Skocz do zawartości


Żebrak

Varia

Polecane posty



Żebrak
3 minuty temu, Frau napisał:

No właśnie nic nie widziałam ?

W ramach rekompensaty obejrzyj sobie to:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
10 minut temu, Frau napisał:

Ja nadleciałam darmo. Nie zobaczyłam kiecki ?

Spoiler

Screenshot-20220323-203227.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
7 minut temu, Frau napisał:

Pokaż mi Twoją, na Tobie.

Nie uwierzyłaś że to ja ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Prorocze...

On tylko gra wariata. Ma to wszystko dokładnie przemyślane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Arkina napisał:

Nie uwierzyłaś że to ja ☹️

Nie. 

Ty nie jesteś tak odważna w eksponowaniu ciała ? 

Nie chodzi o to, że nie masz czego eksponować. Nie! Przeciwnie.

Chodzi mi o usposobienie.

Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Arkina napisał:

Nie uwierzyłaś że to ja ☹️

Niewierna Tomaszka z tej naszej Frau, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Nie. 

Ty nie jesteś tak odważna w eksponowaniu ciała ? 

Nie chodzi o to, że nie masz czego eksponować. Nie! Przeciwnie.

Chodzi mi o usposobienie.

Mylę się?

Nie dosyć że niewierna to jeszcze lubi podpuszczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
17 minut temu, Frau napisał:

Nie. 

Ty nie jesteś tak odważna w eksponowaniu ciała ? 

Nie chodzi o to, że nie masz czego eksponować. Nie! Przeciwnie.

Chodzi mi o usposobienie.

Mylę się?

Nie mylisz...ktos mnie jednak czasami czyta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
16 minut temu, Żebrak napisał:

Nie dosyć że niewierna to jeszcze lubi podpuszczać?

Wie co pisze...wymienialysmy poglądy w tej kwestii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Arkina napisał:

Wie co pisze...wymienialysmy poglądy w tej kwestii. 

Jest dobrze @Arkina !

Człowiek nigdy nie powinien działać wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
6 minut temu, Arkina napisał:

Nie mylisz...ktos mnie jednak czasami czyta ?

Jednak lubisz kokietować? Komu przypadłaś do gustu to przypadłaś. Czasy: stój w kącie a znajdą Cię minęły bezpowrotnie. Jednak w drugą stronę nie można przeginać.

 

Dobranoc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
43 minuty temu, Żebrak napisał:

Nie dosyć że niewierna to jeszcze lubi podpuszczać?

Ona ma podobne podejście do ubioru jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
9 godzin temu, Żebrak napisał:

Jednak lubisz kokietować? Komu przypadłaś do gustu to przypadłaś. Czasy: stój w kącie a znajdą Cię minęły bezpowrotnie. Jednak w drugą stronę nie można przeginać.

 

Dobranoc??

Forum to forum...tutaj różnie ludzi się postrzega.  Real jest znacznie spokojniejszym miejscem jak dla mnie...nie jestem szara myszka ale tez wiem gdzie są granice ? Wbrew pozorom mam wiele w sobie pokory i samodyscypliny ale też nie siedzę cicho kiedy sytuacja tego wymaga. Tutaj nikomu nie chce się przypodobać...raczej przychodzę aby dobrze spędzić czas z innymi. Dobrze...bez szarpania się. 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
24 minuty temu, Arkina napisał:

Forum to forum...tutaj różnie ludzi się postrzega.  Real jest znacznie spokojniejszym miejscem jak dla mnie...nie jestem szara myszka ale tez wiem gdzie są granice ? Wbrew pozorom mam wiele w sobie pokory i samodyscypliny ale też nie siedzę cicho kiedy sytuacja tego wymaga. Tutaj nikomu nie chce się przypodobać...raczej przychodzę aby dobrze spędzić czas z innymi. Dobrze...bez szarpania się. 

Dzień dobry Arkino?

Teoria jest piękna w odbiorze. Fajnie wygląda Twój post. Niestety, w praktyce dochodzi do takiej weryfikacji, że łeb mały. Znaleźć się w tym wszystkim jest trudne. Zresztą, kontakty pisane są trudne. Każdy ma swój rozum i postępuje według niego. Czasami nieświadomie kogoś skrzywdzi. Sam nie wiem. 

 

Przeglądam forum. Niebożę jedno zamiast skupić się na rachunku sumienia to zastanawia się czy Ramzes był ryży czy blondynem. Cieniutko to widzę. 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Jedno w takich miejscach jak fora pisane (w zaniku) rzuca się w oczy. Post jest weryfikowany przez doświadczenie życiowe usera. Odpowiedź jest tym przesiąknięta. Niuanse są w cenie. To one decydują czy przyciągasz, czy odpychasz. Jest jeszcze coś co zupełnie zanikło: dowcip to sól rozmowy a nie jej główne danie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Lepiej nakarmić pajacyka niż robić z siebie pajaca. To do siebie, broń Boże nie do Was. Po prostu głośno myślę.

 

Miłego dnia??

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

W praktyce wygląda to tak, że nie siedzę cicho kiedy komuś dzieje się krzywda lub gdy ktoś próbuje mną szarpać i przekraczać moje granice. Są tacy którzy nawet nie palcem nie przekraczaja granic a są tacy którzy z miejsca próbują zdeptać moją przestrzec swoim ubloconymi buciorami. Gdy nie reaguje na ostrzeżenia trzeba zacząć traktować tak samo kogoś jak on Ciebie wtedy często bywa ale jak to i to jest najśmieszniejsze ? Ktoś mądry zrozumie a ci co widzą tylko kogoś a nie siebie najczęściej nie... 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Arkina napisał:

W praktyce wygląda to tak, że nie siedzę cicho kiedy komuś dzieje się krzywda lub gdy ktoś próbuje mną szarpać i przekraczać moje granice. Są tacy którzy nawet nie palcem nie przekraczaja granic a są tacy którzy z miejsca próbują zdeptać moją przestrzec swoim ubloconymi buciorami. Gdy nie reaguje na ostrzeżenia trzeba zacząć traktować tak samo kogoś jak on Ciebie wtedy często bywa ale jak to i to jest najśmieszniejsze ? Ktoś mądry zrozumie a ci co widzą tylko kogoś a nie siebie najczęściej nie... 

To jest bardzo proste. Jestem (we własnym mniemaniu oczywiście) zajebistym gościem. A zajebisty gość (we własnym mniemaniu) może pozwolić sobie na wszystko. Zwyzywać publicznie, zmieszać z błotem a na koniec napisać....zajebiści ludzie tak mają. Wiesz o czym to świadczy? Mam niesamowite, nieprzerobione problemy z sobą. Mam problem z akceptacją siebie a co dopiero innych. Każdy ma postępować tak jak ja tego chcę. Innymi słowy, mierzę ludzi własną miarą. Oczywiście gdybym był bardziej inteligentnym facetem to zrobiłbym z siebie wesołego brata łatę. Świństwo zawsze wyjdzie na wierzch. Nie ma bata. Lepiej to zrobić od razu nie kiedyś tam. To powiedzenie nie jest wcale takie głupie: człowieka poznajesz po tym jak kończy a nie zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
34 minuty temu, Żebrak napisał:

Przeglądam forum. Niebożę jedno zamiast skupić się na rachunku sumienia to zastanawia się czy Ramzes był ryży czy blondynem. Cieniutko to widzę. 

?

 

Przez to forum nie mogę się poważnie skupić na sprawach duchowych, przypomnę sobie jeden grzech sprzed 15 lat, a tu już w głowie pojawia się następny. Ehhh te chłopy ?

 

taniec-emotikon-ruchomy-obrazek-0028.gif

 

 

 

 

A Ramzes ponoć był ryżym blondynem ?

 

 

 

Miłego dnia! milosny-emotikon-ruchomy-obrazek-0203.gi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Taka-Jedna napisał:

?

 

Przez to forum nie mogę się poważnie skupić na sprawach duchowych, przypomnę sobie jeden grzech sprzed 15 lat, a tu już w głowie pojawia się następny. Ehhh te chłopy ?

 

taniec-emotikon-ruchomy-obrazek-0028.gif

 

 

 

 

A Ramzes ponoć był ryżym blondynem ?

 

 

 

Miłego dnia! milosny-emotikon-ruchomy-obrazek-0203.gi

Co Ty chcesz od chłopów? Gdybym był kobietą to napisałbym, że faceci są fajni. Jako facet tego nie napiszę. Lubię szorstkie przyjaźnie, nawet w stosunku do kobiet. Tak już mam. Nie umiem wyeliminować tego wewnętrznego pumeksu, a nie chcę udawać, że go nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
14 minut temu, Żebrak napisał:

To jest bardzo proste. Jestem (we własnym mniemaniu oczywiście) zajebistym gościem. A zajebisty gość (we własnym mniemaniu) może pozwolić sobie na wszystko. Zwyzywać publicznie, zmieszać z błotem a na koniec napisać....zajebiści ludzie tak mają. Wiesz o czym to świadczy? Mam niesamowite, nieprzerobione problemy z sobą. Mam problem z akceptacją siebie a co dopiero innych. Każdy ma postępować tak jak ja tego chcę. Innymi słowy, mierzę ludzi własną miarą. Oczywiście gdybym był bardziej inteligentnym facetem to zrobiłbym z siebie wesołego brata łatę. Świństwo zawsze wyjdzie na wierzch. Nie ma bata. Lepiej to zrobić od razu nie kiedyś tam. To powiedzenie nie jest wcale takie głupie: człowieka poznajesz po tym jak kończy a nie zaczyna.

Myślę, że tutaj duże znaczenie ma świadomość siebie i innych, im bardziej ona się rozwija, tym bardziej możemy zrozumieć drugiego człowieka. Nie da się kochać ludzi na siłę, można o tym dużo mówić, ale w realnym życiu jest to bardzo trudne. Dopiero świadomość, zrozumienie siebie i ludzi wokół otwiera furtkę, która w naturalny sposób prowadzi do akceptacji i miłości innych, ale też akceptacji siebie. Tak jak mówisz, dopóki pewne rzeczy będą nie przepracowane, to zawsze będzie blokada w akceptacji siebie i w relacjach z innymi. Nie da się na siłę być chodzącą miłością, to musi przychodzić stopniowo, w swoim tempie i naturalnie, inaczej człowiek wykończy się psychicznie, próbując udawać kogoś kim nie jest i narzucając sobie zachowania, których nie czuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 294
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aaa...
      W 10 Przykazaniach jest coś o szacunku do bliźniego swego (jak swego samego)?   Zresztą dobrze gdyby było, może byś wtedy nie pisała w takim mentorskim tonie.  
    • Nafto Chłopiec
      Wszystko chyba należy od nastawienia. Ostatnio bardzo dużo jeździmy za granicę i jesteśmy bardzo zadowoleni, ale na przykład wybraliśmy się w ramach wyjątku do Poznania i też było super. Po prostu chyba człowiek potrzebuje jak najdalej uciec od tego polskiego kurwidołka chociaż na kilka dni, nie myśleć o pracy, o ludziach z którym dzień w dzień jeździsz do pracy tym samym tramwajem.  Tutaj za granicą (Włochy, Hiszpania) masz na pewno większą gwarancję dobrych cen w knajpach i przede wszystkim pogody.Jeśli chodzi o Andaluzję w której jesteśmy teraz i bezdomnych czy imigrantów zdecydowanie mniej niż spotykaliśmy do tej pory.
    • Pieprzna
      A gdzie jest dobro bliźniego tego, który jest obok mnie? Dzieci, małżonków, sąsiadów, kolegów z pracy... Dlaczego mam ich narażać na przemoc i biedę? Obcy bliźni ma mieć pierwszeństwo? To nie jest chrześcijaństwo tylko ideologiczne frajerstwo.  Zauważyłam, że politycy lewicowi i ich wyborcy zachęcają katolików do wprowadzania w życie nakazów biblijnych kiedy chodzi o migrację, ale kiedy katolicy chcą bronić życia poczętego i świętości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny wg tego co mówi Pismo, to wtedy każe im się siedzieć cicho i zachowywać po katolicku tylko w swoim domu.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Vitalinka Przyznam, że trochę mi głupio, bo wypowiadam się jak jakiś kaznodzieja. Jakbym pouczał innych jakie mają mieć podejście do moralnych prawideł, od których przecież sam się oddaliłem przez brak wiary. Chcę więc tu tylko zaznaczyć, że to bardziej powinno być przekazanie moich subiektywnych odczuć. I tych smutnych konstatacji. Smutnych może tylko dla mnie. A inni przecież mają pełne prawo do swojego rozumienia tego, co dobre i co złe. Do rozumienia po swojemu. Nie chcę niczego nikomu narzucać. ...ale tak dodam jeszcze w kwestii dosłowności. Zauważyłem, że argument o tym, że Biblii nie należy czytać dosłownie pojawia się zazwyczaj przy tych wersetach, które są niewygodne dla nas. Które burzą nasz spokój. Te, które nam się podobają, mogą być czytane i odbierane dosłownie. Nie masz takiego wrażenia?
    • Vitalinka
      Dla Boo❤️🌺🌸💮     🥰🤗😊❤️
    • Vitalinka
      Nie nabierzcie się😉  
    • Vitalinka
      tak.   Tak jest, o tym trzeba pamiętać.   I znów złe wnioski. I brak pamięci (pamięć wybiórcza?) o 10 przykazaniach, które są NAJWAŻNIEJSZE, a jest w nich napisane ( szanuj bliźniego swego, jak swego samego ). A na zbawienie ma szanse każdy nie wiem skąd te wnioski bezsensowne.
    • Vitalinka
      O nie, nie, nie. Ty to wszystko bierzesz zbyt dosłownie. Oczywiście, że będą, bo tak działa Szatan. I taka jest psychika słabych ludzi, że to robią - jak Ci co w jeden tydzień witali Jezusa palemkami by w następnym rzucać w Niego kamieniami. To nie jest wymysł WIARY tylko WYBÓR ludzi. Tych słabych. Tak, bo są tylko słabymi ludźmi i nie wiedzą co czynią. Nie rozumieją. Tak jak Ty. Nie mogą pojąć. Nie są na tym poziomie. Nad czym ja ubolewam i się za nich modlę.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      kości pienika (pienik to taki owad) kuce w cyfrze ptaszyna przy maku @Vitalinka Dobra... już nie podpowiadam. Drugie dobrze
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dla Aliady... chyba rzadko tu zaglądającej  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To prawda - przykład o wigilijnym talerzu to odwołanie do Tradycji a nie religii. Ale cała reszta bazuje na odniesieniu do chrześcijańskiej miłości bliźniego. I do tego, co jest chyba czymś w rodzaju sedna tej religii: dostrzeżenia w bliźnim Jezusa czy Boga. Nie dosłownie, ale w takim znaczeniu, że "czego nie uczyniliście tym potrzebującym, Mnie nie uczyniliście" (swobodny cytat z pamięci). Ja rozumiem przesłanie Jezusa jako zniesienie granic. Wyjście poza ramy narodu (wybranego... a jeśli jest zniesienie granic wybranego narodu, to i granice innych narodów są podobnie nieistotne). Umożliwienie zbawienia dla wszystkich na ziemi, co znaczy, że ci inni też są ważni.      Tu się nie zgodzę. Ja tu nie widzę, by z tego przykazania wynikała konieczność niepozwalania innym niszczenia wyznawców Jezusa (w imię wiary). W wielu miejscach jest zapowiedź, że "prześladować was będą, jako i Mnie prześladowali. Cieszcie się i radujcie w tym dniu, bowiem wielka będzie wasza nagroda w niebie". A jakby tego było mało, jest jeszcze przykazanie kochania swoich wrogów i prześladowców. Chrześcijańska moralność nie jest łatwa. Nie nastawia się na osiągnięcie szczęścia na tu na ziemi.
    • Astafakasta
      Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko waluta różnego rodzaju.
    • Vitalinka
      Ty piszesz o tradycji, nie o religii.   Mamy przykazanie: "szanuj bliźniego swego jak siebie samego", więc nie można pozwolić komuś niszczyć nas w imię wiary.    
    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...