Sanatorium leczenia eksperymentalnego

Nie czujesz się na siłach, by w tym temacie przebywać? Nie masz dystansu do siebie? Nie masz poczucia humoru, to wchodzisz na własną odpowiedzialność!

Nadal tutaj jesteś? Cieszymy się, że dołączyłeś do Normalnych Inaczej

Nie wiem czy wiecie, ale niedawno ruszyło Sanatorium. Właściwie powinno się nazywać Sanktuarium, ale pod naciskiem różnych grup społecznych, zastraszaniem sądami itd. nazwa uległa modyfikacji.

Dyrektorką, prezeską i pomysłodawczynią jest prof. dr. hab. @omam.

Ja nieskromnie dodam, że jestem u niej pierwszym klientem zwerbowanym! W przyszłości mam zamiar starać się o stanowiska - pielęgniarz i masażysta

To nie jest jakieś tam NFZ!  Najważniejszą cechą, która może skusić każdego potencjalnego pacjenta, to najwyższej światowej klasy opieka lekarska!

Poniżej cytat z mediów ogólnopolskich z udzielonego wywiadu twórczyni Sanatorium:

Cytat

Wsparcie, podanie pomocnej dłoni, opieka, dobro, empatia to podstawa mojego Sanktuarium!

Zapytacie czy każdy może tam się dostać? Otóż nie. Tylko Omam wyłapuje z tłumu, co trudniejsze przypadki i je kwalifikuje na odpowiedni poziom leczenia.

Jak widać po założonym temacie... @BrakLoginu to naprawdę trudny przypadek!

To ja jej tu biznes rozkręcam, interesu pilnuje! 

7 godzin temu, omam napisał:

to naprawdę trudny przypadek!

I jestem z tego dumny tak samo jak z mojego -2 IQ  

Sanktuarium tfu sanatorium chyba jednak padnie. Brak potencjalnych pacjentów oznaczać może zakończenie działalności  

5 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Sanktuarium tfu sanatorium chyba jednak padnie. Brak potencjalnych pacjentów oznaczać może zakończenie działalności  

Ja zgłaszam się na pacjenta. Jestem chory na wszystko. dosłownie na wszystko i oczekuję natychmiastowego wyleczenia.

Pacjentem jestem trudnym, niecierpliwym, leniwym i unikającym wszelkich form pomocy paramedycznej, medycznej, ezoterycznej i egzorcystycznej.

Ufam, że to moje szczere wynurzenie będzie wystarczające do zastosowania skutecznych metod terapeutycznych i jak się tu pojawię to będę zdrów niczym koń i silny prawie jak turoń.

Z wyrazami szacunku.

Kuracjusz

No ja może też bym chciał? Cierpię na chorobliwa przyziemnosc i zbyt ciężka pupę by wybić się nad poziomy. Do tego tęsknoty wysuszaja mój sen lub nawet wyjalawiaja go z elementów erotogennych. Cierpię też na notoryczne oglądanie się za.przechodzących dziewczynami aż do uciążliwego bólu karku. Czy do sie coś z tym zrobić? 

Spokojnie, nie pchać się, dla wszystkich znajdzie się miejsce. Ja jako główny pacjent i zarazem prawa ręka Pani Dr. @omam apeluję o cierpliwość. Jak pojawi się szefowa, to się Wami zapewne niezwłocznie zajmie  

Coś Pani Doktor @omam nie wywiązuje się ze swoich obowiązków i swoich pacjentów zaniedbuje

Leki nam się kończą. Ja już nie biorę od ponad tygodnia i na dowód załączam aktualne zdjęcie...

Dwoje kolejnych też już ledwo się trzyma  

Dnia 17.09.2019 o 21:17, BrakLoginu napisał:

Ja już nie biorę od ponad tygodnia i na dowód załączam aktualne zdjęcie...

tak wyglądasz po lekach...więc nie kłam, że nie bierzesz

6 godzin temu, omam napisał:

tak wyglądasz po lekach...więc nie kłam, że nie bierzesz

Pani doktor wróciła  

Dnia 28.09.2019 o 16:23, omam napisał:

tak wyglądasz po lekach...więc nie kłam, że nie bierzesz

Tyle miesięcy, a ja bez odpowiedniej dawki leków! Czyżbym wyzdrowiał? <wywołuje panią doktor>
Oby obyło się bez czopków i lewatyw <pomyślał>