Tajlandia: rozpoczęła się akcja wydobywania chłopców z jaskini

Dziś rano polskiego czasu rozpoczęła się akcja mająca na celu wydostanie chłopców z jaskini. Władze prowincji Chiang Rai położonej na północy Tajlandii poinformowały, że potrwa ona kilka dni - w zależności od warunków pogodowych. Najszybszy możliwy termin wydobycia nastoletnich piłkarzy z jaskini Tham Luang Nang Non, gdzie są uwięzieni wraz z ich trenem od 23 czerwca, to godz. 21 czasu lokalnego (godz. 16 w Polsce). 

Kilkudniowe oswajanie 12 dzieciaków ze sprzętem płetwonurkowym. Po 15 dniach od zaginięcia, 18 ratowników (13 spoza Tajlandii) próbuje ich wydostać. 2 km i co najmniej 3 godziny pod wodą do wyjścia.

Ja nawet nie zdawałem sobie sprawy jaka tam jest do przebycia skomplikowana trasa. Oby się tym dzieciakom udało i żeby ratownicy również wrócili cali i zdrowi.

Droga jaką muszą przebyć.

Oby im sie udalo

Nieoficjalnie już 2 dzieci jest na powierzchni.

4 a moze nawet 6 osob, bo jeszcze nie potwierdzili jest uratowanych

Mają przerwę 10 godzin na regenerację i zebranie sprzętu by ruszyć ponownie po kolejnych chłopców. Na  chwilę obecną na powierzchni są 4 młodzi piłkarze. Chyba doszli do wniosku, że skoro tym angolom tak dobrze idzie to nie będą zmieniać ekipy ratowniczej. Tylko, że z tym wiąże się odwleczenie w czasie o 2-3 dni całej akcji.

Straszna tragedia  

Werze że się uda ,cały świat śledzi akcję. Ogromna presja i odpowiedzialność.

Najlepsi fachowcy zabrali się za to, więc musi być dobrze.
Ja podziwiam te dzieci, wiadomo inna kultura, medytują i lepiej sobie radzą z ekstremalnymi warunkami, ale mimo wszystko dzielni młodzi ludzie. Ponad 2 tygodnie prawie cały czas w ciemności i bez jedzenia?
Dzieci z europy by miały problem. Inne wychowanie.