Skocz do zawartości


Dionizy

Sto lat, sto lat Maryniu ....

Polecane posty

Dionizy

Dziś z układu gwiazd na niebie wnioskuję że pewna piękna,młoda, mądra,kolorowa wewnątrz i na zewnątrz, przyjaźnie nastawiona do ludzi i świata dziewczyna obchodzi swoje kolejne urodziny. Nie dam Ci kwiatów bo nie dałaś adresu i nie zadzwonię bo nie mam Twojego numeru a nawet gdyby to ja nie mam telefonu bo nikt mi jeszcze nie podarował więc tylko za pośrednictwem Nastroika przyjmij ode mnie życzenia >>>>> WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO<<<<<<<<??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


MXY

Ale to do mnie? ? Ja gdzieś o tym pisałam, czy tu są jasnowidze? ?

 

Dziękuję Wam kochani za życzenia, naprawdę nie spodziewałam się ?

 

a tak w ogóle, to odkąd mi się pojawiła 3 na przodzie, to każde kolejne urodziny wiążą się z frustracją hi hi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
12 minut temu, Maryna napisał:

Ale to do mnie? ? Ja gdzieś o tym pisałam, czy tu są jasnowidze? ?

 

Dziękuję Wam kochani za życzenia, naprawdę nie spodziewałam się ?

 

a tak w ogóle, to odkąd mi się pojawiła 3 na przodzie, to każde kolejne urodziny wiążą się z frustracją hi hi ?

Oj tam :D

Nie ma się co frustrować, trzeba świętować !

Tort będzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
18 minut temu, Zizi napisał:

Oj tam :D

Nie ma się co frustrować, trzeba świętować !

W sumie dzisiaj wybieram się na 60-tkę ciotki, więc to mnie trochę pocieszyło, że nie jestem sama w tym trudnym czasie ?

 

20 minut temu, Zizi napisał:

Tort będzie? 

Ależ oczywiście! Zapraszam na pyszny torcik

 

wedding-cake-639516_960_720.jpg

 

 

A że ja niepijąca, to zamiast drinków będą zdrowe soki i koktajle ??

 

yogurt-bar-1646627_960_720.jpg

 

 

A na koniec zabawa do białego rana, przy gorrrrących zumbowych rytmach ??‍♀️

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mordechaj

To i ja nieśmiało dołączę się do życzeń... Wszystkiego najlepszego! :)  Lampkę wina mogę wypić, i zaraz w drogę :))

58 minut temu, Maryna napisał:

a tak w ogóle, to odkąd mi się pojawiła 3 na przodzie, to każde kolejne urodziny wiążą się z frustracją hi hi ?

Nie przejmuj się, do 4 jeszcze daleko :)) Jak 5 się pojawi chyba będzie można się już powoli frustrować :D :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
28 minut temu, Mordechaj napisał:

To i ja nieśmiało dołączę się do życzeń... Wszystkiego najlepszego! :)  Lampkę wina mogę wypić, i zaraz w drogę :))

 

5 minut temu, saratsi napisał:

O! Wszystkiego najlepszego. ;)

 

A dziękuję ślicnie ?

 

 

28 minut temu, Mordechaj napisał:

Nie przejmuj się, do 4 jeszcze daleko :)) Jak 5 się pojawi chyba będzie można się już powoli frustrować :D :D 

Wtedy to się podobno dopiero życie zaczyna ?

 

C5DcZ6aXUAAcZHX.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Maryna napisał:

Ja gdzieś o tym pisałam, czy tu są jasnowidze? ?

@Dionizy dorabia również jako wróżka :D

 

Dużo zdrowia i spełnienia wszystkiego co sobie założyłaś i wymarzyłaś :) 

dla%20ciebie%20czerwone%20%20r%C3%B3%C5%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mordechaj
43 minuty temu, Maryna napisał:

 

 

A dziękuję ślicnie ?

 

 

Wtedy to się podobno dopiero życie zaczyna ?

 

C5DcZ6aXUAAcZHX.jpg

Tak ogólnie to nie znamy się, ale miło mnie przywitałaś :)) Ślicnie? :) Tylko nie mów że jesteś z gór, bo zaraz zacznę być podejrzliwy :D  Ja też tak słyszałem, ponoć wtedy zaczyna się życie, my mamy osiemnastkę (no prawie) by dokończyć te życie, a potem następne :D :D Jeździłaś na zawody skoków narciarskich? Że tak zapytam :)) Nie musisz odpowiadać :D Tak na marginesie, toć my rówieśnikami jesteśmy, no prawie, 4 miesiące to mało :)

https://www.youtube.com/watch?v=CEVU5ozlbrY

Ups, nie wiem czemu, mogę tylko sam link dodać, bez filmu :)

Edytowano przez Mordechaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
admin

@Maryna

W dniu Twoich urodzin życzę Ci entuzjazmu nastolatka, zapału dziecka i doświadczenia staruszka. 
Niech życie upłynie Ci w ten sposób, abyś niczego nie żałowała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
49 minut temu, Mordechaj napisał:

Tylko nie mów że jesteś z gór, bo zaraz zacznę być podejrzliwy :D 

Jestem, ale nie z Tatr ?

 

50 minut temu, Mordechaj napisał:

 Jeździłaś na zawody skoków narciarskich? Że tak zapytam :))

Nie, nie umiem jeździć na nartach i mnie w ogóle takie ekstremalne sporty nie interesują ?, ale za to w dzieciństwie zjeżdżałam na workach z sianem ?

 

Godzinę temu, BrakLoginu napisał:

@Dionizy dorabia również jako wróżka :D

No na to wygląda, ha ha ale już wiem gdzie się wygadałam ?

 

1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Dużo zdrowia i spełnienia wszystkiego co sobie założyłaś i wymarzyłaś :) 

 

13 minut temu, admin napisał:

@Maryna

W dniu Twoich urodzin życzę Ci entuzjazmu nastolatka, zapału dziecka i doświadczenia staruszka. 
Niech życie upłynie Ci w ten sposób, abyś niczego nie żałowała. 

Dziękuję pięknie! Oby się spełniło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mordechaj
23 minuty temu, Maryna napisał:

Jestem, ale nie z Tatr ?

 

Nie, nie umiem jeździć na nartach i mnie w ogóle takie ekstremalne sporty nie interesują ?, ale za to w dzieciństwie zjeżdżałam na workach z sianem ?

 

No na to wygląda, ha ha ale już wiem gdzie się wygadałam ?

 

 

Dziękuję pięknie! Oby się spełniło ?

Nie... to jednak nie Ty :)) A wiesz, przypominasz mi pewną znajomą którą lubię, stąd te pytanie czy jeździłaś na zawody skoków narciarskich, broń borze czy tam boże, nie skakać... lecz oglądać :)  Więc przestaję być podejrzliwy :) A lubisz piłkę kopaną, i co sądzisz o Legii Warszawa? xD  Nie wygadałaś się... ja sam to wywnioskowałem rówieśniczko (no prawie), mimo tego że jestem głupi... zagadka była bardzo łatwa :D Dobra, na mnie czas... życzę Tobie i wszystkim tu zebranym udanego weekendu, tylko z alkoholem nie przesadźcie :D :D Komu w drogę temu czas, pozdrawiam :)

 

P.S. W mojej części Polski zjeżdżaliśmy na sankach, ale były też jabłuszka i reszta warzywniaka, górki na pewno mniejsze niż w Twojej okolicy... a wiesz jak to boli podczas zjeżdżania udem wyrżnąć o wystający z ziemi korzeń? Masakra normalnie, ja to pamiętam do dziś :D Już mnie nie ma... przyjadę tu po niedzieli, miłego świętowania Tobie życzę :))

Edytowano przez Mordechaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
42 minuty temu, Mordechaj napisał:

Nie... to jednak nie Ty :)) A wiesz, przypominasz mi pewną znajomą którą lubię, stąd te pytanie czy jeździłaś na zawody skoków narciarskich,

No przecież Ci już w innym wątku pisałam że od kilku lat mam ten sam avek i login, nie wierzysz mi? ? Ogólnie to mnie skoki nie bardzo interesują ?

 

42 minuty temu, Mordechaj napisał:

Nie wygadałaś się... ja sam to wywnioskowałem rówieśniczko, mimo tego że jestem głupi... zagadka była bardzo łatwa

Z tym wygadaniem się to akurat chodziło mi o Dionizego, skąd wiedział, że mam dzisiaj urodziny, ale już wiem skąd ?

 

42 minuty temu, Mordechaj napisał:

a wiesz jak to boli udem wyrżnąć o wystający z ziemi korzeń?

A wiem! ?

 

42 minuty temu, Mordechaj napisał:

życzę Tobie i wszystkim tu zebranym udanego weekendu, tylko z alkoholem nie przesadźcie :D :D Komu w drogę temu czas, pozdrawiam :)

Dzięki i nawzajem ?

Edytowano przez Maryna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
1 minutę temu, Lala z nieba napisał:

Anetko wszystkiego najjjjjjjjjj

 

Dziękuję ślicznie Lala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mordechaj
21 minut temu, Maryna napisał:

No przecież Ci już w innym wątku pisałam że od kilku lat mam ten sam nick i login, nie wierzysz mi? ? Ogólnie to mnie skoki nie bardzo interesują ?

 

Z tym wygadaniem się to akurat chodziło mi o Dionizego, skąd wiedział, że mam dzisiaj urodziny, ale już wiem skąd ?

 

A wiem! ?

 

Dzięki i nawzajem ?

Wiesz... hmm, a wiesz jak to boli nogę złamać kilka godzin przed północą w Sylwestra, a potem Ty leżysz w szpitalu i czekasz na zabieg a inni świętują nowy rok? :D :D

Dobra, dobra... wierzę Ci (tak wiem, w świecie wirtualnym dziwnie to brzmi :D) :)) Myk myk, i już mnie nie ma... udanego weekendu życzę, u mnie słonecznie jest :) Chyba jutro będzie pochmurno, u mnie przez ostatni tydzień tak w kratkę jest :))

Edytowano przez Mordechaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
13 minut temu, Mordechaj napisał:

Wiesz... hmm, a wiesz jak to boli nogę złamać kilka godzin przed północą w Sylwestra, a potem Ty leżysz w szpitalu i czekasz na zabieg a inni świętują nowy rok? :D :D

W sumie to nie wiem, bo jeszcze nigdy nie miałam nic złamane, ale mogę sobie wyobrazić ?

 

15 minut temu, Mordechaj napisał:

Dobra, dobra... wierzę Ci

No! ?

 

11 minut temu, Janko Bzykant napisał:

Żyj w zdrowiu sto lat.

Dzięki ?, dla Ciebie zamiast tortu będzie coś specjalnego ?

 

Tadam!

 

-salceson.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mordechaj
35 minut temu, Maryna napisał:

W sumie to nie wiem, bo jeszcze nigdy nie miałam nic złamane, ale mogę sobie wyobrazić ?

 

No! ?

Złamana ręka i noga, wszystko po prawej stronie, w odstępie kilkunastu lat :D Powiem Ci że w momencie łamania nic nie czułem, gorzej zaraz po, ale to tylko przypadek :D 

A widzisz, ta znajoma mięsa by mi nie dała tak samo jak Ty to zrobiłaś, nie poczęstowałaś mnie mięsem, ona wie że ja tylko rybki spożywam... :D

No, bo zaraz zmienię zdanie... albo i nie :) Myk myk :D

Edytowano przez Mordechaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
10 minut temu, Mordechaj napisał:

Złamana ręka i noga, wszystko po prawej stronie, w odstępie kilkunastu lat :D Powiem Ci że w momencie łamania nic nie czułem, gorzej zaraz po, ale to tylko przypadek :D 

No to nie zazdroszczę Ci, mam nadzieję, że mi nie przyjdzie tego doświadczyć, raczej staram się być ostrożna ?

 

11 minut temu, Mordechaj napisał:

A widzisz, ta znajoma mięsa by mi nie dała tak samo jak Ty to zrobiłaś, nie poczęstowałaś mnie mięsem, ona wie że ja tylko rybki spożywam... :D

Ale ja tu wszystkich tortem już częstowałam, salceson był tylko dla Janka, a on już wie czemu ?

 

Ale skoro lubisz ryby no to też się jakaś znajdzie 

 

depositphotos_34115849-stock-photo-smoke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mordechaj
7 minut temu, Maryna napisał:

No to nie zazdroszczę Ci, mam nadzieję, że mi nie przyjdzie tego doświadczyć, raczej staram się być ostrożna ?

 

Ale ja tu wszystkich tortem już częstowałam, salceson był tylko dla Janka, a on już wie czemu ?

 

Ale skoro lubisz ryby no to też się jakaś znajdzie 

 

depositphotos_34115849-stock-photo-smoke

Tak, ja też byłem bardzo ostrożny wtedy :D 

 

Hmm, chyba jaja sobie ze mnie robisz :D :D Myślałem że to będzie rybka w sosie borowikowym :)) Nie jadłem takiej jeszcze, ale brzmi smacznie :) Kiedyś spróbuję takiej... Dziękuję Ci za posiłek, a wiesz, apetycznie to wygląda, tylko te oczka tak jakoś dziwnie na mnie patrzą... albo mi się tylko wydaje :)) Sałatka, ogórki i jajko, pycha... rybkę otworzę z zamkniętymi oczami :)  Pozdrawiam, odpalam pojazd, i myk myk, bo nie odjadę stąd przed zachodem Słońca, a muszę... Udanego weekendu wszystkim życzę :)

Edytowano przez Mordechaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
9 minut temu, Mordechaj napisał:

Hmm, chyba jaja sobie ze mnie robisz :D :D Myślałem że to będzie rybka w sosie borowikowym :)) Nie jadłem takiej jeszcze, ale brzmi smacznie :) Kiedyś spróbuję takiej... Dziękuję Ci za posiłek, a wiesz, apetycznie to wygląda, tylko te oczka tak jakoś dziwnie na mnie patrzą... albo mi się tylko wydaje :)) Sałatka, ogórki i jajko, pycha... rybkę otworzę z zamkniętymi oczami :) 

Z oczami czy bez, dobre mosz! ? i nie narzekaj, bo zaraz nic nie dostaniesz, tzn. możesz jeszcze dostać salceson jak chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...