Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
sapiens

Wiceminister sprawiedliwości o zwolnieniu pracownika sieci IKEA

Polecane posty

sapiens

Według wiceministra z PiS hasło (w uproszczeniu) "śmierć homoseksualistom", które wypisywał ten zwolniony z IKEI to ważna część wiary katolickiej. Ten pełen nienawiści człowiek napisał to w odpowiedzi na ogłoszenie przez IKEA, że toleruje i szanuje ludzi niezależnie od ich orientacji płciowej.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wiceminister-sprawiedliwosci-o-zwolnieniu-pracownika-sieci-ikea,949023.html
Jak to dobrze nie być katolikiem i nie musieć głosić nienawiści do innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


contemplator

Czy Ty masz coś z głową? Czytaj ze zrozumieniem, - Gdzie ów zwolniony człowiek groził śmiercią homoseksualistom?

On tylko przytoczył werset, a to nie jest tożsame z wyrażeniem groźby osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
19 minut temu, contemplator napisał:

On tylko przytoczył werset, a to nie jest tożsame z wyrażeniem groźby osobiście.

 

Coś na zasadzie podobnej do muzułmańskich ekstremistów przytaczających wybrane przez siebie wersety Koranu?

 

Jeśli konkretna firma ma konkretną politykę, a na jej stronie internetowej pracownik firmy działa na przekór tej polityce, to taki pracownik szkodzi reputacji firmy, działa na jej niekorzyść. Nie dziwi mnie zatem, że go zwolniono. Jak jesteś księdzem i psioczysz na Kościół, to też tym księdzem długo nie pobędziesz.

 

Dziwne jest, że konkretne chrześcijańskie grupy ludzi burzą się na "dyskryminację chrześcijan", podczas gdy w Polsce można mieć problemy z prawem za, uwaga, bluźnierstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
3 godziny temu, Wania napisał:

Jeśli konkretna firma ma konkretną politykę, a na jej stronie internetowej pracownik firmy działa na przekór tej polityce, to taki pracownik szkodzi reputacji firmy, działa na jej niekorzyść. Nie dziwi mnie zatem, że go zwolniono.

Jeżeli podpisuję umowę o pracę, to ta umowa obejmuje wszelkie działania związane z pracą, natomiast to co narzuca się w polityce firmy, a nie dotyczy działań w związku z wykonywaniem pracy, to nie ma siły by było to wiążące dla pracownika - zatem guzik mnie obchodzi taka polityka firmy, gdyż to jest ingerowanie w mój własny światopogląd, a na to zgody nie dałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
19 minut temu, contemplator napisał:

zatem guzik mnie obchodzi taka polityka firmy, gdyż to jest ingerowanie w mój własny światopogląd, a na to zgody nie dałem.

 

Widziałeś umowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
21 godzin temu, Wania napisał:

 

Widziałeś umowę?

Niejeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
1 minutę temu, contemplator napisał:

Niejeden raz.

 

Chodzi mi tu o umowę, którą podpisywał ten gość z Ikei. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, contemplator napisał:

Nie,.. a co?

 

To w takim razie nie wiesz, jaką umowę podpisywał i czy nie było tam wzmianki dotyczącej konkretnych działań na niekorzyść firmy. 

 

Wolność słowa to jedno. Ale nie ma dla mnie nic dziwnego w tym, że firmy zwalniają pracowników, którzy dokonują sabotażu. Jeśli Ikea na swojej stronce powiedziała, że LGBT jest spoko, to komentarze pracownika Ikei mogą stawiać Ikeę w złym świetle. 

 

Jeśli napisał to na swoim profilu, wyraził swoją opinię bez jakiegokolwiek powoływania się na swoje miejsce pracy i politykę tego miejsca pracy - to nie powinien zostać zwolniony. Ale jeśli otwarcie krytykował politykę swojego miejsca pracy, i do tego robił to publicznie, to jest to sytuacja podobna do księdza, który mówi na jakichś fanklubach pielgrzymek, że Boga nie ma. 

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 4.07.2019 o 22:33, Wania napisał:

Jeśli konkretna firma ma konkretną politykę, a na jej stronie internetowej pracownik firmy działa na przekór tej polityce, to taki pracownik szkodzi reputacji firmy, działa na jej niekorzyść. Nie dziwi mnie zatem, że go zwolniono. Jak jesteś księdzem i psioczysz na Kościół, to też tym księdzem długo nie pobędziesz.

Rozumiem co chcesz przekazać koledze, ale czy to nie jest całkowicie oczywiste? Nie znam się na umowach, ale chyba jest to całkowicie normalne i ogólnie zrozumiałe dla wszystkich, że tam gdzie pracujesz to dbasz o swoje miejsce pracy i co za tym idzie o jej dobry PR? Pytam, bo według mnie jest to naturalnym i normalnym ruchem :)

Niekiedy jest to pewnie podpisanie poniekąd paktu z diabłem, ale chyba każdy jest świadomy czego oczekuje dany pracodawca? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Rozumiem co chcesz przekazać koledze, ale czy to nie jest całkowicie oczywiste? Nie znam się na umowach, ale chyba jest to całkowicie normalne i ogólnie zrozumiałe dla wszystkich, że tam gdzie pracujesz to dbasz o swoje miejsce pracy i co za tym idzie o jej dobry PR? Pytam, bo według mnie jest to naturalnym i normalnym ruchem :)

Niekiedy jest to pewnie podpisanie poniekąd paktu z diabłem, ale chyba każdy jest świadomy czego oczekuje dany pracodawca? :)

 

Niby powinno być oczywiste, ale biorąc pod uwagę reakcje ludzi, to widzę, że niekoniecznie. Oczywiście, gdyby sytuacja była odwrotna i ktoś by wyleciał za popieranie LGBT to wtedy reakcja byłaby odwrotna. Albo w ogóle by jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Wania napisał:

 

Niby powinno być oczywiste, ale biorąc pod uwagę reakcje ludzi, to widzę, że niekoniecznie. Oczywiście, gdyby sytuacja była odwrotna i ktoś by wyleciał za popieranie LGBT to wtedy reakcja byłaby odwrotna. Albo w ogóle by jej nie było.

Ja czasem myślę, że niektórym ludziom trzeba bardziej zobrazować daną kwestię, a bym poszedł nawet dalej, bo skoro to net i daje nam on możliwość dyskutowania głosowego, to skoro nie zawsze każdy zrozumie treść pisaną, to może głosową?
Nie obraź się, ale jednak nie każdy pewnie wszystko zrozumie od razu i tym bardziej szanuję, że ze swoją cierpliwością, wręcz uparciem szukasz odpowiedzi. Masz cierpliwość, której mi akurat czasem brakuje :)
Szacun kolego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
Napisano (edytowany)
11 minut temu, BrakLoginu napisał:

Ja czasem myślę, że niektórym ludziom trzeba bardziej zobrazować daną kwestię, a bym poszedł nawet dalej, bo skoro to net i daje nam on możliwość dyskutowania głosowego, to skoro nie zawsze każdy zrozumie treść pisaną, to może głosową?
Nie obraź się, ale jednak nie każdy pewnie wszystko zrozumie od razu i tym bardziej szanuję, że ze swoją cierpliwością, wręcz uparciem szukasz odpowiedzi. Masz cierpliwość, której mi akurat czasem brakuje :)
Szacun kolego :)

 

Dzięki. 

To jest moim zdaniem tak, że ludzie za bardzo ufają źródłom, z których czerpią informacje. W efekcie czerpią też opinie. Bo przecież żaden samozwańczy ekspert w dziedzinie tego czy owego nie będzie kłamał. Przecież niemożliwe, żeby w telewizji mówili nieprawdę. I dlaczego ktokolwiek miałby podawać tylko część informacji, która poskładana do kupy z drugą częścią informacji dałaby zupełnie inny obraz sytuacji, niż osobno?

 

Więc jeśli powiedzą w telewizji, że biedny, poszkodowany katolik, który miał przecież prawo cytować Biblię, został wyrzucony za swoje poglądy, to ludzie tak to odbiorą. Większość nie będzie kwestionowała, co to za poglądy, i w jakiej formie je dokładnie przedstawił. I że złamał zasady, których miał przestrzegać podejmując pracę w tym konkretnym miejscu.

 

Inna też sprawa, że sporo ludzi ma zapędy do dwulicowości. Do zmiany podejścia do identycznej sytuacji, zależnie od tego, kto w tej sytuacji jest w jakim położeniu. Przeciętny polski katolik pomyśli sobie: "Kurde, katolika atakują, religię mi obrażają, jak tak można! Przecież nic złego nie powiedział, Biblię świętą cytował, prawdę objawioną!" - ale gdyby zwolniony z pracy zostałby muzułmanin cytujący praktycznie to samo z Koranu, to jestem na sto procent pewien, że myśli tego polskiego katolika byłyby inne: "Dobrze mu tak, islamiście je**nemu, niech wraca ku*** skąd przyjechał, terrorysta pier***ony ludzi chce zabijać. WUUUNAAAA". 

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
17 godzin temu, Wania napisał:

 

To w takim razie nie wiesz, jaką umowę podpisywał i czy nie było tam wzmianki dotyczącej konkretnych działań na niekorzyść firmy. 

 

Wolność słowa to jedno. Ale nie ma dla mnie nic dziwnego w tym, że firmy zwalniają pracowników, którzy dokonują sabotażu. Jeśli Ikea na swojej stronce powiedziała, że LGBT jest spoko, to komentarze pracownika Ikei mogą stawiać Ikeę w złym świetle. 

  

Jeśli napisał to na swoim profilu, wyraził swoją opinię bez jakiegokolwiek powoływania się na swoje miejsce pracy i politykę tego miejsca pracy - to nie powinien zostać zwolniony. Ale jeśli otwarcie krytykował politykę swojego miejsca pracy, i do tego robił to publicznie, to jest to sytuacja podobna do księdza, który mówi na jakichś fanklubach pielgrzymek, że Boga nie ma.  

Weź się nie ośmieszaj,...

Jeżeli jakieś wzmianki w umowach o pracę dotyczą działań na niekorzyść firmy, to dotyczy to tylko i wyłącznie tego co zawarte jest w umowie o pracę, czyli o materię z tym związaną, - a nie tego co ma uważać pracownik za normy społeczno-moralne. Żadna firma nie może nakazać zmiany wartości moralnych i światopoglądowych swoich pracowników, bo tego sobie życzy. Firma płaci pracownikowi za wykonywanie pracy i wywiązywanie się z niej. A ten człowiek co został zwolniony z IKEI był tam projektantem i należycie wykonywał swoją pracę, za co firma go ceniła skoro pracował w tej firmie ładnych kilkanaście lat.

Mylisz tolerancję z narzucaniem wartości. IKEA przeprowadziła wśród swoich pracowników kampanię „Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas" na rzecz tworzenia "kultury integracyjnej" dla osób LGBT. To, że firma IKEA wpierw ogłosiła miesiąc tolerancji dla ruchu LGBT i wprowadziła to do polityki firmy, to jej sprawa. Pracownik ów przyjął to do wiadomości, bowiem tolerowanie takich działań firmy nie kłóciło się z jego wewnętrznym sumieniem i pozostawał w tym zakresie neutralny. Natomiast jego oburzenie wywołało dopiero to, iż firma nakazała swoim pracownikom gloryfikowanie związków homoseksualnych, jako naturalnych, - a to już kłóciło się z jego wewnętrznym poglądem na ten temat, dlatego wyraził swój sprzeciw na wewnętrznym forum firmy. I właśnie za to został zwolniony z pracy. Gdzie Ty tu widzisz sabotaż?! Czy Ty w ogóle wiesz co to jest sabotaż? (ile Ty masz lat?)

On nie krytykował polityki firmy, a jedynie wyraził swój własny pogląd co myśli o homoseksualistach, - czy zatem prywatne zdanie, nawet jeśli nie jest zgodne z polityką firmy jest czymś nagannym?

Dorośnij,...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
Napisano (edytowany)
5 minut temu, contemplator napisał:

Weź się nie ośmieszaj,...

 

Spoko, nara.

 

Na Arenie cię miałem zablokowanego za ciągłe ataki personalne, więc i tu mogę. A ty sobie żyj w swojej wesołej bańce przekonany, że coś osiągnąłeś w dyskusji, mi to nie przeszkadza. 

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 219
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      Właśnie o to chodzi i choćby tylko tu, tu, ale już jest gdzieś w naszej części życia weselej. I dodam, że przed chwilą uświadomiłam sobie, że słowo "polazły", które Tobie wydało się lekceważące, funkcjonuje w moim codziennym słowniku....bo właśnie przed chwilą polazłam do sklepu na darmo (nie było tego po co poszłam) Co więcej z moją realną psiapsi potrafimy zwracać się do siebie pieszczotliwie słowami "O Ty pindo"😉 i jest to używane w momencie żartobliwej złości🙂 Trzeba sobie te trudne życie rozweselać, choć czasem i przez łzy, ciężkie sytuacje, nieżyczliwe osoby. Słoneczko zawsze w końcu wraca😊
    • Monika
      Obronię Nomadę, bo pytanie Patyka brzmiało :co widzi oczyma wyobraźni... Dlaczego miałaby nie widzieć tam tylko rzeczy pięknych? Nie jest ślepa, po prostu sposób w jaki patrzy na życie jest prawidłowy. trzeba widzieć dobro, wyłuskiwać je wszędzie gdzie się da. Po to tu jesteśmy.
    • la primavera
      Zainteresowawał 🙂 Właśnie sprawdzam że  bardzo ciekawy reżyser za tym stoi.  Zapisuje na listę do obejrzenia i dziękuję za polecenie 
    • Monika
      Ach, i...     Cudnego dnia🙃🥰
    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
    • Moniqaa
      W temacie... cytuję ciekawy fragment ze stronki:   https://haps.pl/Haps/7,167709,24954348,odgrzewany-makaron-jest-zdrowszy-i-mniej-tuczacy-od-swiezo-ugotowanego.html   "Zimny makaron zdrowszy od świeżego. A odgrzewany? Jednak jedzenie zimnego spaghetti nie brzmi zbyt zachęcająco. Z tego powodu dziennikarze BBC przy współpracy z naukowcami postanowili sprawdzić, co stanie się po ponownym odgrzaniu porcji makaronu. Czy zachowa właściwości ostudzonego dania, czy może powróci do tych pierwotnych? Przebadali 10 osób, które w ciągu trzech dni na pusty żołądek jadły identyczne porcje makaronu z sosem pomidorowym. Pierwszego dnia makaron był podany od razu po przygotowaniu, a więc ciepły, drugiego był ostudzony, zaś trzeciego podano go uczestnikom badania po uprzednim podgrzaniu. Badaczom sprawdzano poziom glukozy we krwi co 15 minut przez dwie godziny po posiłku. Jakie rezultaty przyniosło badanie? Postawiona hipoteza się potwierdziła, bowiem ostudzone jedzenie wywołało mniejszy skok glukozy niż to przygotowane na świeżo. Zaskoczeniem jednak była reakcja organizmu po zjedzeniu odgrzewanej porcji w porównaniu do tej zrobionej na świeżo i ostudzonej. Okazało się bowiem, że w tym przypadku poziom glukozy we krwi był aż o połowę mniejszy niż po zjedzeniu zimnego dania, a więc był też dużo niższy niż po jedzeniu wersji na świeżo. Oznacza to, że podgrzewanie makaronu (a prawdopodobnie także ziemniaków i innych produktów skrobiowych) po schłodzeniu go w lodówce czyni go o wiele zdrowszym. Chroni organizm przed ostrymi skokami poziomu glukozy we krwi i zapewnia wszystkie korzyści płynące z błonnika, bez konieczności zmiany tego, co jesz - podsumowali badacze. Co wy na to? Zastosujecie metodę na odgrzewanie jedzenia?"   i jeszcze... cytuję:   "ugotowanie i obniżenie temperatury makaronu sprawia, że zmniejsza się ilość wchłoniętych do organizmu niezdrowych węglowodanów, a zwiększa ilość dobrego błonnika."
    • Pieprzna
      Bo to trzeba od dziecka się otrzaskać z tą mową. Babka wysłała kuzynkę do sklepu po pyry no więc poszła i kupiła. A sklep to była piwnica 😄 i bejmy niepotrzebnie wydane 😄
    • KapitanJackSparrow
      Miałem trochę do czynienia po rodzinie z takimi waszymi, ale mu się zmarło, ni uja nie rozumiałem co mówił,  jak mówił gadki 😁
    • Nomada
      Widzę za dużo. Remedium na to co Cię dotyka znajdziesz w sobie, uciekając w izolację i samotność można sobie tylko zaszkodzić.
    • Nomada
      Sprawiedliwość nie jest ślepa, ale jest niewolnikiem własnych aktów prawnych. 
    • Pieprzna
      Pewnie tak. Trochę słówek się zna, ale godać po naszymu to potrafią tylko bardzo starzy ludzie albo hobbyści występujący na scenach dożynek i festiwali folklorystycznych 🙂
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Chyba  gada po poznański lepiej niż ty 😁
    • Dana
      Kineskop 
    • Pieprzna
      I co on na to? Łobeznany buł?
    • KapitanJackSparrow
      Tyle wyczekane 😅 że już zapytałem się chat bot AI😁
    • Pieprzna
      Aaach, to jest z klasyka gwarowego. W antrejce na ryczce stoją pyry w tytce, potem to co ty piszesz. Chodzi o to, że w przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki w papierowej torbie. Przyszła świnia, zjadła ziemniaki a w wiadrze myła nogi 😄
    • KapitanJackSparrow
      Yyy @Pieprzna natrafiłem na takie cuś , przetłumaczyła byś ? Ciekawe czy to coś brzydkiego 😁 chyba że to nie waszo gadka😁  
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Celestia
      Piosenka opowiada o spotkaniu autora z osobą w hospicjum.    The Antlers - Kettering   nie uratowałam Cię…   The Antlers - Parentheses
    • Celestia
      Słowa  piosenki  to treść listu adresowanego do  niejakiej Justyny,obiektu westchnień autora.Strojnowski nigdy nie odważył się wysłać listu, za to  go wyśpiewał . Wybranka Jego serca wyjechała na stałe do Belgii, po latach próbował odnaleźć Ją na fb ale bez powodzenia. Daab - Ogrodu serce   Piotr Strojnowski dzień przed swą śmiercią dowiedział się, że ma raka płuc. Fajnie byłoby wierzyć że udał się do ogrodu i spotka w nim kiedyś Justynę ,miłość z nieśmiałych młodzieńczych lat .
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...