Skocz do zawartości


Dionizy

W oczekiwaniu na wiosne

Polecane posty

Dionizy

W oczekiwaniu na wiosnę pogadajmy o wolności. Co oznacza to słowo dla nas. Czy jest to sprawa taka jak pisali o niej dawni poeci typu Broniewski czy inni piewcy powstania z kolan uniesienia sztandaru? Co ciekawe ta retoryka wcale nie umarła i wciąż kreuje się jakiegoś ukrytego wroga który ciągle czyha u bram. A może wolnością jest odrzucenie wszelkich wymyślonych zasad, pędu do pozornego bogactwa, pchaniu się za wszelka cenę do góry po stopniach drabiny społecznej ważności. Czy jest możliwe być całkowicie wolnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Jacenty

To wszystko zależy od czasów i sytuacji politycznej.Broniewski..sztandary tak-ale teraz to raczej miejmy nadzieję nikt u naszych bram nie czyha.

Wolność to  brak przymusu, możliwość działania zgodnie z własną wolą.. bo właśnie te wymyślone zasady są nie do przyjęcia.

Może zostanę anarchistą ? bo nikt nie będzie mi mówił gdzie mogę palić a gdzie nie mogę papierosy,nie życzę sobie aby mi zabierano pieniądze(podatki)<-no jeszcze jakby poszły na szczytny cel to może..?

Ech..dziś nie mam weny i pisanie nie idzie...idę poczytać o anarchistach..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Rym miesiąca - w oczekiwaniu na wiosnę nasikam pod sosnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz
19 godzin temu, Dionizy napisał:

Czy jest możliwe być całkowicie wolnym?

Tak, po śmierci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

Jeszcze sobie niestety poczekamy,ale póki co to posłuchajmy!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawaixanax

Ta mityczna wolność to nic innego jak postawa psychiczna. Czytałem o więzniach obozów koncentracyjnych i jeńcach wojny w Wietnamie, którzy mimo że znaleźli się na progu zagłady, potrafili skierować całą swoją energię do wnętrza co sprawiło że przetrwali ten trudny czas. Jesteśmy wolni, bo możemy wybierać co będziemy myśleć o tym co się dzieję w okół nas i jak na to reagujemy. Czy jest możliwa całkowita wolność ? To zależy, jaką wolność masz nam myśli. Jeśli nie przejmowanie się zupełnie warunkami zewnętrznymi to poszukałbym takich panów gdzieś na zboczach Himalajów, jeśli od odpowiedzialności to budka z piwem i jej bywalcy są zdecydowanie bliżej, jeśli od politycznych trendów to wielu, 1/4 - 1/5 narodu przynajmniej. 

Nie patrzmy na to czy jest wiosna, zima czy jesień, cieszmy się tym co jest tu i teraz, ta chwila nigdy się już nie powtórzy ! 

Edytowano przez kawaixanax

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

Wyczytałam ,że

 w Irlandii wiosna wg kalendarza celtyckiego trwa od lutego do kwietnia.
W kalendarzu Celtów poszczególne pory roku rozpoczynają się wraz z początkiem miesięcy: 1 lutego zaczyna się wiosna ! 

A my jeszcze musimy sobie jeszcze poczekać !

x7qkcy9b70s2.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Biorąc pod uwagę warunki klimatyczne w jakich żyli Celtowie ustanowienie wiosny 1 lutego było dość kretyńskim posunięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena
Teraz, syn fubu napisał:

Biorąc pod uwagę warunki klimatyczne w jakich żyli Celtowie ustanowienie wiosny 1 lutego było dość kretyńskim posunięciem.

Tu Masz zupełną rację ,ale to akurat nie nasz problem.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
W dniu 31.01.2019 o 13:39, Dionizy napisał:

W oczekiwaniu na wiosnę pogadajmy o wolności. Co oznacza to słowo dla nas.

Wolność jest dla mnie wolnym słowem i emocjami. Jest możliwością uwolnienia swych emocji. Jak można powiedzieć co naprawdę czuję do świata, osoby i otoczenia.

Tak oczywiście w skrócie i z poszanowaniem prawa oraz wszelkich "zasad".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Bardzo trudne pojęcie. Teraz sam nie wiem jeszcze co napisać. Bo czymże ona jest dla mnie? Jeszcze nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

Z kolei dla kotów -ważna -bo już zaczynają wiosenne harce?

bcmgm7rdtgwe.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

Witam !

swistak zapowiedział wczesną wiosnę ,ale póki co to sobie przypomnijmy

lehzrseho3s8.jpg

 

-miłej niedzieli wszystkim życzę -u mnie niestety pada ,a to deszcz,a za chwilę śnieg i tak jak na karuzeli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
W dniu 2.02.2019 o 12:41, Helena napisał:

Z kolei dla kotów -ważna -bo już zaczynają wiosenne harce?

bcmgm7rdtgwe.jpg

Coś tu jest nie tak bo ta focia nie przedstawia mnie ale te słowa? Tak one są moje. Przepraszam że dziś znowu przesadziłem

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

A miało się już ku wiośnie. Dwa dni temu Jontek od Gduli mówił że idzie cieplo bo wieje od przełęczy że cza wieczorem wypić ze dwie herbatki z wkładką co by w ogóle usnąć. A jak nie ma wrzątku to może tylko samą wkładkę. No i takim tokiem rozumowania wyżarli my 0,7śliwowicy po czym oda usnęliśmy złączeni czuprynami na stoliku. Czyli pomogło i teraz wiadome że śliwowica pomaga na bezsenność. 

Budzę sie rano a tu? Za oknem napadało świeżego śniegu. Hmmmm napadało? Nawaliło tak że dziś nie był;o jak wylesić z chałupy przez co  caly dzień siedzę dziś w domu. I do dupy z taką wolnością jak nie da sie iść do karczmy na piwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

@DionizyA miało się już ku wiośnie(cytuję)

Wiosna nie uznaje kalendarzy przychodzi, gdy zechce sama filuternym uśmiechem na twarzy?

no i co? właśnie przyszła WIOSNA w TV

i znów nam ubyło lat...?

lynr9v0tbbww.gif
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Wolność to zawłaszczony przez se mła strasnie dawno sztandar.

Trochu jak fragment tryptyku: Wolność, Równość, Braterstwo; a trochu jak wódz naczelny, który zawsze może zawetować wszystko inne...no, prawie wszystko...

 

Jest wolność 'do' i wolność 'od' czegoś, czasem kogoś.

Jest też wolność jako dobra wola, to akuratnie w buddyzmie występywa,

 

Już od podstawówki jestem głęboko przekonana o immanentnie ludzkim, niezbywalnym prawie do wolności wyboru.

Miejscami blisko mi do wypowiedzi Kawowego, bo nawet w obliczu kolosalnie absurdalnego łokrucieństwa można, a nawet trzeba zachować wewnętrzną wolność...ale lepiej nie sięgać po minione ekstrema nieludzkiej natury...

Zawszeć jest jakieś pole, przestrzeń, spektrum wyboru, a jeśli ten wybór niedasiem przekuć w konkretne działania, to i tak pozostaje nasz odbiór wewnętrzny, reakcja.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

** Ostatnie podrygi zimy **

To jeszcze luty,
A słońce odpina guziki.
Zadzierają noski - wiosenne buty,
A dusze chciałyby usłyszeć słowiki,
A tu zadyma!
Znowu śnieg i zawierucha...

Wiosny jeszcze nie ma -
Tylko jest ciepły piec i poducha.
Hej! - Dajcie skrzypki bałwanom,
Niech krzeszą Czardasza.
Pędźcie konie - niech sanie śmigają,
Bo to zima wszystkich jeszcze zaprasza!

Zima w tańcu jeszcze wiruje -
Biały to teatr groteski.
Jutro słońce Midasa - świat pomaluje
W złote, przedwiosenne freski.
Pierwsze przykicają zające -
Zabiorą marchewki bałwanom.

Potem w Midasa - złotym słońcu,
Zaśpiewa skowronek z rana.
Rozchylą się dzióbki do treli,
Rozkwitnie serc armia cała -
I zniknie dywan z zimnej bieli,
By Wiosna zapanować chciała!

- untius.

ma4uwex7h41u.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choci loni

Wolność to poniekąd obojętność. W każdym razie do czegoś takiego można dochodzić, czy raczej wnikać, bo to droga wgłąb siebie. @syn fubu podzielił się tu na forum swoim zdenerwowaniem, jakie odczuwa na widok ludzi w maskach. Ludzie w maskach przeszkadzają Mu w komforcie własnego życia, są przeszkodą... skupia niepotrzebnie na nich uwagę zamiast zająć się czymś miłym dla Niego. A przeszkoda to - jak łatwo się domyślać - forma zaprzeczenia wolności. Im więcej mamy takich fobii, natręctw, uprzedzeń, tym mniej jesteśmy wolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łyk gorącej herbaty i...

Czy wolność istnieje? Pytanie nieco prowokacyjne, niedokładne, nieścisłe i chyba budzące wątpliwości. Ale już pytanie o niewolę wygląda na bardzo sensowne i proste z łatwą odpowiedzią - tak - niewola istnieje. To prawda.
Bo też prawda jest niewolą. "Trzymaj się faktów", "Tak-tak, nie-nie". Prawda jest zniewoleniem - przywiązuje umysł do jednego obrazu rzeczywistości. Jest tak, a nie inaczej. W takim kontekście można radośnie odpowiedzieć na pytanie "czy wolność istnieje?":  - Nie! Wolność nie istnieje. Wolność jest siostrą Wyobraźni, Iluzji, Fikcji, nawet Kłamstwa gdzieś po drodze. A w iluzji też można żyć.


Szukanie sensu życia również jest szukaniem niewoli. To męka wolnego człowieka, który czuje się zbyt wolny i nieokreślony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Józef Stalin - był co prawda w niewoli komunizmu i zasad w nim zawartych ale jego wolność władania i podejmowanych decyzji była nieograniczona na przestrzeni o powierzchni dwóch kontynentów europejskich. W dodatku wszystkiego czego się dopuścił uszło mu bezkarnie.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 292
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      A gdzie jest dobro bliźniego tego, który jest obok mnie? Dzieci, małżonków, sąsiadów, kolegów z pracy... Dlaczego mam ich narażać na przemoc i biedę? Obcy bliźni ma mieć pierwszeństwo? To nie jest chrześcijaństwo tylko ideologiczne frajerstwo.  Zauważyłam, że politycy lewicowi i ich wyborcy zachęcają katolików do wprowadzania w życie nakazów biblijnych kiedy chodzi o migrację, ale kiedy katolicy chcą bronić życia poczętego i świętości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny wg tego co mówi Pismo, to wtedy każe im się siedzieć cicho i zachowywać po katolicku tylko w swoim domu.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Vitalinka Przyznam, że trochę mi głupio, bo wypowiadam się jak jakiś kaznodzieja. Jakbym pouczał innych jakie mają mieć podejście do moralnych prawideł, od których przecież sam się oddaliłem przez brak wiary. Chcę więc tu tylko zaznaczyć, że to bardziej powinno być przekazanie moich subiektywnych odczuć. I tych smutnych konstatacji. Smutnych może tylko dla mnie. A inni przecież mają pełne prawo do swojego rozumienia tego, co dobre i co złe. Do rozumienia po swojemu. Nie chcę niczego nikomu narzucać. ...ale tak dodam jeszcze w kwestii dosłowności. Zauważyłem, że argument o tym, że Biblii nie należy czytać dosłownie pojawia się zazwyczaj przy tych wersetach, które są niewygodne dla nas. Które burzą nasz spokój. Te, które nam się podobają, mogą być czytane i odbierane dosłownie. Nie masz takiego wrażenia?
    • Vitalinka
      Dla Boo❤️🌺🌸💮     🥰🤗😊❤️
    • Vitalinka
      Nie nabierzcie się😉  
    • Vitalinka
      tak.   Tak jest, o tym trzeba pamiętać.   I znów złe wnioski. I brak pamięci (pamięć wybiórcza?) o 10 przykazaniach, które są NAJWAŻNIEJSZE, a jest w nich napisane ( szanuj bliźniego swego, jak swego samego ). A na zbawienie ma szanse każdy nie wiem skąd te wnioski bezsensowne.
    • Vitalinka
      O nie, nie, nie. Ty to wszystko bierzesz zbyt dosłownie. Oczywiście, że będą, bo tak działa Szatan. I taka jest psychika słabych ludzi, że to robią - jak Ci co w jeden tydzień witali Jezusa palemkami by w następnym rzucać w Niego kamieniami. To nie jest wymysł WIARY tylko WYBÓR ludzi. Tych słabych. Tak, bo są tylko słabymi ludźmi i nie wiedzą co czynią. Nie rozumieją. Tak jak Ty. Nie mogą pojąć. Nie są na tym poziomie. Nad czym ja ubolewam i się za nich modlę.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      kości pienika (pienik to taki owad) kuce w cyfrze ptaszyna przy maku @Vitalinka Dobra... już nie podpowiadam. Drugie dobrze
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dla Aliady... chyba rzadko tu zaglądającej  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To prawda - przykład o wigilijnym talerzu to odwołanie do Tradycji a nie religii. Ale cała reszta bazuje na odniesieniu do chrześcijańskiej miłości bliźniego. I do tego, co jest chyba czymś w rodzaju sedna tej religii: dostrzeżenia w bliźnim Jezusa czy Boga. Nie dosłownie, ale w takim znaczeniu, że "czego nie uczyniliście tym potrzebującym, Mnie nie uczyniliście" (swobodny cytat z pamięci). Ja rozumiem przesłanie Jezusa jako zniesienie granic. Wyjście poza ramy narodu (wybranego... a jeśli jest zniesienie granic wybranego narodu, to i granice innych narodów są podobnie nieistotne). Umożliwienie zbawienia dla wszystkich na ziemi, co znaczy, że ci inni też są ważni.      Tu się nie zgodzę. Ja tu nie widzę, by z tego przykazania wynikała konieczność niepozwalania innym niszczenia wyznawców Jezusa (w imię wiary). W wielu miejscach jest zapowiedź, że "prześladować was będą, jako i Mnie prześladowali. Cieszcie się i radujcie w tym dniu, bowiem wielka będzie wasza nagroda w niebie". A jakby tego było mało, jest jeszcze przykazanie kochania swoich wrogów i prześladowców. Chrześcijańska moralność nie jest łatwa. Nie nastawia się na osiągnięcie szczęścia na tu na ziemi.
    • Astafakasta
      Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko waluta różnego rodzaju.
    • Vitalinka
      Ty piszesz o tradycji, nie o religii.   Mamy przykazanie: "szanuj bliźniego swego jak siebie samego", więc nie można pozwolić komuś niszczyć nas w imię wiary.    
    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
    • Astafakasta
      Nie rysuję w ogóle. Warunki mi tu nie sprzyjają na tej $#@#$&_$&#@$ detencji. Ciągle ktoś się gapi. Chciałbym mieć tu swoje własne miejsce, a to nie jest możliwe w takich warunkach. Muszę się na nich wszystkich patrzeć i czekać aż mnie może wypuszczą, a najlepsze jest to, że znajdą się tacy co będą mówić, że nie ma co narzekać, bo tu wszystko mam. Tak, wszystko tu mam, na głowie, brakuje jedynie gówna na srodku korytarza lub w pokoju. Pozdrawiam.
    • Nafto Chłopiec
      No i nie znalazłem knajpy z ogonem. Musiałem zadowolić się krewetkami, owczym serem i pieczonymi ziemniakami 😅
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...