Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Becia

Spotkania z biologicznym ojcem

Polecane posty

Becia

Dziewczyny zacznę od tego że córka ma dwa lata. Facet zostawił mnie w ciąży nie interesował się córką podałam go o alimenty i zaczął się cyrk. Widział córkę dwa razy w ciągu dwóch lat i teraz przed sprawą o alimenty chce nagle się z nią widywać dwa razy w tygodniu. Jestem po pierwszym takim spotkaniu na które przyszedł że swoją matką. Córka bardzo płakała i nie odstepowala mnie na krok. Za dwa dni chce przyjść kolejny raz z matką. Poprosiłam go żeby przychodzili pojedynczo jednego dnia on a innego dnia jego mama żeby mała nie przeżywala tak mocno. Oczywiście zarzucił mi utrudnianie kontaktów. Jest to nieprawda bo zgadzam się na te spotkania i nawet zmieniam plany żeby miał możliwość spotkania. Wiem że on to robi na złość że musi płacić zabezpieczenie alimentów. Dostał dość wysokie i chce dobrze wypaść przed sądem żeby nie za duże alimenty płacić. Pytanie moje jest takie. Jakie kontakty może przyznać mu sąd. Córka jest bardzo ze mną związana i boję się że będzie chciał ją zabierać do siebie. Wiem że to będzie dla niej trauma a teraz bardzo intensywnie się rozwija, coraz ładniej mówi itp. Boję się że rozłąka ze mną i zabieranie przez obce osoby wpłynie na jej rozwój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość

Uważam, że na chwilę obecną nie można pozwolić na spotkania z ojcem, ponieważ jest dla dziecka kimś obcym. Potrzebna jest jakaś adaptacja i czas na to, by dziecko poznało swojego ojca. Jeśli nie możesz dojść z nim do porozumienia to trzeba założyć sprawę w sądzie. Sąd na pewno weźmie pod uwagę fakt, że facet zostawił Cię w ciąży oraz nie interesował się córką przez pierwsze lata życia.

W całej tej sytuacji przede wszystkim pamiętaj o dziecku, ono jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
11 godzin temu, Becia napisał:

Wiem że to będzie dla niej trauma a teraz bardzo intensywnie się rozwija, coraz ładniej mówi itp. Boję się że rozłąka ze mną i zabieranie przez obce osoby wpłynie na jej rozwój. 

Dobrze, że mimo wszystko nie utrudniasz widzeń z dzieckiem, ale w tej sytuacji najlepiej jakbyś była przy tych spotkaniach i miała nad tym kontrolę. Można też przez sąd ustanowić na jakiś czas kuratora, który będzie trzymał piecze nad wszystkim. Jeśli ojciec ma szczere intencje, to raczej nie ma o co się martwić, ale skoro córka traktuje go jako obcego (co jest zrozumiałe), to najlepiej powoli ją w to wprowadzać. 
Możliwe też, że skoro wcześniej się nie interesował, to może to potrwa "chwilę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 5.11.2019 o 14:13, Becia napisał:

Dziewczyny zacznę od tego że córka ma dwa lata. Facet zostawił mnie w ciąży nie interesował się córką podałam go o alimenty i zaczął się cyrk. Widział córkę dwa razy w ciągu dwóch lat i teraz przed sprawą o alimenty chce nagle się z nią widywać dwa razy w tygodniu. Jestem po pierwszym takim spotkaniu na które przyszedł że swoją matką. Córka bardzo płakała i nie odstepowala mnie na krok. Za dwa dni chce przyjść kolejny raz z matką. Poprosiłam go żeby przychodzili pojedynczo jednego dnia on a innego dnia jego mama żeby mała nie przeżywala tak mocno. Oczywiście zarzucił mi utrudnianie kontaktów. Jest to nieprawda bo zgadzam się na te spotkania i nawet zmieniam plany żeby miał możliwość spotkania. Wiem że on to robi na złość że musi płacić zabezpieczenie alimentów. Dostał dość wysokie i chce dobrze wypaść przed sądem żeby nie za duże alimenty płacić. Pytanie moje jest takie. Jakie kontakty może przyznać mu sąd. Córka jest bardzo ze mną związana i boję się że będzie chciał ją zabierać do siebie. Wiem że to będzie dla niej trauma a teraz bardzo intensywnie się rozwija, coraz ładniej mówi itp. Boję się że rozłąka ze mną i zabieranie przez obce osoby wpłynie na jej rozwój. 

To jest jej ojciec będzie miał prawo zabierać ją do siebie. Póki co powinnaś zrobić wszystko, żeby dziecko przyzwyczajać do ojca, w czasie wizyt być wspierająca, a nie utrudniającą i nastawiona na nie, właśnie dla dobra dziecka. Liczba kontaktów z dzieckiem nie ma wpływu na wysokość alimentów, więc może rzeczywiście chce z dzieckiem nawiązać kontakt. To jest jej ojciec i niestety musisz się z tym pogodzić. On jest człowiekiem, nie wiem czy gnojkiem czy nie, jeden czyn nawet bardzo zły nie świadczy o człowieku. Daj mu szansę i daj szansę swojemu dziecku na posiadanie ojca i babci. 

Spójrz też na to z innej strony, tobie też należy się odpoczynek od dziecka. Czas, w którym będzie małą zabierał do siebie będziesz mogła wykorzystać dla siebie. W przyszłości być może będą to również wakacje. I wtedy też będziesz mogła naładować akumulatory. Nie nastawiaj się negatywnie, bo dziecko wyczuwa twoją postawę i przybiera podobną. Nie wiem jaki to człowiek, ale to że wam się nie ułożyło i że cię zostawił w ciąży, nie znaczy jeszcze, że musi być fatalnym ojcem. A mała z czasem się do niego przekona, pod warunkiem że ty w tej sytuacji będziesz to wspierać.

 

Ojciec może widywać dziecko dwa razy w tygodniu, choć zazwyczaj jest to raz w tygodniu. 

Dla dobra waszego dziecka, dogadaj się z nim na spokojnie. Po co walczyć. Było minęło, macie dziecko i trzeba teraz zadbać o spokój i dobry rozwój dziecka. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 517
    • Postów
      249 023
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      807
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Profesjo
    Najnowszy użytkownik
    Profesjo
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Rzeczywiście masz rację, pytanie nasunęło mi się przy okazji kampanii wyborczej bo i takie problemy wychodzą chociażby ostatnio wytknięte,, kwiatki" Menzenowi ale nie tylko jemu bo też w PIS nie brakuje tego typu zwolenników. Niemniej na potrzeby tej dyskusji, abstrahując od tego, to nic że prawo to reguluje,  chętnie posłuchał bym twojego stanowiska w przedstawionej sprawie powyżej    No i co w przypadku znacznego zniekształcenia fizycznego płodu zabronionego już prawem a aborcyjnym  tzw. potworka? Rodzimy?
    • Pieprzna
      A dlaczego mamy roztrząsać przypadek, który jest niezmiennie uregulowany w polskim prawie? Aborcja z przesłanki gwałtu jest legalna.
    • KapitanJackSparrow
      Pytania brzmią:  1. Czy zgwałcona trzynastolatka ma urodzić, tak czy nie?  2. Gdy w przypadku powyżej osoba usunie za granicą ciążę, to kogo zabieramy do więzienia/ czy też  poprawczaka, dziewczynkę czy rodzica a może rodziców?  3. Jeśli odpowiedź na pytanie 1 brzmi tak, to czy też brzmi też tak, gdy skomplikuję pytanie dodając że sytuacja powyższa dotyczy  twojej 13-letniej córki.    A tak na marginesie uważam dzieci nienarodzone za dobro najwyższe które musimy chronić, dlatego ustawa która obowiązywała a została zmieniona przez PIS ! była najlepszym kompromisem społecznym w tak trudnym problemie. Czyli krótko mówiąc PIS to zjebał wsadzając w to swoje łapy  Dziękuję za uwagę.      
    • Monika
      Przedawkowałam Nastroik. ODCHODZĘ (teraz to już na serio 🙂) 
    • Chi
      Jestem wolny już mnie porwał wiatr   Spokojnych snów    
    • Chi
      Owocowo      
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Czarnecka świrusko I love    
    • Chi
    • Celestia
      „All By Myself”ballada opowiada  o  samotności, pragnieniu bliskości, o przelotnych miłostkach i utraconych przyjaźniach.Bycie szczęśliwym nie daje tyle paliwa, co bycie nieszczęśliwym,bycie nieszczęśliwym jest świetnym katalizatorem dla pisania piosenek, przynajmniej dla mnie.— powiedział Carmen     Ciekawostka-melodia jest inspirowana II Koncertem fortepianowym Siergieja Rachmaninowa  
    • Chi
    • Chi
      Nie mogłam tam być, ale zawsze mogę sobie to wyobrazić    
    • Monika
      Dziekuję Kochanie ❤️😘😘😘 ale patrz na tyłki w stringach nie zwrócił Chochoł uwagi, tylko mnie podburza. Dziwny jakiś🤔
    • Chi
    • Monika
      Oj. Tylko dla Narcyza i psychopaty ukazanie się ze strony emocjonalnej jest równoznaczne śmierci na ich "nadludzkim wizerunku". Jestem człowiekiem, mam emocje, a gdybym miała pisać nie chaotycznie to nie odpisywałabym wcale, bo nie mam czasu, a chyba o moje odpowiedzi Ci chodzi skoro mnie zaczepiasz, więc powinieneś być wdzięczny 😉 za te nawet chaotyczne, bo ja Ci życzyłam miłej niedzieli po pierwszym Twoim poście. Fajnie, że mam fana który liczy moje zapowiedzi odejścia z forum, to znaczy, że będziesz płakać jak naprawdę odejdę, skoro to dla Ciebie tak ważne co jakaś obca baba sobie pisze na rozrywkowym forum, jakby to była sprawa życia i śmierci.hihi 🤭 Słowotok? To mało powiedziane: ja potrafię zatkać usta ręką komuś realnie jak chcę coś powiedzieć (oczywiście w żartach i wiem komu mogę i kończy się to zawsze śmiechem😄), no ale "zagadam na śmierć".  Uśmiechu😊
    • Pieprzna
      Brawo Monika.
    • Chochoł
      Przecież z płodów z nawet najgorszymi wadami genetycznymi "skrobać wnętrzności"  też już nie można. I o to między innymi protesty.   To tylko jeden przykład jak próbujesz manipulować.  Wygodnicka pani Hania na trzech pokojach mordująca zdrowe dziecko z dobrobytu, skrobanie wnętrzności, rzeźnia, zagranica wcale nie taka fajna jak na wakacjach itd.. czyli emocjonalny chaotyczny słowotok nie mający nic wspólnego z rzeczowymi argumentami.   Także dobrze że to koniec na ten temat (z mojej strony też) chociaż parę razy już  zapowiadałaś  coś podobnego, a nawet odejście stąd (nie namawiam absolutnie) 😆 Baj.  
    • Monika
      Nie rozumiem jak niektórych może obrzydzać samo pisanie o invitro, natomiast popierają aborcję. Dodam,że te same niezapłodnione jajeczka wpływają co miesiąc u każdej kobiety wraz ze złuszczonym nabłonkiem macicy i resztą miejsca na dzidziusia, w postaci krwi miesięcznej. Smacznego. 😁
    • Monika
      Poszły napędzone STRACHEM że będą tak umierać w razie komplikacji w ciąży też bym się bała gdyby tak było.  Impulsem do Marszu nie była pani Hania która ma cztery pokoje i zaszła w trzecią ciąże i nie chce rezygnować z salonu lub sypialni dla trzeciego dziecka, bo jej się fajnie mieszka,więc woli je usunąć. Wtedy ten marsz by nie ruszył,albo ruszył tylko marsz takich wlaśnie pań Hań co uważają że za granicą jest tak cool. Niestety nie jest,a  wiedzę mam od ludzi na stałe tam mieszkających i pracujących, a nie jeżdżących na wakacje,bo wtedy zawsze jest miło.   Inne poglądy niż moje to niekoniecznie efekt zmanipulowania wiem, ale mam chyba prawo uważać,że była to manipulacja ( i fajnie,że Ty tego słowa użyłeś).   Natomiast jeśli nie była (tak dopuszczam te myśl) To chyba wolę wierzyć,że była niż widzieć jak wiele kobiet nie chce ponosić odpowiedzialności za swoje kontakty seksualne i skrobać swoje wnętrzności ze zdrowych dzieci. I uwierz mi wiem co mówię bo spędziłam trochę czasu na  patologii ciąży. Rzeźnia to mało powiedziane, płody i krew w miskach, krew w ubikacji na ziemi zanim sprzątaczka że znudzeniem wezwana przyjdzie z mopem.Jedne kobiety cieszące się wraz z partnerami, że poroniły, a drugie wyjące pod niebiosa z tego samego powodu. I nie dodam już ani słowa, bo i tak napisałam za dużo. Po prostu nie będę już na ten temat pisać. Poszłabym na marsz o więcej okien życia, lepsze wsparcie dla matek, więcej żłobków i przedszkoli z wykształconą kadrą, bo mają brać już studentów ostatniego roku taki jest plan. Wszystko co wspiera matki i dzieci, a nie ich mordowanie.
    • Chochoł
      To tylko jeden z wielu powodów.
    • Chochoł
      Nie poszły "bez sensu", ani "nie wiedząc po co", tylko po to, żeby złagodzono prawo aborcyjne. O to dokładnie tym dziewczynom chodziło i chodzi nadal. Nie tylko dlatego, że nie chcą umierać na sepsę, ale dlatego, że chcą mieć te same prawa co Niemki, Czeszki czy Szwedki.  Śmierć kobiety, u której bano się  przeprowadzić aborcję (sama tak oceniała w esemesach do rodziny - że lekarze zwlekali, bo ustawa) była tylko bezpośrednim impulsem (lub pretekstem) do tych protestów.   Inne poglądy niż Twoje to niekoniecznie efekt zmanipulowania.
    • Monika
      Jedyne co rozumiem to bunt kobiet wobec braku jakiejkolwiek (zbyt małej) pomocy państwa w przypadku narodzin dziecka chorego. Taki bunt całym sercem popieram. 
    • Wikusia
    • Wikusia
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...