Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Miejscowy

Tragedia pod Szczekocinami w 2012 roku

Polecane posty

Zadowolony
Miejscowy

Czy ktoś jeszcze pamięta tę tragedię kolejową, która była jedną z największych w Polsce chyba od lat 80 - tych, gdzie dwa jadące składy pociągów dalekobieżnych się czołowo zderzyły w małej miejscowości na Śląsku? 

Tragedia niesamowita. A ja wczoraj tak sobie przypomniałem o tej tragedii i w sieci przeczytałem sobie na ten temat, jak zobaczyłem ukazaną, taką: REKONSTRUKCJĘ zaprojektowaną na YOUTUBE przez specjalistów od wypadków kolejowych, jak to przebiegało i jak doszło do takiego zderzenia, do którego nigdy nie powinno dojść. 

Dwa pociągi znalazły się na tym samym torze, ale to był błąd fatalny człowieka i był to błąd i wina dyspozytorów, którzy kierowali ruchem kolejowym i podali nieprawidłowe dane, jak miały te składy pojechać. 

I ci ludzie zostali już wyrokiem sądowym skazani na chyba kilka lat więzienia. 

 

Zdjęcia też zobaczyłem na "grafice", w sieci, jak całkowicie zostały zniszczone lokomotywy, ponieważ prędkość była tak duża na tym, jednym torze ( ok. i ponad 100 kl na godzinę jechały te dwa pociągi i z taką prędkością się zderzyły czołowo ), no to z lokomotyw nic nie zostało, a to są masywne i ciężkie maszyny. 

Kilka wagonów zostało całkowicie zgniecionych i to już się tylko na złomowanie nadawało, co i tak zrobiono. 

Ale najważniejsze zdrowie i życie ludzkie. Zginęło tam smiercią tragiczną 16 podróżnych, a ponad 50 albo i więcej podróżnych doznało różnych obrażeń. 

Byli tacy, którym odcięło nogę, rekę, ale przeżyli. 

Ale najtragiczniejsze to było to, jak ci podróżni, którzy tam zginęli od razu, to potem strażacy, ratownicy medyczni znaleźli czyjąś głowę odciętą i nogi, gdzieś tam za pociągiem. 

No to jak z: horroru... 

A do tego została dość poważnie tam uszkodzona infrastruktura kolejowa przez wygięcie tych wagonów i lokomotyw, co też musiało wyrwać szyny kolejowe z ziemi i trakcja elektryczna została zerwana. 

 

Coś strasznego tam się wydarzyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna

Pamiętam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

I to było: 3 marca ( sobota ), przed godz. 21.00 wydarzyła się ta tragedia. 

Było jeszcze zimno, ciemno i w momencie zderzenia, nagle zgasły wszystkie światła w wagonach i to był dopiero strach, w ciemności... 

Ludzie, którzy to tam przeżyli i wyszli z tego cało albo z lekkimi obrażeniami, nie zapomną tego do końca życia. 

Poza tym na pewno niektórzy mają już lęk przed pociągami i nigdy nie wsiądą do żadnego pociągu, no bo tez uderzyło jakoś tam w psychikę. Oczywiście, oni mieli wsparcie psychologiczne zapewnione, ale co to pomoże, jezeli lęki takie już pozostaną na całe życie i tego się nie wyzbędą? 

To zależy od psychiki, bo ludzie różnie to odczuwają. Ale np. ciotka moja ma od młodych lat taki lęk przed pociągami i dlatego nie wsiada do żadnego pociągu, ponieważ się obawia. 

Jeździ tylko BUSEM albo czasami samochodem, starym, który jeszcze ma. 

 

Ale wracając do tragedii kolejowej, to ci, którzy przeżyli i wyszli z tego bez większych obrażeń, mogą mówić, że "śmierć ich ominęła" i pozwoliła im jeszcze żyć. 

Te, ostatnie wagony, zarówno w jednym, jak i drugim składzie nie zostały naruszone i to tam nikomu z podróżnych nic się nie stało i mogą mówić o dużym szczęściu. 

Tylko te, pierwsze wagony, razem z lokomotywami zostały wygięte, jak: harmonijka... Kupa żelastwa... 

No to tam same blachy wygięte pocięły ludzi w wagonach i można tylko sobie wyobrazić, ile krwi się lało? 

Zginąć w takim stanie, to... coś strasznego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Nie pamiętam. Pierwszy raz słyszę. Może dlatego, że w tamtym okresie pracowałam od rana do wieczora.

Muszę to zbadać. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
21 godzin temu, Miejscowy napisał:

Czy ktoś jeszcze pamięta tę tragedię kolejową, która była jedną z największych w Polsce chyba od lat 80 - tych, gdzie dwa jadące składy pociągów dalekobieżnych się czołowo zderzyły w małej miejscowości na Śląsku? 

Tragedia niesamowita. A ja wczoraj tak sobie przypomniałem o tej tragedii i w sieci przeczytałem sobie na ten temat, jak zobaczyłem ukazaną, taką: REKONSTRUKCJĘ zaprojektowaną na YOUTUBE przez specjalistów od wypadków kolejowych, jak to przebiegało i jak doszło do takiego zderzenia, do którego nigdy nie powinno dojść. 

Dwa pociągi znalazły się na tym samym torze, ale to był błąd fatalny człowieka i był to błąd i wina dyspozytorów, którzy kierowali ruchem kolejowym i podali nieprawidłowe dane, jak miały te składy pojechać. 

I ci ludzie zostali już wyrokiem sądowym skazani na chyba kilka lat więzienia. 

 

Zdjęcia też zobaczyłem na "grafice", w sieci, jak całkowicie zostały zniszczone lokomotywy, ponieważ prędkość była tak duża na tym, jednym torze ( ok. i ponad 100 kl na godzinę jechały te dwa pociągi i z taką prędkością się zderzyły czołowo ), no to z lokomotyw nic nie zostało, a to są masywne i ciężkie maszyny. 

Kilka wagonów zostało całkowicie zgniecionych i to już się tylko na złomowanie nadawało, co i tak zrobiono. 

Ale najważniejsze zdrowie i życie ludzkie. Zginęło tam smiercią tragiczną 16 podróżnych, a ponad 50 albo i więcej podróżnych doznało różnych obrażeń. 

Byli tacy, którym odcięło nogę, rekę, ale przeżyli. 

Ale najtragiczniejsze to było to, jak ci podróżni, którzy tam zginęli od razu, to potem strażacy, ratownicy medyczni znaleźli czyjąś głowę odciętą i nogi, gdzieś tam za pociągiem. 

No to jak z: horroru... 

A do tego została dość poważnie tam uszkodzona infrastruktura kolejowa przez wygięcie tych wagonów i lokomotyw, co też musiało wyrwać szyny kolejowe z ziemi i trakcja elektryczna została zerwana. 

 

Coś strasznego tam się wydarzyło. 

Pamiętam ten dzień, wszystkie media o tym huczały. 

Akurat tego dnia miałem urodziny i jechałem na Hiszpanię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żmij84
22 godziny temu, Miejscowy napisał:

Byli tacy, którym odcięło nogę, rekę, ale przeżyli. 

Ale najtragiczniejsze to było to, jak ci podróżni, którzy tam zginęli od razu, to potem strażacy, ratownicy medyczni znaleźli czyjąś głowę odciętą i nogi, gdzieś tam za pociągiem. 

No to jak z: horroru... 

Policjanci z drogówki, strażacy i ratownicy medyczni mają na co dzień sporo takich widoków. 

 

PS. Media przy niektórych tego typu głośnych zdarzeniach (ostatnio co pamiętam, to była Basia z Katowic pod Solarisem), lubią dodawać dramatyzmu i piszą, że służby ratownicze i policja, która dotarła pierwsza na miejsce zdarzenia na te drastyczne widoki płakali jak dzieci itp. To jest guzik prawda, ci ludzie są odpowiednio szkoleni na takie sytuacje. Policjant np. nie po to prawie rok siedzi na szkoleniu w Szczytnie lub Legionowie, żeby się popłakał na widok zmasakrowanych zwłok... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Witajcie. 

 

Ogólnie to powiem, że w Polsce było dość sporo tych tragedii kolejowych i to jeszcze przed dwiema wojnami. 

Po wojnie, drugiej i światowej w całej Polsce dochodziło do tragedii na torach, gdzie sporo podróżnych zginęło i to były dużo większe liczby podróżnych, którzy zginęli niż w tej tragedii, na Śląsku, w 2012 roku. 

Wikipedia o tym informuje, jakie to były wypadki i tragedie kolejowe w Polsce, jeszcze przed wojnami, dwiema. 

No ale w tamtych czasach kolej w Polsce była zacofana, rozwijała się dopiero, a poza tym druga wojna światowa wyniszczyła w Polsce kolej, i to znacznie. 

Było tory kolejowe zniszczone, sieć trakcyjna i straty na kolei polskiej były bardzo duże. Dlatego, po wojnie kolej w Polsce musiała być odbudowana. 

Ja się bardzo interesuję sprawami kolejowymi w Polsce i nawet jestem na dwóch forach kolejowych, od lat. 

To jest trochę moja pasja, bo to też się wzięło z dzieciństwa, jak mieszkałem w Szczecinie, blisko głównego dworca PKP.  

I pozostał do kolei taki sentyment.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żmij84
17 godzin temu, Miejscowy napisał:

No ale w tamtych czasach kolej w Polsce była zacofana, rozwijała się dopiero,

(...)

Ja się bardzo interesuję sprawami kolejowymi w Polsce i nawet jestem na dwóch forach kolejowych, od lat. 

To chyba słabo się interesujesz, skoro nie wiesz jaki boom przemysłowy, m.in. kolejowy był w dwudziestoleciu międzywojennym. Poczytaj o Luxtorpedzie, w latach 30-ch pokonywał szybciej trasę z Warszawy do Zakopanego niż dzisiejsze (!) połączenia.

  • Przykro mi 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
6 minut temu, Żmij84 napisał:

To chyba słabo się interesujesz, skoro nie wiesz jaki boom przemysłowy, m.in. kolejowy był w dwudziestoleciu międzywojennym. Poczytaj o Luxtorpedzie, w latach 30-ch pokonywał szybciej trasę z Warszawy do Zakopanego niż dzisiejsze (!) połączenia.

Kubuś, nasz kolega jest trudnym rozmówcą. Trzeba mieć duże pokłady cierpliwości by nie zacząć bluzgać.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żmij84
11 minut temu, Żebrak napisał:

Kubuś, nasz kolega jest trudnym rozmówcą. Trzeba mieć duże pokłady cierpliwości by nie zacząć bluzgać.

Wiem - znam, znam :D Czytałem tematy gdzie się wypowiadał w kwestiach politycznych. Normalnie ściana tekstu, wciąż powtarzające się zdania, brak reakcji na jakiekolwiek kontrargumenty, niczym BOT, lub ... hmm... z lekka opóźniona osoba ? 

  • Ha Ha 1
  • Zmieszany 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, Żmij84 napisał:

Wiem - znam, znam :D Czytałem tematy gdzie się wypowiadał w kwestiach politycznych. Normalnie ściana tekstu, wciąż powtarzające się zdania, brak reakcji na jakiekolwiek kontrargumenty, niczym BOT, lub ... hmm... z lekka opóźniona osoba ? 

Czy ja wiem? Czy jest sens wyprowadzać go z błędu? Dla niego Polska to kraj powstały w momencie ogłoszenia Manifestu PKWN.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żmij84
44 minuty temu, Żebrak napisał:

Czy ja wiem? Czy jest sens wyprowadzać go z błędu? Dla niego Polska to kraj powstały w momencie ogłoszenia Manifestu PKWN.

Hehehe :D Dobre, ale masz w sumie racje ? 

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
20 minut temu, Żmij84 napisał:

Hehehe :D Dobre, ale masz w sumie racje ? 

Wypadałoby jeszcze domknąć temat i przypomnieć, że niektórzy uważają, że od 1989 roku Polska znajduje się pod okupacją, mniej lub bardziej przychylnym ludziom, rządów. Chyba nie muszę dodawać, które to te przychylne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
6 godzin temu, Żmij84 napisał:

To chyba słabo się interesujesz, skoro nie wiesz jaki boom przemysłowy, m.in. kolejowy był w dwudziestoleciu międzywojennym. Poczytaj o Luxtorpedzie, w latach 30-ch pokonywał szybciej trasę z Warszawy do Zakopanego niż dzisiejsze (!) połączenia.

Ale mi chodzi o taką rzecz, że kolej w Polsce była zniszczona przez drugą wojnę światową. 

Hitlerowcy wyniszczyli większość infrastruktury kolejowej na ziemi polskiej, gdzie tory kolejowe były zniszczone, sieć trakcyjna, niektóre dworce kolejowe i budynki zburzone, jak i perony przez działania wojenne. 

Więc, to były tak duże straty przez podłą i złą wojnę, że w Polsce kolej musiała się prawie od nowa budować. 

Porównaj sobie kolej w tych krajach europejskich, gdzie były małe zniszczenia wojenne albo prawie nie było zniszczeń przez wojnę i tam dobrze się zachowała infrastruktura kolejowa, od czasów wojny. Dlatego w takich krajach kolej się bardzo szybko rozwijała, bo nie było strat dużych. 

Kiedy w Polsce były czasy komuny, to na Zachodzie Europy, kolej już była dobrze rozwinięta. Nie mówiąc tez o nowoczesnych drogach i autostradach. 

 

Ale wypadki i tragedie kolejowe, to często błąd ludzki. 

 

Np. wiem, że w czasach wojennych i powojennych, jak były: PAROWOZY, które były napędzane kotłami, to czasami te "kotły" wybuchały, bo było za duże nasilenie spalanego węgla i też dochodziło do tragedii, jak ginęli maszyniści. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 godzinę temu, Miejscowy napisał:

Kiedy w Polsce były czasy komuny, to na Zachodzie Europy, kolej już była dobrze rozwinięta. Nie mówiąc tez o nowoczesnych drogach i autostradach. 

Kolego @Miejscowy zastanawiałeś się przez moment dlaczego tak się stało? Mówi Ci coś tzw. Plan Marshalla? 

 

Co do infrastruktury kolejowej. Po wojnie byliśmy terytorialnie chwyceni pod pachy i przesunięci ze wschodu na zachód. Nawet nam się linie kolejowe w kilometrach wydłużyły. Praktycznie w większości zniszczone. Zniszczone niemalże w połowie przez wycofujących się Niemców a w drugiej połowie przez nacierającą Armie Czerwoną. To uroki życia niemalże w sercu Europy, gdzie wiatry historii przewalają się z zachodu na wschód lub ze wschodu na zachód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 godzinę temu, Miejscowy napisał:

...porównaj sobie kolej w tych krajach europejskich, gdzie były małe zniszczenia wojenne albo prawie nie było zniszczeń przez wojnę i tam dobrze się zachowała infrastruktura kolejowa, od czasów wojny. Dlatego w takich krajach kolej się bardzo szybko rozwijała, bo nie było strat dużych. 

Wszędzie gdzie przetaczał się front były straty. Decydujący wpływ ma też powierzchnia kraju. Naloty bombowe też robiły swoje. Co do katastrof kolejowych, były, są i będą. One są tak spektakularne jak katastrofy lotnicze.

Miejscowy, my nie jesteśmy narodem wybranym, nie spadają na nas wszystkie plagi egipskie tylko dlatego, że rządzi PiS. Niemcy też poważnie cierpią, znaczy ich kolej ucierpiała w wyniku powodzi w 2020 i 2021 roku. Problem w tym, że oni zamiast biadolić zawsze w pierwszej kolejności biorą się za robotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Tak się właśnie @Miejscowy zastanawiam i nie mogę nic mądrego wymyślić....pomóż mi, ok? Skoro w latach 1944-1989 były w naszym kraju tylko rządy przychylne ludziom i dla ludzi, to gdzie są te w pełni zmodernizowane linie kolejowe? Gdzie jest cała infrastruktura miejska, wiejska? Zobacz, przez parę lat za dotacje z Unii Europejskiej nasz kraj pięknieje z dnia na dzień. Pytam, co oni robili przez czterdzieści pięć lat, że tak za nimi tęsknisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
44 minuty temu, Żebrak napisał:

Kolego @Miejscowy zastanawiałeś się przez moment dlaczego tak się stało? Mówi Ci coś tzw. Plan Marshalla? 

 

Co do infrastruktury kolejowej. Po wojnie byliśmy terytorialnie chwyceni pod pachy i przesunięci ze wschodu na zachód. Nawet nam się linie kolejowe w kilometrach wydłużyły. Praktycznie w większości zniszczone. Zniszczone niemalże w połowie przez wycofujących się Niemców a w drugiej połowie przez nacierającą Armie Czerwoną. To uroki życia niemalże w sercu Europy, gdzie wiatry historii przewalają się z zachodu na wschód lub ze wschodu na zachód.

Kolego, jeszcze przed pierwszą wojną światową ( oczywiście, zgodzę się z tym, że Armia Czerwona również dokonała jakichś zniszczeń kolei i innego mienia w Polsce, po wojnie, tak jak armia Hitlerowska ), jak były: Austro-Węgry, były Prusy i Imperium Rosyjskie, to już była kolej w Europie i Polsce rozwinięta. 

Oczywiście, porównując kolej obecnie, a w tamtych czasach, to jest duża różnica. W tamtych czasach były Parowozy i nie były lokomotywy napędzane elektrycznie, bo nawet nie było trakcji elektrycznej. 

I jeszcze przed pierwszą wojna, to kolej w Polsce mogła być lepiej zorganizowana, bo jeszcze nie było zniszczeń wojennych. 

Dopiero, jak psychopatyczny Hitler zdobył władzę w Niemczech i opanował Europę, w tym i Polskę, okupując Europę, to w Polsce właśnie najbardziej dokonał zniszczeń. Może jeszcze bardziej od Polski były wyniszczone dzisiejsze tereny: Ukrainy i Białorusi, kiedy to w Związku Radzieckim, armia Hitlera nacierała na Związek Radziecki, ale nie udało im sie za daleko dojść, jak tylko na te tereny, gdzie teraz sa te, niepodległe kraje. 

Armia Czerwona była potężniejsza. 

Ale wracając do kolei, to Polska była jednym z najbardziej zniszczonych krajów przez drugą wojnę światową. Również, infrastruktura kolejowa była zniszczona, tory kolejowe, stacje kolejowe, a i była "grabież" też niektórych elementów kolejowych. Bo, Hitlerowcy byli też złodziejami, którzy okradali Polskę ze wszystkiego, co cenne. 

I po drugiej wojnie światowej, kolej w Polsce była wyniszczona, że trzeba było, w wielu częściach Polski od nowa budować i podnieść kolej, infrastrukturę kolejową. 

To wymagało nie tylko wysiłku pracy ciężkiej ludzi, ale i kosztów finansowych. Tak jak cała Polskę odbudowywano ze zniszczeń. 

 

Ale temat jest bardziej o: tragedii pod Szczekocinami, a ja nawiązałem, przy okazji do wcześniejszych tragedii kolejowych w Polsce. 

 

Na pewno w wielu krajach Europy Zachodniej bardzo rzadko dochodziło albo prawie wcale do wypadków i tragedii kolejowych, bo to też wynika z bardzo dobrej infrastruktury kolejowej i dobrego zarządzania koleją. 

Ale często też błąd ludzki, zaniedbanie doprowadziło do tragedii na torach. 

 

Tak było w przypadku tragedii, w 2012 roku, na Śląsku, gdzie winę za to ponosili dyżurni ruchu, bo źle przekierowali te dwa pociągi. 

 

I ci ludzie zostali za to skazani wyrokiem. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Miejscowy , gdybym był kobietą to napisałbym: biust mi opadł na kolana. Nie mam już do Ciebie sił. Bezrefleksyjnie pieprzysz to samo w koło Macieju. 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
8 minut temu, Żebrak napisał:

Tak się właśnie @Miejscowy zastanawiam i nie mogę nic mądrego wymyślić....pomóż mi, ok? Skoro w latach 1944-1989 były w naszym kraju tylko rządy przychylne ludziom i dla ludzi, to gdzie są te w pełni zmodernizowane linie kolejowe? Gdzie jest cała infrastruktura miejska, wiejska? Zobacz, przez parę lat za dotacje z Unii Europejskiej nasz kraj pięknieje z dnia na dzień. Pytam, co oni robili przez czterdzieści pięć lat, że tak za nimi tęsknisz?

Bo wiesz, w Polsce było wszystko wyniszczone przez wojnę, a odbudowanie tego, to wymagało poteżnego wysiłku ludzi i kosztów finansowych. 

Gdyby nie środki unijne od 2004 roku dla polskiej kolei, to dzisiaj wielu rzeczy by nie zrobiono na kolei, bo nie byłoby z czego. 

Jak zobaczysz, ile udało się wyremontować dworców kolejowych, torów kolejowych, zmodernizować TABOR kolejowy i zakupić nawet nowy tabor dla kolei, to nie byłoby tego bez unijnych pieniędzy. 

Polska kolej nie miałaby takich środków na takie inwestycje. A i tak jeszcze jest wiele do zrobienia i na to będą potrzebne kolejne miliardy złotych na polską kolej. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
4 minuty temu, Żebrak napisał:

@Miejscowy , gdybym był kobietą to napisałbym: biust mi opadł na kolana. Nie mam już do Ciebie sił. Bezrefleksyjnie pieprzysz to samo w koło Macieju. 

To Twój problem, nie mój. 

 

I staraj się pisać na temat, OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Miejscowy napisał:

Bo wiesz, w Polsce było wszystko wyniszczone przez wojnę, a odbudowanie tego, to wymagało poteżnego wysiłku ludzi i kosztów finansowych. 

Gdyby nie środki unijne od 2004 roku dla polskiej kolei, to dzisiaj wielu rzeczy by nie zrobiono na kolei, bo nie byłoby z czego. 

Jak zobaczysz, ile udało się wyremontować dworców kolejowych, torów kolejowych, zmodernizować TABOR kolejowy i zakupić nawet nowy tabor dla kolei, to nie byłoby tego bez unijnych pieniędzy. 

Polska kolej nie miałaby takich środków na takie inwestycje. A i tak jeszcze jest wiele do zrobienia i na to będą potrzebne kolejne miliardy złotych na polską kolej. 

 

 

@Miejscowy czy Ty jesteś w stanie zrozumieć o czym ja piszę?

Wiesz co to jest Plan Marshalla? Dzięki niemu Europa stanęła na nogi. Polska i Czechy też chciały...Jakby Ci to napisać by nie urazić Twoich uczuć politycznych...jeden pan powiedział: niet! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
Przed chwilą, Żebrak napisał:

@Miejscowy czy Ty jesteś w stanie zrozumieć o czym ja piszę?

Wiesz co to jest Plan Marshalla? Dzięki niemu Europa stanęła na nogi. Polska i Czechy też chciały...Jakby Ci to napisać by nie urazić Twoich uczuć politycznych...jeden pan powiedział: niet! 

Ja wiem dobrze, co to jest "Marshall", ale z tego, co też wiem, to Polska nie przyjęła tego planu. 

To znaczy, Związek Radziecki na to nie wyraził zgody, a Polska, tuż po zakończonej wojnie i przegraniu Hitlera, była pod mocną kontrolą Moskwy. 

Moska nie wyraziła zgody na te pieniądze duże od rządu amerykańskiego, bo Związek Radziecki rywalizował w "Zimnej wojnie" z USA. 

Dlatego Polska wcale na tym nie skorzystała, ale inne kraje w Europie już tak. 

Dlatego, w czasach PRL w Polsce było to trochę zacofane, porównując inne kraje Europy Zachodniej. 

 

Czy coś jeszcze nie jest dla Ciebie, kolego jasne, czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Miejscowy napisał:

To Twój problem, nie mój. 

 

I staraj się pisać na temat, OK?

Na temat samej katastrofy pod Szczekocinami? Ależ to Ty się rozwodzisz nad infrastrukturą, nad przestarzałym taborem, złym zarządzaniem itp. Odpowiadam na to. Podziękuj swoim partyjnym kolegom. Jakby jeszcze dłużej porządzili to byśmy nawet kolei nie mieli. Może to i dobrze, przynajmniej nie doszłoby do takiej tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Miejscowy napisał:

Ja wiem dobrze, co to jest "Marshall", ale z tego, co też wiem, to Polska nie przyjęła tego planu. 

To znaczy, Związek Radziecki na to nie wyraził zgody, a Polska, tuż po zakończonej wojnie i przegraniu Hitlera, była pod mocną kontrolą Moskwy. 

Moska nie wyraziła zgody na te pieniądze duże od rządu amerykańskiego, bo Związek Radziecki rywalizował w "Zimnej wojnie" z USA. 

Dlatego Polska wcale na tym nie skorzystała, ale inne kraje w Europie już tak. 

Dlatego, w czasach PRL w Polsce było to trochę zacofane, porównując inne kraje Europy Zachodniej. 

 

Czy coś jeszcze nie jest dla Ciebie, kolego jasne, czy co??

Kurwa! Czy jest na sali lekarz!!!!????

  • Wrr 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 395
    • Postów
      240 699
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      716
    • Najwięcej dostępnych
      3 042

    PedroUnurf
    Najnowszy użytkownik
    PedroUnurf
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Mam świnki dwie na rodzinne potrzeby 😉 Zapraszam po dwóch latach pisania z rejestrowanego konta 😁😉
    • Monika
      Masz świnki? Jadę do Ciebie! Ja wypiję tę kawę! Pa      
    • Pieprzna
      Hahaha, on czarną tylko pija. Świni wleję do koryta 🤣
    • Monika
      Spróbuj, jak nie będzie dobra to dasz Misiaczkowi  
    • Pieprzna
      No nie wiem, nie wiem...jakoś mnie mdli na myśl o tym tłuszczu 😄 ja nawet ze śmietanką nie piję tylko z mlekiem. Za to samą śmietankę lub masło wrąbałabym całe 😂 Pamiętam jak męczyłam mamę na nowej drodze życia żeby mi podyktowała przepis na naleśniki. Też się wiła z tym na oko, ale w końcu podała konkretne proporcje (poza mąką, którą się ocenia na oko wg gęstości ciasta) i wyszło perfekt 😊
    • Monika
      No to jak nie starasz, to masz po prostu talent ❤️  Hitem było jak kiedyś napisałaś, że z miksu pięknie pachnącego proszku i pięknie pachnącego płynu do płukania uzyskałaś miks prania o zapachu rzygowin. To jest tak prawdziwe, najprawdziwsza rzecz jaką przeczytałam w necie  
    • Monika
      Robisz kawę (jaką chcesz) bierzesz łyżkę (jaką chcesz) nabierasz tłuszcz (jaki chcesz masło zwykłe, masło kokosowe -ale lepiej te drogie w szkle to jest olej kokosowy tak naprawdę, ale  ja mówię na to masło) wkładasz do kawy dosypujesz sól (ile chcesz, jeśli chcesz i jakiej chcesz, ja mam różową bo w niej jest magnez) mieszasz. Smacznego. Ja tam nie wnikam jak z ciastem: wszystko "na oko" Najlepiej jak dzwonie do mamy/cioci : "no i ile dać cukru?"  "oj nie wiem... ja daje tak na oko, no daj tak wiesz na oko, najwyżej dosypiesz" no to daje.          
    • Pieprzna
      Spojrzałam na tablicę liderów i rzeczywiście jest słabo 😅 Można wygrać jednym punktem 😄
    • Pieprzna
      Ja pierdykam! 😄 Genialna analiza! 😄 Tylko nie zgadzam się z tym, że ja się staram 😅 Najbardziej to ty tutaj "moderujesz" 😘
    • Pieprzna
      Serio? Krwiodawstwo ma program lojalnościowy? 😄
    • Pieprzna
      Haha, niestety nie jestem taka ładna 😄 @Midsummer Eve na reklamie występowała dziś jako WiłaChabrowa z pięknym kwiecistym awatarem. Przypomniała mi, że już czas się "przebrać". A teraz u mnie pod domem rozkwitają maki 🤗 Kawa z masłem? Nieee. Nie widziałam tego w kawiarniach ani nie znam przepisu na zrób to sam. Jak to się doprawia?
    • Monika
      O przepraszam Pana (co za nietakt), ale Pan zalicza się do, wprawdzie godnego naśladowania, ale jak widać ignorowanego i PRAWIE (uff) niezauważalnego wyjątku na temacie   
    • Monika
      O widzisz! Może lekarz miał jednak racje, że Ci zabraniał. Uważaj, może nie tak często oddawaj - jak oddasz raz na pół roku czy rok nawet to i tak będzie dobrze 🌸
    • Nomada
      I słusznie bo wyglądają z nich niepoważnie😉
    • Monika
      W sumie to bardzo lubię tutejszy klimat: Pieprz (stara się jako jedyna) i piszę kilka zdań zagajających, które przy chęci pozostałych uczestników tematu można by zmienić w początek interesującej dyskusji. Pojawia się Aco pisze co zasiał na działce plus jakaś aluzja do seksu hehe Pojawia się Nafto i ZACZYNA  zdanie zaciekawiające bez rozwinięcia: bylem w kinie (na czym Nafto?), zjadłem coś albo ojej coś się stało (co Nafto?) Pojawia się Kapitan, cytuje Aco i odpowiada mu: hehe  (dają sobie lajki) Pojawiam się ja i stwierdzam, że dawno już nie oglądaliście filmu o wiewiórkach i bez tego na pewno umrzecie, wklejam. Raz na ruski rok pojawia się ktoś kto dawno nie był i pisze: elo elo co tam słychać dzieci sorry sorry będę wpadać częściej po czym znika na następny rok. The end     
    • Nafto Chłopiec
      Zgapiłem się ostatnio, nie dołączyłem do programu lojalnościowego i przepadły mi 4pkt 😂 Dzisiaj to mnie totalnie ścięło. Dwa razy już spałem i dalej jakbym miał kaca giganta. 
    • Monika
      Pieprz! Masz śliczny avatar, tzn. swoje zdjęcie♥️ ale tu nuuudyyy😢 Piliście bulletproof coffee? Kawę z masłem? Albo kawę z solą, albo z tym i z tym? PYCHOTKA😋
    • Monika
      Niezmiennie: podziwiam i szanuję 👍 
    • Aco
      Kiedyś stało się tyle godzin żeby nasienie oddać do GS-u😁
    • Nafto Chłopiec
      3 godziny czekania na oddanie krwi... 
    • Monika
      Skrzywiona wyobraźnia : Kapitan tak jak wyżej paplający o sobie w sytuacji intymnej....     
    • contemplator
      Chytry traci dwa razy... chcieli zaoszczędzić na produkcji, to teraz mają.   https://wgospodarce.pl/informacje/118664-80-proc-lekow-na-rynku-ue-pochodzi-z-chin-w-polsce-podobnie   https://www.bankier.pl/wiadomosc/W-Europie-brakuje-lekow-to-wynik-przenoszenia-produkcji-do-Azji-UE-chce-temu-zaradzic-i-szykuje-zmiany-8610197.html  
    • contemplator
      Chrzest Mieszka I to jedno wielkie kłamstwo! Oto, jakie są niby dowody historyczne, że Mieszko przyjął chrzest w 966 roku. Pierwszym wątpliwym dowodem jest Rocznik Jordana i Gaudentego – niezachowany, najstarszy średniowieczny polski rocznik z przełomu X i XI w. Zawierał najstarsze zapisy dotyczące dziejów Polski, w tym informację z roku 966 – "Mysko dux baptizatur" (Książę Mieszko zostaje ochrzczony). Tyle, że dalej zaczynają się kolejne wątpliwości. Bowiem, rejestr ów zaginął, ale zapiski z niego skopiowano ponoć do innych ksiąg. Zapiski rocznika Jordana i Gaudentego zostały prawdopodobnie około 1032 przepisane do domniemanego Rocznika Rychezy, który to również zaginął. Tyle że dane z Rocznika Rychezy, zanim zaginęły, zostały ponoć przeniesione do rocznika krakowskiego "Annales regni Polonorum deperditi", który to również zaginął. Ale zanim rocznik krakowski "Annales regni Polonorum deperditi" zaginął, to jego zapiski ponoć zostały przepisane do Rocznika kapituły krakowskiej, dzięki czemu przetrwały do dziś. Czyli wychodzi że owe dane pochodzą z...   Rocznik Jordana i Gaudentego (zaginiony) => Rocznik Rychezy (zaginiony) => rocznik krakowskiego "Annales regni Polonorum deperditi" (zaginiony) => Rocznika kapituły krakowskiej (istnieje).   "Nie zachowało się żadne źródło z X wieku, a w Polsce także z XI wieku, które przekazałoby o chrzcie Polski nawet krótką wzmiankę. Najstarsza informacja pochodzi z Kroniki Thietmara z Merseburga i została zapisana w Niemczech w XI wieku, około 50 lat po chrzcie Mieszka. W początkach XII wieku, a więc około 150 lat po chrzcie, jako druga została zapisana opowieść w Kronice Galla Anonima. Ani Thietmar, ani Gall nie wymienili daty chrztu, natomiast chronologię wydarzeń z nim związanych podali w odmiennej kolejności." (z Wikipedii)   Czyli cała ta historia początków Polski to jedne wielkie kłamstwo!!!   Piszesz iż - "Mieszko I przyjął chrześcijaństwo, ale wcześniej był poganinem i miał małżonkę Odę." - tyle że to też gówno prawda. W roku 977 zmarła Dobrawa. Trzy lata później Mieszko poślubił Odę Dytrykównę, córkę margrabiego Marchii Północnej Dytryka (Teodoryka). Więc Oda była po Dobrawie, a nie przed nią.   Mieszko I tolerował pogańską swobodę religijną swoich poddanych, bo sam mimo swego domniemanego chrztu nadal bardziej poczuwał się poganinem, niż chrześcijaninem. Nawet w epitafium umieszczonym na nagrobku Bolesława podano, że urodził się on „z ojca poganina”, czyli potwierdza to fakt, iż chrześcijaństwo Mieszko I traktował tylko jako dodatek do swej polityki, ale nie do swego życia prywatnego. Francuski kronikarz Adémar z Chabannes napisał, że chrześcijaństwo przybyło do Polski… dopiero wraz ze świętym Wojciechem, który to ochrzcił Bolesława Chrobrego. Podobnych przekazów jest znacznie więcej. Księżna lotaryńska Matylda nazwała Chrobrego „źródłem” polskiego chrześcijaństwa. Zatem początek prawdziwego chrześcijaństwa u Piastów należy upatrywać u Bolesława Chrobrego, a  nie u Mieszka I.   Natomiast co do tego, że "Kościół mieczem uczył swoich przyszłych wiernych" - to co za różnica, czy mordowali sami klerycy, czy też władcy którzy przeszli na chrześcijaństwo, - bo jedni i drudzy byli sługami kościoła. A jak mordowali, to można sobie o tym poczytać. choćby i tu:   https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/09/06/poczatki-polski-skapane-w-krwi-jak-bardzo-brutalni-i-nieludzcy-byli-pierwsi-piastowie-18/   https://www.focus.pl/artykul/polska-pena-pogan  
    • 4 odsłony ironii
      Poprawiam. Trochę działa, ale niestety z dużym błędem logicznym.  Jakiś wadliwy ten system 😏   Jestem ostoją spokoju Jestem ostoją spokoju Jestem ostoją spokoju  Gleboki oddech Jestem... 😎😎😎
    • 4 odsłony ironii
      I na dziś może jedna z mądrości życiowych, z cyklu 'wiesz i już robisz, ale jakoś tak się zeszło' 😎 to...wiecie, że są pewne sprawy, które jak odwleczesz pół roku, to później jest drogo, prawda? 😁  No. To tak, wbrew pozorom, wciąż w temacie muzycznym😎   Dzień dobry 🖐
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...