Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
saratsi

To pole jest wymagane

Polecane posty

saratsi

Witajcie!

Wczoraj próbując się dostać na Forum Dyskusyjne Arena znalazłem jakieś ogłoszenie z odnośnikiem do tej strony. Nie żebym był jakimś stałym bywalcem tamtego miejsca, ale łączy mnie z nim swoja historia, więc najprościej w świecie chciałem je odwiedzić. Nie wiem dlaczego nawet o tym wspominam, bo też raczej nie zostałem tam dobrze zapamiętamy, ale jednak zawsze prawda jest lepsza od jej utajnienia. Bardzo ciepło zostałem tutaj wczoraj przyjęty, a moje pytanie o bywalców z poprzedniego forum zostało wyjaśnione, tak więc nie miałem serca nie wejść znowu dzisiaj i, jak widać, nawet postanowiłem spróbować się tutaj zadomowić. Nie wiem co jeszcze mógłbym dodać, tak więc witam was tutaj wszystkich bardzo serdecznie i cóż, mam nadzieję, że się w przyszłości nie pogryziemy. (; 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Przygnębiony
RAW

Hejo, Życzę miłego pobytu na forum - w razie problemów z IT możesz zwracać się do mnie :P

hand-wave-gif-9.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

Witaj :)

 

aż boję się zapytać czy my się przypadkiem nie znamy i czy nie zalazłam Ci tam za skórę? :D

Możesz się przypomnisz ze starego nicka? (Chyba że nie chcesz :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janko Krynicki
4 godziny temu, saratsi napisał:

Witajcie!

Wczoraj próbując się dostać na Forum Dyskusyjne Arena znalazłem jakieś ogłoszenie z odnośnikiem do tej strony. Nie żebym był jakimś stałym bywalcem tamtego miejsca, ale łączy mnie z nim swoja historia, więc najprościej w świecie chciałem je odwiedzić. Nie wiem dlaczego nawet o tym wspominam, bo też raczej nie zostałem tam dobrze zapamiętamy, ale jednak zawsze prawda jest lepsza od jej utajnienia. Bardzo ciepło zostałem tutaj wczoraj przyjęty, a moje pytanie o bywalców z poprzedniego forum zostało wyjaśnione, tak więc nie miałem serca nie wejść znowu dzisiaj i, jak widać, nawet postanowiłem spróbować się tutaj zadomowić. Nie wiem co jeszcze mógłbym dodać, tak więc witam was tutaj wszystkich bardzo serdecznie i cóż, mam nadzieję, że się w przyszłości nie pogryziemy. (; 

Jeśli ktoś mówi,że się nie pogryziemy ,to znaczy że bierze taką ewentualność pod uwagę. Pamiętam z Areny jedną taką osobę która swoim bardzo prowokacyjnym zachowaniem jątrzyła na forum. Jest to osoba która lubi rozpierduchę i zależy jej na destrukcji , co sprawia jej ogromną frajdę. Na Arenie miała nick Toja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

@Janko Bzykant myślę, że gdyby to była Toja, to nie pisała by tak otwarcie o "gryzieniu" ?, przede wszystkim Toja się z nikim nie gryzła, to wszyscy gryźli się z nią, a ona miała dobre i czyste intencje, przychodziła tylko po to by "rozkręcać" forum ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janko Krynicki

Opisałem tylko pewną sytuację z niedalekiej przeszłości. Jeśli ktoś pisze,że na Arenie nie był akceptowany, to dobrze by było aby napisać o co poszło , ewentualnie podać swój nick z tamtego forum. Klarowna sytuacja przysparza nam przyjaciół, natomiast wszelkie niedomówienia rodzą różnego rodzaju spekulacje .

Nie twierdzę, że saratsi  nie jest ok. Wystarczy ,że powie o co biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

A mi intuicja podpowiada, że to pewna dobra duszyczka z początków Areny i tylko tak pisze, że go ktoś źle wspomina, być może się mylę, ale jeden nick przychodzi mi do głowy ?. Nie wiem co prawda jaka była przyczyna odejścia z Areny, bo dość długo wtedy tam nie pisałam (chyba z rok), ale jeśli to ten nick, to na pewno nie było aż tak burzliwie ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Witaj.

Przeczytałem wszystkie wpisy w Twoim powitaniu i wierzę w to ze jesteś tą dobrą duszyczką o której pisała Marynia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi

Dziękuje wszystkim za ciepłe powitanie. ;)

 

17 godzin temu, Janko Bzykant napisał:

Jeśli ktoś mówi,że się nie pogryziemy ,to znaczy że bierze taką ewentualność pod uwagę.

Albo jest osobą wycofaną, z bardzo niziutką samooceną, a jej toksyczna przeszłość sprawia, że w każdym miejscu czuje się zagrożona spotkaniem z nieprzyjemnymi słowami. Nie nazwałbym siebie dobrą duszyczką, ale jednak fakty o których wspomina @Maryna się zgadzają, byłem aktywnym członkiem Areny, właśnie za jej początków. A zniknąłem ponieważ... Cóż, to bardzo nieciekawa historia, więc na ten moment sobie ją daruję. 

 

Aha, i spokojnie, nawet jeśli ktoś zalazł mi tam za skórę, to już dawno o tym zapomniałem. 

Edytowano przez saratsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

W końcu się przywitam, bo dopiero niedawno odkryłam Twojego powitalniaka :)

Zapytam luźno, a pewnie, że możesz nie odpowiadać: Poszept czy Rzeczka ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi
W dniu 28.10.2018 o 21:30, Alma napisał:

Poszept czy Rzeczka ? :)

Żadne z powyższych. ;) 

 

Dzięki za powitanie, tam z góry! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Siema. Zaczynasz z  czystą kartą ;)

Jest taki kawałek Pearl jamu "present tense"

you can spend your time alone, redigesting past regrets, oh
or you can come to terms and realize
you're the only one who can't forgive yourself, oh
makes much more sense to live in the present tense

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Sorry za nadmierną ciekawość, Saratsi. :)

Obydwu wymienionych Panów znałam li tylko z wpisów, założonych wątków, culturalnych i często interesujących.            

Byłam na arenie tylko 1,5 roku, czyli już po Nich...tak dla jasności :)

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi
23 godziny temu, LayneStaley napisał:

Siema. Zaczynasz z  czystą kartą

Ja tam nie wiem, czy istnieje coś takiego jak czysta karta. W końcu wszyscy jesteśmy składową wydarzeń z przeszłości.

18 godzin temu, Alma napisał:

Obydwu wymienionych Panów znałam li tylko z wpisów, założonych wątków, culturalnych i często interesujących.            

To ja tam niczego interesującego nie skrobałem. A na forum byłem jedynie za jego początków. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
37 minut temu, saratsi napisał:

Ja tam nie wiem, czy istnieje coś takiego jak czysta karta. W końcu wszyscy jesteśmy składową wydarzeń z przeszłości.

Jak chcesz. Twój wybór. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi

@LayneStaley, ależ w tym co napisałem chodziło właśnie o to, że nie mamy w tej perspektywie żadnego wyboru. Nasza charakter, osobowość i aktualna pozycja w społeczeństwie, czy danej jego grupie jest wynikiem wydarzeń z przeszłości, i - w idealnym tego wymiarze - wniosków jakich z tych wydarzeń wynieśliśmy. Nie ma czegoś takiego, jak "rozpocząć od nowa". Jasne - ludzie wybaczają, tak samo my sobie również, ale jednak przyczyny takich sytuacji nie znikają, one dalej gdzieś sobie są, bo nie da się wykasować pamięci. A szkoda, bo niejednokrotnie człowiek by chciał. ;)  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Twój wybór , bo z tego co widzę nikt Cię nie kojarzy z tamtego forum i jedyną osobą świadomą tej przeszłości jesteś Ty. 

Dobra, witaj na forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzela
W dniu 1.10.2018 o 13:13, Janko Krynicki napisał:

Jeśli ktoś mówi,że się nie pogryziemy ,to znaczy że bierze taką ewentualność pod uwagę. Pamiętam z Areny jedną taką osobę która swoim bardzo prowokacyjnym zachowaniem jątrzyła na forum. Jest to osoba która lubi rozpierduchę i zależy jej na destrukcji , co sprawia jej ogromną frajdę. Na Arenie miała nick Toja.

Ja nie lubię takich ludzi. Forum ma być odskocznią od trudów dnia codziennego, a nie bawieniem się w tego typu zachowania.
Również byłam na tamtym forum i widziałam jak ta osoba działa destrukcyjnie. No, ale tutaj jest nowe rozdanie z czystą kartą, więc trzeba wierzyć, że tym razem będzie lepiej.
Witaj Saratsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kim.kolwiek

jej ... tak się naczytałam o tych osobach że aż zaczełam się obawiac co to będzie jak ona przyjdzie :o mimo że w ogóle jej nie znam...

A Ciebie witam serdecznie i życzę więcej szaleństwa odwagi i zdrowego egoizmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Z racji, że tam byłam, mniód i wino piłam, wypada dorzucić 2 słowka...w obronie Toji.

I owszem, specyficzna osóbka, często-gęsto zaczepna, nieraz szarżująca, fantazjująca na swój temat przepastnie, władcza z zupełnie nikomu nieznanych pobudek...ale też i odważna, ożywcza, nie pozbawiona yntelektu, a nawet w porywach i empatii.

Wpadła, jak śliwka w kompot w konfliktasy z kilkoma areniakami i nie udało siem im porozumieć, to tyle.

Nie-ma-siem kogo bać, Kim, really ?

Kilka z obecnych tu forumowiczów areny, w tym ja, kapkę ją zdążyliśmy polubić.

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi

Ale ja nie jestem Toja. Miałem nadzieję, że już sobie to wyjaśniliśmy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 984
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      826
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    HerbertEnalo
    Najnowszy użytkownik
    HerbertEnalo
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Weź tu człowieku kup buty przez internet 🤬🤬🤬
    • Aco
      No to mamy Igę w finale Wimbledonu 💪🎾
    • Astafakasta
      Miłość polega na szacunku do samego siebie. Nie można mieć szacunku do kogoś kto Ciebie nie szanuje, co nie znaczy, że trzeba się z kimś takim kłócić...
    • kormoran
      https://www.youtube.com/watch?v=qNiXB0gfuns Następna expedycja w 2009 dokonuję kolejnego odkrycia.  Jedna para zwierzątt nie przeżyła 40 dniowej podróży na Arce Noego.  Jednak większość pomieszczeń są zatopione lodem i nie dają się otworzyć.   Czy jako chrześcjjanka wierzysz w historję Noego ?  
    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Monika
      Twoja głupota sięgnęła zenitu. Ale wmawiaj sobie dalej jak Ci to poprawia humor. 
    • KapitanJackSparrow
      A i owszem ktoż by teraz wertował encyklopedię.  Aleeee nieee, nie uwierzę że historia Pawlaka i Kargula ci obca jest  Ta jeszcze ja nie oczadział. 😁
    • KapitanJackSparrow
      Heh ignorowanie fajna funkcja. Odkąd włączyłem ją  u siebie cieszę się niespotykanym spokojem, który sobie cenię, lecz jak ze wszystkim, ma też  swoje wady. Okazuje się, że można niechcący natknąć się  na ślady uwielbienia mojej osoby przez osobę której nie chcę , nie lubię i nie akceptuję 🤣. Jakież spustoszenie musiało zrobić w tym jednym krwawiącym sercu moje e-odsunięcie,  usunięcie w cień. Na ciekłokrystalicznym ekranie wylewa się tęsknota pomieszana z miłością i nienawiścią bo taka jest istota  zależności estrogenów i progesteronów. Można snuć dywagacje nad wpływem tej konstrukcji hormonów na  życie i.... na sen,🤣 a może nawet mar sennych , tak wyraźnych i mocno oddziałujących,  że mokre przebudzenie z potem, to jak nic nie powiedzieć 😁🤣🤣🤣
    • Monika
      ...a poza tym miałeś mnie nie zaczepiać!!! ☹️😠
    • Monika
      Ty musisz wszystko zawsze obśmiać, bo się wstydzisz własnych uczuć!! 😠
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...