Słaba frekwencja - 53%. Byliście głosować?

Cześć. Zastanawiam się nad słabą frekwencją we wczorajszych wyborach. Jak to jest, że jedynie 53% uprawnionych poszło do urn?
Potem każdy narzeka, że wygrał ten, a nie TEN - a sam nie głosował. Porównuje frekwencję podczas wyborów z Niemcami, Belgią, Austrią i Włochami.
W Niemczech do każdego głosowania idzie ponad 80% uprawnionych. Dlaczego tak się dzieje?
W dużej mierze to wina systemu edukacji, w tej chwili w szkole (liceum) prowadzona jest jedna godzina WOS tygodniowo, a w Niemczech jest to jeden z najważniejszych przedmiotów.
A może zmuszać ludzi do wyborów tak jak w Belgii lub słonecznej Italii. Myślicie, że wprowadzenie ustawowego obowiązku głosowania sprawdziłoby się w Polsce?

Byliście głosować? Idziecie głosować w II turze?

Ja nie miałem zamiaru iść, ale jednak się zdecydowałem. Myślę, że głos oddałem mądrze

Jeszce do niedawna wydawało mi się to obowiązkiem obywatela, ale obecnie przeszedłem obok tych wyborów szerokim łukiem.

Nie chodzi o to kto tak naprawdę jest u władzy, ale co to oznacza dla nas i jak w tej konkretnej sytuacji się odnajdziemy. Polityka pragnie kraść naszą uwagę od tego co powinno być dla Nas Najważniejsze. 

Ja miałem zamiar, ale dałem upy.

Na szczęście nie wszystko stracone.

U mnie jest "dogrywka" na którą pewnie już ruszę:P

Godzinę temu, Polak napisał:

Byliście głosować? Idziecie głosować w II turze?

Nie. Powiedziałem sobie, że nie dam się więcej złapać na wielkie hasła i slogany. Co prawda mogłem iść i podpisać listę obecności, ale wyszło jak wyszło. Znam tych ludzi od dzieciaka, wiem że ściemniają, więc czemu miałbym na nich głosować? Wszystko ładnie jak trzeba oddać głos, po wszystkim mają cie gdzieś. Powie ci taki potem że chciał coś zrobić, ale blokowali go. Stara śpiewka. 

4 godziny temu, Polak napisał:

A może zmuszać ludzi do wyborów tak jak w Belgii lub słonecznej Italii.

A może by tak kandydaci do koryta podpisali takie zobowiązanie, na wypadek jakby nie spełnili swoich obietnic wyborczych. Że w razie nie wywiązania się z tych że obietnic, ponoszą pełną konsekwencje, prawną, finansową.

Prawną - oszukanie wyborców = więzienie

Finansową - oddanie całej forsy , którą dostali w ramach pełnienia urzędu. 

Uczestniczyłam w głosowaniu..ale szczerze mówiąc nawet nie znam wyników...zaraz muszę to obczaić