Skocz do zawartości


Polecane posty

Arkina

Czym dla Was jest owe pojęcie? Czy jest motywatorem czy też przyjmuje formę destrukcyjną? Czy jest niezbędna w życiu? Po co konkurujemy...aby udowodnić coś innym czy sobie?

Czy warto zawsze się spinać? 

 A może tak:

  Cytat

„Co ciekawe, w antropologii opisywane były też społeczności, które nie znały rywalizacji – opowiada prof. Doliński. – Np. amerykańscy Indianie Zuni. Gdy po raz pierwszy spotkali się z białymi ludźmi i biali namawiali ich, by np. zrobili sobie wyścig na sto jardów, Indianie dziwili się: a po co? Przecież to jest bezsensowne! Argumentowali tak: muszę biegać dostatecznie szybko, by dogonić ranne zwierzę albo żeby uciec przed drapieżnikiem.

A to czy będę biegał wolniej czy szybciej od innego Zuni, nie ma dla mnie żadnego znaczenia. 

 

Zapraszam do dyskusji ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


KapitanJackSparrow
  Dnia 25.07.2021 o 09:40, Arkina napisał:

Czym dla Was jest owe pojęcie? Czy jest motywatorem czy też przyjmuje formę destrukcyjną? Czy jest niezbędna w życiu? Po co konkurujemy...aby udowodnić coś innym czy sobie?

Czy warto zawsze się spinać? 

 A może tak:

 

Zapraszam do dyskusji ;)

 

Rywalizacja hmmm jak gram w makao i Rycerz @Bledny zbiera 21 kart to przepełnia mnie takie dziwne uczucie szczęścia ...z pewnością zamieszana w aferę jest moja przysadka mózgowa ..ja się bronię przed tym uczuciem ...Arkina powiedz mi co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 25.07.2021 o 09:58, KapitanJackSparrow napisał:

Rywalizacja hmmm jak gram w makao i Rycerz @Bledny zbiera 21 kart to przepełnia mnie takie dziwne uczucie szczęścia ...z pewnością zamieszana w aferę jest moja przysadka mózgowa ..ja się bronię przed tym uczuciem ...Arkina powiedz mi co mam zrobić?

Własne wewnętrzne konflikty musisz rozwiązać sam ?‍♀️

 

Kontynuuj rozważania jednak w tym temacie...

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
  Dnia 25.07.2021 o 10:03, Arkina napisał:

Własne wewnętrzne konflikty musisz rozwiązać sam ?‍♀️

 

Kontynuuj rozważania jednak w tym temacie...

Arkina jakie konflikty? ?

Nawet nie wiesz jakie uczucia mną targają z tą rywalizacją właśnie. Łon mnie nakarmił zupką chińską na górskim szlaku...mógł sam zjeść ale nieeee,  poczęstował mnie i siorbalismy ją smakowicie siedząc na kamieniu i podziwiając widoki...no a wieczorem przy makao takie rzeczy! Obudziła się we mnie wstrętna rywalizacja  gdzie moja wdzięczność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 25.07.2021 o 10:11, KapitanJackSparrow napisał:

Arkina jakie konflikty? ?

Nawet nie wiesz jakie uczucia mną targają z tą rywalizacją właśnie. Łon mnie nakarmił zupką chińską na górskim szlaku...mógł sam zjeść ale nieeee,  poczęstował mnie i siorbalismy ją smakowicie siedząc na kamieniu i podziwiając widoki...no a wieczorem przy makao takie rzeczy! Obudziła się we mnie wstrętna rywalizacja  gdzie moja wdzięczność?

Mam pytanie techniczne? 

Chrupaliscie ta zupkę chinska czy miliscie ze sobą podręczna małą butle gazowa i ugotowaliscie wode? Kto niosl zatem butle gazowa i wodę i czy byliście na szlaku na K2? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
  Dnia 25.07.2021 o 10:16, Arkina napisał:

Mam pytanie techniczne? 

Chrupaliscie ta zupkę chinska czy miliscie ze sobą podręczna małą butle gazowa i ugotowaliscie wode? Kto niosl zatem butle gazowa i wodę i czy byliście na szlaku na K2? 

Ha! dobre pytanie.  

Niee nie chrupaliśmy tylko siorbaliśmy była ciepła..uwierz łon ma sposoby. 

Uch ...K2 ..wiesz w naszej subiektywnej skali to było K2 bo tlenu jakby brakowało przy drugim podejściu w ciągu dnia na Snieżkę.  Hehehe

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 25.07.2021 o 10:24, KapitanJackSparrow napisał:

Ha! dobre pytanie.  

Niee nie chrupaliśmy tylko siorbaliśmy była ciepła..uwierz łon ma sposoby. 

Uch ...K2 ..wiesz w naszej subiektywnej skali to było K2 bo tlenu jakby brakowało przy drugim podejściu w ciągu dnia na Snieżkę.  Hehehe

 

Spojrzałam na szlak na Śnieżkę i jakiś żal mnie ogarnął :(

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Dla mnie cała ta rywalizacja to jakas trochę niezrozumiała jest ale ja jestem inna ?

Patrzę czasem na innych i się dziwię. 

Wczoraj na przykład rozmawiam z kolegą i za każdym razem jest podjarany wynikami w pracy, ciągle analizuje i porównuję swój punkt do mojego (widzi nasze osiągnięcia a my jego). 

W pewnych elementach jest lepszy a w innych gorszy ale jakby traktuje to na zasadzie u Ciebie lubią kupować to a u mnie co innego. Nie mam z tym żadnego problemu. On czuję cały czas z tego powodu presje i stres...sam narzuca sobie ogromne wymagania. Jest cholernie ambitny ale czuję, że ta ambicja wylewa się mu już uszami. 

Ciśnie klientów bardzo aż niektórzy się żalą. Proponować trzeba ale nie wciskać na siłę. Tak to tylko można zniechęcić do siebie kogos. Czuć od niego z daleka to, że chce być ciągle lepszy, najlepszy...zastanawiam się czy śpi spokojnie z tego powodu ?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
  Dnia 25.07.2021 o 11:10, Arkina napisał:

Spojrzałam na szlak na Śnieżkę i jakiś żal mnie ogarnął :(

który szlak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 25.07.2021 o 13:27, Gość w kość napisał:

który szlak??

Czerwony.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Rywalizacja musi być.Na turniejach rycerskich była.Kto wygrał dostawał rękę albo rentę królewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
  Dnia 25.07.2021 o 13:36, Arkina napisał:

Czerwony.. 

przez Łomniczkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anikrA
  Dnia 25.07.2021 o 13:15, Arkina napisał:

Dla mnie cała ta rywalizacja to jakas trochę niezrozumiała jest ale ja jestem inna ?

Patrzę czasem na innych i się dziwię. 

Wczoraj na przykład rozmawiam z kolegą i za każdym razem jest podjarany wynikami w pracy, ciągle analizuje i porównuję swój punkt do mojego (widzi nasze osiągnięcia a my jego). 

W pewnych elementach jest lepszy a w innych gorszy ale jakby traktuje to na zasadzie u Ciebie lubią kupować to a u mnie co innego. Nie mam z tym żadnego problemu. On czuję cały czas z tego powodu presje i stres...sam narzuca sobie ogromne wymagania. Jest cholernie ambitny ale czuję, że ta ambicja wylewa się mu już uszami. 

Ciśnie klientów bardzo aż niektórzy się żalą. Proponować trzeba ale nie wciskać na siłę. Tak to tylko można zniechęcić do siebie kogos. Czuć od niego z daleka to, że chce być ciągle lepszy, najlepszy...zastanawiam się czy śpi spokojnie z tego powodu ?

 

 

 

Niby jest motorem rozwoju. Motywuje i na pewno nie raz zmobilizowała do postępu. 

Osobiście nie cierpię i raczej nie rywalizuję, ale inni rywalizują ze mną. Niszczy to, bo w rywalizacji jest też ułamek zazdrości, a to destrukcyjne uczucie, co nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 3.08.2021 o 19:14, anikrA napisał:

Niby jest motorem rozwoju. Motywuje i na pewno nie raz zmobilizowała do postępu. 

Osobiście nie cierpię i raczej nie rywalizuję, ale inni rywalizują ze mną. Niszczy to, bo w rywalizacji jest też ułamek zazdrości, a to destrukcyjne uczucie, co nie? 

Lekka rywalizacja i zdrowa przede wszystkim nie jest zła ale jakas przesadna, zatruwająca życie i niszcząca jest oczywiście negatywna. Generalnie nie czuje potrzeby rywalizować w życiu o nic. Nikomu nie muszę nic udowadniać, nie muszę być tam gdzie inni. Najważniejsze to pokonywać własne ograniczenia i to staram się robić. 

Nie zawsze wychodzi ale kto zabroni próbować aż do skutku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.nhtr,
  Dnia 6.08.2021 o 11:35, Arkina napisał:

Lekka rywalizacja i zdrowa przede wszystkim nie jest zła ale jakas przesadna, zatruwająca życie i niszcząca jest oczywiście negatywna. Generalnie nie czuje potrzeby rywalizować w życiu o nic. Nikomu nie muszę nic udowadniać, nie muszę być tam gdzie inni. Najważniejsze to pokonywać własne ograniczenia i to staram się robić. 

Nie zawsze wychodzi ale kto zabroni próbować aż do skutku...

No tak, taka lekka na zasadzie fair play i trochę dla jaj jest ok. Taka zawistna i gorzka jest trująca. Dla obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

A ja myślę, że ludzie rywalizują ze sobą, bo każdy chce być w czymś lepszy. 

W polskiej polityce też tak jest i to widać. 

Cały czas się, brzydko to nazwę "żrą ze sobą", kłócą się ze sobą, a nawet obrażają siebie wzajemnie, bo jedni i drudzy chcą być "górą", chcą być najlepsi. 

A to też potrafi w pewien sposób uzależnić. Jak raz się to poczuje, to już do tego będzie ciągnęło. 

I mamy np. w polskiej polityce złe cechy ludzkie, które z człowieka wychodzą. 

I tutaj można podać przykład PiS, który cały czas dąży do najwyższej władzy i robi to niestety kosztem czegoś. 

Widać w tych ludziach: arogancję, cwaniactwo, nawet podłość, bo ci ludzie sa tacy dla: władzy, dla przywilejów. 

A w ludziach tak naprawde siedzi wiele złych cech i wad i one się ujawniają pod jakimś wpływem. 

Zło zawsze będzie nad dobrem górowało i zawsze złe cechy będą górowały nad dobrymi cechami. 

Bo, zło uzależnia psychicznie i mentalnie. 

 

Nie jestem psychologiem, ale myślę, że każdy psycholog by się tutaj ze mną zgodził. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 6.08.2021 o 16:22, Miejscowy napisał:

Cały czas się, brzydko to nazwę "żrą ze sobą", kłócą się ze sobą, a nawet obrażają siebie wzajemnie, bo jedni i drudzy chcą być "górą", chcą być najlepsi. 

Nie ma co się dziwić, bo w końcu każdy chce rządzić ?

Przestałam jednak oglądać wszelkie rozmowy z politykami różnych opcji bo tylko jedno jest, przekrzykiwanie się i wytykanie wszystkiego wzajemnie. 

Obrzydlo mi. 

 

  Dnia 6.08.2021 o 16:22, Miejscowy napisał:

A w ludziach tak naprawde siedzi wiele złych cech i wad i one się ujawniają pod jakimś wpływem. 

Zło zawsze będzie nad dobrem górowało i zawsze złe cechy będą górowały nad dobrymi cechami. 

Bo, zło uzależnia psychicznie i mentalnie. 

Masz strasznie chyba negatywny pogląd na wiele rzeczy. Różnych spotykalam w życiu ale sporo jest  dobrych i serdecznych. Miłych i przyjacielsko nastawionych...pomocnych. 

Haha najlepszy był klient mój  mechanik który nie mógł wytrzymać patrząc na moje auto przed wejściem zawsze stoi.  Kupił spray i popryskal ? Byłam w szoku... 

  Dnia 6.08.2021 o 16:22, Miejscowy napisał:

Nie jestem psychologiem, ale myślę, że każdy psycholog by się tutaj ze mną zgodził.

Psycholog to raczej jest od czego innego. Leczy i szuka przyczyn problemów psychologicznych ale pewnie swoją opinię ma. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 6.08.2021 o 14:42, .nhtr, napisał:

No tak, taka lekka na zasadzie fair play i trochę dla jaj jest ok. Taka zawistna i gorzka jest trująca. Dla obu stron.

W sporcie jest fajna rywalizacja, byłam raz na zawodach siatkarskich. Nasza szkoła wygrała pamiętam, cieszyłyśmy się z dziewczynami... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufg
  Dnia 6.08.2021 o 17:22, Arkina napisał:

W sporcie jest fajna rywalizacja, byłam raz na zawodach siatkarskich. Nasza szkoła wygrała pamiętam, cieszyłyśmy się z dziewczynami... 

To też fakt. Rywalizacja jest częścią sportu. Bez niej nie byłoby sensu. Żeby rywalizować trzeba mieć jaja i charakter. To raczej nie jest dla wrażliwych. A może brak charakteru? Kiedy rywalizuje się, żeby się poczuć lepszym, dowartościować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
  Dnia 6.08.2021 o 17:19, Arkina napisał:

Nie ma co się dziwić, bo w końcu każdy chce rządzić ?

Przestałam jednak oglądać wszelkie rozmowy z politykami różnych opcji bo tylko jedno jest, przekrzykiwanie się i wytykanie wszystkiego wzajemnie. 

Obrzydlo mi. 

 

Masz strasznie chyba negatywny pogląd na wiele rzeczy. Różnych spotykalam w życiu ale sporo jest  dobrych i serdecznych. Miłych i przyjacielsko nastawionych...pomocnych. 

Haha najlepszy był klient mój  mechanik który nie mógł wytrzymać patrząc na moje auto przed wejściem zawsze stoi.  Kupił spray i popryskal ? Byłam w szoku... 

Psycholog to raczej jest od czego innego. Leczy i szuka przyczyn problemów psychologicznych ale pewnie swoją opinię ma. 

 

 

Wiesz, ja już też przestałem patrzeć na to, jak się zachowują politycy, ponieważ od tego można zgłupieć. 

 

Natomiast, ja mówię tylko jaka jest rzeczywistość, a wcale nie jestem na coś negatywnie nastawiony. 

Z pozoru to nie jeden może być miły i sympatyczny, ale... pozory potrafią mylić i mylą. 

Trzeba to odróżnić od siebie. 

 

W polskim społeczeństwie też potrafi być tzw. ZNIECZULICA Na los innych ludzi. 

Sam chciałbym mocno wierzyć tylko w dobroć ludzi, ale wiem, że w życiu bywa różnie. 

Pozornie to dużo ludzi wygląda sympatycznie. 

 

Powiem Ci też, że ja nigdy w życiu bym nie chciał iść do polityki, a dobre pieniądze i przywileje mnie wcale nie kuszą. 

Ja nie potrzebuję ich pieniędzy, a nie są to pieniądze żadnego z polityków, tylko wszystkich podatników. 

Bo to podatnik jest pracodawcą polityków. 

 

Politycy i rząd nie są wybierani dla siebie, są wybierani dla społeczeństwa. 

Ale w polskiej polityce, znając myślenie i mentalność tych ludzi, prawie każdy tam widzi przeważnie tylko siebie. 

I to nie tylko w samym rządzie PiS.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 6.08.2021 o 19:10, Miejscowy napisał:

Natomiast, ja mówię tylko jaka jest rzeczywistość, a wcale nie jestem na coś negatywnie nastawiony. 

I tu się mylisz, bo to Twoja rzeczywistość i ocena. Ty tak postrzegasz, dla mnie na przykład jest nieco inaczej...

 

  Dnia 6.08.2021 o 19:10, Miejscowy napisał:

W polskim społeczeństwie też potrafi być tzw. ZNIECZULICA Na los innych ludzi. 

Sam chciałbym mocno wierzyć tylko w dobroć ludzi, ale wiem, że w życiu bywa różnie. 

Pozornie to dużo ludzi wygląda sympatycznie. 

 

Nie mówię, że są sami dobrzy ale nie mowie, że są sami źli. 

Czy znasz jakiś o których myślisz dobrze ludziach? 

 

  Dnia 6.08.2021 o 19:10, Miejscowy napisał:

Powiem Ci też, że ja nigdy w życiu bym nie chciał iść do polityki, a dobre pieniądze i przywileje mnie wcale nie kuszą. 

Ja nie potrzebuję ich pieniędzy, a nie są to pieniądze żadnego z polityków, tylko wszystkich podatników. 

Bo to podatnik jest pracodawcą polityków. 

Tak jest urządzony świat. 

Jest budżet z którego wynagrodzenie pobierają różne zawody, nauczyciele na przykład. 

Podatnik może nie bardziej wyborca. 

 

Jakbym miała myśleć o sobie w polityce to bym musiała się nieźle stuknąć w głowę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
  Dnia 6.08.2021 o 19:24, Arkina napisał:

I tu się mylisz, bo to Twoja rzeczywistość i ocena. Ty tak postrzegasz, dla mnie na przykład jest nieco inaczej...

 

Nie mówię, że są sami dobrzy ale nie mowie, że są sami źli. 

Czy znasz jakiś o których myślisz dobrze ludziach? 

 

Tak jest urządzony świat. 

Jest budżet z którego wynagrodzenie pobierają różne zawody, nauczyciele na przykład. 

Podatnik może nie bardziej wyborca. 

 

Jakbym miała myśleć o sobie w polityce to bym musiała się nieźle stuknąć w głowę ?

Ja wyrażam tylko własne zdanie, a Ty możesz to widzieć różnie. 

To Twoja sprawa. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 6.08.2021 o 19:43, Miejscowy napisał:

Ja wyrażam tylko własne zdanie, a Ty możesz to widzieć różnie. 

To Twoja sprawa. 

 

Owszem i to jest nawet fajne, że każdy może mieć swoją prawdę ;)

Postrzeganie rzeczywistości warunkuje wiele rzeczy.

Czujesz się szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
  Dnia 6.08.2021 o 19:43, Miejscowy napisał:
Ja wyrażam tylko własne zdanie, a Ty możesz to widzieć różnie. 
To Twoja sprawa. 
 
Tak , ale to mówiąc językiem filozofii dryfuje to w kierunku postprawdy. Lepiej już iść drogą Levinasa i trzymać się epifanii twarzy albo Frankla i trzymać się wewnętrznego optymizmu dającego przekonanie, że wyzwolenie można uzyskać gdy dobro wygrywa i zwycięża zło nawet w ekstremalnie ciężkiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 216
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      Ach, i...     Cudnego dnia🙃🥰
    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
    • Moniqaa
      W temacie... cytuję ciekawy fragment ze stronki:   https://haps.pl/Haps/7,167709,24954348,odgrzewany-makaron-jest-zdrowszy-i-mniej-tuczacy-od-swiezo-ugotowanego.html   "Zimny makaron zdrowszy od świeżego. A odgrzewany? Jednak jedzenie zimnego spaghetti nie brzmi zbyt zachęcająco. Z tego powodu dziennikarze BBC przy współpracy z naukowcami postanowili sprawdzić, co stanie się po ponownym odgrzaniu porcji makaronu. Czy zachowa właściwości ostudzonego dania, czy może powróci do tych pierwotnych? Przebadali 10 osób, które w ciągu trzech dni na pusty żołądek jadły identyczne porcje makaronu z sosem pomidorowym. Pierwszego dnia makaron był podany od razu po przygotowaniu, a więc ciepły, drugiego był ostudzony, zaś trzeciego podano go uczestnikom badania po uprzednim podgrzaniu. Badaczom sprawdzano poziom glukozy we krwi co 15 minut przez dwie godziny po posiłku. Jakie rezultaty przyniosło badanie? Postawiona hipoteza się potwierdziła, bowiem ostudzone jedzenie wywołało mniejszy skok glukozy niż to przygotowane na świeżo. Zaskoczeniem jednak była reakcja organizmu po zjedzeniu odgrzewanej porcji w porównaniu do tej zrobionej na świeżo i ostudzonej. Okazało się bowiem, że w tym przypadku poziom glukozy we krwi był aż o połowę mniejszy niż po zjedzeniu zimnego dania, a więc był też dużo niższy niż po jedzeniu wersji na świeżo. Oznacza to, że podgrzewanie makaronu (a prawdopodobnie także ziemniaków i innych produktów skrobiowych) po schłodzeniu go w lodówce czyni go o wiele zdrowszym. Chroni organizm przed ostrymi skokami poziomu glukozy we krwi i zapewnia wszystkie korzyści płynące z błonnika, bez konieczności zmiany tego, co jesz - podsumowali badacze. Co wy na to? Zastosujecie metodę na odgrzewanie jedzenia?"   i jeszcze... cytuję:   "ugotowanie i obniżenie temperatury makaronu sprawia, że zmniejsza się ilość wchłoniętych do organizmu niezdrowych węglowodanów, a zwiększa ilość dobrego błonnika."
    • Pieprzna
      Bo to trzeba od dziecka się otrzaskać z tą mową. Babka wysłała kuzynkę do sklepu po pyry no więc poszła i kupiła. A sklep to była piwnica 😄 i bejmy niepotrzebnie wydane 😄
    • KapitanJackSparrow
      Miałem trochę do czynienia po rodzinie z takimi waszymi, ale mu się zmarło, ni uja nie rozumiałem co mówił,  jak mówił gadki 😁
    • Nomada
      Widzę za dużo. Remedium na to co Cię dotyka znajdziesz w sobie, uciekając w izolację i samotność można sobie tylko zaszkodzić.
    • Nomada
      Sprawiedliwość nie jest ślepa, ale jest niewolnikiem własnych aktów prawnych. 
    • Pieprzna
      Pewnie tak. Trochę słówek się zna, ale godać po naszymu to potrafią tylko bardzo starzy ludzie albo hobbyści występujący na scenach dożynek i festiwali folklorystycznych 🙂
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Chyba  gada po poznański lepiej niż ty 😁
    • Dana
      Kineskop 
    • Pieprzna
      I co on na to? Łobeznany buł?
    • KapitanJackSparrow
      Tyle wyczekane 😅 że już zapytałem się chat bot AI😁
    • Pieprzna
      Aaach, to jest z klasyka gwarowego. W antrejce na ryczce stoją pyry w tytce, potem to co ty piszesz. Chodzi o to, że w przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki w papierowej torbie. Przyszła świnia, zjadła ziemniaki a w wiadrze myła nogi 😄
    • KapitanJackSparrow
      Yyy @Pieprzna natrafiłem na takie cuś , przetłumaczyła byś ? Ciekawe czy to coś brzydkiego 😁 chyba że to nie waszo gadka😁  
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Celestia
      Piosenka opowiada o spotkaniu autora z osobą w hospicjum.    The Antlers - Kettering   nie uratowałam Cię…   The Antlers - Parentheses
    • Celestia
      Słowa  piosenki  to treść listu adresowanego do  niejakiej Justyny,obiektu westchnień autora.Strojnowski nigdy nie odważył się wysłać listu, za to  go wyśpiewał . Wybranka Jego serca wyjechała na stałe do Belgii, po latach próbował odnaleźć Ją na fb ale bez powodzenia. Daab - Ogrodu serce   Piotr Strojnowski dzień przed swą śmiercią dowiedział się, że ma raka płuc. Fajnie byłoby wierzyć że udał się do ogrodu i spotka w nim kiedyś Justynę ,miłość z nieśmiałych młodzieńczych lat .
    • Celestia
      A to ciekawostka, nie miałam o tym pojęcia, oglądałam Narodziny gwiazdy ale nie pamiętam, żeby tam to było wyjaśnione. Fantastycznie zagrała w Joker, Folie à deux
    • Celestia
      Zauważyłam 😉 nie zapytałeś nawet, gdzie spędziłam urlop. I bardzo dobrze, Twoja nienachalność jest korzystna dla tego muzycznego tematu 👍     „Pojawiłeś się znikąd. Opanowując moje serce i umysł, Przenikając mnie na wskroś, Sprawiasz że czuję się sobą. Oh oh oh oh oh ohohoh... Czy zostaniesz tutaj na zawsze? Po drugiej stronie czasu i przestrzeni, W nigdy niekończącym się tańcu?     M83 - Reunion   Nie znalazłam żadnej historii ale piosenka pochodzi z serialu 13 powodów więc może zainspirować do obejrzenia filmu. Serial skierowany jest  głównie do młodych odbiorców, bohaterami są licealiści. [Narratorka filmu Hannah popełnia samobójstwo, a jej znajomy dostaje trzynaście nagrań magnetofonowych, na których dziewczyna nagrała powody odebrania sobie życia]
    • Nomada
      Nie pamiętam ale uważam że to nieistotne.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...