- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
-
Statystyki forum
-
Tematów9 627
-
Postów257 673
-
-
Statystyki użytkowników
-
Użytkowników905
-
Najwięcej dostępnych8 477
Najnowszy użytkownik
Margaretqnn
Dołączył -
-
Nowe Posty
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Przez Liliana · Napisano
Liliana uniosła brew, z początku zaskoczona, ale na jej ustach szybko zagościł uśmiech jakby pełen podziwu... lub figlarności. – Mądrze kombinujesz, kapitanie Sparrow – powiedziała przeciągle, a słowo „kapitanie” przeciągnęła jak aksamit po skórze. – Dobrze więc. Ale pamiętaj – każde „to” ma swoje konsekwencje... Zanim Jack zdążył się zastanowić, co to właściwie znaczyło, Liliana klasnęła w dłonie. Kanapa z kwiatów zwinęła się niczym język paproci, a orszak borsuków porozpływał się w mgiełce błękitnego dymu. Ziemia pod nimi zaczęła się poruszać. Jack zachwiał się lekko, próbując utrzymać równowagę, lecz zamiast upaść, uniósł się lekko nad ziemię, jakby złapała go jakaś niewidzialna siła. – Teraz twoje pierwsze życzenie – odezwała się Liliana, która zdążyła już zmienić się... w wielki kwiat. Mówiący kwiat. Pachnący podejrzanie jak absynt. Jack zamrugał. – A no właśnie... moje pierwsze życzenie... – mruknął, trochę zaniepokojony tempem wydarzeń. Ale rum w jego krwi podpowiadał, że nie czas na wątpliwości. – Chcę, żeby zaprowadziło mnie prosto do chatki @Dionizy! – I niech tak będzie – rozbrzmiał śpiewny głos, nim wszystko pochłonęła jasność. Znowu rozbłysk. Tym razem bardziej jak wybuch magnezu w starym aparacie fotograficznym niż halucynacja po białym proszku. Kiedy obraz się wyklarował, kapitan stał... nie, nie przed chatką. Stał na jej dachu. W ręku trzymał róg – ten sam, który wcześniej cisnął o drzewo – tylko teraz świecił złotym blaskiem i miał wygrawerowane: „Dyzio 1847”. – Do stu muszek rumowych – zaklął. – Znowu coś nie tak... Zeskoczył na ziemię. Chatka wyglądała jak zwykle – przekrzywiona, pachnąca dymem, z drzwiami skrzypiącymi jak stare skrzypce. Ale z wnętrza nikt nie wychodził. Jack zapukał. Cisza. Zapukał znów – tym razem bardziej stanowczo. Cisza. Po trzecim pukaniu drzwi otworzyły się same... a za nimi nie było wnętrza chatki. Była tylko czarna przestrzeń i wirująca butelka rumu, zawieszona w powietrzu. Wokół niej krążyły płomyki, a zza nich słychać było głos, którego kapitan nie słyszał od lat. – Kapitanie Jack... Dyzio czeka. Zrobił krok do przodu i świat wokół niego zaczął się obracać. I wtedy… zza jego pleców dobiegł znajomy kobiecy głos. – A nie zapomniałeś o trzecim życzeniu, Jack? Odwrócił się powoli. Liliana stała za nim – znowu w ludzkiej postaci, choć teraz w stroju piratki, z przepaską na oku i papugą na ramieniu. – Trzecie? Przecież były dwa... – Och nie, kochanieńki. Drugie miało ci zapewnić wszystko, co tylko nazwiesz „tym”... ale nie powiedziałeś, że nie mogę ci zaoferować trzeciego z własnej woli. Jack spojrzał podejrzliwie. – No dobra... co proponujesz? Liliana zbliżyła się i szepnęła mu do ucha: – Trzecie życzenie to: wybierz. Wracasz do Dyzia – do rzeczywistości, gdzie czeka cię tylko piekielny kac, lub... zostajesz tu, w świecie mar, przy mnie, w wiecznym tańcu rumu, zapomnienia i tańczących borsuków... Jack sięgnął po róg. Zastanowił się. Podrapał się po brodzie. A potem powiedział tylko jedno słowo: – To. -
-
-
-
-
Przez Gregor · Napisano
Zostaliśmy powitani z takim entuzjazmem, jakby aż pięć razy! -
Przez Gregor · Napisano
Dobry strzał, bo znam ten serial. Twoja kolej (chyba?) na zadanie zagadki. -
-
Przez Monika · Napisano
Wiem Maro. Myślałam, tylko, że może i ostała się pierwsza część🙁 Emotka spoko🙂 Jakbyś założyła okulary do wykładu😉🙃 -
Przez Monika · Napisano
Sama stwierdziłaś, że dobrze, że napisałam "tu" 😄 To może ja coś źle zrozumiałam, że źle by było jakbym napisała, że dziwnie przez co/kogo innego 🙂 -
-
Przez Monika · Napisano
Jego nie znam.z chęcią obejrzę🙂 -
Przez Monika · Napisano
Pamiętam tylko, że można popaść w nerwicę jak się nie wie kiedy przestać😄 i w tej książce o tym przestrzegają, że też takie ryzyko istnieje. Jak ktoś nadgorliwy bądź perfekcjonista 😄🙂 -
Przez Monika · Napisano
Tylko nie wiem czy jej. Sprawdzę to napuszę🙂 -
-
Przez zielona_mara · Napisano
A wracając do tematu depresji to przypomniałam sobie jedno nazwisko... Mate... Gabor Mate porusza temat traumy, uzależnień i depresji. Może znajdę to co kiedyś oglądałam... Nie widzę... w każdym razie materiałów w tej postaci czy książek jest sporo. Dobranoc
-
-
Najnowsze Tematy
-
-
-
1
Przez PylWichru
Rozpoczęty -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-