Dionizy 1 807 Napisano 17 Listopada 2022 Wyszorowałem obcięte paznokcie Ogoliłem szumiący zarost Włożyłem wyprasowaną koszulę męskie czyste spodnie męskie skórzane buty zamiast kroksów To wszystko dla Ciebie Byś mogła się rozkoszować moją schludnością Jestem teraz mężczyzną choć ciągle sam w to nie wierzę Tyle że widzę to w Twoich oczach Czasem zapominam jak to jest być dla kogoś ważnym A wiesz? Czy jeszcze wiesz jak smakuje pożądanie? Zapraszam chętnych z poetycką nutką do rozmów poetyckich 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 17 Listopada 2022 Zapraszasz, to zaglądam Szukam weny Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bledny 2 389 Napisano 17 Listopada 2022 Lubię pożądanie 😊 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rybka Napisano 18 Listopada 2022 Kosmetyczka lico uczyniła prawie cudne Pazurki manikiurzystka wypielęgnowała jak najlepiej umiała Fryzjer włosami, a tatuażystka zajęła się znakami na ciele. Wszystko męki przeszłam z potrzeby dla ciebie, byś rozkoszował się znanym i nieznanym ciałem. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 18 Listopada 2022 Milczymy a słowa dziwnie cisną się na usta nie chcą ustać chcą splatać się z Twoimi w zwykłej mowie w śmiechu w okrzykach radości w szeptach i oddechach lecz… rzeczywistość bezlitosna zamyka nam okna zaciemnia korytarze którymi biegniemy w labiryntach jutra gubimy się znowu czasem po omacku wpadamy się na kogoś kto odbitym blaskiem oświetli nam duszę wierzymy pragnąc przytulenia serca normalności jutra i ognia po zmroku sunięcia po skórze delikatnych dłoni w kierunku ufności i woli spełnienia 1 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 18 Listopada 2022 21 godzin temu, rybka napisał: byś rozkoszował się znanym i nieznanym ciałem. Piękne i jakie zmysłowe. Dziękuję. Pisz z nami Potrafisz. 5 godzin temu, Zuzia napisał: Milczymy a słowa dziwnie cisną się na usta nie chcą ustać chcą splatać się z Twoimi w zwykłej mowie w śmiechu w okrzykach radości w szeptach i oddechach W zwykłej codziennej mowie jak kromka chleba z masłem Jak przeznaczenie Odrzućmy więc lirykę! Ciśnijmy precz rymy! Prozą zapiszmy nasze życie Aż uśmiechną sie do nas góry las śnieg niebiosa Szare słowa o zwyczajnych dniach ubrane w zmarszczki przez czas I kochajmy Za nic Tulmy Teraz Zawsze. xxxxxxxxxxx Po półsennych dniach wykluczenia półsenne noce nastają I sprawy pół ważne nurtują Pół ważnego mężczyznę Zdrzemnę to wszystko Gdzieś pomiędzy horyzontami z nadzieją na Raj już odkryty W objęciach Twego oddechu xxxxx Zuziu. Jak Zwykle znakomicie 6 godzin temu, Zuzia napisał: sunięcia po skórze delikatnych dłoni w kierunku ufności i woli spełnienia Oniemialem. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 19 Listopada 2022 Może warto choć trochę zadbać o to by w nasze dni tchnąc choć odrobinę życia Wtedy będziemy mieli przynajmniej co wspominać nim czas je pozabiera. Xxxx W myślach czasem przechodzę do naszego czasu Tak żeby spojrzeć poczuć podotykać pustki objęć próżnie potem przemykać cieniami drzew po skraju piaszczystej ścieżki 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 19 Listopada 2022 Byliśmy tam by zanurzyć stopy w jeziorze potem kolana i wyżej rozmyliśmy tęsknoty przemieszały się z chwilową radością bycia ten nieuchwytny zapach jutra wypełniał przestrzeń i rosę na skórze chciałam chwycić kropelkę nasycić pragnienie ust czas wysuszył nie ma już 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 20 Listopada 2022 20 godzin temu, Zuzia napisał: chciałam chwycić kropelkę nasycić pragnienie ust We wsi mówią o mnie ,,Artysta,, -Zna się na sztuce i na pięknie Szeptają Czyżby wiedzieli? Widziałem piękno w licznych postaciach W rożnych formach, natężeniu. Ale tylko jedno piękno mnie urzekło i zachwyciło Twoje. Czyste Prostolinijne Wyposażone w prosty układ reakcji gdy sprawy się plączą Posiadające objęcie ramion Poskramiające gniewnego człowieczka we mnie Piękny jest ten Twój odstęp Pomiędzy nie można a chcę Tylko Ty potrafisz zaslonić poświatę mroku Zmniejszyć moją ułomnosć Tak ludzką xxxxxxx Jezioro świadkiem dotyku Aniola wzburzonej krwi w wichrach uniesienia. 2 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 21 Listopada 2022 (edytowany) Dnia 20.11.2022 o 22:47, Dionizy napisał: Piękny jest ten Twój odstęp Pomiędzy nie można a chcę Ciekawie zobrazowane... Piękny jest Twój środek pomiędzy niebem a ziemią Głową a stopami (Tak przyziemnie piszę..) Poutykany w środku rytmicznie utrwalasz doznania nasze niecierpliwe dłonie kradną wszystko napędzane drżeniem gotowe tego nie pamietać wyprzeć udać że nie było drogi mlecznej utkanej z tęsknoty i oddechu Nad naszą rzeką zegar na wierzy wybija kolejny rok... kolejny krok stawiany w nie swoich butach w zimowych klapkach z futerkiem wydeptujemy nową drogę przecinając chaszcze i ogigle w ciemnym lesie pełnym starych drzew idźmy tam gdzie świeci słońce droga daleka i trudna ale warto iść Edytowano 21 Listopada 2022 przez Zuzia 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 21 Listopada 2022 38 minut temu, Zuzia napisał: Poutykany w środku rytmicznie utrwalasz doznania nasze 🌺 Niesamowita jesteś. Nie jestem godzien całować paski u Twoich sandałow. 41 minut temu, Zuzia napisał: Nad naszą rzeką zegar na wierzy wybija kolejny rok... kolejny krok niech nasze słowa będą niedopowiedzeniem xxx nie oszczędzaj mnie zaduś swoim pocałunkiem a ja zliżę z Twej skory wszystkie obietnice rozpalmy dusze niechaj nasze ciała drżą niech plonie ogień rozdmuchuj żar oddechem i zapłoń ze mną trzymaj mnie mocno topnieje moja świadomość Nie mów nic bądźmy dla świata niedopowiedzeniem 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 22 Listopada 2022 Kiedyś... płoszyłam ptaki zbyt głośnym oddechem potem na drżących listkach akacji robiłam wyliczankę kocha nie kocha lubi szanuje Kawa rozlana na zielone trampki do dziś świadkiem niedopowiedzeń Mówiłam do twojego mikrofonu nie pozwoliłeś zbliżać ust nie wiesz tylu rzeczy które chciałam wyszeptać Zarzucam na siebie milczenie jak dzierganą chustę niknę cała stając się tajemnicą 1 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 22 Listopada 2022 44 minuty temu, Zuzia napisał: Kiedyś... płoszyłam ptaki zbyt głośnym oddechem potem na drżących listkach akacji robiłam wyliczankę kocha nie kocha lubi szanuje 🤔 45 minut temu, Zuzia napisał: Zarzucam na siebie milczenie jak dzierganą chustę niknę cała stając się tajemnicą Nie zgadzam się Nie nie nie Nie!!!!! Noc zalała czernią przestrzeń. Kołysze wolanie tęsknoty. Podstępnie wniknęla w serca opuszczone. Chcemy Spragnieni drżeń w głębi zniknąć zachłannie Obłąkani Uniesieni szeptem Spłońmy!!!! Jednym płomieniem nigdy nie zaspokojeni. Spłońmy 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 23 Listopada 2022 22 godziny temu, Dionizy napisał: Noc zalała czernią przestrzeń. Kołysze wolanie tęsknoty. Pociesz się błyskiem gwiazd Pomyśl ile oczu wpatruje się z Tobą w tą czerń Nie jesteś sam 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 23 Listopada 2022 Wiesz? Może jesteśmy tylko snem? Podzielmy się snem z Nim by już nigdy nas nie obudził. /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 24 Listopada 2022 Nie dzielę się snem. Nigdy świadomie. Jest tak głęboko mój, że nie da się go wydłubać i podać komuś do jego umysłu. Chyba że sam On wniknie. Wnika bez mojej wiedzy i zgody. Dobrego dnia na jawie 😙 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 25 Listopada 2022 Dnia 24.11.2022 o 08:28, Zuzia napisał: Wnika bez mojej wiedzy i zgody. Wczoraj byłem pod Twoimi dtrzwiami Milcząco. Pachniał Twoj śmiech i szarlotka jak kołderka Tak jakbyś spodziewała się mnie Nie o czasie Zadudniło coś tak że obudzili się wszyscy sąsiedzi Chyba myśleli że skończy sie świat xxxxx Dziś? Chodzę po dnie pamięci jak po głębi wszechświata. Lub jak po poligonie pełnym kraterów. Jest gdzieś tam ten dzień gdy się zacząłem i moj świat i w perspektywie ten co wszystko sie skończy. Niby nic taka zwyczajna trajektoria jakiejś planety czy asteroidy albo staroświecka karuzela z drewnianymi zwierzętami goniącymi w koło swe malowane olejną farbą ogony. Kilka dekad temu jadąc na takim zwierzaku nie zastanawiałem sie dla kogo i dlaczego mój mózg zapamiętuje te obrazy. Podobnie jak widoki kolorowych balonów z prezerwatyw sprzedawane na odpustach, smak obwarzanek czy lodów waniliowych. Co teraz mam zrobić z tą nadmierna obfitością jarmarcznych szczegółów? Z ich bezinteresowną i radosną aurą jak tamten śmiech i słowa ludzi które wciąż słyszę chociaż prochy milczą już od dawna. Wspomnienia...... Boję się wigilijnego wieczoru. O wiele łatwiej byłoby potraktować to wszystko jak groteskowe przedstawienie z radosnym mikołajem i chińskimi ozdobami jak robi większość ludzi..... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 25 Listopada 2022 1 godzinę temu, Dionizy napisał: Boję się wigilijnego wieczoru. Nie bój się. Wyjdź naprzeciw z otwartymi ramionami. Przecież wszystko jest tak jak zaplanowałeś. Prawie. No chyba jednak nie... Dziękuj za przeszłość i za to tego Cię nauczyła. Chyba schodzę właśnie na dno mojej pamięci... trochę tam pobędę. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 1 Grudnia 2022 Dnia 26.11.2022 o 00:00, Zuzia napisał: Dziękuj za przeszłość i za to tego Cię nauczyła. Chyba schodzę właśnie na dno mojej pamięci... trochę tam pobędę. Przeszlość to wielkie koło za nami Przyszłość jest podobne tyle że przed nami Miejsce gdzie się stykają to dziś Trwajmy w tym miejscu bo tu przebiega całe nasze życie. xxxxxx Ciągle jesteś i zawsze zostaniesz. czuję Twoj zapachami jest on tylko dla mnie nie mow nic nie trzeba patrz na mnie swoim oceanem bez żadnych ograniczeń bez wizji stałego lądu patrz samym pragnieniem uspokój dotykiem wymaż tęsknotę biegnijmy poza granice szarości z oddechem szalonym w rytmie krwi jesteś jestem jesteśmy jak zefir niby na stepie a gdzieś poza granicami świadomości. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 8 Grudnia 2022 Te dni teraz takie ponure i tak bardzo krótki że ledwo przemyjesz twarz w zimnej pomimo tego że stojącej przypiecku wodzie. Ledwo zjesz kawałek chleba z miodem i wypijesz kilka łyków naparu z kwitnących latem lip tych wzdłuż traktu do Sokolnik a już niewiele czasu do zmroku pozostanie by oporządzić stojące w oborze kozy i krowę. Ech ta pora… Dawala się one we znaki wszystkim mieszkańcom równin wzdłuż Vistuli i tej rzeki płynącej przez urodzajne pola krainy pracowitych i uczciwych Polan. Rzeki Warty. Zima jest sroga. Przez zasypaną świeżym śniegiem leśną ścieżkę brną dwie postacie. Zmierzają w stronę błyszczącego wesołym światłem kręgu. To ogień płonący w zaciszu polany. Siedzi już wokół niego kilka postaci. Szybko topnieje ścieg na czapach i płaszczach futrzanych przybyłych. -Jeszcze kilka dni i skończą się te ciemności. -Tak Ciechimirze ale tego dnia będzie przybywać powoli. Dawniej ludzie gwarzyli że ino na barani pryg. -Ty zawsze masz swoje mądrości Narcysławie a mi tylko szło o to że będzie dnia więcej a oprócz tego już wkrótce narodzi się nam Młody Bóg. -Chodźmy dalej Ciechimirku bo w chacie pewnie czeka na nas moja żona z wieczerzą. Obaj wędrowcy wstali od ogniska i nisko kłaniając się za możliwość ogrzania się i chwili wypoczynku powoli oddalili się w kierunku osady. W izbie roznosił się smakowity zapach pieczonego mięsiwa a kolo wielkiego murowanego z kamieni pieca służącego i do pieczenia chleba i gotowania strawy ale również we wnęce pomiędzy tym piecem a ścianą było miejsce wyłożone słomą i skórami upolowanych jeleni gdzie w zimowe noce spala cała rodzina. Mężczyźni po sutej kolacji rozwiedli się na drewnianych lawach i uważnie przyglądali się czwórce dzieci bawiących się bliżej paleniska ( to dla światła i ciepłoty) Dzieci zajęte były wycinaniem ze strzępków skóry gwiazdek i jakiś figurek, listków i innych cudeniek. Najstarszy chłopiec ubrany w wełniany surdut i tunikę aż do samej ziemi strugał maleńkim nożem w kawałku drewna usiłując zrobić ptaka takiego jakie chodzą w obejściu kniazia Krzesimira latem -A co wy dzieciaczki dziś takie zajęte? Zapytał Ciechimir. -No jak to nie wiecie? To dla Swarożyca na Szczodre Gody! Mężczyźni wymienili uśmiechnięte spojrzenia. -No już pokój! Powiedziała starsza kobieta stawiając na ławie parujący dzban z zagrzanym winem z jabłek rosnących na skraju lasu. -A wy dzieci już gramolić się na zapiecek bo czas spać. -No ale matulu…. -Pokój! Swarożyc narodzi się za kilkanaście dni i jeszcze zdążycie ubrać podłaźniczkę. Dzieci nie dyskutowały ju dłużej z matulę i karnie powędrowały po malej drabince do swojego legowiska na zapiecku. Już za kilkanaście dni Szczodre Gody Narodzi się Młody Bóg Narodzi się Slońce dające ludziom, zwierzętom i rośliną energię do życia. Będzie przybywać dnia a my mam nadzieję staniemy się bardziej radośni i uśmiechnieci podobnie jak miało to miejsce u Kochanych Ryngiewiczów na Kulach czy w Karkonoszach. Życzę Wam wszystkim Tak z Prasłowiańska Radosnych Szczodrych Godów. Niech narodzi się wraz ze Swarożycem Nadzieja i Wiara w dobro ludzi i świata Niech narodzi się w nas wszystkich prawdziwa Milość do życia i do ludzi. I jeszcze byście spotykali się z dobrą myśla, dobrymi słowami i dobrymi uczynkami. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aka Napisano 14 Grudnia 2022 "los się do nas śmieje wraz z dobrym początkiem trwałby może wiecznie gdyby nie był zmienny zostaje bez pracy gdy zawodzi bliskość bo nie da się skleić czegoś czego nie ma ważnią się sprawy te dalekie i bliskie i choć podobne historie nie są takie same to człowiek szuka grzebie w dawnych ranach jutro daje szansę wszystkiemu co nowe bo wczoraj przebrzmiało i nie śmie już wrócić na końcu wszystkiego jest czas - on wszystko umie najtrafniej wytycza miejsce na granice" (Wiolin) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 17 Grudnia 2022 Dnia 14.12.2022 o 10:41, aka napisał: na końcu wszystkiego jest czas - on wszystko umie najtrafniej wytycza miejsce na granice" Czas jest zawsze i zawsze byl. Nikt go nie wymyślił i nikt nim nie jest w stanie zarządzać. Ludzie tylko zniewolili się wymyślając zegary. Założyli sobie obowiązki i rygory. Gdzieś pędzą i wiecznie sie spieszą. Koniecznie cos muszą a z czymś nie zdążyli. To wszystko czyli ten ped, apetyty zachcianki i tak nie prowadzą do niczego bo i tak zawsze pojawia się granica za która nie ma już nic więcej. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
contemplator 427 Napisano 17 Grudnia 2022 8 godzin temu, Dionizy napisał: Czas jest zawsze i zawsze byl. Nie tak do końca. Czas skorelowany jest z istnieniem materii. Zatem gdy nie istniała materia, to i nie istniał wtedy czas. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aka Napisano 21 Grudnia 2022 Dnia 17.12.2022 o 07:57, Dionizy napisał: To wszystko czyli ten ped, apetyty zachcianki i tak nie prowadzą do niczego bo i tak zawsze pojawia się granica za która nie ma już nic więcej. Zawsze jest coś Nadzieja Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 23 Grudnia 2022 Dnia 21.12.2022 o 10:06, aka napisał: Zawsze jest coś Nadzieja 👍 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach