Puszkin44 159 Napisano 17 Lipca 2023 Pamiętam jakby to było wczoraj . Moja nauczycielka nazywała się Bożena Wiśniewska . Kiedy poszliśmy całą klasą na sztukę teatralną usiadłem za nią . Palcami prawej dłoni za każdym razem kiedy gasło światło przejeżdżałem po jej szyi . Potem poszło jak z górki . Kilka dni póżniej zaprosiła mnie do swojego mieszkania na osiedlu Podwawelskim . Kiedy weszliśmy do pokoju zaczęła się rozbierać . Więc ja też . Kiedy ściągnąłem spodnie ona spojrzała na mnie i zaświeciła lampkę . Zrobiła dziwną minę i zaczęła się śmiać . Trzymała prawą dłoń wymierzoną w moim kierunku i śmiała się mówiąc : - ,, Jaki mały ! Jaki mały ! Jeszcze nigdy nie widziałam takiego małego ! '' Trwało to jakieś 15 minut . W koncu ubrałem się i wyszłem . Nawet nie trzasnąłem drzwiami . Jakieś trzy lata pózniej spotkałem ją przez przypadek w autobusie linii 173 . Wyciągneła rękę w moim kierunku i zaczęła się śmiać . Nic nie mówiła ale ja wiedziałem o co chodzi . Wszyscy ludzie w autobusie się na nas patrzyli . To na nią to na mnie . Nie wiedziałem jak się zachować . Były korki więc ta sytuacja trwała dosyć długo . To był drugi raz . Ale trzeciego razu nie będzie . Chcecie wiedzieć czemu ? Opiszę to wieczorem w temacie pod tytułem ,, Dzieci powiedzą prawdę . '' Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach