Widziałem ją nago, teraz się wstydzi i czerwieni się na mój widok

Chodzi mi o moją koleżankę, pracujemy razem, nawet mieszkaliśmy przez prawie dwa lata w tym samym domu.
Miałem kilka dni wolnego i jeździłem prawie codziennie na plażę koło Dublina.
Widziałem na tej nowej plaży wcześniej od czasu do czasu jakiś nagusów.
Praktycznie tam nikogo niema , jakieś wyludnione miejsce.
A mi się to bardzo podoba.
Ale tamtego się nie spodziewałem... co... i kogo zobaczyłem.
Leżała dziewczyna na plaży z rozchylonymi nogami uniesionymi w kolanach do góry ,w pozycji jak u ginekologa .
Widziałem wcześniej tam kobiety topless , i tylko kilka razy jak pływały nago.
Ale tak odważnie jeszcze żadna nie eksponowała swoich wdzięków.
To była moja koleżanka . Chociaż miała wielkie okulary na oczach to rozpoznałem ją po tatuażu na ramieniu.

Podszedłem tylko do niej żeby się przywitać a ona całkiem spanikowała.
Nie wiem czemu ?
Skuliła się na mój widok , zasłaniając piersi i cipkę.
Nie wiem po co to było bo widziałem jej walory przez dłuższą chwilę.
Chyba spała albo nie wiedziała że ktoś z znajomych jest w pobliżu.

W robocie nie odzywa się do mnie prawie wcale, i krępuje się na mój widok.

Nie wiem co w nią wstąpiło?

Wybierając się na taką plażę, jest się z gruntu otwartym na ekspozycję tak więc problem jest w tobie - powinieneś też się rozebrać na znak solidarności.

Dnia 16.08.2018 o 02:04, syn fubu napisał:

Wybierając się na taką plażę, jest się z gruntu otwartym na ekspozycję tak więc problem jest w tobie - powinieneś też się rozebrać na znak solidarności.

Też myślę, że to problem z nim, jest zbyt nieśmiały.  Ech Ci faceci...