Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
leszek87

Swędząca głowa - pomocy!

Polecane posty

leszek87

Witam, borykam się z problemem swędzącej głowy juz od kilku tygodniu i szukam jakiegoś sposoby na pozbycie sie tego nieprzyjemnego uczucia bo oszaleć można. Drapię sie w pracy i nie mam już siły tłumaczyc wszystkim że to choroba a nie tak jak poszły plotki ze się nie myję. Dermatolog w moim miescie przepisał mi kilka środków, szamponów a nawet tabletek, lecz nic nie przyniosło stałej ulgi. Zacząłem więc czytać o prostych naturalnych sposobach na choroby skóry i wpadł mi w ręce olej kokosowy rafinowany. Ale czy to na prawdę podziała ?
Proszę o pomoc! Pozdrawiam Leszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Jacenty

Za mało napisałeś @leszek87 ale zamiast tych szamponów można spróbować po umyciu głowy zwykłym szamponem wypłukać wodą z dodatkiem octu.A czasem umyć jajkami (tzn.2 żółtka do szklanki,zalać przegotowaną wodą i rozmieszać).Nałożyć na włosy,wmasować i spłukać.

Przy każdej chorobie skóry gdzie występuje świąd objaw ten narasta pod wpływem stresu/zdenerwowania-to może jakąś melisę też warto lub coś podobnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Mnie jak swędzi głowa to znak, że ostatnie szare komórki walczą niczym GROM na polu walki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
15 minut temu, BrakLoginu napisał:

Mnie jak swędzi głowa to znak, że ostatnie szare komórki walczą niczym GROM na polu walki :D

Czyli dopóki swędzi to jest ok. można by rzec :D

1 godzinę temu, Jacekz napisał:

można spróbować po umyciu głowy zwykłym szamponem wypłukać wodą z dodatkiem octu.A czasem umyć jajkami (tzn.2 żółtka do szklanki,zalać przegotowaną wodą i rozmieszać).Nałożyć na włosy,wmasować i spłukać.

I to jest bardzo dobry sposób, więc również polecam. Słyszałam również, że można spłukać piwem, ale tego nie odważyłam się wypróbować, bo jednak obawiam się, że mogłabym roznosić zapach jak przy budce z piwem  :D

Edytowano przez Mptiness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina44

Jeśli dermatolog to tylko dermatolog krakow Solidnie. Profesjonalnie. Z podejściem do pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
1 godzinę temu, Nina44 napisał:

Jeśli dermatolog to tylko dermatolog krakow Solidnie. Profesjonalnie. Z podejściem do pacjenta.

Szczegolnie dobre gdy gość ze Szczecina jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Pewnie masz uczulenie na jakiś środek myjący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1
Dnia 20.02.2020 o 19:10, tośka napisał:

Szczegolnie dobre gdy gość ze Szczecina jest ?

Ja mam do Krakowa blisko. 

Jak zacznie mnie swędzieć  to najpierw umyję sobie potrm pojadę do Krakowa zrobić fotkę smoka i do tego dermatologa. Dawno nue byłem, trochę mi się tęskni. 

7 godzin temu, Cooliberek napisał:

Pewnie masz uczulenie na jakiś środek myjący

Kto to słyszał głowę myć, zabrudzi się to włosy się ścina jeśli to nie pomoże to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1
Dnia 31.10.2019 o 14:32, Maybe napisał:

Szarym mydłem umyj albo octem jak napisał @Jacekz

Doradzam do octu odrobinę wody dodać. Ja myłem w occie samym, to zrobił mi się siwy eb.

Może od czego innego, albo w jabłkowym powinienem, to bym może miał zielone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 18.09.2020 o 22:46, bombambo napisał:

Doradzam do octu odrobinę wody dodać. Ja myłem w occie samym, to zrobił mi się siwy eb.

Może od czego innego, albo w jabłkowym powinienem, to bym może miał zielone?

Myślałam że to oczywiste że spłukane się wodą. A Siwość to ze starości ?

 

Wiem wiem ? znam 25 latka który jest szpakowaty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1

O jej to w błąd tu wprowadzam niechcący ludzi. 

Czyli łeb mam siwy ze starości A nie że ocet i takie tam . Pamiętam faktycznie, ale to dawne czasy, jak myłem szarym mydłem i powinienem splukiwac wodą z octem. Ale  to już było za wiele roboty, wodą jedynie. To bylo ekonomiczne podejście do sprawy. Przy kolejnym myciu nie trzeba namydlac włosów. Dopiewo za drugim i kolejnym razem. Obawiam się że moje wynurzenia nikomu na nic się nie zdają. Ale pisać warto, bo za Internet i tak się płaci. 

 

Edytowano przez Krzysiekk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beniszka

Jeśli ktoś ma z kolei  problem z siwizną to warto kupić preparat <reklama> Efekty sa widoczne bardzo szybko, mój mąż zaczał stosować i już po siwiźnie nie ma u niego śladu. Warto wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1
9 godzin temu, Beniszka napisał:

Jeśli ktoś ma z kolei  problem z siwizną to warto kupić preparat <reklama> Efekty sa widoczne bardzo szybko, mój mąż zaczał stosować i już po siwiźnie nie ma u niego śladu. Warto wypróbować.

Rozumiem, wyłysiał całkowicie. To jest  świetny preparat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wercia555

Może używasz nie odpowiedniego środka myjącego, ja odkąd przeszłam na drogi nizora czuję znaczną ulgę wcześniej niby też dedykowany mojej głowie miałam ziaję i nic z tego jak swędziało tak swędziało. Po nizoral i dobrym wypłukaniu włosów luz. Mniej problemów ze skórą głowy i nic nie swędzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 667
    • Postów
      259 219
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • zwenka
      Zanim pójdę do lekarza, chciałabym wiedzieć, co u was działa doraźnie lub pomaga utrzymać skórę w lepszym stanie na co dzień.
    • Nafto Chłopiec
      Wczoraj poszło 14km w niezłym czasie, a do debiutu jeszcze 3 miesiące. Będzie ogień 😁💪
    • Nafto Chłopiec
      Wszystkie te zestawy są bardzo realistyczne 😎
    • KapitanJackSparrow
      Dobra, jak pojawi się potomek będzie jak znalazł. 
    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...