Sympatyków i członków PiS nie obsługujemy". Właściciel sklepu powołał się na klauzulę sumienia

Nie wszyscy mogli wczoraj zrobić zakupy w Żabce w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie za kasą stanął właściciel ubrany w koszulkę z napisem "Konstytucja". Jak wynikało z obwieszczenia, sklep był nieczynny dla sympatyków i członków partii rządzącej. Właściciel odmówił ich obsługiwania, powołując się na... klauzulę sumienia. Sprawa wywołała spore kontrowersje w sieci, na które zareagowała już sieć sklepów Żabka.

"W związku z niedzielą niehandlową, członków i sympatyków PiS nie obsługuję, ponieważ nie pozwala mi na to klauzula sumienia" - taka informacja pojawiła się w sklepie Żabka przy ulicy Kaliskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Za kasą stanął jej właściciel ubrany w koszulkę z napisem "Konstytucja". Zdjęcia z tej niecodziennej akcji opublikował portal TubaOstrowa.

Pod postem w mediach społecznościowych szybko zaczęły pojawiać się komentarze.

"Chociaż ktoś w tym mieście ma otwarty umysł! Brawa dla tego pana", "Od jutra robię tam zakupy", "Brawo za odwagę", "Prawidłowo" - tak zareagowały osoby, którym pomysł bardzo się spodobał. Ale w sieci nie brakuje też negatywnych komentarzy. "Pan z napisem konstytucja łamie artykuł 138. Kodeksu wykroczeń. Piękne" - napisał jedne z internautów."Jakbym zobaczyła coś takiego wchodząc do sklepu, to bym szybko z niego wyszła, aż by drzwi z futryny wywaliło" - zapewnia jedna z komentujących.

Biuro prasowe Żabka Polska wydało już w tej sprawie oświadczenie, którego treść trafiła do Onetu. "Sklepy Żabka są prowadzone przez ponad 3, 5 tys. franczyzobiorców, którzy niezależnie zarządzają swoimi placówkami. Charakter naszej współpracy nie odnosi się do ich poglądów politycznych. Bez wątpienia sklep nie jest miejscem do organizowania happeningów politycznych, na co zwrócimy uwagę franczyzobiorcy. Komunikat został zamieszczony w sklepie bez naszej wiedzy i zgody" - czytamy w nim.

Sieć sklepów podkreśla, że sugerowanie dyskryminacji jakiejkolwiek grupy klientów jest niedopuszczalne. "To stoi w sprzeczności z ogólnymi zasadami naszej umowy z franczyzobiorcą. Dlatego obecnie analizujemy jakie kroki powinniśmy podjąć w związku z tym zdarzeniem" - podkreślono.