dobry samochód i najlepiej bardzo drogi. Ładny apartament, z ładnym wyposażeniem.  To wtedy przyciąga, szczególnie kobiety.  I tutaj nawet też nie chodzi o to, że każda kobieta jest materialistką, bo są kobiety, które może nie są... , aż tak zmaterializowane... , ale oczekują jednak wygodnego, dobrego życia, u boku faceta.  I wiadomo, że takie kobiety ( a jest coraz więcej już kobiet takich ) nie pójdą do biednych facetów, którzy mają skromne życie i posiadają mało.  One się tym bardzo często nie zadowolą.  One pójdą do facetów, którzy mają lepszą i bardzo dobrą pozycję życiową.  I wtedy nie ma za bardzo znaczenia dla większości takich kobiet, jacy są to faceci: łysi, grubi, stare dziadki...  Ważne, że mają wygodne życie i kasę.  Chociaż, nie w każdym przypadku tak jest, bo dla niektórych kobiet jednak wszystko się liczy: bardzo dobra sytuacja materialna. Dobra pozycja. Przystojność i tak dalej.  One oczekują wszystkiego, co najlepsze u facetów.  Ale w niektórych sytuacjach, a nawet często tak nie jest.  Wielu facetów nie ma wygodnego, dobrego życia, a pracują za minimalną pensję ( jeżeli mają jakąś robotę ).  Nie mają żadnego samochodu, a jak mają, to jakiś samochód starszego typu.  I czy to jest u każdego, takiego gościa wina, że ma taką, nie inną sytuację?    A jeszcze coś o: miłości.    Prawdziwa, szczera miłość jest na: dobre i na złe.  W trudnych i dobrych sytuacjach.  Niezależnie od sytuacji życiowej, bo liczy się człowiek, jego wartości i to, kim jest i jaki jest.  A miłość: fałszywa, sztuczna, udawana... , jest tylko wtedy, kiedy się dobrze powodzi i jest fajnie.    I taka jest prawda. 
    • Vitalinka
      O! To też bardzo trafna wypowiedź w kontekście miłości😄    
    • Vitalinka
      No dobra przyznam, że jak to przeczytałam to najpierw się smiałam😄 Jednak uważajcie, ok?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...