Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Monika

Temat Mary i Moniki o psychologii i jej pokrewnych

Polecane posty

zielona_mara
3 godziny temu, Monika napisał:

Ja się uczę. Być tu i teraz. Bo ciągle bywam w przyszłości (oczywiście katastroficznej🙂).  Tak INFJ sabotuje przez planowanie, to nie celowe🙂

Może w talentach wyjdzie Ci strateg bo on też może wybiegać w przyszłość albo rozwaga bo ta bardziej analizuje pod kątem katastrof: ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


zielona_mara
1 godzinę temu, Monika napisał:

 

🙂

Infj prześwietla ludzi : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 minuty temu, zielona_mara napisał:

Infj prześwietla ludzi : )

Tak, dlatego niektórzy boją się tego "gapienia się", ale z drugiej strony wzbudza nawet w obcych ludziach zaufanie...oj ile mogłabym przytoczyć historii, z ulicy, przystanku, galerii handlowej czy szpitala i innych miejsc publicznych gdzie całkowicie obcy ludzie zwracali się do mnie ni stąd ni zowąd z jakimś błahym "problemem", który potem "przeistaczał" się po chwili w zwierzenia i opowiadanie historii całego ich życia (to takie coś do czego ja już się przyzwyczaiłam🙂).

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
12 minut temu, Monika napisał:

Tak, dlatego niektórzy boją się tego "gapienia się", ale z drugiej strony wzbudza nawet w obcych ludziach zaufanie...oj ile mogłabym przytoczyć historii, z ulicy, przystanku, galerii handlowej czy szpitala i innych miejsc publicznych gdzie całkowicie obcy ludzie zwracali się do mnie ni stąd ni zowąd z jakimś błahym "problemem", który potem "przeistaczał" się po chwili w zwierzenia i opowiadanie historii całego ich życia (to takie coś do czego ja już się przyzwyczaiłam🙂).

 

*wzbudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, zielona_mara napisał:

Może w talentach wyjdzie Ci strateg bo on też może wybiegać w przyszłość albo rozwaga bo ta bardziej analizuje pod kątem katastrof: ) 

No zrobię zrobię, jakoś nie mogę się zabrać, co pewnie też o czymś świadczy😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
34 minuty temu, Monika napisał:

Tak, dlatego niektórzy boją się tego "gapienia się", ale z drugiej strony wzbudza nawet w obcych ludziach zaufanie...oj ile mogłabym przytoczyć historii, z ulicy, przystanku, galerii handlowej czy szpitala i innych miejsc publicznych gdzie całkowicie obcy ludzie zwracali się do mnie ni stąd ni zowąd z jakimś błahym "problemem", który potem "przeistaczał" się po chwili w zwierzenia i opowiadanie historii całego ich życia (to takie coś do czego ja już się przyzwyczaiłam🙂).

 

Z tego co zrozumiałam to Twój typ właśnie jest skoncentrowany na tym co się dzieje na zewnątrz czyli na ludziach... i na rozwiązywaniu problemów i pomaganiu... To trafiają na odpowiednią osobę : ) na tamtym forumku przez dłuższy czas pisałam z kolegą który wciągnął mnie w świat fotografii... Właśnie infj i to była odpowiednia osoba bo udzielił mi wielu wskazówek, miał cierpliwość. Znajomość nie przetrwała próby czasu, a fotografia nadal się interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
24 minuty temu, Monika napisał:

No zrobię zrobię, jakoś nie mogę się zabrać, co pewnie też o czymś świadczy😄

Katastrofa Ci nie grozi : ) ale trzeba trochę czasu na to wygospodarować... musi być totalny spokój i zero ludzi wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
6 minut temu, zielona_mara napisał:

Właśnie infj i to była odpowiednia osoba bo udzielił mi wielu wskazówek, miał cierpliwość. Znajomość nie przetrwała próby czasu, a fotografia nadal się interesuje.

Mam taką teorię, że Bóg, Wrzechświat (w zależności czy ktoś wierzy, czy nie) "podsyła" na pewnych ludzi, na pewnym etapie "po coś". Czasem Ci ludzie z nami już zostają, czasem są tylko na jakiś czas, ale nigdy nie jest to przypadek. I tak jak u Ciebie się wydarzyło...człowiek poszedł inną drogą, a zaszczepiona pasja pozostała🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
10 minut temu, zielona_mara napisał:

Z tego co zrozumiałam to Twój typ właśnie jest skoncentrowany na tym co się dzieje na zewnątrz czyli na ludziach... i na rozwiązywaniu problemów i pomaganiu... To trafiają na odpowiednią osobę : )

Frank James żartował i pytał czy jak już rozwiązał problemy swojego psychoterapeuty i na każdym spotkaniu służy mu poradą, to czy może się upomnieć by choć za te terapie nie musieć płacić😄

INFJ świetnie widzą problemy innych, potrafią je rozwiązywać w prosty sposób, stąd te żarty o "wgapianiu się" "prześwietlaniu wzrokiem". Widzą rzeczy, które innym ludziom umykają, bo patrzą na poziomie emocji...czasem może wydawać się to wręcz magiczne... to taki dar.

A druga strona medalu jest taka, że tego daru kompletnie nie umieją zastosować do siebie, być może też przez widzenie więcej i platanie się w możliwych konsekwencjach każdego wyboru, stąd ratowanie się (i jednocześnie zaplątywanie) w tym słynnym planowaniu, które ich ostatecznie blokuje. Dlatego potrzebuję osoby silnej, stanowczej, nieugiętej, ale dobrej i troskliwej i ...wyrozumiałej, która pomogłaby z kolei im...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
6 minut temu, Monika napisał:

Mam taką teorię, że Bóg, Wrzechświat (w zależności czy ktoś wierzy, czy nie) "podsyła" na pewnych ludzi, na pewnym etapie "po coś". Czasem Ci ludzie z nami już zostają, czasem są tylko na jakiś czas, ale nigdy nie jest to przypadek. I tak jak u Ciebie się wydarzyło...człowiek poszedł inną drogą, a zaszczepiona pasja pozostała🙂

Tak, ponoć właśnie tak jest, że ludzie nie są przypadkowi... są po coś... czasem pojawiają się tylko na chwilę, czasem na dłużej mają pewną misję do wykonania są nam potrzebni by coś w sobie przerobić do czegoś dojść, dotrzeć... : ) pomijając swoje hobby od dziecka to jeszcze jednym zaraziłam się od kogoś... to jest właśnie fajne, że możemy się też uczyć od innych ale oczywiście to też musi być zgodne z nami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 622
    • Postów
      257 120
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      889
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Liliana
    Najnowszy użytkownik
    Liliana
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      nieee, nie tego pisania się boję, to mnie akurat fascynuje i mi imponuje. A uszy niech Go nie pieką, bo było też trochę o pozytywach🙂 Ale komplementów też nie lubi 🙃 On teraz nie będzie się odzywał przez tydzień po prostu, oj już go trochę znam...😄  
    • zielona_mara
      Uciekam, dobrej nocy : )
    • zielona_mara
      Tak, ponoć właśnie tak jest, że ludzie nie są przypadkowi... są po coś... czasem pojawiają się tylko na chwilę, czasem na dłużej mają pewną misję do wykonania są nam potrzebni by coś w sobie przerobić do czegoś dojść, dotrzeć... : ) pomijając swoje hobby od dziecka to jeszcze jednym zaraziłam się od kogoś... to jest właśnie fajne, że możemy się też uczyć od innych ale oczywiście to też musi być zgodne z nami. 
    • Monika
      Frank James żartował i pytał czy jak już rozwiązał problemy swojego psychoterapeuty i na każdym spotkaniu służy mu poradą, to czy może się upomnieć by choć za te terapie nie musieć płacić😄 INFJ świetnie widzą problemy innych, potrafią je rozwiązywać w prosty sposób, stąd te żarty o "wgapianiu się" "prześwietlaniu wzrokiem". Widzą rzeczy, które innym ludziom umykają, bo patrzą na poziomie emocji...czasem może wydawać się to wręcz magiczne... to taki dar. A druga strona medalu jest taka, że tego daru kompletnie nie umieją zastosować do siebie, być może też przez widzenie więcej i platanie się w możliwych konsekwencjach każdego wyboru, stąd ratowanie się (i jednocześnie zaplątywanie) w tym słynnym planowaniu, które ich ostatecznie blokuje. Dlatego potrzebuję osoby silnej, stanowczej, nieugiętej, ale dobrej i troskliwej i ...wyrozumiałej, która pomogłaby z kolei im...
    • Monika
      Mam taką teorię, że Bóg, Wrzechświat (w zależności czy ktoś wierzy, czy nie) "podsyła" na pewnych ludzi, na pewnym etapie "po coś". Czasem Ci ludzie z nami już zostają, czasem są tylko na jakiś czas, ale nigdy nie jest to przypadek. I tak jak u Ciebie się wydarzyło...człowiek poszedł inną drogą, a zaszczepiona pasja pozostała🙂
    • zielona_mara
      Jak ktoś robi za autokorektę no to wzbudza trochę postrach : ) jak w szkole kiedy niechlujne pisanie groziło pałą...  Oki dobrze... zakończę bo pewnie teraz będą go piekły uszy  
    • zielona_mara
      Katastrofa Ci nie grozi : ) ale trzeba trochę czasu na to wygospodarować... musi być totalny spokój i zero ludzi wokół.
    • zielona_mara
      Z tego co zrozumiałam to Twój typ właśnie jest skoncentrowany na tym co się dzieje na zewnątrz czyli na ludziach... i na rozwiązywaniu problemów i pomaganiu... To trafiają na odpowiednią osobę : ) na tamtym forumku przez dłuższy czas pisałam z kolegą który wciągnął mnie w świat fotografii... Właśnie infj i to była odpowiednia osoba bo udzielił mi wielu wskazówek, miał cierpliwość. Znajomość nie przetrwała próby czasu, a fotografia nadal się interesuje.
    • Monika
      No zrobię zrobię, jakoś nie mogę się zabrać, co pewnie też o czymś świadczy😄
    • Monika
    • Monika
      Tak, i jeszcze się uczę od Niego idealnej pisowni, a w szczególności stawiania przecinków i ogólnie interpunkcji (co mi oczywiście nie wychodzi😉) i bywa też, że się go trochę boję🙂.  Co jeszcze? Ma sztywne myślenie, kiedyś wydawało mi się, że w sferze emocjonalnej jego myślenie jest bardziej elastyczne, ale nie (no chyba, że się się z tym kryje i chodzi mu o ruch na forum i celowe sianie zamętu).  Czasem myślę też, że pisze za niego jakiś durnowaty nastoletni incel (bywa i tak), ale może to poza, bądź mój subiektywny odbiór niektórych głupkowatych gifów (bo czasem wstawia tez i takie fajne, błyskotliwe i na poziomie).  No wiesz, ja tu widzę tylko tyle ile On chce, żeby odbiorcy zobaczyli, więc trudno się wypowiadać, to tylko moja opinia.🙂
    • Monika
      Tak, dlatego niektórzy boją się tego "gapienia się", ale z drugiej strony wzbudza nawet w obcych ludziach zaufanie...oj ile mogłabym przytoczyć historii, z ulicy, przystanku, galerii handlowej czy szpitala i innych miejsc publicznych gdzie całkowicie obcy ludzie zwracali się do mnie ni stąd ni zowąd z jakimś błahym "problemem", który potem "przeistaczał" się po chwili w zwierzenia i opowiadanie historii całego ich życia (to takie coś do czego ja już się przyzwyczaiłam🙂).  
    • zielona_mara
      Infj prześwietla ludzi : )
    • zielona_mara
    • zielona_mara
      Yhym czyli czubienie
    • Monika
    • Monika
    • Monika
      On mnie kocha nienawidzieć, ale ja mu dałam też w kość swojego czasu więc rozumiem🙂 i tak się długo powstrzymywał😄 
    • Monika
      My też nie wiemy😀 Kość zwariował i przygaduje wszystkim, ja byłam jak zawsze i do każdego miła, ale w końcu zaczęłam mu odgryzać...i tak trwamy. Ja każdemu życzę dobrze  i nawet jemu choc bywa wredny🙂 ale na mnie to nie robi już wrażenia, nawet mnie trochę umocniło😀 Ma dobrą zaletę, że jak przegnie to nie kontynuuje, więc jeszcze z nim rozmawiam. Bo jakby ciągnął temat jak baba na targu to bym do niego już nie pisała😄  Poza tym on Ci nie odpowie, bo teraz śpi, bo jak mnie wczoraj nie było to pół nocy czekał😄  
    • zielona_mara
      Zadam trochę wścibskie pytanie Wy się nadal lubicie, czubicie czy ochłodziło się między Wami? Tak obserwuje i nie wiem właśnie : )
    • zielona_mara
      Może w talentach wyjdzie Ci strateg bo on też może wybiegać w przyszłość albo rozwaga bo ta bardziej analizuje pod kątem katastrof: ) 
    • Monika
      Słyszałam, że ktoś kiedyś, wszedł na drugą stronę wyszukiwarki....😉  
    • Monika
      ...a wiesz, może i racja, może to i te słynne różowe okulary, ale...ja Go naprawdę takim widzę. Czy zakochanie nie jest cudnym stanem? Bajka, magia....i nie nie pisz mi co potem... Niech trwa💗
    • Monika
    • Monika

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...