Święto Zmarłych- skąd się wzięło?

Mało kto wie, ale listopadowe święto ku czci zmarłych było znane w wielu kulturach na całym świecie. 

Wiele spośród tych świąt pokrywało się dokładnie z datą dzisiejszych celebracji. 

Czyli: jak w przypadku wielu innych świąt katolickich, Święto Zmarłych ma korzenie przedchrześcijańskie. Przedchrzecijańskie, czyli pogańskie. 

Bóg w Biblii mówi, by odrzucić pogaństwo; w Biblii znajdziemy też surową krytykę ludzkich tradycji. 

Przede wszystkim reliktem pogańskim jest wiara w duchy zmarłych, plączące się po świecie. W Biblii znajdziemy jasny zapis: "postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd". Oraz że dusza nie wraca po śmierci do swego domu ziemskiego etc. Mamy jasny podział: żywi i umarli. Zmartwychstanie, jak mówi Biblia, dopiero się dokona. I będą dwa: zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 

Duchów zmarłych nie ma: są jedynie demony, które mogą człowieka przestraszyć, przyjść do niego we śnie; podać się za osobę zmarłą etc. 

Modlitwy za dusze zmarłych- trzymając się zapisu biblijnego- są bezcelowe, ponieważ czyśca nie ma: "postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd". Czyścca nie ma. 

Podobnie zwracanie się do umarłych (czyli modlitwy do świętych, którzy na razi są umarli- bo według zapisu biblijnego dusze ludzi zmarłych dopiero zmartwychwstaną) jest czymś, czego Bóg zabrania

Wiedzieliscie o tym?

Tak, o pogańskich korzeniach wielu świąt, oraz o tym, że duchów nie ma, wiedziałem. Kult przodków praktykowany był już w neolicie, a same rytuały pogrzebowe i jakieś wierzenia dotyczące śmierci i życia pozagrobowego znane były i w paleolicie.

2 godziny temu, gość napisał:

Mało kto wie, ale listopadowe święto ku czci zmarłych było znane w wielu kulturach na całym świecie. 


w sumie to ciekawe kto nie wie?

w naszej przedchrześcijańskiej kulturze było to jedno z czterech świąt, w których można było spotkać i porozmawiać z duchami przodków. Kolejne to obecna Wigilia Bożego narodzenia, puste miejsce przy stole było właśnie dla jednego z przodków a nawet dla samego Welesa - władcy Nawii (imię boga w naszej kulturze często było zastępcze). Często się zastanawiam jakim cudem kościół podmienił to Welesowe miejsce Jezusowi   ewentualne zagubionemu wędrowcowi. Przynajmniej kolędowanie z turem lub niedźwiedziem pozostało pogańskie

a wiedzieliście ze zydzi  modlą sie za zmarłych  pisze o tym w machabejskiej  

57 minut temu, abracham napisał:

a wiedzieliście ze zydzi  modlą sie za zmarłych  pisze o tym w machabejskiej  

to apokryf, wielu Żydów popadło w odstępstwo..