Skocz do zawartości


Polecane posty

Roztrzepany
BPW

Upadam do twych stóp,

Upadam jak trup.

Biorę do siebie gwiazdy któreś mi dał,

Ale pomimo nie będę ich miał.

O losie kim żeś mnie zrobił!

Zabijam nadzieje którą żeś ludzkimi marzeniami zdobił.

Umieram jako zły,

Ginę jako ten zmarzły.

Widzę jak znikasz za gruzami,

A ja jestem obdarzony ranami.

Tyś po mojej śmierci raną obarczona,

Sercem złamana i zniszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, BPW napisał:

Nie wstydzę się krytyki. Jeszcze mnie nikt nie "zdemotywował".

Konstruktywna krytyka nie jest zła i może nadać kierunek pod warunkiem, że ktoś się na tym zna ;)

 

Jakby co to ja nie piszę dla innych tylko dla siebie (nie wiem czy słowo piszę jest nawet odpowiednie). Wiem jakie zdolności mam w tym temacie i nie dążę do literackiego nobla :D 

 

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Do samej techniki nie mam nic...bo się nie znam, natomiast treść i emocje towarzyszące są łał.

Jest tak wyraziście odtworzona sytuacja (drugą część też przeczytałam), że przeżywa się jak prawdziwą.

Wzruszyłam się i myślę, że wiele ludzi ten wiersz poruszył. 

Co do oceny...to jakie by noty nieustalone ja jestem za najwyższą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
Dnia 14.05.2021 o 10:16, Dżulia napisał:

Do samej techniki nie mam nic...bo się nie znam, natomiast treść i emocje towarzyszące są łał.

Jest tak wyraziście odtworzona sytuacja (drugą część też przeczytałam), że przeżywa się jak prawdziwą.

Wzruszyłam się i myślę, że wiele ludzi ten wiersz poruszył. 

Co do oceny...to jakie by noty nieustalone ja jestem za najwyższą.

 

Dżulia ty dewotko, noty pozostaw mistrzom.

Kolejny z cyklu wiersz "Do ukochanego". Ile takich wierszy powstało? Dziesiątki tysięcy na przestrzeni wieków?

Ten jest jak mniemam "in memorian" napisany w charakterystycznym, przeciągłym stylu, gdzie rymy są całkiem poprawne, a dobierane słowa wyważone, autor posługuje się tradycyjnymi środkami literackimi dla liryki, a porównania są minorowe i dosadne.

Ciężko mi się wypowiedzieć na temat samej istoty wiersza ale bez wątpienia to nie jest coś czego już nie było - w tym znaczeniu - iż nie ma tam właściwego dla autora stylu. Wiersz lub dwa to za mało, kilkadziesiąt to już jakaś mała poprzeczka, ale dopiero setki wyrzuconych świadczą o klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roztrzepany
BPW

Nie od razu zostaje sie mistrzem. Ja zbieram doświadczenie zbieram na swoich pomyłkach. Dziękuje Ci za surową ocenę wiersza. Takie oceny to ja lubię!

 

Pozdrawiam.

 

"Pomimo że Barok minął dawno temu, to i tak musimy być inni i zaskoczyć odbiorców"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 5.06.2021 o 21:23, syn fubu napisał:

 

Dżulia ty dewotko, noty pozostaw mistrzom.

Kolejny z cyklu wiersz "Do ukochanego". Ile takich wierszy powstało? Dziesiątki tysięcy na przestrzeni wieków?

Ten jest jak mniemam "in memorian" napisany w charakterystycznym, przeciągłym stylu, gdzie rymy są całkiem poprawne, a dobierane słowa wyważone, autor posługuje się tradycyjnymi środkami literackimi dla liryki, a porównania są minorowe i dosadne.

Ciężko mi się wypowiedzieć na temat samej istoty wiersza ale bez wątpienia to nie jest coś czego już nie było - w tym znaczeniu - iż nie ma tam właściwego dla autora stylu. Wiersz lub dwa to za mało, kilkadziesiąt to już jakaś mała poprzeczka, ale dopiero setki wyrzuconych świadczą o klasie.

Dzięki, za imponujące informacje, ale nie wiem czy przyswoję wszak mnie interesują emocje, a nie cała reszta, a nota wystawiona może być i dla mistrzów.

Myślę, że łatwiej Ci będzie wypowiedzieć się, a ciężar spadnie jak fruniesz niczym p.taki, a z "dewotką" jesteś pewien...nie pomyliłeś Katarzynę ze mną??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
4 godziny temu, Dżulia napisał:

Dzięki, za imponujące informacje, ale nie wiem czy przyswoję wszak mnie interesują emocje, a nie cała reszta, a nota wystawiona może być i dla mistrzów.

Myślę, że łatwiej Ci będzie wypowiedzieć się, a ciężar spadnie jak fruniesz niczym p.taki, a z "dewotką" jesteś pewien...nie pomyliłeś Katarzynę ze mną??

 

 

Poproszę o inną interpretację tego co chciałaś powiedzieć, bo stan obecny nie pozwala na interpretację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, syn fubu napisał:

 

Poproszę o inną interpretację tego co chciałaś powiedzieć, bo stan obecny nie pozwala na interpretację.

Inteligentni zawsze mają zapasowe wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
19 godzin temu, Dżulia napisał:

Inteligentni zawsze mają zapasowe wyjście.

 Niech twa iq-owa wyjaśni Katarzynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 9.06.2021 o 10:40, Bledny napisał:

A inteligentni hazardziści? ?

Jeśli inteligentni to jak mogą być w innym zbiorze.

13 godzin temu, syn fubu napisał:

 Niech twa iq-owa wyjaśni Katarzynę.

Skoro Twa "iq-owa" nie kuma oficjalnie, to zastosuj zdrobnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roztrzepany
BPW

Spokojnie. Nie chcę być kolebką sporu na forum. Bo zapamiętacie mnie jako tego który wszystkich skłócił. Posprzeczajcie się na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 10.06.2021 o 20:53, syn fubu napisał:

Lecz się na włosy, bo na neurony już za późno.

Dzięki za radę, z pewnością już to stosowałeś, ciekawam tylko czy bujne włosy są wszędzie.

 

 

Przepraszam Cię @BPW to mój ostatni wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roztrzepany
BPW

@Dżulia wybaczę ci ten raz. Mnie też czasem ponosi. Kiedyś pokłóciłem się z pewną administratorką forum. Lub nawet dzisiaj mnie poniosło też do innej administratorki forum ezoterycznego. Ale już znalazłem kompromis z nią. Czasem należy podejść do kogoś twardą ręką. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
17 godzin temu, BPW napisał:

@Dżulia wybaczę ci ten raz. Mnie też czasem ponosi. Kiedyś pokłóciłem się z pewną administratorką forum. Lub nawet dzisiaj mnie poniosło też do innej administratorki forum ezoterycznego. Ale już znalazłem kompromis z nią. Czasem należy podejść do kogoś twardą ręką. ;)

Dzięki...szkoda, że tylko raz i teraz znowu nie wiem czy przepraszać...wszak wpis ten jest nie nt, a wspomniałam, że wpis miał być ostatni, a to okazuje się przedostatni, a tylko dlatego, że zwróciłeś do mnie.

Mnie raczej nie ponosi, wszak "syn fabu" dostarczył pewnych informacji, ale w dalszym ciągu nie wiem w jakim kontekście pisał o dewocjonalizmie.

Obojętnie zatem czy miał na myśli wydźwięk pozytywny czy pejoratywny, to podejrzewam, że nie zna znaczenia...dlatego sobie raczej pożartowałam niż się sprzeczałam.

Ezoteryka to coś co mnie kręci...podał namiar na pv, a jeśli można to tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 470
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
    • Vitalinka
      fiu,fiu trochę lepiej😉
    • Nafto Chłopiec
      Za dwa tygodnie lecę, a potem dopiero jakoś we wrześniu i w urodziny. Ale pomysłów już brak 😅
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Żyjemy w ciekawych czasach. I naprawdę można "rozgryźć" priorytety wielkich graczy politycznych na podstawie ich reakcji na wyzwania. W przypadku Kościoła temat stosunku do migrantów jest szczególnie dobitny. Bo jest to kwestia, która wg świętych pism będzie kluczowa na Sądzie Ostatecznym. A jak wiadomo, dzisiaj Kościół w Polsce, jeśli coś mówi o potrzebie pomocy migrantom na naszej granicy, to jakby szeptem, półgębkiem. Przykrywając ten temat czymś bardziej rezonującym i wywołującym emocje. Na przykład stosunkiem do aborcji. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Spróbuję więc trochę wyjaśnić swój pogląd. Czy Ty, Moniko, nie czynisz zła dlatego, że jest ono zakazane przez prawo świeckie (państwowe), czy dlatego, że powstrzymuje Cię przed tym sumienie? Domyślam się, że ze względu na sumienie. Prawo Boże opiera się na relacji Stwórcy z człowiekiem. A ta relacja przejawia się w sumieniu, swoistym "głosie inspirowanym przez Boga". Chyba wszyscy chrześcijanie zgadzają się z poglądem, że zło istnieje na świecie dlatego, że pochodzi od człowieka a Bóg zechciał obdarzyć tegoż człowieka wolną wolą i możliwością wyboru. Zatem dążenie do zastąpienia sumienia posłuszeństwem prawu świeckiemu oznacza... odejście od Prawa Bożego na rzecz uznania wyższości zakazu (pilnowanego przez aparat państwa). I przenosi środek ciężkości z nauczania (ewangelizacji) - czyli zadania kapłanów, na posłuszeństwo prawu, na politykę. To Ty, Moniko, pokręciłaś. Żadne media nie nawołują do wyboru zła. Jeśli nawołują, to do wyboru tego, co same uznają za dobre lub do przeciwstawienia się "większemu złu", czemuś, co będzie bardziej niekorzystne dla państwa. To kwestia polityki. Uprawianej przez polityków, dziennikarzy i również przez Kościół. Trzeba wiedzieć, ze Kościół jest dość sprawnym politycznym graczem. Gdy na świece dominował ustrój oparty na władzy monarchy - Kościół potępiał rodzący się ustrój demokratyczny. By następnie zmienić diametralnie swój stosunek do demokracji, gdy monarchie upadły i gdy stanął w obliczu układania stosunków z demokratycznymi rządami. Wtedy okazało się, że demokracja to w zasadzie idea ściśle ewangeliczna i oddająca sens nauki Kościoła o wolności człowieka. Podobnie było z traktowaniem kobiet w Kościele. Bardzo długo kobiety były uważane za osoby, których godność nie mogła być równa godności mężczyzn. Jednak w obliczu nasilających się ruchów emancypacyjnych Kościół przedstawił swoją wizję emancypacji, w której odrzucił swoją dawną tezę o naturalnej nierówności między mężczyzną a kobietą. Kościół nie jest niezmienny, umiejętnie dostosowuje się do nowych uwarunkowań. Weźmy choćby kwestię najważniejszą z punktu widzenia Kościoła. Trzy pierwsze przykazania Dekalogu. Naruszone przecież przez postulat zapewnienia wolności wyznania w państwie, wolności do praktyk religijnych dowolnego wyznania, braku przymusu przynależności do jakiegoś kościoła czy religii. W czasach, gdy idea wolności wyznania dopiero była promowana jako standard w funkcjonowaniu społeczeństw, papieże zdecydowanie byli przeciw. Tak samo, jak zmienił Kościół swoje stanowisko w powyższych sprawach, najprawdopodobniej zmieni też w głośnej ostatnio kwestii aborcji. Zwłaszcza, że sam nie ma jednolitej wykładni tego, od kiedy płód staje się osobą. Kwestia aborcji jest dzisiaj w Polsce (chociaż nie tylko w Polsce) ważnym tematem politycznym. Warto jednak przypomnieć dokonania niektórych świętych, którzy dokonywali "cudu aborcji" w przypadku zhańbionych zakonnic, warto przypomnieć rozważania Tomasza z Akwinu i Augustyna, wg których dusza potrzebowała czasu, by wejść w ciało człowieka.  Tu ciekawe podsumowanie: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/kosciol-a-aborcja-rozne-stanowiska-na-przestrzeni-wiekow/6wym843,30bc1058    
    • Vitalinka
      Kłamstwo boli bardziej niż zdrada, Zawsze.
    • Aco
      Nad Bałtyk albo w góry
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tutaj wyświetla się ciągle ta reklama? I co to jest?
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      udawana radość okrutnego kapitana       miłość
    • Vitalinka
      jakość
    • Monika
    • Monika
      byle znów nie do Hiszpanii!
    • Pieprzna
      Czyżbyś wszędzie już był? 😄
    • Monika
      Jest Dzień Dziecka Słonko, to będą opóźnienia nie martw się.
    • Monika
      Dzień dobry. Ne przejmuj się tym co inni piszą. Sobie samym wystawiają świadectwo. Udanego dnia😊❤️
    • Nafto Chłopiec
      Najpierw to niech mi koleś Sticha wyśle bo zalepia 😡
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...