Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Miejscowy

Walki i zamieszki w Kazachstanie

Polecane posty

Zadowolony
Miejscowy

Od kilku dni w Kazachstanie trwają poważne walki z policją i wojskiem. 

Rosja do tego kraju wysyła swoje wojska ( a według informacji ma być ok. 20 lotów wojskowych samolotów do pomocy policji kazachskiej ), jak również Białoruś już wysłała swoje wojska do tego kraju i również kilka innych krajów, byłego Związku Radzieckiego, jak: Tadżykistan i Armenia. 

Ponieważ te kraje współpracują ze sobą i mają jakies tam podpisane umowy. 

Pod przewodnictwem Federacji Rosyjskiej. 

Niby, te zamieszki w Kazachstanie powstały po podwyżce cen gazu i paliw na stacjach paliw, co oburzyło społeczność kazachską. 

Ale tam pewnie chodzi też o coś więcej, a Kazachstan, to kraj byłego Związku Radzieckiego, z mentalnością komunistyczną, jak w większości byłych Republikach Radzieckich. 

Te wszystkie dziś już niepodległe kraje jednak cały czas są mocno związane z polityką i gospodarką rosyjską. 

I dlatego sama Rosja, jak i kilka innych byłych Republik wspierają Kazachstan, gospodarczo i militarnie. 

 

Władze Rosji uważają, że to Zachód zainspirował te zamieszki w Kazachstanie, bo niby tam się biją jakieś, uzbrojone grupy przestępcze, przeszkolone gdzieś na Zachodzie i mogą w tym mieć udział nawet Amerykanie i Kanada, ale nie ma takiej pewności. 

To tylko przypuszczenia, które mogą być prawdą. 

No a w miastach Kazachstanu są plądrowane sklepy, wybijane szyby, niszczone budynki i niszczone samochody i są też ofiary śmiertelne w ludziach. 

No a Rosja na pewno na to nie pozwoli, by USA i Europa Zachodnia mieszały się w sprawy Sojuszników Rosji i będzie interweniowała militarnie. 

 

Także, może z tego nawet wyniknąć jakiś, zbrojny konflikt, a to nie problem, by tak sie stało. 

 

To już są nie wesołe rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


syn fubu

Słuchaj, Kazachstan to Rosja. Rosja ma prawo tam rządzić bo to państwo istnieje tylko dzięki kaprysowi ZSRR. To jest przedłużenie bezkresnych stepów Syberii o identycznym klimacie, to jest parodia że ludzie tam wciąż żyją.

Tu trzeba docenić łaskawość Rosji która finansuje im budżet czy daje im zasięg internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
18 godzin temu, syn fubu napisał:

Słuchaj, Kazachstan to Rosja. Rosja ma prawo tam rządzić bo to państwo istnieje tylko dzięki kaprysowi ZSRR. To jest przedłużenie bezkresnych stepów Syberii o identycznym klimacie, to jest parodia że ludzie tam wciąż żyją.

Tu trzeba docenić łaskawość Rosji która finansuje im budżet czy daje im zasięg internetu.

Rosja nic za darmo nie daje, także wiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
5 godzin temu, FAMME napisał:

Rosja nic za darmo nie daje, także wiesz ?

 

Dyskusje o Rosji i jej historii to temat na powieść. To cierpki kraj i potrafi dużo dać jeśli cię tylko polubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
7 godzin temu, syn fubu napisał:

 

Dyskusje o Rosji i jej historii to temat na powieść. To cierpki kraj i potrafi dużo dać jeśli cię tylko polubi.

Przez kilka lat jeździłem na Rosję i wiem że to dziki kraj i dużo im do cywilizacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Witam. 

Kazachstan, to już nie Związek Radziecki. 

 

Natomiast, Rosja by bardzo chętnie znowu miała Kazachstan we własnym kraju, tak jak Ukrainę i także Gruzję. 

Ale ciekawostką jest to, że Kazachstan jest nawet pięciokrotnie większy od Polski, terytorialnie, a żyje w tym kraju bardzo mało ludzi, jak na tak duży kraj... 

 

Bo z tego, co wiem, to tylko niecałe 20 milionów ludności ma Kazachstan. Mniej niż 20 milionów. 

Czyli to pokazuje, że na ogromnych terenach tego kraju nie ma prawie ludzi. 

 

No ale z czego to wynika, że kraj ten ma tak mało ludności w stosunku do tak dużego kraju? 

 

Polska jest duzo mniejszym krajem, a ma ludności nie całe: 40 milionów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
34 minuty temu, Miejscowy napisał:

Od czego to wynika, że kraj ten ma tak mało ludności w stosunku do tak dużego kraju? 

Ty tak na poważnie pytasz czy sobie jaja robisz? Spójrz na mapę, poczytaj trochę o tym kraju, o klimacie itp. Od razu będziesz wiedział dlaczego akurat tam Stalin zsyłał Polaków i Czeczeńców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
47 minut temu, Miejscowy napisał:

Natomiast, Rosja by bardzo chętnie znowu miała Kazachstan we własnym kraju....

Po co? Czy chciałbyś dobrowolnie pojemnik na śmieci, który stoi przed domem, wnieść do mieszkania? Duży obszar tego kraju jest skażony. Rosjanie na tych pustkowiach przeprowadzali próby jądrowe. Bajkonur w dalszym ciągu jest ich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
53 minuty temu, Żebrak napisał:

Ty tak na poważnie pytasz czy sobie jaja robisz? Spójrz na mapę, poczytaj trochę o tym kraju, o klimacie itp. Od razu będziesz wiedział dlaczego akurat tam Stalin zsyłał Polaków i Czeczeńców.

No, jaja sobie trochę robię, kolego... 

 

A tak na poważnie, to tak, Kazachstan ma też Syberię i tam warunki w zimie są trudne. 

 

Poza tym tam Rosjanie mieli poligon, gdzie testowali jakąś broń chemiczną albo jądrową ( bo nie pamiętam już ) i było tam kilka wybuchów, gdzie skaziło to spore tereny ziemi i to miało wpływ na zdrowie mieszkańców. 

 

To, że tam do Kazachstanu Stalin zsyłał Polaków, to ja wiem doskonale i nie musisz mi o tym przypominać. 

 

Ale też właśnie ze względu na skażenie dużego obszaru w Kazachstanie przez próby jądrowe lub chemiczne, przez Rosjan, ludzie zapadali na choroby, na raka i przez to być może też rodziło się mało dzieci. 

 

Jest taka informacja na Wikipedii, na temat Kazachstanu. 

 

I co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
51 minut temu, Żebrak napisał:

Po co? Czy chciałbyś dobrowolnie pojemnik na śmieci, który stoi przed domem, wnieść do mieszkania? Duży obszar tego kraju jest skażony. Rosjanie na tych pustkowiach przeprowadzali próby jądrowe. Bajkonur w dalszym ciągu jest ich. 

To też właśnie o tym wcześniej, cytując Twój post wspomniałem. 

 

Ja wyraziłem tylko swoje zdanie i to tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Miejscowy napisał:

I co Ty na to?

Tylko jedno. Z głupoty się tutaj wpisałem. To nie na moje nerwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Tylko jedno. Z głupoty się tutaj wpisałem. To nie na moje nerwy?

No i co mam Tobie na to odpowiedzieć, stary? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

No a jak powiedziałem, że "Rosja by chętnie chciała mieć we własnym kraju Kazachstan", to miałem na myśli, jakby: powrót do polityki Związku Radzieckiego. 

Teraz, Kazachstan jest niepodległym krajem, z własnym rządem, własnym prawem, własną policją, ale gdyby został wcielony do Federacji, to byłaby to w całości Rosja, z jednym prawem rosyjskim, co byłoby zapewne na korzyść rządom w Moskwie. 

I to samo dotyczyłoby prawie każdego kraju, które dawniej należały do Związku Radzieckiego. 

 

Ale to tylko moja opinia, bo realnie to pewnie nigdy tak się nie stanie, no może poza Gruzją. 

 

Tak, jak Ukraina chętnie byłaby widziana dla Rosji, w Rosji. 

 

Bo, Krym już jest rosyjski, a wcześniej należał do Ukrainy. 

 

Ale też warunki właśnie w Kazachstanie, gdzie tam są tereny puste nie pozwalałyby na życie tam ludzi. 

 

No ale biorąc pod uwagę, że jest to kraj niemal pięciokrotnie większy od Polski, to są takie miejsca obszarowe i tereny, gdzie mogłoby zyć więcej ludzi, niż niecałe 20 milionów ludności. 

Niż demograficzny w tym kraju też zapewne swoje robi ( bo nie jest to tylko problem Polski, ale i wielu innych krajów ). I również to skażenie przez próby jądrowe, gdzie niektórzy ludzie zapadali na raka, na choroby, co mogło mieć wpływ na ujemny przyrost naturalny. 

Czyli na mniejszą ilość urodzeń. 

 

 

Edytowano przez Miejscowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
15 minut temu, Miejscowy napisał:

Bo Krym już jest rosyjski, a wcześniej należał do Ukrainy. 

Historia jest trudna acz bardzo chwytliwa. Putin wygłaszając orędzie skupił się na historii Krymu zamiast na aspektach prawnych. Krym, rdzenne tereny rosyjskie. To słowa Putina. W 1954 roku oddane pod władanie Ukrainy. Co znaczy rdzenne? Greckie wpływy trwały tam dwa tysiące lat. Rosyjskie tylko dwieście. Nawet Stalinowi wydawał się Krym mało rosyjski, więc deportował wszystkich Tatarów Krymskich. Powoływanie się na historię jest "be". Powiedzmy sobie jedno. Rosji ciągle chodzi tylko o jedno, o destabilizację ościennych państw. Dlaczego? Bo zagraniczni inwestorzy wchodzą na jej "terytorium". Nikt tego nie lubi. Oni lubią spokój, a Rosja serwuje im rozrywki. Kazachstan dopuścił udział zagranicznych firm w wydobyciu rud uranu....i zaczęło się. Kto włoży kapitał i sprzęt w coś niepewnego? I o to chodzi w tym całym cyrku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Aneksja Krymu nie ma wiele wspólnego z historią, ale mnóstwo – z nową polityką historyczną. Czas uświadomić sobie, że nic nie jest trwale czyjeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
15 minut temu, Żebrak napisał:

Historia jest trudna acz bardzo chwytliwa. Putin wygłaszając orędzie skupił się na historii Krymu zamiast na aspektach prawnych. Krym, rdzenne tereny rosyjskie. To słowa Putina. W 1954 roku oddane pod władanie Ukrainy. Co znaczy rdzenne? Greckie wpływy trwały tam dwa tysiące lat. Rosyjskie tylko dwieście. Nawet Stalinowi wydawał się Krym mało rosyjski, więc deportował wszystkich Tatarów Krymskich. Powoływanie się na historię jest "be". Powiedzmy sobie jedno. Rosji ciągle chodzi tylko o jedno, o destabilizację ościennych państw. Dlaczego? Bo zagraniczni inwestorzy wchodzą na jej "terytorium". Nikt tego nie lubi. Oni lubią spokój, a Rosja serwuje im rozrywki. Kazachstan dopuścił udział zagranicznych firm w wydobyciu rud uranu....i zaczęło się. Kto włoży kapitał i sprzęt w coś niepewnego? I o to chodzi w tym całym cyrku.

No tak. 

 

Ale też, Putin miał takie uzasadnienie i, niejako zrobił tylko przysługę mieszkającym Rosjanom, rosyjskojęzycznym na Krymie ( tak jak cała Ukraina Wschodnia jest też rosyjskojęzyczna, w tym cały Donbas i nawet nie wiem, czy nie większość mieszkańców Ukrainy Wschodniej, a już szczególnie Donbasu, to są: Rosjanie i Rosjanki, którzy mieszkają na terenach Ukrainy ), żeby właśnie ci ludzie zamieszkali w swoim, ojczystym kraju, ze swoim językiem. 

 

Czyż to nie jest przysługa dla tych ludzi Putina? 

 

Poza tym na pewno większość mieszkańców, zarówno Krymu, jak i Wschodniej Ukrainy, popiera Rosję i swój kraj, co jest oczywiste. 

I oni nie mają nic przeciwko, żeby się znaleźli w swoim kraju, z własnym językiem i kulturą. 

A skoro to popierają, to Putin chce im zrobić przysługę. 

 

To źle? 

 

Putinowi też chodzi zapewne o to, żeby jak najwiecej ludzi z terenów i Krymu, Ukrainy Wschodniej zamieszkało w Rosji, bo wtedy więcej ludzi będzie pracowało dla Rosji. 

 

Rosja dba o swoje interesy i ma do tego prawo. 

 

Tak jak każdy inny kraj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Miejscowy napisał:

Rosja dba o swoje interesy i ma do tego prawo. 

Ma prawo przestrzegając prawa. Nic się samo w świecie nie dzieje. Coś za coś. Rosja słynie z nieprzestrzegania prawa. Masz dowód: ustalone granice republik przetrwały rozpad ZSRR. Choć nie brakowało na Krymie rosyjskich separatystów, Rosja raz po raz odżegnywała się od nich i potwierdzała prawa Ukrainy. Jednym z najważniejszych dokumentów podpisanych w tej sprawie było memorandum budapesztańskie z 1994 roku. Na jego mocy „Ukraina otrzymała od Rosji, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii gwarancje integralności terytorialnej w zamian za przekazanie Federacji Rosyjskiej arsenału jądrowego z epoki sowieckiej (wówczas trzeciego na świecie pod względem wielkości)”

 

Czyli co? Dostali broń jądrową to przecież i Krym dostaną. Chcesz im oddać jeszcze Wschodnią Ukrainę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
10 minut temu, Miejscowy napisał:

Rosja dba o swoje interesy i ma do tego prawo. 

 

Tak jak każdy inny kraj. 

Każdy dba o swoje interesy, to jasne. Interesy Polski i Rosji są zasadniczo sprzeczne. 

W polskim interesie nie leży więc popieranie ani nawet usprawiedliwianie  polityki Kremla,  która - agresywna wobec niepodległego państwa, jakim jest Ukraina -  również dla nas jest śmiertelnym zagrożeniem.

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, aliada napisał:

Każdy dba o swoje interesy, to jasne. Interesy Polski i Rosji są zasadniczo sprzeczne. 

W polskim interesie nie leży więc popieranie ani nawet usprawiedliwianie  polityki Kremla,  która - agresywna wobec niepodległego państwa, jakim jest Ukraina -  również dla nas jest śmiertelnym zagrożeniem.

Na ludziach pokroju Miejscowego, z jego tokiem rozumowania, budowało się światowe imperia. Zero refleksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Na ludziach pokroju Miejscowego, z jego tokiem rozumowania, budowało się światowe imperia. Zero refleksji.

Rosja zawsze miała wyjątkowo sprawną machinę propagandową i mądrzejsi od nas łapali się na nią zostając "pożytecznymi idiotami Kremla" (według określenia Lenina).

Ale Polacy byli dotąd dosyć odporni, tym bardziej przeraża postępująca utrata w nas instynktu samozachowawczego w ostatnich kilku latach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
6 minut temu, aliada napisał:

Rosja zawsze miała wyjątkowo sprawną machinę propagandową i mądrzejsi od nas łapali się na nią zostając "pożytecznymi idiotami Kremla" (według określenia Lenina).

Ale Polacy byli dotąd dosyć odporni, tym bardziej przeraża postępująca utrata w nas instynktu samozachowawczego w ostatnich kilku latach. 

Sprawna tzw. piąta kolumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
31 minut temu, Żebrak napisał:

Ma prawo przestrzegając prawa. Nic się samo w świecie nie dzieje. Coś za coś. Rosja słynie z nieprzestrzegania prawa. Masz dowód: ustalone granice republik przetrwały rozpad ZSRR. Choć nie brakowało na Krymie rosyjskich separatystów, Rosja raz po raz odżegnywała się od nich i potwierdzała prawa Ukrainy. Jednym z najważniejszych dokumentów podpisanych w tej sprawie było memorandum budapesztańskie z 1994 roku. Na jego mocy „Ukraina otrzymała od Rosji, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii gwarancje integralności terytorialnej w zamian za przekazanie Federacji Rosyjskiej arsenału jądrowego z epoki sowieckiej (wówczas trzeciego na świecie pod względem wielkości)”

 

Czyli co? Dostali broń jądrową to przecież i Krym dostaną. Chcesz im oddać jeszcze Wschodnią Ukrainę?

Tylko tutaj też chodzi o taką rzecz, że skoro większość mieszkańców Krymu ( to w większości Rosjanki i Rosjanie ), jak i w całym Donbasie popierają przyłączenie do Rosji, do własnego kraju i kultury, to dlaczego im tego zabronić? Powinno decydować lokalne społeczeństwo, w większości Rosjanki i Rosjanie, gdzie chcą żyć: Ukraina czy Rosja? 

Ale też prawda jest taka, że mogą zawsze opuścić Krym i Donbas i przenieść się do Rosji. I zapewne wielu ludzi tam tak zrobiło, na co też liczy Putin. 

Teraz juz nie ma zamkniętej granicy, miedzy: Krymem, a Rosją i można się przemieszczać i osiedlać, gdzie się chce. 

Poza tym, Putin zapowiadał jakieś inwestycje na Krymie, ale już rosyjskie, a nie ukraińskie. Czyli, korzyść dla rządu rosyjskiego. 

Każde budownictwo, każdy remont na Krymie już jest w interesie Rosji, a nie Ukrainy. 

 

Chociaż, jak to tam dokładnie, prawnie wygląda to powiem szczerze, że nie wiem. 

 

Można sobie coś na ten temat przeczytać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
39 minut temu, aliada napisał:

Każdy dba o swoje interesy, to jasne. Interesy Polski i Rosji są zasadniczo sprzeczne. 

W polskim interesie nie leży więc popieranie ani nawet usprawiedliwianie  polityki Kremla,  która - agresywna wobec niepodległego państwa, jakim jest Ukraina -  również dla nas jest śmiertelnym zagrożeniem.

No prawda, ale Rosja ma takie działania i tego nie zatrzymasz. 

 

Jak będziesz walczył z jakimś Wrogiem, to możesz stracić życie. I po co Ci to potrzebne? 

 

Ja bym się nie wtrącał i nie ryzykował, bo nie warto. 

 

Nie zmienisz całego świata i zło jakieś zawsze gdzieś będzie, czy tego chcesz czy nie. 

 

Z tego też się składa świat, że zło też musi być. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 472
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
    • Vitalinka
      fiu,fiu trochę lepiej😉
    • Nafto Chłopiec
      Za dwa tygodnie lecę, a potem dopiero jakoś we wrześniu i w urodziny. Ale pomysłów już brak 😅
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Żyjemy w ciekawych czasach. I naprawdę można "rozgryźć" priorytety wielkich graczy politycznych na podstawie ich reakcji na wyzwania. W przypadku Kościoła temat stosunku do migrantów jest szczególnie dobitny. Bo jest to kwestia, która wg świętych pism będzie kluczowa na Sądzie Ostatecznym. A jak wiadomo, dzisiaj Kościół w Polsce, jeśli coś mówi o potrzebie pomocy migrantom na naszej granicy, to jakby szeptem, półgębkiem. Przykrywając ten temat czymś bardziej rezonującym i wywołującym emocje. Na przykład stosunkiem do aborcji. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Spróbuję więc trochę wyjaśnić swój pogląd. Czy Ty, Moniko, nie czynisz zła dlatego, że jest ono zakazane przez prawo świeckie (państwowe), czy dlatego, że powstrzymuje Cię przed tym sumienie? Domyślam się, że ze względu na sumienie. Prawo Boże opiera się na relacji Stwórcy z człowiekiem. A ta relacja przejawia się w sumieniu, swoistym "głosie inspirowanym przez Boga". Chyba wszyscy chrześcijanie zgadzają się z poglądem, że zło istnieje na świecie dlatego, że pochodzi od człowieka a Bóg zechciał obdarzyć tegoż człowieka wolną wolą i możliwością wyboru. Zatem dążenie do zastąpienia sumienia posłuszeństwem prawu świeckiemu oznacza... odejście od Prawa Bożego na rzecz uznania wyższości zakazu (pilnowanego przez aparat państwa). I przenosi środek ciężkości z nauczania (ewangelizacji) - czyli zadania kapłanów, na posłuszeństwo prawu, na politykę. To Ty, Moniko, pokręciłaś. Żadne media nie nawołują do wyboru zła. Jeśli nawołują, to do wyboru tego, co same uznają za dobre lub do przeciwstawienia się "większemu złu", czemuś, co będzie bardziej niekorzystne dla państwa. To kwestia polityki. Uprawianej przez polityków, dziennikarzy i również przez Kościół. Trzeba wiedzieć, ze Kościół jest dość sprawnym politycznym graczem. Gdy na świece dominował ustrój oparty na władzy monarchy - Kościół potępiał rodzący się ustrój demokratyczny. By następnie zmienić diametralnie swój stosunek do demokracji, gdy monarchie upadły i gdy stanął w obliczu układania stosunków z demokratycznymi rządami. Wtedy okazało się, że demokracja to w zasadzie idea ściśle ewangeliczna i oddająca sens nauki Kościoła o wolności człowieka. Podobnie było z traktowaniem kobiet w Kościele. Bardzo długo kobiety były uważane za osoby, których godność nie mogła być równa godności mężczyzn. Jednak w obliczu nasilających się ruchów emancypacyjnych Kościół przedstawił swoją wizję emancypacji, w której odrzucił swoją dawną tezę o naturalnej nierówności między mężczyzną a kobietą. Kościół nie jest niezmienny, umiejętnie dostosowuje się do nowych uwarunkowań. Weźmy choćby kwestię najważniejszą z punktu widzenia Kościoła. Trzy pierwsze przykazania Dekalogu. Naruszone przecież przez postulat zapewnienia wolności wyznania w państwie, wolności do praktyk religijnych dowolnego wyznania, braku przymusu przynależności do jakiegoś kościoła czy religii. W czasach, gdy idea wolności wyznania dopiero była promowana jako standard w funkcjonowaniu społeczeństw, papieże zdecydowanie byli przeciw. Tak samo, jak zmienił Kościół swoje stanowisko w powyższych sprawach, najprawdopodobniej zmieni też w głośnej ostatnio kwestii aborcji. Zwłaszcza, że sam nie ma jednolitej wykładni tego, od kiedy płód staje się osobą. Kwestia aborcji jest dzisiaj w Polsce (chociaż nie tylko w Polsce) ważnym tematem politycznym. Warto jednak przypomnieć dokonania niektórych świętych, którzy dokonywali "cudu aborcji" w przypadku zhańbionych zakonnic, warto przypomnieć rozważania Tomasza z Akwinu i Augustyna, wg których dusza potrzebowała czasu, by wejść w ciało człowieka.  Tu ciekawe podsumowanie: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/kosciol-a-aborcja-rozne-stanowiska-na-przestrzeni-wiekow/6wym843,30bc1058    
    • Vitalinka
      Kłamstwo boli bardziej niż zdrada, Zawsze.
    • Aco
      Nad Bałtyk albo w góry
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tutaj wyświetla się ciągle ta reklama? I co to jest?
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      udawana radość okrutnego kapitana       miłość
    • Vitalinka
      jakość
    • Monika
    • Monika
      byle znów nie do Hiszpanii!
    • Pieprzna
      Czyżbyś wszędzie już był? 😄
    • Monika
      Jest Dzień Dziecka Słonko, to będą opóźnienia nie martw się.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...