Scena 204.0 ( Z Kiełbasą na petli tramwajwej na Salwatorze ) - autonomiczna .

WPROWADZENIE DO SCENY :
W scenie wystąpią 3 osoby :
1 ) Puchaty 
2 ) Layla 
3 ) Adam - kolega Puchatego

Oprócz tych osób w jednym z dialogów pojawi się postać pewnego człowieka którego nazwiska nie mogę podać bo to by było naruszenie ustawy RODO .
Bedę go tytułował jako Marcin K .
Jego nazwisko jest takie samo jak pewien wyrób masarski robiony ze świn który sprzedaje się w sklepach wędliniarskich na peta .
Często jest ten produkt pieczony przy ogniskach .

c.d.n 

Ciąg dalszy ....

Marcin K . już wtedy jak chodziliśmy do podstawówki do tej samej klasy zauważył że jestem inteligentniejszy od niego .

W jego sercu i w jego umyśle zapanowała zazdrość .

W poczuciu tej zazdrośći utwardzali go jego chorzy , patologiczni rodzice .

Dodam w tym miejscu że matka Marcinka K . jest bardziej brzydka od facetów . 

Jego zemsta na mnie polegała i polega na ciągłym opowiadaniu plotek we wszystkich środowiskach do jakich tylko trafiłem .

Opowiadał o mnie różne plotki , czasami sprzeczne ze sobą co nie przeszkadzało mu w zdobyciu poklasku wśród słuchaczy być może dlatego że jego rodzice są wysoko postawionymi osobami w strukturze społęcznej .

To co cechowało jego opowieści to to że Marcin K . przedstawiał je w histerczny sposób . 

- ,, Czy Ty wiesz co Pupkiewicz powiedział ??????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ''

- ,, Czy Ty wiesz co Pupkiewicz zrobił ??????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ''

Ta histeria udzielała się słuchaczom tych bredni . 

Jego poplecznicy najpierw zaczynali na mnie krzyczeć a kiedy nie dostawali pożadanej odpowiedzi płakali .

c.d.n 

Ciąg dalszy :

Puszkin poznaje na forum Layle .

Po zapoznani się ( Layla i Puchaty nie dzielą się swoimi zdjęciami ) umawiają się na spotkanie na pętli autobusowej na Salwatorze .

Layla piszę Puszkowi żeby czekałam na nią o godzinie 18.00 .

- ,, Jak się rozpoznamy ? '' - piszę Layla .

- ,, Wezmę ze sobą jakiś charakterystyczny przedmiot i bedę go trzymał w dłoni . ''

- ,, Co to będzie za przedmiot ? ''

- ,, Layla znamy się już na tyle dobrze ze myślę że jak mnie zobaczysz z tym przedmiotem to będziesz wiedziała ża ja to ja . ''

c.d.n 

Ciąg dalszy :
O godzinie 18.00 na pętli tramwajowej pojawia się tłusty facet z kiełbasą w ręku którą zjada wielkimi haustami . 
Stojąca na drugiej stronie pętli obserwuje go przez chwilę . Na stanowisko przyjeżdża autobus . Kiedy odjeżdża Layli już nie ma .
O godzinie 18 . 15 na pętle przychodzi spóżniony Puszek . Trzyma w ręku kwiaty . Bukiet róż . Czeka na Laylę 2 godziny . Po tym czasie daje za wygraną i idzie do domu . 
Nastepnego dnia rozmawia o tym z przyjacielem który także ucina sobie pogawędki z Laylą .
Przyjaciel mówi mu że rozmawiał o tym z Laylą na forum .

c.d.n 

Ciąg dalszy :

- ,, Spóżniłem się i dlatego ona nie przyszła ? ''
- ,, Nie . Powiedziała że przyszłeś z Kiełbasą i uciekła . ''
- ,, Z Kiełbasą ? Z tym bucem ? Ja mu porachuje wszystkie kości . ''