ulubiona potrawa wigilijna

Macie jakąś?,

U mnie zdecydowanie karp smażony. Niby jest dostęp do niego cały rok, ale akurat w to święto smakuje jakoś wyjątkowo.
Do tego kapustka z grzybami i mmm Niby nic wielkiego, ale dla mnie to jest cała esencja tego wieczoru

Karp zawsze smakuje mułem... dla mnie uszka z grzybami + barszcz buraczano-grzybowy. Ewentualnie może być też ryba po grecku, ale tylko jeżeli dobrze zrobiona, nie cierpię niedoduszonej i niedoprawionej marchewki z cebulą, które smakują jakby były wypadkiem z surówką a nie częścią dania rybnego.

karp smażony 

3 godziny temu, BrakLoginu napisał:

U mnie zdecydowanie karp smażony. Niby jest dostęp do niego cały rok, ale akurat w to święto smakuje jakoś wyjątkowo

ukłon w stronę postu ?

3 godziny temu, Vertlain napisał:

Karp zawsze smakuje mułem...

mulem karp (i w ogóle każda hodowlana ryba) smakuje tylko, gdy nieuczciwy hodowca i sprzedawca pozbawia ryby tlenu  i ryba chłepcze wtedy wodę zamiast tlenu, a co za tym idzie z wodą chłepcze całą mulistość, w której przebywa i tak samo łosoś z farmy też ma inny smak, niż łosoś złowiony 

ale swoją drogą w ogóle słodkowodne ryby mają swój specyficzny smak i pozbycie się tego "wątku" daje wymoczenie przed smażeniem tejże ryby  w mleku

Sianko

Śledź 

Ryba po grecku.

Kupciaki.

Kluski z makiem.

Co prawda już trochę po świętach?, ale mam kluski  z makiem i barszcz z uszkami. 

2 minuty temu, Viktoria napisał:

Co prawda już trochę po świętach?, ale mam kluski  z makiem i barszcz z uszkami. 

To ja poproszę barszcz

1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

To ja poproszę barszcz

Skończył się, cały zjadłam☺️?

Teraz, Viktoria napisał:

Skończył się, cały zjadłam☺️?

Biednemu zawsze wiatr w oczy

To chyba trzeba czekać do kolejnej wigilii ?